Skocz do zawartości

[ Buty Narciarskie ] Jakie buty wybrać ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Forumowiczów ! 

Dla niektórych - wraz ze mną ten sezon dobiegł końca, dwa fajne wyjazdy i rok czekania na kolejne ale mam nadzieje że Ci którzy mieli okazję się wyszaleć, zrobili to 😄 ! 

Ale do rzeczy, po tym sezonie dostałem od teścia Blizzardy Firebird`y HRC z wiązaniami XCELL 12 Demo ( Jeśli się nie mylę ) są to narty z 2020 roku bodajże no ale niestety buty muszę sobie dokupić także szukam u was pomocy, 

Co do mojej jazdy - nie jestem jakimś super zaawansowanym świrem który o 8 rano czeka aby zjechać na czarnej trasie zaraz po tym jak otworzę oczy, raczej śmigam sobie spokojnie po niebieskich/czerwonych trasach okazjonalnie zapuszczę się na jakieś trudniejsze / bardziej techniczne tereny ale raczej jeżdżę rekreacyjnie, do tej pory śmigałem na Butach z Flexem 100 oraz 120 <- Te były od Rossignola, 4 zatrzaskowe buty, raczej stanadardowy design, fajnie mi się na nich zjerzdżało aczkolwiek odczucia mieszane, czułem się jakbym miał mało możliwości "dopasowania" buta chodzi tutaj o klamry/zapięcia aczkolwiek tutaj raczej wina stoi po stronie samych butów i ich dopasowania, były one właśnie teścia a on z tymi butami był u bootfittera, po prostu mamy taki sam rozmiar stopy więc dał mi je na kilka dni na testa, te z flexem 100 były z wypożyczalni "premium" niestety nie pamiętam producenta ale czułem się trochę lepiej śmigając w tych butach, 

I tutaj pojawia się pytanie, z racji na to że narty zostały mi podarowane, budżet na buty jest ciutkę większy a same narty planuję wymienić za około dwa lata, mianowicie na buty chciałbym wydać około 2500zł i w oko trafiły mi dwa modele,

- K2 Revolve Pro Oraz Salomon S PRO SUPRA BOA 110 GW, co do tych od K2, strasznie cięzko je dostac oraz czy te buty są mocno orientowane dla narciarzy freeride/park ? Z drugiej strony czy Salomony i system BOA jest wart uwagi ? Obydwa z tych modeli są poniżej mojego budżetu ale właśnie dlatego tutaj jestem, chciałbym zapytać was o poradę, gdzie, co i jak, w K2 bardzo podoba mi się system zapinania buta, liner i dużo możliwości konfiguracji buta oraz samo zapięcie buta ma dużo i bardzo "precyzyjne" dopasowanie zapięcia, z drugiej strony w Salomonach mamy bardziej standardowy system zapięcia buta od góry oraz BOA na dolnej części, tutaj bardzo podoba mi się prostota zapięcia oraz łatwość użycia duży plus dla systemu BOA z racji na właśnie duży zakres "ucisku" mocowania, 

Także tak to u mnie wygląda, wydaje mi się że flex 100/110 na pewno będzie dla mnie odpowiedni, rozmiar buta to 44/45 ( w zależności od butów ) także rozmiar buta narciarskiego to będzie 28/29 jeśli się nie mylę, Rossignole w których śmigałem miały rozmiar 28 i siedziały mi bardzo dobrze na nodze. 

Jeśli macie jakieś alternatywy które moglibyście polecić chętnie poczytam, dzięki ! 

 

  • Sad 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim napisałeś tę obszerną wypowiedź, mógłbyś poczytać pierdylion podobnych pytań na forum i tyle samo fachowych i wartościowych odpowiedzi, a wtedy wiedziałbyś że zakup butów to jest podstawa i na 99,99% kupując "oczami" w internecie dokonasz złego wyboru. Natomiast jeśli udasz się do dobrego sklepu (nie sieciówki narciarskiej) to jakiś uprzejmy znający się na rzeczy sprzedawca zmierzy Twoje stopy (obydwie: długości, szerokości, podbicie) i zaproponuje buty właściwe dla Ciebie. Oczywiście możesz zamawiać i mierzyć ale przymierzanie w domu "w ciemno" to może być zabawa na całe lato z odsyłaniem 😁 chyba że chcesz po prostu kupić buty i jeździć w byle jakich, to śmiało kup te, które "trafiły Ci w oko".
Sorry za lekki sarkazm ale mam dzisiaj ciężki dzień 😆

