Szuusssss2 Napisano 21 Lutego Udostępnij Napisano 21 Lutego Płeć: M Wiek: 28 Waga: 73 kg Wzrost: 188 cm Jak długo jeździsz na nartach? ponad 20 sezonów, ale ostatnie 10 sezonów jeżdziłem tylko kilka razy w sezonie, teraz chce z powrotem wiecej jezdzic Jak oceniasz swoje umiejętności według skali Forum? 6/10 Jakie masz buty? Myśle nad zakupem Rossignol Hi-Speed 120 HV GW, przymierzałem w sklepie i wydawały się ok Jakie masz teraz narty? Do tej pory Atomic Metron B5 chyba z 2005r, długość 158cm, promień 13m, kupiłem je jak dorastałem i potem już zostały Jaki preferujesz promień skrętu i szybkość jazdy? Generalnie największa przyjemność mam z wyciskania ciasnych skrętów, ale pojechać średnimi skrętami z większą predkościa też lubię. Po części to zależy od warunków. Jak jest więcej ludzi na stoku to wole pojechac wolniej a bardziej technicznie z ciasnymi skrętami. Jakie lubisz trasy i w jakim kraju jeździsz? Do tej pory tylko Polska, jeżdze tylko na trasach bez freeride Jaka jest Twoja kondycja i ile dni spędzasz w sezonie na stoku? Dobra, około 10-20 dni w sezonie. Możliwości finansowe: 3500 zł Hej, poszukuje nart i z racji że będzie to moja jedyna narta to chciałbym by była całodzienna, na twardy z lodzony stok z rana i na rozjezdzony po południu. Generalnie testowałem w tym sezonie Atomici cała gamę i najbardziej z nich mi siedzi Redster Q9, na twardym trzymała pewnie, jak i na rozjeżdzonym stoku jechało się dobrze. Jednakże troche miałem wrażenie że te narty jada jak tankowiec i się zastanawiałem czy zajdę coś podobnego, ale bardziej szalonego. Nie chce kupować slalomówek, bo jak jeździłem na S9 to przy wiekszych muldach zapadałem się w sniegu. Mimo że jeśli chodzi o zwrotność to dawała najwięcej frajdy. Po za Q9 zastanawiam się nad Rossignol Forza 70 Master rozmiar 173cm tylko że nie znalazłem jej nigdzie by potestować. Jakbyście porównali te dwie narty? Czy Forza 70 Master może być nartą całodzienna, z kształtu wydaje mi sie ze tak, ale jest dosyc lekka i się zastanawiam jak sie bedzie zachowywac przy duzych predkosciach oraz przy nierownosciach lub muldach. Q9 testowalem w rozmiarze 168, a z tego co czytalem dla mojego wzrostu lepsza 176. Dluzsza narta da wieksza stabilnosc i np bedzie lepiej trzymala na lodzie? Jak to wyglada ze zwrotnościa, jak ją docisne to nie bedzie to mialo znaczenia jaka dlugosc? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piękny Jaś Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca Jeśli chodzi o Forza 70, chyba dałbym sobie spokój z wersją Master, przy wadze 73 kg. Płyta R22 w wersji Master, to naprawdę mocna rzecz i mocno ustawia twardość nart... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajab Napisano 2 Marca Udostępnij Napisano 2 Marca Cześć, tak się składa, że mam obydwa modele z tego roku i moim zdaniem Forza 70 Master jest zdecydowanie bardziej harmonijną i uniwersalną konstrukcją niż Q9. Ważę 88 kg, preferuję jazdę na krawędziach średnimi i krótkimi łukami. Atomic Q9 (ja mam 176cm) to narty sztywne (zbyt sztywne jak na allroundy), najchętniej jadą dłuższym i średnim promieniem skrętu, zacieśnianie promienia wymaga dużych prędkości i siły. Za to są bardzo stabilne przy dużych prędkościach i świetnie trzymają na twardym. Ich uniwersalność w cięższych warunkach jest taka sobie, chociaż jako narty całodzienne ujdą. Kupiłem te narty bez testów, nie polubiliśmy się za bardzo, dlatego oddałem je synowi (lubi szybka jazdę średnim i gigantowym skrętem) i kupiłem dla siebie Forzy Master. Forza 70 Master z płytą R22 (173 cm) dla mnie to narty kompletne. Bardzo harmonijnie prowadzą skręty i trzymają na lodzie jak wściekłe. Można jeździć na nich naprawdę szybko. Do tego pozwalają pięknie zacieśniać skręt, prawie do slalomowego. Są też bardziej komfortowe w trudnych warunkach na koniec dnia. Podobnie jak Ty, ja także wcześniej jeździłem głównie na slalomkach i zapadałem się w śniegu po południu. Aha - Forza Master nie są lekkie, te narty ważą z wiązaniami ok. 1,2 kg więcej niż Q9, ale w ogóle tego nie czuć pod nogami:-) Q9 i Forza Master mają na papierze prawie taki sam promień skrętu, a różnica skrętności na rzecz Forzy jest bardzo wyraźna. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bruner79 Napisano 2 Marca Udostępnij Napisano 2 Marca (edytowane) 35 minut temu, rajab napisał: Cześć, tak się składa, że mam obydwa modele z tego roku i moim zdaniem Forza 70 Master jest zdecydowanie bardziej harmonijną i uniwersalną konstrukcją niż Q9. Ważę 88 kg, preferuję jazdę na krawędziach średnimi i krótkimi łukami. Atomic Q9 (ja mam 176cm) to narty sztywne (zbyt sztywne jak na allroundy), najchętniej jadą dłuższym i średnim promieniem skrętu, zacieśnianie promienia wymaga dużych prędkości i siły. Za to są bardzo stabilne przy dużych prędkościach i świetnie trzymają na twardym. Ich uniwersalność w cięższych warunkach jest taka sobie, chociaż jako narty całodzienne ujdą. Kupiłem te narty bez testów, nie polubiliśmy się za bardzo, dlatego oddałem je synowi (lubi szybka jazdę średnim i gigantowym skrętem) i kupiłem dla siebie Forzy Master. Forza 70 Master z płytą R22 (173 cm) dla mnie to narty kompletne. Bardzo harmonijnie prowadzą skręty i trzymają na lodzie jak wściekłe. Można jeździć na nich naprawdę szybko. Do tego pozwalają pięknie zacieśniać skręt, prawie do slalomowego. Są też bardziej komfortowe w trudnych warunkach na koniec dnia. Podobnie jak Ty, ja także wcześniej jeździłem głównie na slalomkach i zapadałem się w śniegu po południu. Aha - Forza Master nie są lekkie, te narty ważą z wiązaniami ok. 1,2 kg więcej niż Q9, ale w ogóle tego nie czuć pod nogami:-) Q9 i Forza Master mają na papierze prawie taki sam promień skrętu, a różnica skrętności na rzecz Forzy jest bardzo wyraźna. Z tym trzymaniem na lodzie, że trzymają jak wściekłe to mysle, ze trochę Cię poniosło 😉 akurat jeździłem na nich u mnie w Czechach ostatnio na lodowisku - i fakt, coś tam trzymały ale wymagały dużego wkładu siły - i tu nie ma się co dziwić jak to ma 78mm pod butem. Więc do nart stricte sportowych dużo im brakuje. Natomiast jako uniwersalna narta może i się sprawdzi - ale w normalnych warunkach. Takie warunki jak miałem ostatnio, kiedy na niej jeździłem - występują naprawdę rzadko i to po odwilży - więc jakoś jej nie neguję. Natomiast jeżdżąc akurat w takich warunkach płakałem jak dziecko, że nie mam ze sobą mojego Mastera lt 😞 Edytowane 2 Marca przez Bruner79 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajab Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca 7 godzin temu, Bruner79 napisał: Z tym trzymaniem na lodzie, że trzymają jak wściekłe to mysle, ze trochę Cię poniosło 😉 akurat jeździłem na nich u mnie w Czechach ostatnio na lodowisku - i fakt, coś tam trzymały ale wymagały dużego wkładu siły - i tu nie ma się co dziwić jak to ma 78mm pod butem. Więc do nart stricte sportowych dużo im brakuje. Natomiast jako uniwersalna narta może i się sprawdzi - ale w normalnych warunkach. Takie warunki jak miałem ostatnio, kiedy na niej jeździłem - występują naprawdę rzadko i to po odwilży - więc jakoś jej nie neguję. Natomiast jeżdżąc akurat w takich warunkach płakałem jak dziecko, że nie mam ze sobą mojego Mastera lt 😞 Może faktycznie trochę mnie poniosło, ale jak na narty uniwersalne 77mm pod butem trzymają bardzo dobrze, do nart race trochę im brakuje:-) I uwaga - jest duża różnica pomiędzy wersją konect i master z R22. Sportowa płyta usztywnia konstrukcje i poprawia trzymanie na twardym. Uniwersalność testowałem w zeszłym tygodniu w Dolomitach. Rano lód, w południe odsypy, po południu mokra kasza i muldy do kolan - takiego syfu przez cały tydzień wcześniej w Alpach nie trafiłem. Miałem do dyspozycji Forza Master, Q9 i Salomona SL PRO - z tej trójki najlepiej (średnio przez cały dzień) radziły sobie Forzy. 