a_senior Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 Niemożliwy jesteś możesz podać jaką techniką te pompki? Ma być łatwo ...!!! Ja robię klasyczne pompki, czyli podparcie na palcach stóp i na rękach, zejście do podłogi. Nie tak znowu dużo, 2x10. Mimo wszystko codziennie. Ale wiem, że kobietom, z racji drobnych różnic anatomicznych , jest dużo trudniej. Można robić tzw. damskie pompki, czyli zamiast na palcach stóp podpierasz się na kolanach. Można to jeszcze osłabić nie schodząc z tułowiem do samej ziemi. I wreszcie można zrobić pompki opierając się o ścianę i odsuwając stopy o pewną odległość. Im dalej odsuniesz stopy od ściany, tym trudniej. Dobrze jest ubrać na stopy coś antypoślizgowego. Pompki mają wiele zalet. W tej "męskiej" wersji, prócz wzmocnienia mięśni z przodu klatki i z tyłu ramienia, nieźle ćwiczą mięśnie grzbietu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Estka Napisano 21 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2019 Przydałby się jeszcze okulista, usprawniający widzenie we mgle. Hmm, a ja ostatnio usłyszałam, jak mój syn mówi do taty: "Im większa mgła, tym mama lepiej jeździ. Może kupimy jej... zamglone gogle ". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna Sm Napisano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2019 Wywracania się na etapie początkowym jest normą. Ważne, żeby nic sobie przy tym nie zrobić. Lubię wyzwania - jakby co. Pozdrowienia Ja strasznie się chcę powywracać- jest taki obiekt, gdzie na nartach na kółkach, ale we własnych butach można wskoczyć prosto w dziurę z gąbek - problemem jest wyjście z dziury na nartach, bo ciężko znaleźć tam dno. Tylko z obserwacji zauważyłam taki potencjalny problem i dalej się zastanawiam. *Macie fajnie w tych Stanach(nie mylę się?). *Nie dość, że każdy ma uśmiech filmowy *To jeszcze macie pod ręką proste rady na wszystko- Ja, na przykład, nie lubię jadu kiełbasianego.Pewnie masz racje, jest fajnie, choć to głównie zależy od głębokości kieszeni. Uśmiech filmowy- aaaa to bardzo głęboka kieszeń. Żartowniś z Ciebie. Może jad z gila monster będzie Ci bardziej smakował? Ja robię klasyczne pompki, czyli podparcie na palcach stóp i na rękach, zejście do podłogi.Dlatego mi ciężko, bo ja nie schodzę do podłogi, najwyżej włosy musną o tę podłogę no i- grzbiet mi nie odpocznie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2019 Dlatego mi ciężko, bo ja nie schodzę do podłogi, najwyżej włosy musną o tę podłogę no i- grzbiet mi nie odpocznie??? Źle mnie zrozumiałaś. Mnie też nie odpoczywa, bo dochodzę do ziemi, nawet ją dotykam, ale nie zwalniam nacisku rąk. Nie odpoczywam. Żaden ze mnie gieroj. Zacząłem pompki jakiś rok temu, po długiej przerwie. Początkowo byłem w stanie zrobić 5-6 i miałem dość. Teraz robię 10 bez większego wysiłku. W dwóch seriach. Mógłbym zrobić na raz 20 a może i więcej, ale nie chcę się zamęczać. Naprawdę przydatne ćwiczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2019 No i co z tymi warsztatami są chętni? Oczywiście, że są.... domyslam się nawet gdzie.. ;-). Może tym razem nie przechoruję spotkania... ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2019 Witam A pamięta ktoś gimnastykę poranną w programie polskiego radia na falach długich? Dziesięć minut ok. godziny siódmej, codziennie(niedziela chyba była wyłączona). Prowadził ją, bardzo popularny gość...?. To był pierwowzór fitnesu, dla szerokich mas pracujących. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2019 Witam A pamięta ktoś gimnastykę poranną w programie polskiego radia na falach długich? Dziesięć minut ok. godziny siódmej, codziennie(niedziela chyba była wyłączona). Prowadził ją, bardzo popularny gość...?. To był pierwowzór fitnesu, dla szerokich mas pracujących. Pozdrawiam Oczywiście... bardzo irytująca, zwykle byłem juz po porannym obchodzie w pracy.... ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Veteran Napisano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2019 Oczywiście... bardzo irytująca, zwykle byłem juz po porannym obchodzie w pracy.... ;-) Witam Dlaczego irytująca? Za późno ją dawali? Czy może klasa robotnicza już była w robocie o tej porze nieźle wygimnastykowana? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2019 Witam Dlaczego irytująca? Za późno ją dawali? Czy może klasa robotnicza już była w robocie o tej porze nieźle wygimnastykowana? Pozdrawiam Zawsze zazdrościłem tym, którzy mogli wstawać nieco przed siódmą.... http://www.repozytor...?q=pl/node/6660 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 22 Stycznia 2019 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2019 Witam A pamięta ktoś gimnastykę poranną w programie polskiego radia na falach długich? Dziesięć minut ok. godziny siódmej, codziennie(niedziela chyba była wyłączona). Prowadził ją, bardzo popularny gość...?. To był pierwowzór fitnesu, dla szerokich mas pracujących. Pozdrawiam https://youtu.be/xIdtd0Fi-1A Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
W.W. Napisano 10 Lutego 2019 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2019 Też w temacie, ale nie o jeździe na nartach, ale na narty. Wielogodzinne podróże autobusem do Włoch czy Francji, bardzo mnie irytowały. Przy moich gabarytach, wielogodzinne siedzenie w skulonej pozycji to mordęga. W tym roku, po raz pierwszy poleciałem samolotem i przyznam, że to doskonałe rozwiązanie. Droga z domu do hotelu trwała 8 godzin, w tym dwie na dojazd do lotniska. Nartowania jest 6 dni! W hotelu byliśmy przed północą. Rano wyspani i wypoczęci na stok i jazda do ostatniego dnia pobytu, bo autobus na lotnisko odjeżdża o 16 - w planie dwu godzinny shopping. Wiec w dniu wyjazdu do 14, czy nawet 15 można poszaleć na stoku! Przed północą byliśmy w Polsce + 2 godziny na dojazd z lotniska do domu. To jest to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.