Edytowane przez zając
literówka
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, zając napisał:

Zanim napisałeś tę obszerną wypowiedź, mógłbyś poczytać pierdylion podobnych pytań na forum i tyle samo fachowych i wartościowych odpowiedzi, a wtedy wiedziałbyś że zakup butów to jest podstawa i na 99,99% kupując "oczami" w internecie dokonasz złego wyboru. Natomiast jeśli udasz się do dobrego sklepu (nie sieciówki narciarskiej) to jakiś uprzejmy znający się na rzeczy sprzedawca zmierzy Twoje stopy (obydwie: długości, szerokości, podbicie) i zaproponuje buty właściwe dla Ciebie. Oczywiście możesz zamawiać i mierzyć ale przymierzanie w domu "w ciemno" to może być zabawa na całe lato z odsyłaniem 😁 chyba że chcesz po prostu kupić buty i jeździć w byle jakich, to śmiało kup te, które "trafiły Ci w oko".
Sorry za lekki sarkazm ale mam dzisiaj ciężki dzień 😆

Forum jest po to żeby na nim pisać 😄 

Niestety w miejscu gdzie mieszkam nie ma bootfiterów, jest w zasadze jeden oddalony o 30km który zawsze jest zamknięty oraz jego ceny + ceny butów są tak chore że lepiej było by jechać do Warszawy oddalonej o 300km, wynająć hotel, pojechać do bootfittera, zapłacić za buty i fitting, wrócić i pewnie jeszcze napić się piwa na stoku za oszczędzone pieniądze 😄, najbliższy jest ponad 150 km od mojego miejsca zamieszkania z którym rozmawiałem ( poznań ) ale jest to dość mały sklep w którym może nie być za wiele modeli i trzeba będzie czekać np na rozmiarówkę a niestety nie mam aż tyle wolnego żeby sobie je wybierać aby jechać do Poznania żeby przymierzyć buty narciarskie co dwa tygodnie 😄

Chciałbym po prostu mieć bazę i nie boję się ani nie mam problemu z kupowaniem i odsyłaniem butów, jak trzeba, to trzeba, wiadome, opcja bootfittera jest najlepszą, z tym ciężko się nie zgodzić aczkolwiek większość butów z "wyższej" półki mają możliwość formowania na gorąco więc wydaje mi się że jest to dobry początek, ewentualnie chętnie poczytam o dobrych miejscach oddalonych do 150km od Bydgoszczy gdzie mogę pojechać na bootfitting gdzie jest duży asortyment i sam bootfitting nie kosztuje więcej niż buty.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu zakładasz od razu bootfitting? Chodzi o to żeby ktoś dobrze zmierzył Twoje stopy - żebyś wiedział czego szukać, nawet w necie. Z Twojej wypowiedzi wynika że masz małe o tym pojecie: "rozmiar buta to 44/45 ( w zależności od butów ) także rozmiar buta narciarskiego to będzie 28/29 jeśli się nie mylę".
W Bydgoszczy nie ma sklepu narciarskiego który oferowałby taką usługę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Dzejk napisał:

Forum jest po to żeby na nim pisać 😄 

Niestety w miejscu gdzie mieszkam nie ma bootfiterów, jest w zasadze jeden oddalony o 30km który zawsze jest zamknięty oraz jego ceny + ceny butów są tak chore że lepiej było by jechać do Warszawy oddalonej o 300km, wynająć hotel, pojechać do bootfittera, zapłacić za buty i fitting, wrócić i pewnie jeszcze napić się piwa na stoku za oszczędzone pieniądze 😄, najbliższy jest ponad 150 km od mojego miejsca zamieszkania z którym rozmawiałem ( poznań ) ale jest to dość mały sklep w którym może nie być za wiele modeli i trzeba będzie czekać np na rozmiarówkę a niestety nie mam aż tyle wolnego żeby sobie je wybierać aby jechać do Poznania żeby przymierzyć buty narciarskie co dwa tygodnie 😄

