francuz2 Napisano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2008 Przymierzam się do kupna nowych nart. Stare, które mam to jeszcze narty proste, nie taliowane. Jestem dobrym narciarzem. Preferuję technikę jazdy klasyczną z nogami bliziutko siebie(moim zdanie efektowne i eleganckie, choć może już nie na czasie;)). Oglądając nowe narty zauważyłem, że w prawie wszystkich jest bardzo duże taliowanie tzn. różnica między szerokością narty w środku i na początku/końcu jast bardzo duża. Jak tutaj teraz jeździć w.w. techniką? Czyżbym musiał się przeuczyć na jeżdżenie z lekko rozstawionymi nogami? Ktoś miał już taki problem?:confused: Pozdrawiam Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grizz Napisano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2008 popatrz na narty z grupy cross... mam blizzardy cmx 11iq i spokojnie mozna jeżdzić na nich klasycznie zresztą na slalomkach mocniej wciętych np atomici sl9 tez można klasycznie śmigać - czego przykładem mój tata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snowblade'man Napisano 6 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2008 Czyżbym musiał się przeuczyć na jeżdżenie z lekko rozstawionymi nogami? to nie tylko kwestia rozstawiania nóg..... W Twoim przypadku-aż prosi się o instruktora,bo utrwalanie "przyzwyczajeń" z jazdy klasycznej będzie z czasem coraz trudniejsze do wyeliminowania.... A jazda na mocno taliowanych nartach w sposób klasyczny jest jak ubranie mokasynków do dresu na trening-oczywiście można-tylko to ani wygodne,ani estetyczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
francuz2 Napisano 14 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2008 Witam! Mam na oku pewne Atomiki SX11-160 cm. Oto moje dane: wzrost - 173 cm waga - 68 kg umiejętności - 7 Stale gram w piłę, więc nogi raczej mam mocne. Zsuwam się od dziecka, jeżdżę od jakichś 5-7 lat. Lubię stosunkowo szybką jazdę długimi i krótkimi skrętami. W tym roku planuję po raz pierwszy wypad w Alpy (dotychczas tylko Beskid Śląski i Wielka Racza), więc chcę zamienić moje sztachety (Atomic X-cup, chyba najtańsze narty w sklepie wtedy były)) na coś bardziej na czasie. Najgorsze jest to, że przy dzisiejszym postępie trzeba się pozbywać czegoś co jeszcze ok funkcjonuje (vide komputery, rtv, narty...). Ciężko mi to przychodzi, bo się u nas nigdy nie przelewało. Proszę o poradę. Jeśli nie SX11, to może coś innego (może Fischer RX9?)? Dzięki z góry Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2008 Witam Polecam narty z grupy offroad. Nie pierwszy model ale 2 lub 3. To będą takie pośrednie narty z podziałem powiedzmy 60% poza trasą a 40% trasa czy coś takiego. Przy twojej technice napewno nie utrudnia ci jazdy zeslizgiem a jak jeździsz wąsko to musisz się slizgać a jednocześnie umozliwią przejście do jazdy skrętem cietym. Są naprawdę bardzo uniwersalne a co nie bez znaczenia trwałe i nie powinny byc drogie. Polecam jednocześnie popracować nad poszerzeniem sladu i wprowadzeniem do repertuaru technik skrętu ciętego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.