Z soba nic nie robic i zbierac doswiadczenia. Na ubitych stokach na ktorych wystepuja wyslizgane kopczyki nie uzywaj szerokich nart. Tam nikt nie pojedzie dobrze, chyba, ze potrafi uzyc krawedzie co na szerokich nartach przy wolnej jezdzie jest bardzo trudne. Narty majtaja na boki, szczegolnie dzioby, masakra. Gdy sie cos takiego przydarzy a masz szerokie narty to jedziesz w choinki tz z boku snieg jest mniej ubity. Odstaw chwilowo tez te srednie i ucz sie na nartach slalomowych. Bolace kolana/nogi to efekt jazdy na plaskich nartach. Dziob chwyci troche sniegu narta zaczyna skrecac, drugi nie chwyci a narciarz napinajac nagle miesnie bardzo je obciaza. To moze byc nawet kilkadziesiat razy podczas 1 zjazdu. Jazda na nartach to jazda w balansie: przod-tyl, gora-dol. Bardzo daleko poszedles "po lebkach", musisz sie wrocic do pojedynczych skretow