Chciałbym po prostu mieć bazę i nie boję się ani nie mam problemu z kupowaniem i odsyłaniem butów, jak trzeba, to trzeba, wiadome, opcja bootfittera jest najlepszą, z tym ciężko się nie zgodzić aczkolwiek większość butów z "wyższej" półki mają możliwość formowania na gorąco więc wydaje mi się że jest to dobry początek, ewentualnie chętnie poczytam o dobrych miejscach oddalonych do 150km od Bydgoszczy gdzie mogę pojechać na bootfitting gdzie jest duży asortyment i sam bootfitting nie kosztuje więcej niż buty.. 

Przyjacielu w narciarskiej niedoli...wsadzaj tyłek w auto, pociąg, lub samolot i do W-wy. Autem zajmie Ci to 3 godzinki. Wcześniej umów się telefonicznie np.w Ski Fanatic. Jeśli nie masz mocnych odchylów od standardu, to po 8-9 godzinach będziesz siedział w domu zadowolony ze swoich nowych, dobrze dopasowanych butów, sącząc dowolnie wybrany napój. But narciarski, to nie trampek, ani skórzany trzewik do kostek...kupisz głupio, to będziesz mądrym po szkodzie. Budżet masz taki, że nie warto kombinować.

Są tu ludzie z krainy ziemniaka, to może polecą sklep w Poznaniu...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, zając napisał:

Czemu zakładasz od razu bootfitting? Chodzi o to żeby ktoś dobrze zmierzył Twoje stopy - żebyś wiedział czego szukać, nawet w necie. Z Twojej wypowiedzi wynika że masz małe o tym pojecie: "rozmiar buta to 44/45 ( w zależności od butów ) także rozmiar buta narciarskiego to będzie 28/29 jeśli się nie mylę".
W Bydgoszczy nie ma sklepu narciarskiego który oferowałby taką usługę?

Niestety, jest jeden, w którym ceny są z kosmosu a w zasadzie oferują usługę tylko do piątku, także nie ma szans, napisałem te dwa rozmiary z racji na to że buty w których jeździłem miały rozmiar 28/28.5 ( taki "fit" ) a 44/45 chodzi mi tutaj o buty takie zwykłe, do chodzenia 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Gabrik napisał:

Przyjacielu w narciarskiej niedoli...wsadzaj tyłek w auto, pociąg, lub samolot i do W-wy. Autem zajmie Ci to 3 godzinki. Wcześniej umów się telefonicznie np.w Ski Fanatic. Jeśli nie masz mocnych odchylów od standardu, to po 8-9 godzinach będziesz siedział w domu zadowolony ze swoich nowych, dobrze dopasowanych butów, sącząc dowolnie wybrany napój. But narciarski, to nie trampek, ani skórzany trzewik do kostek...kupisz głupio, to będziesz mądrym po szkodzie. Budżet masz taki, że nie warto kombinować.

Są tu ludzie z krainy ziemniaka, to może polecą sklep w Poznaniu...

Absolutnie nie chcę kombinować, te dwa modele które podałem wyżej wpadły mi w oko, nie będę ukrywał, zaś K2 wpadł mi w oko z racji na niekonwencjonalne zapinanie i oczywiście że najlepiej jest jechać do sprawdzonego miejsca ale też nie ukrywam że nie chciałbym brać wolnego od pracy żeby ogarnąć temat butów, może i jestem trochę leniwy, może trochę mi się nie chce ale sprawdzę miejsce o którym piszesz, widzę że mają otwartę w Sobotę, pociągiem nie ma tragedii.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Dzejk napisał:

Absolutnie nie chcę kombinować, te dwa modele które podałem wyżej wpadły mi w oko, nie będę ukrywał, zaś K2 wpadł mi w oko z racji na niekonwencjonalne zapinanie i oczywiście że najlepiej jest jechać do sprawdzonego miejsca ale też nie ukrywam że nie chciałbym brać wolnego od pracy żeby ogarnąć temat butów, może i jestem trochę leniwy, może trochę mi się nie chce ale sprawdzę miejsce o którym piszesz, widzę że mają otwartę w Sobotę, pociągiem nie ma tragedii.. 

