Skocz do zawartości

Dany de Vino

Members
  • Liczba zawartości

    1 351
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Ostatnia wygrana Dany de Vino w dniu 4 Lutego

Użytkownicy przyznają Dany de Vino punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

9 473 wyświetleń profilu

Dany de Vino's Achievements

Mentor

Mentor (12/14)

  • Very Popular Rare
  • Dedicated
  • Reacting Well
  • First Post
  • Posting Machine Rare

Recent Badges

578

Reputacja

  1. Dany de Vino

    Sezon 2024/2025

    No i pojeżdżone 🙂! Pogoda folderowa, słonko od deski do deski. Rano wszystko zmrożone, ale już po 9.oo nieco niżej zaczęło lekko puszczać. Góra jeszcze się trzymała tak gdzieś do 11.oo. Potem zjechałem na parking zmienić dechy na szersze i zabawa trwała w najlepsze. Ludzi jakby odocięło. Luzik na wszystkich trasach. Rano 4 razy zjechałem sobie ze szczytu do Zahradek a potem kilka razy czarna ścianka z Końskego Grunia. To oczywiście wszystko krótkim skrętem na sl, bo jak inaczej. To na Dany moment wystarczyło. Krótka przerwa na kawkę oraz zmianę nart i dalej hulaj dusza po czerwonych już średnim i nieco dłuższym. Ponieważ ludzi było jak pisałem niewiele to można było również zażyć nieco prędkości. Ogólnie, zabawa wspaniała. Śniegu mają naprawdę sporo. Żadnego problemu, a po ostatnim opadzie to już rozpusta! Jadąc na parking chcąc nie chcąc jechałem niebieskimi trasami na dole i o dziwo, tam też się dało przejechać. Ale jak już kilka godzin późnej zjeżdżałem "do zajezdni", to tam na dole już zrobiło się niezłe kartoflisko... Jednak szerokie dechy na taką pogodę to jest rozwiązanie. Lampę zapowiadają cały tydzień ale i coraz wyższe temperatury. Śniegu im na razie na pewno nie zabraknie ale pewnie będzie coraz wcześniej miękko. Pozdr4all 🙂!
  2. Dany de Vino

    Sezon 2024/2025

    Śledziłem na kamerkach. Dobrze widać ilość ludzi, zwłaszcza na kamerkach w Zahradkach. Jeszcze ludu sporo i na pewno w sobotę i niedzielę będzie będzie jeszcze więcej. Ja wyruszam tam pojeździć od poniedziałku do piątku. Powinien być luzik. Hotelarze już ogłaszają promocje i różne zniżki np. "płacisz za 4 dni - piąty dzień gratis".
  3. Z ostatniej chwili: Katalonia chce podnieść podatek "turystyczny" nawet do 15E dziennie. 😞 A to hołota... Cóż, trochę chętnych na turystykę im ubędzie to pewne.
  4. Dany de Vino

    Chopok vs Alpy?

    Znam Chopok od lat. Jakiś czas temu rzeczywiście robili rzeczy mocno "nieładne" (zamykanie wyciągów pod byle pretekstem itp...). Obraziłem się na nich i kilka lat w ogóle tam nie jeździłem. Wyłącznie Alpy (kilkukrotnie Austria gdzie pogoda bywa mocno niepewna, wielokrotnie Szwajcaria, Włochy, dwukrotnie Francja). Obecnie na Chopoku wiele się zmieniło. Przestali ściemniać, trasy przygotowane b. dobrze (wszystkie). Nawet w tym trudnym dla wszystkich ośrodków sezonie potrafili zadbać o śnieg i to od otwarcia w grudniu. Owszem, w lutym tłok ale tak jest nawet w Szwajcarii, choć oczywiście ze względu na ilość ośrodków i tras tam jest znacznie mniejszy. Zapewniam, że teraz na Chopoku też można pojeździć, a koszty są jednak mniejsze jak w bardziej odległych krajach. Oczywiście ogólnie Chopok Alp nie przebije... Tak czy inaczej, przyszłym sezonie przemyśliwam nad zorganizowaniem sobie 36 dni w Szwajcarii.
  5. Brawo! ...widać, że łatwo nie było 🙂
  6. Dany de Vino

    Chopok vs Alpy?

    ...jaki tam ze mnie zawodowiec 🙂? Nie zarabiam na narciarstwie. Jestem 100% amatorem lubiącym jeździć na nartach i spędzać zimy w górach tak często jak tylko mam okazję. Od iluś lat tak się ułożyło, że jeżdżę na nartach prawie zawsze równo 36 dni w sezonie. Bo lubię... 🙂. A jeżdżąc sporo, chcąc nie chcąc wyrabiasz sobie układy, które pozwalają ograniczać koszty (karnety sezonowe, prywatne układy z właścicielami kwater, wyjazdy dwutygodniowe zamiast tygodniowych, więc również koszt dojazdu cięty o połowę itp...) To wszystko.
  7. Dla nas amatorów, większym problemem jest kontrola (ograniczanie) szybkości zwłaszcza na stromszych odcinkach stoku...
  8. Dany de Vino

    Chopok vs Alpy?

