zając Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca Teraz, jurek_h napisał: No właśnie. Zwykle jak widzę "szusujących" to nie mają kijków. Grzeją na wprost bez jakiejkolwiek kontroli jazdy. Chyba pozostanę nieukiem. Eee, przecież są takie fragmenty tras że bez szusowania nie da rady bo potem pozostaje kijkowanie 😉 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca (edytowane) 6 minut temu, jurek_h napisał: No właśnie. Zwykle jak widzę "szusujących" to nie mają kijków. Grzeją na wprost bez jakiejkolwiek kontroli jazdy. Chyba pozostanę nieukiem. W górach szusujący mają kijki. Śnieg tylko inny. Do szusowania trzeba odrobiny elegancji. A machanie rękoma i krzyk zaraz się wyp... niekoniecznie się wpisuje w poetykę... Edytowane 15 Marca przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca (edytowane) 7 minut temu, zając napisał: Eee, przecież są takie fragmenty tras że bez szusowania nie da rady bo potem pozostaje kijkowanie 😉 W takich miejscach po prostu ................jadę. Ponieważ jeżdzę na SL które nie lubią być prowadzone płasko, prawie zawsze "na kantach" 😄 Ups. Przepraszam .......na krawędziach. Jak za wolno to "z łyżwy" . Na koniec odepchnięcia z kijków. Nie ma tu miejsca na "szusowanie" Edytowane 15 Marca przez jurek_h 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca 6 minut temu, zając napisał: Eee, przecież są takie fragmenty tras że bez szusowania nie da rady bo potem pozostaje kijkowanie 😉 Vide nasza biedna Lola... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zając Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca Teraz, jurek_h napisał: W takich miejscach po prostu ................jadę. Ponieważ jeżdzę na SL które nie lubią być prowadzone płasko, prawie zawsze "na kantach" :D. Ups. Przepraszam .......na krawędziach. Jak za wolno to "z łyżwy" . Na koniec odepchnięcia z kijków. Nie ma tu miejsca na "szusowanie" Faktycznie, to zwracam honor, nie szusowałeś. Ja natomiast i o owszem, nawet na SL dałam radę - muszę być zdolna 😄 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca 1 minutę temu, jurek_h napisał: W takich miejscach po prostu ................jadę. Ponieważ jeżdzę na SL które nie lubią być prowadzone płasko, prawie zawsze "na kantach" :D. Ups. Przepraszam .......na krawędziach. Jak za wolno to "z łyżwy" . Na koniec odepchnięcia z kijków. Nie ma tu miejsca na "szusowanie" No właśnie dlatego na skiturach łatwiej szusować... nawet jak po Loli czy innym Puchatku... na koniec wyrypy jakoś się nie chce mieszać z tłumem, szus wzdłuż linii lasu idealny... a co do innych nart to fakt, że lepiej ciut krawędziować, bezpieczniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca (edytowane) 1 godzinę temu, star napisał: No właśnie dlatego na skiturach łatwiej szusować... nawet jak po Loli czy innym Puchatku... na koniec wyrypy jakoś się nie chce mieszać z tłumem, szus wzdłuż linii lasu idealny... a co do innych nart to fakt, że lepiej ciut krawędziować, bezpieczniej... Jak już pisałem gdzieś indziej. Zawsze dążę do jazdy na krawędziach. Tak długo jak tylko potrafię. Z szu...sowania to mam chyba tylko szu.......rnięcie. ( pod kaskiem) 😆 Edytowane 15 Marca przez jurek_h 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca (edytowane) 3 minuty temu, jurek_h napisał: Jak już pisałem gdzieś indziej. Zawsze dążę do jazdy na krawędziach. Tak długo jak tylko potrafię. Z szusowania to mam chyba tylko szu.......rnięcie. ( pod kaskiem) 😆 Pamiętam z tyczkami. Natomiast te płaskie odcinki gdzieś w górach trza jednak na rozpędzie jakoś połknąć - ja mam przykład przejazd przez Modry Dul, płaskawa polanka, a śniegu czasem sporo więc