Arkadius Napisano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 Witam Dziś zdecydowałem się rozpocząć swój sezon narciarski i wybrałem się do Wisły na Rowienki z moimi nowymi Fisherami RC4 Race SC (to był błąd...). No i jak można się było spodziewać ŚNIEG+KAMIENIE= GŁĘBOKA RYSA W ŚLIZGU... i to na całej długości narty. Tu pojawia się moje pytanie. Ile w przybliżeniu będzie kosztowała renowacja ślizgu, czy jeżdzenie z taką głębszą rysą może jakoś źle wpłynąć na ślizgi, oraz czy taka renowacja całkowicie przywraca ślizgom ich oryginalny stan czy to tylko takie "optyczne" załatwienie sprawy? Może niektórym z Was taki problem wyda się idiotyczny ale... to moje pierwsze prawdziwe narty za które dałem sporo pieniędzy więc martwi mnie taka sytuacja... Powinienem się tym przejmować czy spokojnie jeździć a dopiero pod koniec sezonu rzucić narty do renowacji i smarowania? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi Arek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi5551 Napisano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 Zależy jak głęboka jest rysa bo jeżeli nie ma więcej niż 1mm to jeszcze kilka takich będziesz miał po tym sezonie na swoich nartach bo to normalne a uzupełnienie ślizgów to około 25zl nie więcej i nie jest to tylko efekt wizualny pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadius Napisano 30 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 Rysa raczej nie ma wiecej niz 1mm glebokosci... Ale wiesz... na swierzutkim slizgu to strasznie wyglada :mad: Troche mnie pocieszyles Dzieki za odpowiedź. Rysa ma tak ~0,5mm głębokości... Może troszeczkę więcej ale na pewno mniej niż 1mm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi5551 Napisano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2007 Wiec nie ma sie czym przejmować a wiem jaki to ból ale jak oddasz do regeneracji to będą wyglądać jak nowe pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srebrnogrodzianin Napisano 1 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 rysy na ślizgu to nie problem, regeneracja załatwi wszystko. To o co należy naprawdę dbać i się przejmować, to krawędzie, tu każda naprawa czy zwykłe ostrzenie to nieodwracalny ubytek materiału... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadius Napisano 1 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 A czy są jakieś konkretne rzeczy któych należy unikać żeby w miarę możliwości "szanować" czy też "oszczędzać" krawędzie? Bo nie bardzo wiem co głównie powoduje, że krawędź zaczyna się stępiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srebrnogrodzianin Napisano 1 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Nie wiem , czy pytasz ironicznie, ale odpowiadam, krawędzie się zużywają podczas: 1. jazdy po kamieniach 2. jazdy ześlizgiem po zlodzonych trasach 3. gdy się olewa regularne ostrzenie i narty oddaje się raz na ruski rok do serwisu 4. gdy się doprowadza do zardzewienia krawędzi, mój kolega po ostatnim wypadzie na narty wsadził do garażu narty nie zakonserwowane i doprowadził do takiej korozji, że gdy pojawił się na poczatku sezonu w serwisie, to dostał zjebę i stracił dużo krawędzi, bo takie miał wżery na krawędziach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadius Napisano 1 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 To było całkiem poważne pytanie Po prostu jeżdżę bo lubię i do tej pory nie zwracałem większej wagi na sprzęt (przeważnie były to narty z wypożyczalni). Teraz chcę się dowiedzieć jak dobrze obchodzić się ze swoimi nartami żeby je mieć na długie lata bo nie stać mnie na inne. Co masz na myśli mówiąc o KONSERWACJI nart? Czy po każdym wypadzie trzeba coś z nimi zrobić czy chodzi jedynie o przechowywanie po sezonie (moje stoją w ciepełku obok łóżka ). Czym "traktować" krawędzie żeby nie rdzewiały (bo wiem że to się zdaża, w końcu to metal...). Pozdrawiam i z góry dziękuję za mądre odpowiedzi na niekoniecznie mądre pytania Ale kto pyta nie błądzi Arek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srebrnogrodzianin Napisano 1 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Temat był wielokrotnie poruszany na tym forum , ale w skrócie wymienię: 1. narty trzeba dokładnie osuszyć po jeździe. 2-3 godziny jazdy z mokrymi nartami w pokrowcu już powoduje powstanie ognisk korozji na krawędziach. Wtedy proponuję usunąć zalążki rdzy specjalną gumą ścierną, którą przy okazji można usunąć tzw. drut na krawędziach. Koszt gumy firmy TOKO to 36 PLN w Intersporcie. 2. regularnie usuwać drut powstający podczas jazdy na twardych, oblodzonych trasach wspomnianą gumą lub też podręczną ostrzałką 3. najlepiej samemu się nauczyć ostrzyć krawędzie, ale to już wyższa liga narciarskiego wtajemniczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadius Napisano 1 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 A czy warto zainwestować w coś TAKIEGO żeby po każdej jeździe nasączyć trochę ślizgi? Chodzi mi jedynie o takie "zwilżenie" smarem żeby zawsze narta była nasmarowana. Co do tej gumy to nie widzę takiego czegoś nigdzie na aukcjach a nie ukrywam że by się przydało Pozdrawiam i dziękuję za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srebrnogrodzianin Napisano 1 Stycznia 2008 Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2008 Najlepiej smarować narty na gorąco, ale wiadomo nie zawsze jest to możliwe, np. podczas kilkudniowego wyjazdu. Wymieniony przez Ciebie specyfik posiadam i używam, ale właśnie podczas wyjazdów, w domu smaruję na gorąco. Gumy ściernej na allegro rzeczywiście nie widzę, ja kupiłem w Intersport w Sosnowcu, podejrzewam,że będzie w każdym, dla ciebie najbliższy podejrzewam, że jest w Katowicach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkadius Napisano 3 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2008 Dzięki za słowa otuchy Już się jakoś "oswoiłem" z tą rysą ale na przyszłość będę bardziej uważał Pozdrawiam Arek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alexa1 Napisano 17 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2008 na źle przygotowanej trasie przerysowałam nowe nartki Rossignol 8S na ślizgu jest kilka głębszych rys, w tym dwie wchodzą na krawędź czy da się to "zalakować" jakoś dobrze?? tak żeby po regeneracji nie było widać ani czuć różnicy....proszę o pomoc....bo strasznie się czuję że nówki narty już przerysowałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maniaq Napisano 17 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2008 na źle przygotowanej trasie przerysowałam nowe nartki Rossignol 8S na ślizgu jest kilka głębszych rys, w tym dwie wchodzą na krawędź czy da się to "zalakować" jakoś dobrze?? tak żeby po regeneracji nie było widać ani czuć różnicy....proszę o pomoc....bo strasznie się czuję że nówki narty już przerysowałam na szczęście od tego się nie umiera dobry serwis załatwi sprawę..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lutek Napisano 17 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2008 Jakbyś zrobiła fotkę to byłoby wspaniale Edited: Ups Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 17 Lutego 2008 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2008 Jakbyś zrobił fotkę to byłoby wspaniale Lutek - to kobieta jest więc pisz "zrobiła":D A w temacie :Alexa ,daj do serwisu i się nie przejmuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.