Skocz do zawartości

Marcel mistrzem błędów :)


jurek_h

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.04.2025 o 18:46, jurek_h napisał:

Genialny materiał.

Najlepsza konkluzja na końcu.

Jurek, czy Twoim zdaniem to co pokazał Marcel a co jest dokładnie opisane w moim filmie, czyli współczesny WC SL jechany w dużej mierze kiblem, to jest bardziej ewolucja techniki czy rewolucja ? Bo wg dotychczasowych kanonów jest tam dużo "błędów", czyli raczej (mała) rewolucja ? Pytam pod kątem wcześniejszych opinii, że w technice od czasu ołówków aż tak wiele się nie zmieniło. Pzdr 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku.

 

No to nieźle się wpakowałem 🙂

Teraz będę musiał dokonać analizy jazdy Marcela a zdecydowanie nie jestem kompetentny na tym poziomie:)

 

Spróbuję przedstawić mój punkt widzenia.

Prawdopodobnie mamy do czynienia z lekkim nadużyciem ponieważ zupełnie czym innym jest wolna jazda dla frajdy a czym innym skuteczna w zawodach Pucharu Świata a w załączonym przeze mnie filmie jest to zrównane.

 

Z mojej praktyki.

Różnica pomiędzy jazdą torem wymuszonym a torem dowolnym jest GIGANTYCZNA.

To właściwie coś zupełnie innego.

Chyba nie dysponuję tak subtelną klawiaturą aby to przekazać.

W tych odmiennych technikach wszystko jest inne.

 

Jadąc bez bramek dobiera się kąty zakrawędziowania i promienie do tego co nam w tej chwili pasuje.

Puszcza nas minimalnie narta i reagujemy aby decha  trzymała.

Tor jazdy nie ma znaczenia.

Wszystko podporządkowujemy technice która służy utrzymaniu nas na krawędzi.

Tniemy czysto i mamy poczucie swojej znakomitej jazdy.

 

Nie chcę się szczególnie wymądrzać ale to jest średnio trudne.

 

Sytuacja zmienia się diametralnie jak wjeżdżamy w bramki i to my musimy dostosować naszą technikę do toru jazdy.

Skala trudności rośnie niewspółmiernie do wyzwania 😉

 

Współcześnie panująca szkoła jazdy SL mówi, że blokujemy górę i jedziemy „nad nartami”

Kompletnie nie widać dynamiki.

Minimum popełniania błędów.

 

Tu moim zdaniem clou programu.

Wywodzi się z technik jazdy na ołówkach.

( proszę pamiętać, że cały czas piszę o skręcie krótkim i technice SL)

Stenmark w każdym skręcie , w ostatniej jego fazie lekko odchylał się do tyłu wypuszczając narty.

Przed kolejnym skrętem je doganiał ale dzięki takiemu manewrowi dostawał przyśpieszenie.

 

Myślę, że Marcel w jeździe wolnej demonstruje tę technikę  bez skrępowania i stosował  ją w zawodach w bardzo ukryty i ograniczony sposób ponieważ taka technika na taliowanych nartach wiąrze się z dużym ryzykiem dostania od nart strzału i bardzo szybkiego zobaczenia nieba 🙂

Ale jak się uda daje konkretne korzyści.

Marcelowi udawało się właściwie zawsze.

 

Ja jeżdzę tak na codzień bo to wielka frajda podkreślająca dynamikę.

No nie jak Marcel ale podobnie prowokując błędy zostania na tyłach nart.

Jeżdzę tak niestety także na bramkach SL i moje statystyki ukończonych przejazdów są 1/2

Jednak jak dojadę jest całkiem nieźle 🙂

 

Nie wiem czy odpowiedziałem na Twoje pytanie.

Myślę, że to trzeba omówić na białym.

Robi się znacznie łatwiej.

 

Jurek.

Edytowane przez jurek_h
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Różnica pomiędzy jazdą torem wymuszonym a torem dowolnym jest GIGANTYCZNA."

