Skocz do zawartości

Czy to już czas na strukturę?


arturzx

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Zabrałem się za serwis po powrocie - naostrzyłem krawędzie i umyłem ślizg ale jak patrzę na oryginalną strukturę na dziobach i tą na reszcie ślizgu to stwierdzam, że pozostało jej już niewiele. No i nie wiem czy smarować czy może taki stan warto już oddać na nałożenie nowej?

Dzięki i pozdrawiam.

20250226_082307.jpg

20250226_082258.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, kordiankw said:

Nasmarować na gorąco i jeździć. 

A struktura nie wpływa na to jak długo trzyma się smar i na prędkość narty? Bo generalnie to mam wrażenie, że dosyć szybko robią się suche - 2 dni jazdy i już są jaśniejsze prześwity, no i jakoś jest wolno na płaskich odcinkach i tak się zacząłem zastanawiać czy to może kwestia właśnie tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, kordiankw said:

Jak nie startujesz w zawodach o puchar wójta dowolnej gminy, to bez znaczenia, czy pojedziesz kilometr szybciej czy wolniej, a zrobienie nowej struktury zmniejsza grubość ślizgu.

Nie startuje ale nie chce mi się machać kijami na płaskich odcinkach 😉 Grubości raczej jest bo nigdy od nowości nie było robione więc jeśli by miało to coś zmienić to mogę się raz na parę lat szarpnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bielenie ślizgu to chyba kwestia jego utlenienia się, bywały porady, aby taką warstwę nieco zetrzeć na maszynie, co oczywiście zawsze zmniejsza grubość ślizgu. Smar i tak będzie się trzymał względnie krótko. Czy utlenienie ślizgu zmniejsza szybkość? Tego nie wiem. Brak struktury może powodować większe łapanie mokrego śniegu. Na ogół bez znaczenia przy amatorskiej jeździe.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, arturzx napisał:

Nie startuje ale nie chce mi się machać kijami na płaskich odcinkach 😉 Grubości raczej jest bo nigdy od nowości nie było robione więc jeśli by miało to coś zmienić to mogę się raz na parę lat szarpnąć.

Jeżeli kilka lat, to raczej już warto. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, mig said:

Te narty nie byly zbyt czesto, jesli eogole, w serwisie, wiec jeden szlif im nie zaszkodzi. Przy okazji ztobią ostrzenie krawedzi od spodu - podniesienie. 

Czym czysciles/zmywales slizg?

Były, ja je smaruje/ostrze co 3-4 dni jazdy ale w tym sezonie dość intensywnie je użytkuje. Zmywam zawsze Toko HC3 choć właśnie się skończył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Chertan napisał:

 Czy utlenienie ślizgu zmniejsza szybkość? Tego nie wiem. Brak struktury może powodować większe łapanie mokrego śniegu. Na ogół bez znaczenia przy amatorskiej jeździe.  

Dla nas amatorów, większym problemem jest kontrola (ograniczanie) szybkości zwłaszcza na stromszych odcinkach stoku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Dany de Vino said:

Dla nas amatorów, większym problemem jest kontrola (ograniczanie) szybkości zwłaszcza na stromszych odcinkach stoku...

Z jednej strony tak a z drugiej IMHO lepiej jak narta jedzie a nie staje dęba w mokrym śniegu. Osobiście wolę obić dupę niż rekonstrukcje wiązadła 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Chertan napisał:

Bielenie ślizgu to chyba kwestia jego utlenienia się, bywały porady, aby taką warstwę nieco zetrzeć na maszynie, co oczywiście zawsze zmniejsza grubość ślizgu. Smar i tak będzie się trzymał względnie krótko. Czy utlenienie ślizgu zmniejsza szybkość? Tego nie wiem. Brak struktury może powodować większe łapanie mokrego śniegu. Na ogół bez znaczenia przy amatorskiej jeździe.  

U mnie w skiturach przy mniejszej ilości zjazdów swix jakoś dawał radę na utlenienie, to nie jest tak, że po zjeździe wracało do poprzedniego stanu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minutes ago, Chertan said:

Bielenie ślizgu to chyba kwestia jego utlenienia się, bywały porady, aby taką warstwę nieco zetrzeć na maszynie, co oczywiście zawsze zmniejsza grubość ślizgu.

Kupiłem raz takie "posiwiałe" narty. Nie warto byłoby moim zdaniem nieść je zaraz na planowanie. W ramach eksperymentu "nasączyłem" ślizg olejem parafinowym. Potem normalnie smar na gorąco. Siwego więcej nie widziałem. Niezależnie od tego czy jest coś fizycznie utlenione czy nie, wszystko działa normalnie jak na moje skromne potrzeby.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, arturzx napisał:

Rozwiniesz? Bo wtedy bym nie kupował następnego jeśli nie warto 🙂 

Polietylen bardzo źle wspolpracuje z rozpuszczalnikami organicznymi. Tak juz jest, choćby producent twierdził co innego. Zreszta popatrz na swoje narty... ,:-) Kup lepiej jakąś twardą szczotke. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, mig said:

Polietylen bardzo źle wspolpracuje z rozpuszczalnikami organicznymi. Tak juz jest, choćby producent twierdził co innego. Zreszta popatrz na swoje narty... ,:-) Kup lepiej jakąś twardą szczotke. 