    Wszystko ma swoje wady i zalety.... Na Chopok mam 3h jazdy, karnet dzienny kosztuje mnie cos około 13 E dziennie, parking zero. Startuję z Krakówka o 4.30, przed 8 jestem pod wyciągiem. W ostatni dzień jeżdżę do 13 - 14.oo i przed 17.oo jestem w domku. Jeżdżę "na pogodę" i na razie nie narzekam 🙂. Oczywiście Alpy są narciarsko lepsze i ostatnich 7 lat ujeżdżałem tam po 36 dni na śniegu każdego roku (3 wyjazdy po 2 tygodnie każdy). Niestety w tym roku cos tam partnerowi do wyjazdów się nie bardzo układa, więc nie wiemy czy nam jakikolwiek wyjazd się ułoży. Na "klasyczne 4dniówki" dwie noce w łóżku, nie jeżdżę bo nie odpowiadają mi takie założenia, więc zdecydowałem się na Chopok i na razie jest OK! Zapewniam, że można tam pojeździć...🙂! A jeśli Alpy się mimo wszystko ułożą jeszcze w tym roku, to oczywiście natychmiast pojedziemy... 🙂.
  9. Dany de Vino

    Chopok vs Alpy?

    Koniec ferii, więc będzie luz na trasach. W poniedziałek ruszam na 4 - 5 dni na Chopoka. Pogoda też raczej szykuje się nienajgorsza. 🙂 Pozdr4all! 🙂
  10. Dany de Vino

    Narty vólki

    Potwierdzam, miałem na nogach 7.2. Pianka i tyle. Nie ma się na czym "oprzeć". Myszkowanie, telepanie przodów itp...
  11. Masz rację, zjazd popołudniowy to hardcore 🙂. Ale jakby co, to można kanapą...
  12. Tam się kolego nie jeździ. Jest darmowy pakring (dla posiadaczy sezonek) i startuje kanapą i na górę do Wyhladki, stamtąd zjazd do Zahradek i tam masz wybór kanapa pomarańczowa na Prehybe i stamtąd gondolka na szczyt Chopaka, albo szara i na Rowną Hole i albo w dół do Zahradek albo stare krzesełko (dwuosobowe) na Konsky Gruń. Jak kto woli.
  13. Naprawdę podziwiam Panów za sposób w jaki macie "ponumerowane" sekwencje w skręcie i używaniu (momencie wbicia) kijka. Ja oczywiście nie umiem wskazać dokładnie w jakim momencie wbijam kijek. Czy w momencie kiedy narty są "na płask", czy ciut wcześniej, czy ciut później. W ogóle nie mam swojego narciarstwa podzielonego na jakiekolwiek sekwencje. Przyglądam się dobrze jeżdżącym, których bardzo łatwo wyabstrahować na stoku i szukam czegoś co mogę jedynie określić jako poszukiwanie "ładu w ciele". Po jakimś czasie (niekrótkim) w sumie w jakimś stopniu "łapię" jak oni to, czy tamto robią. Szkoda mi czasu na stoku i rezygnacji z samej jazdy na nartach na robienie rozmaitych ćwiczeń. Owszem, jazdę w skręcie na jednej narcie (zewnętrznej) funduję sobie od czasu do czasu i nie sprawia mi to żadnej trudności, jakieś tam ćwiczenia robię ale wyłącznie te, które sprawiają mi frajdę. Ogólnie poszukuję zgrania wszystkich elementów "w ciele", tak aby nie szarpać się z nartami i własnym organizmem. Niewątpliwie im więcej opanuję, tym jazda staje się przyjemniejsza, fajniejsza i cieszy mnie, że sporo jeszcze tych poszukiwań przede mną. Nigdy nie brałem lekcji narciarstwa i odkrywanie różnych elementów techniki oraz opanowywanie ich sprawia mi sporo radości. Nie mam ambicji stania się wybitnym narciarzem. To jest moja rekreacja i jedna z przyjemności jakie oferuje życie. Myślę, że jeżdżę jak na amatora raczej dużo (w tym sezonie apka pokazała mi do tej pory 870 km zjazdu na nartach). Super zabawa w super okolicznościach przyrody! 🙂
  14. Dany de Vino

    Sezon 2024/2025

    Znam dość dobrze ten ośrodek, super! Nieopodal macie Latemar chyba na jednym karnecie. Polecam, bo naprawdę warto. 🙂 fajne foty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...