Analizowanie jazdy zawodników pod kątem zgodności z kanonami nauki jazdy i poprawności jazdy w sensie nauczania podstaw jest z założenia bezsensowna.

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.04.2025 o 23:13, Jacek1210 napisał:

"WC technique". Kibel & have a fun. W tytule "WC" bardziej "WorldCup" czy bardziej "Toilet" ? Czysta herezja 😉 

Jacku. Ten uchwycony na zdjęciu kiblowa pozycja to coś naturalnego. Tak się "siedzi na kiblu" w fazie przejścia, gdy narty sa płaskie. I nie jest to męczace, bo narty nie wywieraja nacisku na podłoże. Jesteś jakby zawieszony w powietrzu. To co Jurek pokazał odnośnie "błędów" Hirschera, skądinąd świetny materiał typu "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie", to coś innego. On siedzi na tyłach do tego stopnia, że przody nart podrywają się do góry. To jest błąd. 🙂

Twój filmik przedstawia coś innego. Autor to zresztą opisuje pod filmem w kilku zdaniach. O zmianie tradycyjnego NW na coś przeciwnego. Schodzimy nisko w trakcie przejścia by później prostowac nogi.

Many of us me included have been taught to up-unweight our transitions, edge change between turns. This is a valid technique to ski crud and normal parallel skiing but when it comes to high end WC SL technique we need to do the complete opposite, we need to flex through the transition.

Takie jeżdżenia nie jest żadnym wyczynem i nie obowiązuje tylko w carvingu. Nawet ja stary jeżdżę w ten sposób, tyle że nie na poziomie prezentowanym na filmach. 🙂

Dobrze to pokazuje i tłumaczy Jeremy na swoim YT, który poświęcił właśnie temu zagadnieniu.

https://youtu.be/gDD8rDJXMYE

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

Dyskutujemy tu w dość wąskim gronie, które interesują się sportową odmiana narciarstwa coś bardziej niż inni. Film wrzucony przez Jurka to raczej pean nad umiejętnościami Marcela, niż jakakolwiek krytyka - chociaż tytuł sugeruje zupełnie coś innego. Tak wygląda nowoczesna jazda sportowa, a prezenter robi wszystko z odrobiną "niechlujstwa" kontrolując wszystko co się dzieje podczas jazdy. Ten przejazd jest perfekcyjny i doskonały technicznie w rozumieniu sportowym, jednak ze sporym pofolgowaniem sobie, bo to jazda luźna.

Wpadł mi kiedyś filmik z Levi obrazujący (nakręcone z przodu) przejazd równoległy dwóch zawodników PŚ, z tym że jeden jechał free - rozgrzewkowo, a drugi jechał tyczki treningowo. Oglądając - wydawało się, że ten co jedzie free odbiega o 3 poziomy umiejętnościami od tego co jechał treningowy SL. Oczywiście to ułuda. Myślę, że jeśli zamieniliby się miejscami nasze wrażenie byłoby identyczne.

18 godzin temu, Jacek1210 napisał:

Jurek, czy Twoim zdaniem to co pokazał Marcel a co jest dokładnie opisane w moim filmie, czyli współczesny WC SL jechany w dużej mierze kiblem, to jest bardziej ewolucja techniki czy rewolucja ? Bo wg dotychczasowych kanonów jest tam dużo "błędów", czyli raczej (mała) rewolucja ? Pytam pod kątem wcześniejszych opinii, że w technice od czasu ołówków aż tak wiele się nie zmieniło.