Raczej chcesz kombinować bo wytypowałeś buty dosyć mało popularne i mało "klasyczne" jak na narciarskie 😁 (chyba że to nie te tylko mi google takie wyszukuje?) :
obraz.thumb.png.68f2e6e563e5fda56a2cfac84b21949b.png

Więc osobiście nie przewiduję żeby te buty były gdzieś "na stanie" do przymiarki, możesz je śmiało zamówić netem. Natomiast wydaje mi się, że słabo się orientujesz na co zwrócić uwagę mierząc buty - przypuśćmy że uznasz że są ok w warunkach domowych, a po 2 godz. na stoku wyjdzie że tak naprawdę wybrałeś oczami (znam takie przypadki, więc to bez złośliwości - po prostu z doświadczenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zając napisał:

Raczej chcesz kombinować bo wytypowałeś buty dosyć mało popularne i mało "klasyczne" jak na narciarskie 😁 (chyba że to nie te tylko mi google takie wyszukuje?) :
obraz.thumb.png.68f2e6e563e5fda56a2cfac84b21949b.png

Więc osobiście nie przewiduję żeby te buty były gdzieś "na stanie" do przymiarki, możesz je śmiało zamówić netem. Natomiast wydaje mi się, że słabo się orientujesz na co zwrócić uwagę mierząc buty - przypuśćmy że uznasz że są ok w warunkach domowych, a po 2 godz. na stoku wyjdzie że tak naprawdę wybrałeś oczami (znam takie przypadki, więc to bez złośliwości - po prostu z doświadczenia).

Czy są dość nietypowe... I tak i nie - to są buty typu "Full Tilt" Firmy takie jak Claim z modelem FTS mają podobne zapięcie buta, design oraz zapięcia lekko fikuśne fakt a nawet i cieszą oko 😄 , aczkolwiek w świecie narciarskim już długo długo są na rynku bo bodajże z 20 lat, prostota zapinania oraz wygląd przykuły moją uwagę, pozytywne recenzje w świecie internetów również, jednakże tylko na zagranicznych forach, chciałem się głównie dowiedzieć czy ktos w Polsce na tym śmiga 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko 😉

Te buty to przeszczep szwajcarskich Raichle z lat 80-90. 

Wprowadzone na rynek pierwszy raz w sezonie 80/81.

Natomiast system Boa moim zdaniem upowszechni się w najbliższych latach.

Miałem je na nogach i są naprawdę bardzo wygodne przy znakomitym trzymaniu stopy.

Polecam zwłaszcza modele z podwójnym BOA.

Zrzut ekranu 2025-03-19 142246.png

Edytowane przez jurek_h
  • Like 1
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jurek_h napisał:

Ło matko 😉

Te buty to przeszczep szwajcarskich Raichle z lat 80-90. 

Natomiast system Boa moim zdaniem upowszechni się w najbliższych latach.

Miałem je na nogach i są naprawdę bardzo wygodne przy znakomitym trzymaniu stopy.

Polecam zwłaszcza modele z podwójnym BOA.

Zrzut ekranu 2025-03-19 142246.png

Ostatnio widziałem na treningu młodą zawodniczkę w takich butach (BOA). Pojedyncze. Piękne różowe. Marki nie znam. Ale kolor rzucił mi się w oczy - a przy okazji BOA. Górne klamry były normalne.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Chertan napisał:

A te boa mają sporo mocniejsze konstrukcje niż w butach rowerowych? Bo sobie nie wyobrażam tych delikatnych żyłek poddawanych napięciom jak w butach narciarskich. Na pewno miniregulacja może być doskonała. 

Mierzyłem Head Kaliber 130 i wszystko wygląda bardzo solidnie.

Linki są grube. Mechanizm zakręcania jest sprytnie zamocowany na zatrzaskach.

Jeśli pokrętłem w coś uderzymy to ono się nie zniszczy a wyskoczy z gniazda i zawiśnie na lince.