Mam mosiężną szczotkę którą działam przed zmywaczem. W sumie nie wiem jak współpracuje bo nie wnikałem w to kupując zmywacz do wosków od topowej (a może tak mi się wydaje?) firmy z branży a nie benzynę ekstrakcyjną czy inny rozpuszczalnik w Obi 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, arturzx napisał:

Mam mosiężną szczotkę którą działam przed zmywaczem. W sumie nie wiem jak współpracuje bo nie wnikałem w to kupując zmywacz do wosków od topowej (a może tak mi się wydaje?) firmy z branży a nie benzynę ekstrakcyjną czy inny rozpuszczalnik w Obi 😉

Też kupiłem zmywacz i chyba już z pół odparowało, bo przestałem używać. W sumie chyba było bez różnicy, po przeszczotkowaniu usuwały się jakieś resztki, pewnie nawet ślizgu niż smaru (bo tego tam raczej już nie było). Może jakaś teoria stoi za jego używaniem, tylko ma małe znaczenie dla amatora. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@arturzx

 

Dechy zdecydowanie na maszynę.

Nawet nie chodzi o strukturę bo ona będzie zrobiona "przy okazji"

Co jakiś czas narty należy planować i założyć nowe kąty.

Problem zmniejszenia grubości ślizgu nie istnieje.

Prędzej zabraknie krawędzi niż ślizgu.

 

W tym sezonie oddałem moje narty na ultra nowoczesną maszynę w "Kraków Sport".

Okazało się, że do wyprowadzenia poprawnej  geometri trzeba było zrobić kilka przebiegów.

One już kiedyś były planowane a mimo to krzywizna ślizgu była spora.

Do tego struktura ,nowy kąt boczny 87 i podniesienie 0,4. ( komórka SL)

Krawędzie zostały wypolerowane.

Moje narty nigdy nie były tak dobre jak po tym serwisie i po żadnym poprzednim. Nawet nowe.

Dopiero po sześciu dniach jazdy po betonie dotknąłem je z boku diamentem.

 

Na zdjęciach narty przed i po serwisie.

Przypominam, że to nie pierwsze planowanie.

 

 

 

 

 

 

 

1.Przed.jpg

2.Po.jpg

Edytowane przez jurek_h
Literówki
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, jurek_h said:

Dechy zdecydowanie na maszynę.

Nawet nie chodzi o strukturę bo ona będzie zrobiona "przy okazji"

Co jakiś czas narty należy planować i założyć nowe kąty.

Problem zmniejszenia grubości ślizgu nie istnieje.

Prędzej zabraknie krawędzi niż ślizgu.

Już zawiezione. Ślizgi akurat były proste bo to sprawdzałem sam po czyszczeniu. Podwieszenia nie miałem jak zmierzyć ale były na początku sezonu w serwisie i teorytycznie były założone. Co do grubości ślizgu to mam podobne zdanie - od tego jest by się zużywał, tak samo z krawędziami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, mig said:

Polietylen bardzo źle wspolpracuje z rozpuszczalnikami organicznymi. Tak juz jest, choćby producent twierdził co innego. Zreszta popatrz na swoje narty... ,:-) Kup lepiej jakąś twardą szczotke. 

Zaintrygowało mnie to więc poszedłem dzisiaj do garażu wyjąć ze śmietnika puszkę żeby zobaczyć skład - Zawiera: Węglowodory, C9-C10, n-alkany, izoalkany, cykloalkany, <2% związki aromatyczne. 30% i więcej węglowodorów alifatycznych.

Mocny z chemii nie byłem i po tylu latach niewiele pamiętam więc niewiele mi to mówi i tyle samo mogę o tym powiedzieć. Sam zmywacz jest dosyć tłusty ale po jakimś czasie odparowuje. W archiwum znalazłem sporo polecajek terpentyny do tego celu. Tak czy siak - narty oddane do serwisu i następne smarowania będę poprzedzał tylko mosiężną szczotką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, jurek_h napisał:

@arturzx

 

Dechy zdecydowanie na maszynę.

Nawet nie chodzi o strukturę bo ona będzie zrobiona "przy okazji"

Co jakiś czas narty należy planować i założyć nowe kąty.

Problem zmniejszenia grubości ślizgu nie istnieje.

Prędzej zabraknie krawędzi niż ślizgu.

 

W tym sezonie oddałem moje narty na ultra nowoczesną maszynę w "Kraków Sport".

Okazało się, że do wyprowadzenia poprawnej  geometri trzeba było zrobić kilka przebiegów.

One już kiedyś były planowane a mimo to krzywizna ślizgu była spora.

Do tego struktura ,nowy kąt boczny 87 i podniesienie 0,4. ( komórka SL)

Krawędzie zostały wypolerowane.

Moje narty nigdy nie były tak dobre jak po tym serwisie i po żadnym poprzednim. Nawet nowe.

Dopiero po sześciu dniach jazdy po betonie dotknąłem je z boku diamentem.

 

Na zdjęciach narty przed i po serwisie.

Przypominam, że to nie pierwsze planowanie.

 

 

 

 

 

 

 

1.Przed.jpg

2.Po.jpg

Jak rozumiem masz dobre doświadczenia z serwisem? Bo dla mnie to rzut beretem, więc z chęcią skorzystam. Niedawno oddaliśmy rower żony w tym właśnie miejscu (rowerowelove chyba było) i było bardzo słabo, ale może to inna firma już jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...