Jacek zapytał, odpowiem jak ja to widzę. Rewolucją, były uchylne tyczki. Zmiana sprzętu - ewolucją tego, co próbowali jeżdżący na ołówkach. Dzięki taliowaniu nart tyczki inaczej się dzisiaj stawia, znacznie szerzej niż wcześniej. Poprzednicy także jeździli na krawędziach, nieco inaczej, ale tak samo próbowali jazdy po łuku, jednak wyciskane R z narty bez taliowania było bardzo trudne i ograniczone w tym zakresie. To co dzisiaj jest nazywane kiblem, kiedyś częściowo także było, z tym że obecnie efekt jest dużo bardziej zauważalny niż kiedyś. Poprzednicy starali się ten efekt uzyskać poprzez wypchnięcie stóp do przodu, ponieważ ówczesna technika bazowała głównie na śmigu, a ten co do zasady jest skrętem hamującym (można rzec że używali śmigu przyśpieszającego), przy obecnych nartach wystarczy nartom dać jechać, nie zwalniać ich, szczególnie w momencie przejścia. Owe przejście + uchylne tyczki spowodowało tak szybka jazdę sportową. Narty taliowane prowadzone na krawędzi w skręcie przyśpieszają, a nie hamują. Trzeba im tylko dać polecieć w następny skręt. Kibel to tylko pewien etap, którzy wszyscy widzą, natomiast w skręcie jest już po "bożemu", czyli tak jak powinno być. Zawodnik zawsze jest z przodu, co najwyżej centralnie. Ale to jazda sportowa na wysokim poziomie, wymagająca dużej sprawności fizycznej, umiejętności oraz siły. Ja bym tego nie mieszał z jazdą amatorską - tzn. przeciętnych użytkowników stoków. A na pewno bym nie zaczynał od naśladownictwa ucząc się jeździć na nartach.

pozdro

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, a_senior napisał:

On siedzi na tyłach do tego stopnia, że przody nart podrywają się do góry. To jest błąd. 🙂

Absolutnie nie. Niestety mam już bana na zdjęcia i nie mogę nic wrzucać. To jazda free i nie jest wymagana aż taka precyzja jazdy, On odpuszcza nartom wcześniej niż normalnie, nie musi dokładnie trafić w następny skręt. W każdym ze skrętów jest z przodu.

pozdro

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Marcos73 napisał:

Absolutnie nie. Niestety mam już bana na zdjęcia i nie mogę nic wrzucać. To jazda free i nie jest wymagana aż taka precyzja jazdy, On odpuszcza nartom wcześniej niż normalnie, nie musi dokładnie trafić w następny skręt. W każdym ze skrętów jest z przodu.

pozdro

Witam w klubie jesteś trzeci Grimson drugie miejsce na pudle.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, star napisał:

Witam w klubie jesteś trzeci Grimson drugie miejsce na pudle.

top3 jest już znane, zaraz zapełnią się miejsca zaraz za podium.

 

Edit: można odzyskać dostęp do umieszczania załączników na Ski Forum.

Trzeba wejść do sekcji moje załączniku w profilu, następnie wyświetlić załączniki wg ich wielkości. Dalej klikamy w odnośnik do wątku po prawej stronie, edytuj post - > usuwamy załącznik. I włala!

Usuwając filmy, z pamięci 488Mb zwolniłem już 268Mb i znowu mogę dodawać załączniki.

Edytowane przez grimson
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcos73 napisał:

Cze

Dyskutujemy tu w dość wąskim gronie, które interesują się sportową odmiana narciarstwa coś bardziej niż inni. Film wrzucony przez Jurka to raczej pean nad umiejętnościami Marcela, niż jakakolwiek krytyka - chociaż tytuł sugeruje zupełnie coś innego. Tak wygląda nowoczesna jazda sportowa, a prezenter robi wszystko z odrobiną "niechlujstwa" kontrolując wszystko co się dzieje podczas jazdy. Ten przejazd jest perfekcyjny i doskonały technicznie w rozumieniu sportowym, jednak ze sporym pofolgowaniem sobie, bo to jazda luźna.

Wpadł mi kiedyś filmik z Levi obrazujący (nakręcone z przodu) przejazd równoległy dwóch zawodników PŚ, z tym że jeden jechał free - rozgrzewkowo, a drugi jechał tyczki treningowo. Oglądając - wydawało się, że ten co jedzie free odbiega o 3 poziomy umiejętnościami od tego co jechał treningowy SL. Oczywiście to ułuda. Myślę, że jeśli zamieniliby się miejscami nasze wrażenie byłoby identyczne.

