Mitek Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 10 kg mniej na wadze to kolano mlodnieje tez o 10 lat. Cześć Już niweluje różnicę. Dzięki. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Odpowiedzi 360 Dodano 17 l Ostatniej odpowiedzi 5 l Top użytkownicy w tym temacie 19 25 20 22 Popularne dni 19 Lis 20 24 Lis 15 14 Sty 13 16 Lis 10 Top użytkownicy w tym temacie kaziks 19 odpowiedzi adaci 25 odpowiedzi Tadeusz T 20 odpowiedzi W.W. 22 odpowiedzi Popularne dni 19 Lis 2007 20 odpowiedzi 24 Lis 2007 15 odpowiedzi 14 Sty 2019 13 odpowiedzi 16 Lis 2007 10 odpowiedzi fredowski Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Hihihi po moich 1000, 500, 100, 900, nie udanych probach raz na tydz. bede trzymal kciuki. "konusy" (poza jednym)maja lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... robertw Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Czemu się tak etapujecie tym, że jestescie starymi pierdzielami? Toż to płakać trzeba, a nie radować się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Czemu się tak etapujecie tym, że jestescie starymi pierdzielami? Toż to płakać trzeba, a nie radować się Ja np. Nie man 50-tki ale mnie ten wiek podnieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... SlawekW Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 etapujecie Tak na serio? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... /czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Czemu się tak etapujecie tym, że jestescie starymi pierdzielami? Toż to płakać trzeba, a nie radować się Autor chyba chciał napisać "egzaltujecie" prawda? No, ale jeszcze młody jesteś to masz czas żeby się nauczyć.Język polski nie jest łatwy, to fakt. Niestety mało w tym wątku o nartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... /czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Niestety "epatować" nie jest czasownikiem zwrotnym,więc nie można "się epatować" tylko epatować kogoś,coś.Natomiast można, tak jak napisałem, egzaltować się, tak jak my teraz.siemka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-) ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia..... PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
fredowski Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Hihihi po moich 1000, 500, 100, 900, nie udanych probach raz na tydz. bede trzymal kciuki. "konusy" (poza jednym)maja lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertw Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Czemu się tak etapujecie tym, że jestescie starymi pierdzielami? Toż to płakać trzeba, a nie radować się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fredowski Napisano 27 Października 2015 Udostępnij Napisano 27 Października 2015 Czemu się tak etapujecie tym, że jestescie starymi pierdzielami? Toż to płakać trzeba, a nie radować się Ja np. Nie man 50-tki ale mnie ten wiek podnieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SlawekW Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 etapujecie Tak na serio? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... /czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Czemu się tak etapujecie tym, że jestescie starymi pierdzielami? Toż to płakać trzeba, a nie radować się Autor chyba chciał napisać "egzaltujecie" prawda? No, ale jeszcze młody jesteś to masz czas żeby się nauczyć.Język polski nie jest łatwy, to fakt. Niestety mało w tym wątku o nartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... /czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Niestety "epatować" nie jest czasownikiem zwrotnym,więc nie można "się epatować" tylko epatować kogoś,coś.Natomiast można, tak jak napisałem, egzaltować się, tak jak my teraz.siemka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-) ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia..... PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
/czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Czemu się tak etapujecie tym, że jestescie starymi pierdzielami? Toż to płakać trzeba, a nie radować się Autor chyba chciał napisać "egzaltujecie" prawda? No, ale jeszcze młody jesteś to masz czas żeby się nauczyć.Język polski nie jest łatwy, to fakt. Niestety mało w tym wątku o nartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... /czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Niestety "epatować" nie jest czasownikiem zwrotnym,więc nie można "się epatować" tylko epatować kogoś,coś.Natomiast można, tak jak napisałem, egzaltować się, tak jak my teraz.siemka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-) ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia..... PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... /czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Niestety "epatować" nie jest czasownikiem zwrotnym,więc nie można "się epatować" tylko epatować kogoś,coś.Natomiast można, tak jak napisałem, egzaltować się, tak jak my teraz.siemka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-) ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia..... PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej radujemy się: że po 50 latach zdrowie i zasoby pozwalają na uprawianie tego, w końcu nie taniego sportu. że możemy z boku obserwować wyścig szczurów zadowoleni, że nas on już nie dotyczy. że jak się trafi okazja, to decyzję o wyjeździe możemy podjąć praktycznie z dnia na dzień. Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... /czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Niestety "epatować" nie jest czasownikiem zwrotnym,więc nie można "się epatować" tylko epatować kogoś,coś.Natomiast można, tak jak napisałem, egzaltować się, tak jak my teraz.siemka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-) ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia..... PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
/czarek/ Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-) Niestety "epatować" nie jest czasownikiem zwrotnym,więc nie można "się epatować" tylko epatować kogoś,coś.Natomiast można, tak jak napisałem, egzaltować się, tak jak my teraz.siemka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-) ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia..... PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
mig Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-) ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia..... PozdrawiamM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Raduję się z pierwszego ale ani drugiego ani tym bardziej trzeciego nie rozumiem. Sytuację jak w ptk 3 to ostatni raz miałem na studiach chyba, choc nie pracuję na tzw. etacie i dysponuje swoim czasem dośc dowolnie. Pozdrowionka Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Mitek Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Zatem postaram się wytłumaczyć. p.2 - wyścig szczurów - w wieku 50+ mamy go za sobą. My nie musimy już konkurować o pozycję, bo albo już ją zdobyliśmy, a jeśli nie, to już jej nie zdobędziemy. Dlatego możemy spokojnie pojechać na narty a w tym czasie młodzi będą walczyć o pozycję w firmie. To jest ogólne twierdzenie, od którego z pewnością są wyjątki. p.3 - swoboda - w tym wieku dzieci i wnuki już odchowane i babci ani dziadka nie potrzebują. Rodzice zaś już przeważnie nie żyją a więc i nie potrzebują stałej opieki. W połączeniu z poprzednimi punktami daje nam to swobodę dysponowania czasem. Nic nie musimy, nic nas nie trzyma. Dziś możemy podjęć decyzje wyjazdu a po chwili niezbędnej na zapakowanie sprzętu, już jechać w kierunku gór - nie potrzebując takowego wyjazdu z nikim uzgadniać a tym bardziej otrzymywać zezwolenia/urlopu. Od tego też niestety są wyjątki. Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
W.W. Napisano 28 Października 2015 Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Cześć Dzięki teraz jasne. Po prostu konkurencja o pozycję w firmie jest mi pojęciem obcym. a punkt 3 niestety w moim wypadku nieaktualny jeszcze i mam nadzieję, że jak najdłużej. Pozdrowienia serdeczne I ja Ci tego życzę. My właśnie wolni od tego roku jesteśmy niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
kobyr Napisano 10 Października 2017 Udostępnij Napisano 10 Października 2017 wiele czasu minęło. a to co piękne trwa nadal. tylko coraz bardziej się człowiek męczy. sił brak? sprzęt za ambitny? poranabyć nowe narty. smutek po rozstaniu z poprzednimi ostatnimi? może jakieś krótsze bardziej taliowane? wolniejsze? a tak było pięknie pzdr 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Veteran Napisano 11 Października 2017 Udostępnij Napisano 11 Października 2017 50+ już dawno minęło. W tym sezonie planuję zakup nowych nart ( dłuższych niż mam i małym taliowaniu ) A w Szczyrku "załapię się " na zniżkę i to jest piękne . Pozdrawiam Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
moruniek Napisano 12 Października 2017 Udostępnij Napisano 12 Października 2017 Witam Trzeba się dopytywać o zniżki. Przez zbyt małą dociekliwość poniosłem pewne "straty". Okazało się, że moich Konikach istnieje coś takiego jak karnet za 5 zł na na cały dzień, gdy się skończy 75 lat. Absolutnie nigdzie takiej informacji nie ma. Tylko kasjerka to wiedziała. Jeszcze ciekawsze, że podobna ulga jest w Jurgowie. I z niej skorzystałem w marcu, czujnie się dopytując.. Tylko nie jeździłem przez cały dzień, bo po czterech godzinach żonie się skończyła jazda i ja też spasowałem. Bez przesady nie jest się małolatem, by kręcić cały dzień-raz za razem. W Chamonix teraz "Veteran"(+65 - to Senior(albo Dama), a Weteran to +75) zaczyna się od osiemdziesiątki. Widocznie po naszym wyjeździe stwierdzili w komputerach, że był tu jeden taki z Polski i jeździł w kółko za połowę ceny. Trzeba być ciekawskim. I pytać, co tu dają dla Seniorów, czy Weteranów. Jak nie można połykać setek km w parę dni, to przynajmniej jest taka pociecha, że się nieco zaoszczędzi grosza. Pozdrawiam Witam, sprawdź też inne ośrodki, które są na karnecie Tatry Ski, w zeszłym roku będąc na Kotelnicy jeździłem na kanapie z towarzystwem 75+ i wszyscy się śmiali, że w dniu dzisiejszym ośrodek zarabia jedynie na mnie bo oni mają karnet za 5 zł. Pozdrawiam K.M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 1 rok później... Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Chrońmy Rysie Napisano 14 Października 2017 Udostępnij Napisano 14 Października 2017 Czy to ważne są lata??? zapał jest ważny i radocha. (buty: Nordica 110, narty: Rossignol mutix, google: Dragon, kurtka Rossignol) i co to zmienia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
W.W. Napisano 15 Października 2017 Udostępnij Napisano 15 Października 2017 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jasiek. Napisano 12 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Noo po 50 zaczyna się życie! no chociaż przed też nie było nudnie Jeżdżę dużo (30-40 dni w sezonie). Trasa... też ale uwielbiam pozatrasówkę. Chopok, Łomnica... no i wiadomo jak nie ma czasu to miejscowe górki. Kocham Pilsko i Szczyrk - tu zaczynałem przygodę (ale ten ostatni, ostatnio jest nieprzejezdny). Narty kilka: od SL Atomic po free 118 pod butem K2. Buty WYGODNE. Preferuję Salomony (szeroka stopa). Flex to w większości wypadków "chłit martetingowy" ale powyżej 100 lepsza klasa wykonania i but bardziej komfortowy. Lubię jeździć sam. Nikt mi wtedy nie narzuca tempa a i ja na nikogo nie muszę czekać. Ale zawsze jak jest ekipa (szczególnie z forum) no to się dzieje. Nie jeden młody wymięka albo nie nadąża... a w wielu wypadkach, szczególnie przy słabej widoczności (a na Chopku to często się zdarza) wtedy robię za przewodnika stada... . Na narty jadę pojeździć albo się zajeździć. Uwielbiam ból nóg po dniu nartowania. Ale co tam pisanie, poznajmy się na wspólnym nartowaniu no i tradycyjnym już brovarku na Koliesku albo innej Kosodrevinie! Pozdrawiam Ja do pięćdziesiątki dobijam niespiesznie, ale co tam, fajny wątek, więc się wypowiem. Ostatnie narty to: Scott the Ski, 92 pod butem, uniwersalne jako żywo, ciężko je tylko wąskich miejscach spod śniegu wyciągać bo 180 jako żywo. Nanga Parbat w podobnej długości dużo łatwiej manewrowalne, ale to już skitury, więc inna bajka i inna sztywność (jest nieźle) oraz waga. Moją ambicją na ten sezon jest pojeździć z chłopakami i dziewczynami z forum, szczególnie 50+, więc Jasiek szykuj się na ten Chopok (choć wolałbym Łomnicę) w terminie tuż-przed Sylwestrowym, bo zawitam do Szaflar, a Białka tylko w Nowy Rok, bo pusto. Buty Rossi 110 w sam raz, choć ostatnio ból co mnie nieco zdziwiło. Dynafit TLT 7 to luksus od pierwszego razu, więc może być słabiej z czasem... ale upajajmy się póki co komfortem. Co do dni na stoku, to 40, 50, krzywa rośnie, w tym roku 4 dni w Soelden i basta, czekamy na karkonoski spleen... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Zmienia. Bo z czasem, mimo prób zatrzymania tego, organizm się starzeje i jego wydolność maleje. Poza tym, jak ktoś ma takie szczęście jak ja, że zona tez jeszcze jeździ, to szuka już innych tras niż jak miął 40 kilo mniej. Właśnie takie rozmowy pomogą znaleźć zajefany ośrodek o szerokich i nietrudnych trasach, miłym, lecz nie drogim domku w górach itp. Gdzie jak nie tutaj możemy znaleźć towarzystwo na wspólny wypad do nie pierwszoklaśniego ośrodka z 600 km tras. Nam już wystarczy taki ze 100 km - i tak tego nie przejeździmy. Każdy wiek ma swoje prawa. Masz pecha(ze zona jeszcze jezdzi a mogla by isc na shoping). Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Kochajace zony nie futruja swoich mezow. Trampki i do parku, na laweczke masz jeszcze czas itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce
labas Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Dzis 50-tka to jak kiedys 35-tka tylko te kilogramy? Jestem zgrabny cały czas, kilogramów tylko 68. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Na nartach po pięćdziesiatce
jag24 Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 Kochajace zony zachecaja mezow do samodzielnych wyjazdow narciarskich. To tylko tydzien a jaki odmlodzony wraca a i ona wyczekujaco wita. Co to za seksizm? A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
fredowski Napisano 13 Listopada 2018 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2018 A może tak: -kochający mężowie zachęcają żony do samodzielnych wyjazdów narciarskich.To tylko tydzień,a jaka odmłodzona wraca,a on wyczekująco wita.... Nie rozumiesz mojej wypowiedzi tym samym nie mam sie do czego odniesc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 Dalej Strona 12 z 15 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
Rekomendowane odpowiedzi