Wystarczy je w sekundę włożyć na swoje miejsce i są gotowe do jazdy.

Ponadto system BOA jest objęty dożywotnią gwarancją.

 

Podjedź do Kraków Sport i przymierz. 

Zapewniam, że będziesz pozytywnie zaskoczony.

 

Edytowane przez jurek_h
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Chertan napisał:

A te boa mają sporo mocniejsze konstrukcje niż w butach rowerowych? Bo sobie nie wyobrażam tych delikatnych żyłek poddawanych napięciom jak w butach narciarskich. Na pewno miniregulacja może być doskonała. 

W skiturach jakoś takie linki działają. Od dość dawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jurek_h napisał:

Mierzyłem Head Kaliber 130 i wszystko wygląda bardzo solidnie.

Linki są grube. Mechanizm zakręcania jest sprytnie zamocowany na zatrzaskach.

Jeśli pokrętłem w coś uderzymy to ono się nie zniszczy a wyskoczy z gniazda i zawiśnie na lince.

Wystarczy je w sekundę włożyć na swoje miejsce i są gotowe do jazdy.

Ponadto system BOA jest objęty dożywotnią gwarancją.

 

Podjedź do Kraków Sport i przymierz. 

Zapewniam, że będziesz pozytywnie zaskoczony.

 

System może tak ale już jego mocowanie ponoć nie. Nie pamiętam gdzie była akcja o to… oby to nie była ,,gwarancja,, zamiast gwarancji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
2 godziny temu, jurek_h napisał:

Ło matko 😉

Te buty to przeszczep szwajcarskich Raichle z lat 80-90. 

Wprowadzone na rynek pierwszy raz w sezonie 80/81.

Natomiast system Boa moim zdaniem upowszechni się w najbliższych latach.

Miałem je na nogach i są naprawdę bardzo wygodne przy znakomitym trzymaniu stopy.

Polecam zwłaszcza modele z podwójnym BOA.

Zrzut ekranu 2025-03-19 142246.png

Też właśnie gdzieś mi się o oczy obiło że K2 konstrukcją właśnie Revolve Pro "zgapiło Raichle nawet w modelu "freezone" jest podobny liner, nie będę ukrywał, strasznie podobają mi się wizualnie a opinie o ich wygodzie i łatwości użycia dodają do chęci kupna...

Edytowane przez Dzejk
Literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Chertan napisał:

A te boa mają sporo mocniejsze konstrukcje niż w butach rowerowych? Bo sobie nie wyobrażam tych delikatnych żyłek poddawanych napięciom jak w butach narciarskich. Na pewno miniregulacja może być doskonała. 

Już trochę o tym czytam i w zasadzie dlatego ten post, linki BOA w butach narciarskich są dużo grubsze co za tym idzie bardziej wytrzymałe rozmawiałem z Panem na stoku który miał boa na "stopie" i powiedział mi że w sumie to tak długo jak będzie jeździł, tak długo u niego będzie gościć BOA na nodze, tak też mnie zachęcił 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A czy gdzieś zajdę opis na jakim kolega jest poziomie narciarskim? Ile lat jeździ, gdzie jeździł, jakie ma parcie na szkolenie itd? No bo wtedy można doradzać... bo to, że ktoś gdzieś śmigał... to raczej dla mnie pachnie słabizną techniczną...

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, jurek_h napisał:

Mierzyłem Head Kaliber 130 i wszystko wygląda bardzo solidnie.

Linki są grube. Mechanizm zakręcania jest sprytnie zamocowany na zatrzaskach.

Jeśli pokrętłem w coś uderzymy to ono się nie zniszczy a wyskoczy z gniazda i zawiśnie na lince.

Wystarczy je w sekundę włożyć na swoje miejsce i są gotowe do jazdy.

Ponadto system BOA jest objęty dożywotnią gwarancją.

 

Podjedź do Kraków Sport i przymierz. 

Zapewniam, że będziesz pozytywnie zaskoczony.

 

Cześć

Tak twierdzisz, i pewnie masz rację, choć nie przypominam sobie aby Raichle były masowo naśladowane, pamiętam natomiast ogólna porażkę jaką skończyły się wszystkie proponowane do tej pory systemy elastyczne w butach narciarskich.

