Skocz do zawartości

rados

Members
  • Liczba zawartości

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

rados's Achievements

Apprentice

Apprentice (3/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Week One Done
  • One Month Later
  • One Year In

Recent Badges

0

Reputacja

  1.   Przy takim "tłoku" to oni mogą ratrakować trasy co kilka dni 
  2. rados

    Wisła Skolnity

      Dziwne. W jakim trybie ten facet na zdjęciu pije piwo przy stoliku? W jakim reżimie działa ta knajpa? To ma być na wynos?  We wszystkich miejscach, w których próbowałem coś zjeść / wypić w ten sposób, obsługa mnie przeganiała. W niektórych miejscach dostęp do tego typu stolików był ograniczony jakąś taśmą, a na stolikach były informacje, że są one wyłączone z użytkowania. Piszę oczywiście o stolikach na zewnątrz...   Kiedyś pani zrobiła mi kawę w filiżance, w zamian za obietnicę, że wypiję ją na ulicy poza ogrodzeniem...
  3. Dokładnie rzecz biorąc, to skala jest teraz dużo mniejsza. Mam tu na myśli oczywiście tylko ministerstwa i spółki, a nie całość życia politycznego, czy społecznego. Mniejsza z bardzo prostej przyczyny: jest kilkukrotnie mniej spółek S.P. niż dwadzieścia parę lat temu.   Dla mnie również takie skoki są nieakceptowalne, tylko, że one są wszędzie, czy nam się to podoba, czy nie. Czasy, kiedy ludzie dochodzili do władzy dla dobra publicznego należą już do przeszłości. Teraz idzie się do władzy dla władzy.
  4. Możliwe, że tak. Tyle, że ja pisałem o mechanizmie, a nie o tym, czy innym przypadku...
  5.   No daj już spokój. Akurat skok na ministerstwa i spółki S.P. robią wszyscy wszyscy po 1989 r., niezależnie od tego czy pochodzą ze styropianu, czy przyjechali na bagnetach. No, może prawie wszyscy,  przynajmniej od czasów pierwszej ustawy o komercjalizacji. Wcześniej były przedsiębiorstwa państwowe i nieograniczone władztwo dyrektorów i rad. Po komercjalizacji poszli na całość. Poprzednie towarzystwo u władzy niczym nie różniło się w tych sprawach od obecnego.  To tak dla przypomnienia, bo wydaje się niektórym, że Polska zaczęła się w 2015 r.   A czy ktoś by coś "poczynił"? Tak sobie możemy gdybać...
  6. Może, ale nie wiem dlaczego dziwią cię wypowiedzi burmistrzów o kumulacji. Mnie nie dziwią.ona jest dla nich sednem sprawy. Te gminy pewnie by jakoś przebolały zamknięcie dla jakiegoś okresu ferii dla kilku województw, ale kumulacja połączona z zamknięciem oznacza dla nich koniec tematu.
  7.   No mylisz się Kumulacja jest problemem. Ferie będą na papierze i -  z założenia - nie będzie wyjazdów. Innych terminów niż ferie też nie będzie (przez kumulację) i - też nie będzie wyjazdów. No chyba, że ktoś jedzie bez dzieci.
  8. rados

    Śliwki i rydze

    Takich nie jadłem, ale wierzę, że są odjazdowe ...
  9. rados

    Śliwki i rydze

    Rydze smażone na masełku, z odrobiną czosnku i soli. Plus zimne białe winko...  Mniaaam  
  10. rados

    Jak zostać gwiazdą LP3.

      O cenzurowaniu i szykanowaniu Kukiza wiadomo było już wówczas, gdy był cenzurowany i szykanowany. Ci, którzy maja dobrą pamięć nie potrzebują żadnych aktualnych informacji na ten temat. Możecie sobie wszyscy (to akurat nie do Ciebie sese) przekopać całe to forum i sprawdzić czy były tu jakiekolwiek głosy oburzenia z powodu tej cenzury. O masowym exodusie dziennikarzy Trójki i bojkocie artystów z powodu szykanowania Kukiza nie poczytacie, bo go wtedy nie było.   W ogóle mam wrażenie, że p. Niedźwiecki czekał na okazję i się doczekał. Na pretekst żeby odejść. Sam nie bardzo mógł, no bo niby z jakiego powodu? Żadnych manifestacji na antenie nie urządzał, to nie ten typ, co p. Mann. Co tu zrobić? A łatka pracownika na usługach "dobrej zmiany" ciążyła coraz bardziej. No i stało się. A szefowie popełnili błąd. Jakie były powody awantury o piosenkę Kazika, nie wiem, bo tu są słowa przeciw słowom. Ale trzeba było zostawić notowanie listy bez zmian, dalej grać piosenkę. A potem zbadać sprawę i jeśli teza o manipulowaniu głosami przez p. Niedźwieckiego by się potwierdziła, podziękować mu za współpracę. A tak: odszedł męczennik i pociągnął za sobą innych męczenników. A durni szefowie muszą się tłumaczyć.
  11. rados

    Stan Wyjatkowy

    Zauważam dużo złej woli w zachowaniach, postawach ludzkich. Czasami mam wrażenie, ze wielu aż korci żeby wyjść łapać wirusa tylko po to, żeby nasze statystyki zachorowalności się pogorszyły. I, gdyby nie śmiertelne zagrożenie wirusem, ci ludzie już lizaliby klamki, poręcze itd. Na zasadzie: "im gorzej, tym lepiej", byle doje...ć rządowi.  Tyle, że: stety albo niestety - jedziemy na tym samym wózku. I to nie w skali kraju, ale świata.   Jak czytam o obostrzeniach, jakie wprowadza rząd to widzę, że robią to nieporadnie. Ale w tej konkretnej sytuacji nie zastanawiam się, który art. konstytucji czy innych przepisów mówiący o moich prawach naruszono, bo rozumiem intencje. Mam siedzieć w domu - siedzę. Mam unikać ludzi - unikam. Mam zrobić wszystko, co mogę, żeby uniknąć zagrożenia dla siebie i innych. Tyle.
  12. Brawo! Wspaniała wyprawa. Świetnie się czytało i jeszcze lepiej oglądało! 
  13. Jesteś dla wielu tutaj posłańcem złych wiadomości
×
×
  • Dodaj nową pozycję...