szus wychodzi idealnie, a nangi też nie takie znowu carvingowe więc nadają się... powyżej też jeżdżę szerokim łukiem kończąc szusem na wprost bo często dziewiczy śnieg tam znajdę zamiast kluczyć po śladach i między przeszkodami... koło Studicni boud Edytowane 15 Marca przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca 23 minuty temu, zając napisał: Z całą pewnością szusowałeś tylko nie zdawałeś sobie z tego sprawy 😉: Z kategorii rzeczy nieoczywistych np. nasz samochód czasem wyświetla że żegluje 🙃 jakaś tęsknota za wodą go bierze czy co 😉 mógłby też w sumie szusować ale nikt mu nie powiedział. Cześć Znając Jurka raczej nie szusował - On zawsze jest w skręcie. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca 7 minut temu, jurek_h napisał: Jak już pisałem gdzieś indziej. Zawsze dążę do jazdy na krawędziach. Tak długo jak tylko potrafię. Z szusowania to mam chyba tylko szu.......rnięcie. ( pod kaskiem) 😆 Cześć Hmm... wiesz ja na Twoją jazdę patrzę nieco inaczej. Z pewnością nie jest Twoim celem jazda na krawędzi sama w sobie - to domena różnych cyzelantów i raczej pajaców. Twoim celem jest jazda jak najskuteczniejsza i jak najszybsza w danej chwili. To, że zazwyczaj jest to jazda cięta to tylko pokłosie pierwotnych dążeń. Gdyby w danym momencie najszybszym sposobem jazdy był siłowe przerzucenie nart to tak byś jeździł. Zresztą pokłosie początków widać w Twojej jeździe cały czas. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca 1 minutę temu, Mitek napisał: Cześć Gdyby w danym momencie najszybszym sposobem jazdy był siłowe przerzucenie nart to tak byś jeździł. Zresztą pokłosie początków widać w Twojej jeździe cały czas. Pozdro To jest właśnie ten moment w którym okazuje się, że nie potrafię. p.s. nie przyznaję się do dążenia jeżdżenia szybko. Raczej interesuje mnie techniczna jazda. Fakt,że możliwie szybko ale z pełną kontrolą. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Marca Udostępnij Napisano 15 Marca (edytowane) 2 godziny temu, jurek_h napisał: To jest właśnie ten moment w którym okazuje się, że nie potrafię. p.s. nie przyznaję się do dążenia jeżdżenia szybko. Raczej interesuje mnie techniczna jazda. Fakt,że możliwie szybko ale z pełną kontrolą. Cześć Jazda szybka po trasie GSa czy SL czy też po wirtualnym śladzie narzuconym. Jazda szybka sama w sobie po trasach to bezsens - jasne. A to pierwsze to duuuuża sztuka na każdym poziomie narciarskiego zaawansowania. Pozdro Edytowane 15 Marca przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano 16 Marca Udostępnij Napisano 16 Marca To zadam dziwne (bądź nie) pytanie - dzioby czy szpice ? 🙂 M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 16 Marca Udostępnij Napisano 16 Marca 5 godzin temu, Marxx74x napisał: To zadam dziwne (bądź nie) pytanie - dzioby czy szpice ? 🙂 M. Po polsku czy niemiecku? Ziemniak czy kartofel? Zaraz jakieś pyry mi tu wjadą:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano 16 Marca Udostępnij Napisano 16 Marca 18 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Hmm... wiesz ja na Twoją jazdę patrzę nieco inaczej. Z pewnością nie jest Twoim celem jazda na krawędzi sama w sobie - to domena różnych cyzelantów i raczej pajaców. Twoim celem jest jazda jak najskuteczniejsza i jak najszybsza w danej chwili. To, że zazwyczaj jest to jazda cięta to tylko pokłosie pierwotnych dążeń. Gdyby w danym momencie najszybszym sposobem jazdy był siłowe przerzucenie nart to tak byś jeździł. Zresztą pokłosie początków widać w Twojej jeździe cały czas. Pozdro Jesteś bardzo kategoryczny w swoich opiniach. Nie zrozumiałeś Jurka ani mnie, bo zabetonowałeś się w wiedzy narciarskiej sprzed wielu dekad. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 16 Marca Udostępnij Napisano 16 Marca 3 godziny temu, Harnaś napisał: Jesteś bardzo kategoryczny w swoich opiniach. Nie zrozumiałeś Jurka ani mnie, bo zabetonowałeś się w wiedzy narciarskiej sprzed wielu dekad. Cześć Hmm... To jest MOJA OPINIA (co zaznaczyłem) o jeździe kolegi, z którym spędziłem na stoku parę skrętów a rozmów o nartach i narciarstwie odbywam sporo. Niestety nie zrozumiałeś zupełnie przekazu bo jesteś zafiksowany na jazdę ciętą jako taką jako osoba dla której to było odkrycie a to tylko jedna z technik prowadzenia nart - tak w narciarstwie amatorskim jak i sporcie. Sądzę, że to Ty wychodzisz na bardziej konserwatywnego tak naprawdę. 😉 Do zobaczenia na stoku z przyjemnością. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 16 Marca Udostępnij Napisano 16 Marca 9 godzin temu, Marxx74x napisał: To zadam dziwne (bądź nie) pytanie - dzioby czy szpice ? 🙂 M. Tipy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 16 Marca Udostępnij Napisano 16 Marca Pucie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano 16 Marca Udostępnij Napisano 16 Marca 5 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Hmm... To jest MOJA OPINIA (co zaznaczyłem) o jeździe kolegi, z którym spędziłem na stoku parę skrętów a rozmów o nartach i narciarstwie odbywam sporo. Niestety nie zrozumiałeś zupełnie przekazu bo jesteś zafiksowany na jazdę ciętą jako taką jako osoba dla której to było odkrycie a to tylko jedna z technik prowadzenia nart - tak w narciarstwie amatorskim jak i sporcie. Sądzę, że to Ty wychodzisz na bardziej konserwatywnego tak naprawdę. 😉 Do zobaczenia na stoku z przyjemnością. Pozdro Nigdzie nie napisałem, że to jedyna słuszna technika jazdy w każdych warunkach. Może też musiałbyś spędzić ze mną na stoku parę skrętów, by sobie wyrobić opinię co do mojego "konserwatyzmu". 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 16 Marca Udostępnij Napisano 16 Marca (edytowane) 5 godzin temu, Harnaś napisał: Nigdzie nie napisałem, że to jedyna słuszna technika jazdy w każdych warunkach. Może też musiałbyś spędzić ze mną na stoku parę skrętów, by sobie wyrobić opinię co do mojego "konserwatyzmu". Cześć A widzisz, i tu się zgadzamy w 100%. Mechanika skrętu czy to na twardym czy na miękkim pozostaje zawsze podobna a ślad nie jest wykładnią ideału przecież. Może w przyszłym sezonie bo w tym to już narty na kołku i kajaki raczej... Trzymaj się serdecznie Edytowane 16 Marca przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturzx Napisano 2 Kwietnia Autor Udostępnij Napisano 2 Kwietnia (edytowane) Właśnie wróciłem z Chopoka i w tym sezonie to już chyba naprawdę koniec, akurat stuknęło okrągłe 30 dni na stoku. Ale są też przemyślenia na gorąco - może komuś zechce się je przeczytać i coś doradzić? Wczoraj po 11 warunki zaczęły się szybko pogarszać, dużo ciężkiego mokrego śniegu i muldy, szybka decyzja by się udać do wypożyczalni po coś szerszego, koniec sezonu więc mało co otwarte ale po godzinie udało się - SALOMON X-DRIVE 8.8 FS RKS, po naklejkach widać, że narty już mają co najmniej trzecie wypożyczalniane życie, widać umęczone, serwisowane też raczej dawno, długość słaba 172 no ale cóż. Wpinam i jadę, pierwsze wrażenie jadą jak moje, po wjeździe w kopny śnieg lekki szok. Ogólnie jeździliśmy prawie do końca i do samego końca był fun z jazdy gdzie na moich F18 już o godz. 13 bym podziękował. Dziś powtórka z tym, że od rana - na przygotowanym nie widzę większych różnic, fajnie mi się nimi wycinało. No i do meritum - czy być może narta tego typu to nie jest rozwiązanie jako całodzienna, tak jak wcześniej pisałem - aspiracji sportowych nie mam, jazda wyłącznie dla zabawy. Jakie minusy, wady? Może czegoś nie zauważam albo nie miałem okazji zauważyć z racji wiosennych warunków? Pewnie różnice odczułbym na lodzie? Dzięki i pozdro 🙂 Edytowane 2 Kwietnia przez arturzx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