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bruner79 Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca Godzinę temu, rajab napisał: Może faktycznie trochę mnie poniosło, ale jak na narty uniwersalne 77mm pod butem trzymają bardzo dobrze, do nart race trochę im brakuje:-) I uwaga - jest duża różnica pomiędzy wersją konect i master z R22. Sportowa płyta usztywnia konstrukcje i poprawia trzymanie na twardym. Uniwersalność testowałem w zeszłym tygodniu w Dolomitach. Rano lód, w południe odsypy, po południu mokra kasza i muldy do kolan - takiego syfu przez cały tydzień wcześniej w Alpach nie trafiłem. Miałem do dyspozycji Forza Master, Q9 i Salomona SL PRO - z tej trójki najlepiej (średnio przez cały dzień) radziły sobie Forzy. W tym sezonie odkryciem dla mnie w tej kategorii był Felek deacon master 76 - to samo co obecny peregrine 76 master - różnice tylko w szacie. Taki sportowy allm na pistonie. No rewelacja. Aż się nie spodziewałem, że dojcze folkswagen tak fajnie jeździ. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca 9 godzin temu, Bruner79 napisał: Z tym trzymaniem na lodzie, że trzymają jak wściekłe to mysle, ze trochę Cię poniosło 😉 akurat jeździłem na nich u mnie w Czechach ostatnio na lodowisku - i fakt, coś tam trzymały ale wymagały dużego wkładu siły - i tu nie ma się co dziwić jak to ma 78mm pod butem. Więc do nart stricte sportowych dużo im brakuje. Natomiast jako uniwersalna narta może i się sprawdzi - ale w normalnych warunkach. Takie warunki jak miałem ostatnio, kiedy na niej jeździłem - występują naprawdę rzadko i to po odwilży - więc jakoś jej nie neguję. Natomiast jeżdżąc akurat w takich warunkach płakałem jak dziecko, że nie mam ze sobą mojego Mastera lt 😞 Grzesiu, S-Max 10 też z racji konstrukcji nie powinny dobrze trzymać, a jednak jest zupełnie inaczej aniżeli wynikałoby z ich szerokości. Sam byłem zdumiony tym co były w stanie zaoferować w tej kategorii. Tylko to jest trochę inne w subiektywnym czuciu trzymanie - jakby całą powierzchnią się narta wbijała w lód. Nie znam tych Forzów ale z opisu kolegi sądzę, że będzie zachowywać się bardzo podobnie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca (edytowane) 3 minuty temu, Bruner79 napisał: W tym sezonie odkryciem dla mnie w tej kategorii był Felek deacon master 76 - to samo co obecny peregrine 76 master - różnice tylko w szacie. Taki sportowy allm na pistonie. No rewelacja. Aż się nie spodziewałem, że dojcze folkswagen tak fajnie jeździ. Dla mnie Deacon 80, aczkolwiek znam diametralnie odmienne opinie na ich temat. Kwestia masy zawodnika jest tu istotna, to są narty dla tych lżejszych. Edytowane 3 Marca przez tomkly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bruner79 Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca 6 godzin temu, tomkly napisał: Dla mnie Deacon 80, aczkolwiek znam diametralnie odmienne opinie na ich temat. Kwestia masy zawodnika jest tu istotna, to są narty dla tych lżejszych. Na 80 jeździłem w wiosennych warunkach - narta tak fajna, tak łatwą że aż nudna 😉 żartuje oczywiście - ale naprawdę uniwersalna. Teraz nowy peregrine 80 podobno rewelacja. Nie jeździłem, ale kolega kupił i już szaleje na niej. Mówi krótko - zabawka. Zmieniona względem deacon 80, dołożyli titanal. Tak naprawdę na naszych stokach każda narta jest ok. Ja gdzieś tam czasem się przejadę na czymś nowym, ale w większości - już mi się nie chce. Ostatnio jak jeździłem na forza master, kolega miał addicta pro 76. Niby podobna szerokość pod butem - a narty diametralnie inne. Salomon sprężysty, żwawy, widać że zupełnie inaczej pomyślana budowa - chodzi mi o taliowanie patrząc na całą narte, forza znowu nieznacznie szersza pod