Jacek zapytał, odpowiem jak ja to widzę. Rewolucją, były uchylne tyczki. Zmiana sprzętu - ewolucją tego, co próbowali jeżdżący na ołówkach. Dzięki taliowaniu nart tyczki inaczej się dzisiaj stawia, znacznie szerzej niż wcześniej. Poprzednicy także jeździli na krawędziach, nieco inaczej, ale tak samo próbowali jazdy po łuku, jednak wyciskane R z narty bez taliowania było bardzo trudne i ograniczone w tym zakresie. To co dzisiaj jest nazywane kiblem, kiedyś częściowo także było, z tym że obecnie efekt jest dużo bardziej zauważalny niż kiedyś. Poprzednicy starali się ten efekt uzyskać poprzez wypchnięcie stóp do przodu, ponieważ ówczesna technika bazowała głównie na śmigu, a ten co do zasady jest skrętem hamującym (można rzec że używali śmigu przyśpieszającego), przy obecnych nartach wystarczy nartom dać jechać, nie zwalniać ich, szczególnie w momencie przejścia. Owe przejście + uchylne tyczki spowodowało tak szybka jazdę sportową. Narty taliowane prowadzone na krawędzi w skręcie przyśpieszają, a nie hamują. Trzeba im tylko dać polecieć w następny skręt. Kibel to tylko pewien etap, którzy wszyscy widzą, natomiast w skręcie jest już po "bożemu", czyli tak jak powinno być. Zawodnik zawsze jest z przodu, co najwyżej centralnie. Ale to jazda sportowa na wysokim poziomie, wymagająca dużej sprawności fizycznej, umiejętności oraz siły. Ja bym tego nie mieszał z jazdą amatorską - tzn. przeciętnych użytkowników stoków. A na pewno bym nie zaczynał od naśladownictwa ucząc się jeździć na nartach.

pozdro

Zajebiście.. jeżdzę na wewnętrznej. .. jak Marcel? .. nie.. Marcel jeździ jak ja - tylko ja trochę wolniej (gentleman will walk but never run) . 😄

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LexiCzy porównanie z "cieniasem" jak Marcel Cię nie obraża?  😉

 

Marcel pokazał , że na nartach umie jeździć jak prawie nikt inny na tej planecie  ale dla mnie najlepszym narciarzem  ( narciarką ) jest Mikaela Shiffrin.

Jej naturalne czucie i kocie zachowania na nartach są niewiarygodne.

Ona jest jak wirtuoz fortepianu. On nie gra na instrumencie. On interpretuje na przedłużeniu swojego umysłu i instynktów.

Genialna jest także Zrinka Ljutić ale to inna kategoria.

To petarda bliżej Marcela niż Mikaeli.

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marcos73 napisał:

Absolutnie nie. Niestety mam już bana na zdjęcia i nie mogę nic wrzucać. To jazda free i nie jest wymagana aż taka precyzja jazdy, On odpuszcza nartom wcześniej niż normalnie, nie musi dokładnie trafić w następny skręt. W każdym ze skrętów jest z przodu.

A smiley'a widział? 🙂 On jedzie dla funu. Swojego. 🙂 Posłuchaj komentarza Reilly'go. "Błąd" drugi i trzeci. Biodra mocno z tyłu poza stopami. Do tego stopnia, że przody podnoszą się do góry. Wyjeżdżają nad śnieg. Reilly cały czas podkreśla, że wszystkie te "błędy" czy złamanie zasad dotyczą kanonu uczonego przez instruktorów. Amatorów, nie zawodowców.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Lexi napisał:

Wiesz.. jak o kimkolwiek napiszesz że jest cieniutki jak Marcel to się do niego kolejka po autografy ustawi w Białce na parkingu.. 🙂

Ty się tak nie kryguj. Biorą Cię do zdjęć do reklam ośrodków narciarskich. Ino tantiem nie płacą 😉.

p.s.