widzewiak_z_gor Napisano 3 Kwietnia Udostępnij Napisano 3 Kwietnia (edytowane) Cześć. Jak sam zauważyłeś, narty 80 mm - 90 mm pod butem, bardzo dobrze sprawdzają się jako jedna para nart na cały dzień jazdy. Na twardym, oblodzonym stoku też dają radę, zdecydowanie lepiej wypadają te o budowie full camber, niż w konstrukcji z rokerami, ale to tylko moje osobiste odczucia. Polecam Ci też, w bardziej miękkich warunkach sprawdzić sobie modele nart jeszcze szerszych pod butem, być może ponownie odczujesz pozytywne zaskoczenie, przesiadając się z 88 mm np. na 113 lub więcej. Serdecznie pozdrawiam. Edytowane 3 Kwietnia przez widzewiak_z_gor 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 3 Kwietnia Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 16 godzin temu, arturzx napisał: ..... No i do meritum - czy być może narta tego typu to nie jest rozwiązanie jako całodzienna, tak jak wcześniej pisałem - aspiracji sportowych nie mam, jazda wyłącznie dla zabawy. Jakie minusy, wady? Może czegoś nie zauważam albo nie miałem okazji zauważyć z racji wiosennych warunków? Pewnie różnice odczułbym na lodzie? Dzięki i pozdro 🙂 Poeksperymentowałem w i ja. w tym kierunku i od lutego jakoś zapinam narty 96mm pod butem - jadą po wszyskim ... i nawet w Alpach gdzie miałem w zapasie moje GS (na lepszą pogodę) jakoś nie chciałem zmiany... Jasne że trochę wolniej z krawędzi na krawędź ale za to jaki zapas stabilności jak stok sie zdegraduje ... No i dowiedziałem sie że mam w nogach mięśnie o których do tej pory nie miałem pojęcia.. 😉 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arturzx Napisano 3 Kwietnia Autor Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 5 hours ago, widzewiak_z_gor said: Na twardym, oblodzonym stoku też dają radę, zdecydowanie lepiej wypadają te o budowie full camber, niż w konstrukcji z rokerami, ale to tylko moje osobiste odczucia. Rzucisz jakimś modelem? Bo chyba większość tego typu nart ma tip i tail rockery? 5 hours ago, widzewiak_z_gor said: Polecam Ci też, w bardziej miękkich warunkach sprawdzić sobie modele nart jeszcze szerszych pod butem, być może ponownie odczujesz pozytywne Taki też mam plan ale to już raczej nie w tym sezonie... 3 hours ago, Lexi said: No i dowiedziałem sie że mam w nogach mięśnie o których do tej pory nie miałem pojęcia.. 😉 U mnie wręcz odwrotnie, na moich w takim warunie to potrafiłem przypiec uda a tu zupełny luz. 3 hours ago, Lexi said: Jasne że trochę wolniej z krawędzi na krawędź ale za to jaki zapas stabilności jak stok sie zdegraduje ... Przy mojej amatorskie jeździe to ja w ogóle tego nie odczułem w sensie 74 vs 88, a gdyby nawet to na tyczkach nie jeżdżę by miało to jakiekolwiek znaczenie. Właśnie to mi się spodobało w tych nartach, że jadą po wszystkim. Wydaje mi się, że w końcu odnalazłem kierunek i tego co mi potrzeba na jazdę u nas (PL/SK/CZ) bo dalej (Alpy) nie było mi jeszcze dane się wybrać, a nawet jak będzie to będzie to 1/4 sezonu a na czymś trzeba przejeździc 3/4 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 3 Kwietnia Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 7 minut temu, arturzx napisał: Przy mojej amatorskie jeździe to ja w ogóle tego nie odczułem ... Oczywiście - u nas w Pucharze Świata zupełnie co innego.. 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.