butem - niby podobna - a jednak wolniejsza, toporniejsza. Addict 76 pro jedzie w długości 170 jak typowa sl, kompletnie nie widać i nie czuć szerokości, potrzebuję małych prędkości żeby już być na krawędzi - ot taka zabawka. Przy większych prędkościach wpada już w wibracje - więc jeśli ktoś chce jeździć szybciej to musi brać dłuższego. A dla mnie - jak pisałem - fenomenalna narta to master 76 dikonka. Uniwersalna decha z jajem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca (edytowane) 11 minut temu, Bruner79 napisał: Na 80 jeździłem w wiosennych warunkach - narta tak fajna, tak łatwą że aż nudna 😉 żartuje oczywiście - ale naprawdę uniwersalna. Teraz nowy peregrine 80 podobno rewelacja. Nie jeździłem, ale kolega kupił i już szaleje na niej. Mówi krótko - zabawka. Zmieniona względem deacon 80, dołożyli titanal. Tak naprawdę na naszych stokach każda narta jest ok. Ja gdzieś tam czasem się przejadę na czymś nowym, ale w większości - już mi się nie chce. Ostatnio jak jeździłem na forza master, kolega miał addicta pro 76. Niby podobna szerokość pod butem - a narty diametralnie inne. Salomon sprężysty, żwawy, widać że zupełnie inaczej pomyślana budowa - chodzi mi o taliowanie patrząc na całą narte, forza znowu nieznacznie szersza pod butem - niby podobna - a jednak wolniejsza, toporniejsza. Addict 76 pro jedzie w długości 170 jak typowa sl, kompletnie nie widać i nie czuć szerokości, potrzebuję małych prędkości żeby już być na krawędzi - ot taka zabawka. Przy większych prędkościach wpada już w wibracje - więc jeśli ktoś chce jeździć szybciej to musi brać dłuższego. A dla mnie - jak pisałem - fenomenalna narta to master 76 dikonka. Uniwersalna decha z jajem. Jak dla mnie 80-tka jest bardzo podobna charakterem do Addikta 76 czyli mega skrętna, reaktywna, lekka, przyjazna. Jakby zaprzeczenie wszystkiego co wcześniej kojarzyło mi się z marką Volkl, dla mnie super. Jeździłem też na Peregrine 82 i ta z kolei bardziej mi przypomina S-Maxa. Oba modele świetne. Edytowane 3 Marca przez tomkly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca 10 godzin temu, tomkly napisał: Grzesiu, S-Max 10 też z racji konstrukcji nie powinny dobrze trzymać, a jednak jest zupełnie inaczej aniżeli wynikałoby z ich szerokości. Sam byłem zdumiony tym co były w stanie zaoferować w tej kategorii. Tylko to jest trochę inne w subiektywnym czuciu trzymanie - jakby całą powierzchnią się narta wbijała w lód. Nie znam tych Forzów ale z opisu kolegi sądzę, że będzie zachowywać się bardzo podobnie. Ja się zastanawiam, czy za trzymanie nie odpowiada bardziej sztywność po całej długości znaczy dyskretniejsze taliowanie i sztywność poprzeczna. Szerokość pewno też ale na przykładzie skiturow z 80 pod butem dają one radę, a free bardziej scotty elastyczniejsze i bardziej taliowane słabiej trzymają na lodzie choć też szersze nieco trza przyznać. Tak sobie myślę, ale się nie upieram;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 3 Marca Udostępnij Napisano 3 Marca 46 minut temu, star napisał: Ja się zastanawiam, czy za trzymanie nie odpowiada bardziej sztywność po całej długości znaczy dyskretniejsze taliowanie i sztywność poprzeczna. Szerokość pewno też ale na przykładzie skiturow z 80 pod butem dają one radę, a free bardziej scotty elastyczniejsze i bardziej taliowane słabiej trzymają na lodzie choć też szersze nieco trza przyznać. Tak sobie myślę, ale się nie upieram;-) Wydaje mi się, że większą szerokość oraz mniejsze taliowanie musisz zrekompensować wzrostem sztywności poprzecznej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piękny Jaś Napisano 8 Marca Udostępnij Napisano 8 Marca Jeśli chcesz by trzymała, to tylko sztywność poprzeczna. Szerokość pod butem nie wyklucza dobrego i bardzo dobrego trzymania, np. Kästle MX83 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.