Ja nawet w filmie u nich wystąpiłem 😉.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jurek_h napisał:

@LexiCzy porównanie z "cieniasem" jak Marcel Cię nie obraża?  😉

 

Marcel pokazał , że na nartach umie jeździć jak prawie nikt inny na tej planecie  ale dla mnie najlepszym narciarzem  ( narciarką ) jest Mikaela Shiffrin.

Jej naturalne czucie i kocie zachowania na nartach są niewiarygodne.

Ona jest jak wirtuoz fortepianu. On nie gra na instrumencie. On interpretuje na przedłużeniu swojego umysłu i instynktów.

Genialna jest także Zrinka Ljutić ale to inna kategoria.

To petarda bliżej Marcela niż Mikaeli.

 

Też mi się podoba jej jazda. Miśka to jest Miśka. Genialne czucie i odpowiednia reakcja. 

p.s.

Moja żona powiada, że jak tak mi się podoba jej jazda, to żebym się z nią umówił 😉. A jak mówię, że Marcel jeździ fantastycznie, to nie mam takich docinek 😉.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jurek_h napisał:

@LexiCzy porównanie z "cieniasem" jak Marcel Cię nie obraża?  😉

 

Marcel pokazał , że na nartach umie jeździć jak prawie nikt inny na tej planecie  ale dla mnie najlepszym narciarzem  ( narciarką ) jest Mikaela Shiffrin.

Jej naturalne czucie i kocie zachowania na nartach są niewiarygodne.

Ona jest jak wirtuoz fortepianu. On nie gra na instrumencie. On interpretuje na przedłużeniu swojego umysłu i instynktów.

Genialna jest także Zrinka Ljutić ale to inna kategoria.

To petarda bliżej Marcela niż Mikaeli.

 

Cześć

Bo Marcel i Zrinka to narciarze bazujący na talencie i wyjątkowej technice wspartej i osiągalnej dzięki wyjątkowemu wytrenowaniu w sensie motorycznym i siłowym.

Michaela to czysty talent czucia śniegu i niezwykłej wprost umiejętności dostosowania dozowanej siły do warunków i ustawienia. Podobnym talentem - ale w nieco innym sensie był Hermann - dotykając tyłem wewnętrznej narty śniegu już skręcał gdy inni dopiero łapali równowagę...

Markosie w pełni się zgadzam z tym co napisałeś powyżej w paru postach - znakomity narciarz, znakomite oko, znakomita analiza.

Wychwytywanie klatek z jazdy znakomitych narciarzy i udowadnianie im, że są "z tyłu" to śmieszna dziecinada, tak jak - w obecnym czasie - twierdzenie, że narty muszą być na śniegu by było dobrze...

Pozdro

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że rozgrzałem temat. Oczywiście że to jazda TOP i w kontekście nauki podstaw tutaj, nie ma sensu. Ale skoro uderzono w stół... 😉 Wymaga nie tylko umiejętności ale i godzin spędzonych na siłowni. Ale nie, to nie jest jedna wybrana klatka z wielu, jak w jeździe kanonem na końcu skrętu przed przekrawędziowaniem. Dla mnie to pełna kompensacja, wymagająca dużej dynamiki, a to skutkuje długimi chwilami jazdy w odchyleniu. Szczególnie to widać w moim filmie 9-10 minuta. Jak widać, tak się da i tak się obecnie jeździ bo to się czasowo "opłaca". Oczywiście w momencie inicjowania skrętu układ musi być "zrównoważony", ale jest to osiągane w trochę inny sposób niż klasycznie, tzn. nie przez wyjście w górę i pójście na przody. Siedzenie na tyłach ma swoje plusy: lepsze przyspieszenie i mniejsza powierzchnia czołowa narciarza. Ale OK, nie mącę więcej 🙂 

 

345684946444635654661265634.PNG.d7e790ccb42d847032513d09f3fe078e.PNG

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...