Myślę, że wśród narciarzy okazjonalnych, weekendowych system się może rozpowszechnić podobnie jak kaski z szybami - kwestia, nowości, estetyki (zupełnie nienarciarskiej ale może poszukiwanej) itd. Wiesz złote kurtki z oszyciem z lisa też są modne i to podobny trend.

Myślę, że przy dynamicznej jeździe technologia nie zapewni dostatecznej sztywności i jej stałości. Jakby to były technologie znakomite to byłyby w sporcie.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mitek napisał:

...

Myślę, że wśród narciarzy okazjonalnych, weekendowych system się może rozpowszechnić ...

Myślę, że przy dynamicznej jeździe technologia nie zapewni dostatecznej sztywności i jej stałości. Jakby to były technologie znakomite to byłyby w sporcie.

Pozdro

Akurat przeglądam katalog salomona na przyszły sezon... boa pół na pół albo i więcej.... Przy takim nacisku marketingowym i zalewie modeli chyba się upowszechni. Na wyciągu rozmawiałem z zadowolonym użytkownikiem. Nie mogę uwierzyć że to dobre. Wszelkie patenty z linkami mnie rozczarowywały w  butach zjazdowych, skiturowych, snowboardowych. Wszelkie regulacje też. Nawet canting - jeżeli da się czymś pokręcić to wiem że się wyrobię, rozwalę, urwę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Friski napisał:

Akurat przeglądam katalog salomona na przyszły sezon... boa pół na pół albo i więcej.... Przy takim nacisku marketingowym i zalewie modeli chyba się upowszechni. Na wyciągu rozmawiałem z zadowolonym użytkownikiem. Nie mogę uwierzyć że to dobre. Wszelkie patenty z linkami mnie rozczarowywały w  butach zjazdowych, skiturowych, snowboardowych. Wszelkie regulacje też. Nawet canting - jeżeli da się czymś pokręcić to wiem że się wyrobię, rozwalę, urwę.

Cześć

Wiesz ja mam takie proste przełożenie. Jeżeli jakieś rozwiązanie jest powszechne w sporcie to znaczy, że jest sprawdzone i aktualnie najlepsze w danej dyscyplinie.

Po drugie - przeżyłem już przynajmniej trzy, a może cztery próby rozwiązań innych niż klasyczne 4 klamry... gdzie są?

Ale bądźmy spokojni, tak jak piszesz: mistrzowie promocji wmówią mniej zorientowanym odkrywczość i niezbędność takich rozwiązań i się sprzedadzą. Zobacz co się dzieje w kwestii nart - magia numerków i literek oraz mm pod butem zamiast po prostu nauczenia się porządnej jazdy działa.

Trzymaj się serdecznie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Wiesz ja mam takie proste przełożenie. Jeżeli jakieś rozwiązanie jest powszechne w sporcie to znaczy, że jest sprawdzone i aktualnie najlepsze w danej dyscyplinie.

Po drugie - przeżyłem już przynajmniej trzy, a może cztery próby rozwiązań innych niż klasyczne 4 klamry... gdzie są?

Ale bądźmy spokojni, tak jak piszesz: mistrzowie promocji wmówią mniej zorientowanym odkrywczość i niezbędność takich rozwiązań i się sprzedadzą. Zobacz co się dzieje w kwestii nart - magia numerków i literek oraz mm pod butem zamiast po prostu nauczenia się porządnej jazdy działa.

Trzymaj się serdecznie

Siemanko,

Chciałbym tylko zaznaczyć że jedyne co z „Gór” mam  w serduszku to jedynie to że się tam wychowałem a moim drugim domem nie jest Aspen i faktycznie nie śmigam na nartach od 5 RŻ, wpadły w oko fajnie się prezentują k2, wychodzi na to że fajny liner i to tyle, 

Będąc kilka dni temu w „Dolomitach” przysiadłem do piwka z użytkownikiem BOA dolnej części stopy i powiedział i tu cytuję „Nie założę nic innego na nogę” starszy Pani chwalił sobie rozwiązanie, zakładanie i łatwość użycia, dlatego właśnie pytam 🙂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...