a_senior Napisano Wtorek o 10:12 Udostępnij Napisano Wtorek o 10:12 12 godzin temu, Jan napisał: pierwszy raz pojechałem tam w kwietniu 1991 roku, Val d'Isere? W 1991 r.? To chyba byłeś agentem? Albo naukowcem. 🙂 BTW, właśnie w Val d'Isere kręcono tę śmieszną komedię francuską (Les Bronze font du ski, Slalom niespecjalny), z którego dałem kilka śmiesznych scen. Ja też w tym czasie jeździłem do francuskich stacji (powiedzmy, że byłem naukowcem :)), ale gdzie im tam było do Val d'Isere. Malizny. Fajne zdjęcie. Te małe dziewczynki to teraz mocno dorosłe kobiety ze swoimi charakterkami jak się domyślam. 🙂 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano Wtorek o 10:27 Udostępnij Napisano Wtorek o 10:27 5 minut temu, a_senior napisał: Val d'Isere? W 1991 r.? To chyba byłeś agentem? Albo naukowcem. 🙂 BTW, właśnie w Val d'Isere kręcono tę śmieszną komedię francuską (Les Bronze font du ski, Slalom niespecjalny), z którego dałem kilka śmiesznych scen. Ja też w tym czasie jeździłem do francuskich stacji (powiedzmy, że byłem naukowcem :)), ale gdzie im tam było do Val d'Isere. Malizny. Fajne zdjęcie. Te małe dziewczynki to teraz mocno dorosłe kobiety ze swoimi charakterkami jak się domyślam. 🙂 jakim naukowcem , pracowałem fizycznie na czarno u niemca przy wyburzaniu budynków a Niemiec miał szwagra z wypożyczalnią kamperow , na wiosnę nie było popytu i dostałem kampera za darmo musiałem jedynie zapłacić za ubezpieczenie, zabralem żonę dzieci i 3 dni jechaliśmy na parking pod kretem funival gdzie staliśmy 2 tygodnie, pierwsze 2 albo 3 dni jeździliśmy na darmowych wyciągach we wsi a potem skipassy i na górę 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano Wtorek o 15:19 Udostępnij Napisano Wtorek o 15:19 4 godziny temu, Jan napisał: jakim naukowcem , pracowałem fizycznie na czarno u niemca Trochę pomyliłem daty. Starość 🙂 Zapomniałem o zmianie systemu w 89'. 🙂 Sam wyjechałem do Francji na początku 88'. Wtedy nie tak łatwo się wyjeżdżało z kraju, zwłaszcza z rodziną. By moi mogli wyjechać musiałem się udać do biura paszportowego i mocno się tłumaczyć jakiemuś sbekowi. Skądinąd sympatycznemu i inteligentnemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano Wtorek o 15:34 Udostępnij Napisano Wtorek o 15:34 W dniu 23.02.2025 o 20:21, Mitek napisał: Relacje ze Stanów czy innych, z innych kontynentów - dla mnie egzotycznych - ośrodków, byłyby bardzo fajne i o nie uniżenie proszę. @Hilly_billy ja także jak można. Parę fotek i krótkie streszczenie. Może nawet jakieś porównanie + i - vs Europa. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano Wtorek o 15:55 Udostępnij Napisano Wtorek o 15:55 31 minut temu, a_senior napisał: musiałem się udać do biura paszportowego i mocno się tłumaczyć jakiemuś sbekowi. Taki kwadratowy domek był gdzieś w rejonie Płaszowa/przy Wielickiej ?? .. dobrze pamiętam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano Wtorek o 17:41 Udostępnij Napisano Wtorek o 17:41 (edytowane) 2 godziny temu, a_senior napisał: Trochę pomyliłem daty. Starość 🙂 Zapomniałem o zmianie systemu w 89'. 🙂 Sam wyjechałem do Francji na początku 88'. Wtedy nie tak łatwo się wyjeżdżało z kraju, zwłaszcza z rodziną. By moi mogli wyjechać musiałem się udać do biura paszportowego i mocno się tłumaczyć jakiemuś sbekowi. Skądinąd sympatycznemu i inteligentnemu. Przepraszam Cię bardzo, ale zestawienie słów sympatyczny oraz ubek to klasyczny oksymoron. Edytowane Wtorek o 17:41 przez tomkly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano Wtorek o 18:09 Udostępnij Napisano Wtorek o 18:09 2 godziny temu, Lexi napisał: Taki kwadratowy domek był gdzieś w rejonie Płaszowa/przy Wielickiej ?? .. dobrze pamiętam? Ja to inna dzielnica. Móje biuro było (i chyba dalej jest) przy Józefitów blisko dzisiejszej Królewskiej a wtedy 18 stycznia. 23 minuty temu, tomkly napisał: Przepraszam Cię bardzo, ale zestawienie słów sympatyczny oraz ubek to klasyczny oksymoron. Niby tak, ale tym razem było inaczej. Facet naprawdę był do rzeczy. Rozmawialiśmy głównie o... komputerach. 🙂 W instytucie w Paryżu gdzie pracowałem spotkałem Polaka z Gdańska. Ten opowiadał mi jaką gehennę i zastraszanie przeżył przed wyjazdem do Francji. No ale Kraków to miasto porządnych ludzi, w których nawet ubeki były porządne. 🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.