zając Napisano Sobota o 11:09 Udostępnij Napisano Sobota o 11:09 Teraz, jurek_h napisał: No właśnie. Zwykle jak widzę "szusujących" to nie mają kijków. Grzeją na wprost bez jakiejkolwiek kontroli jazdy. Chyba pozostanę nieukiem. Eee, przecież są takie fragmenty tras że bez szusowania nie da rady bo potem pozostaje kijkowanie 😉 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Sobota o 11:13 Udostępnij Napisano Sobota o 11:13 (edytowane) 6 minut temu, jurek_h napisał: No właśnie. Zwykle jak widzę "szusujących" to nie mają kijków. Grzeją na wprost bez jakiejkolwiek kontroli jazdy. Chyba pozostanę nieukiem. W górach szusujący mają kijki. Śnieg tylko inny. Do szusowania trzeba odrobiny elegancji. A machanie rękoma i krzyk zaraz się wyp... niekoniecznie się wpisuje w poetykę... Edytowane Sobota o 11:14 przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano Sobota o 11:16 Udostępnij Napisano Sobota o 11:16 (edytowane) 7 minut temu, zając napisał: Eee, przecież są takie fragmenty tras że bez szusowania nie da rady bo potem pozostaje kijkowanie 😉 W takich miejscach po prostu ................jadę. Ponieważ jeżdzę na SL które nie lubią być prowadzone płasko, prawie zawsze "na kantach" 😄 Ups. Przepraszam .......na krawędziach. Jak za wolno to "z łyżwy" . Na koniec odepchnięcia z kijków. Nie ma tu miejsca na "szusowanie" Edytowane Sobota o 11:16 przez jurek_h 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Sobota o 11:16 Udostępnij Napisano Sobota o 11:16 6 minut temu, zając napisał: Eee, przecież są takie fragmenty tras że bez szusowania nie da rady bo potem pozostaje kijkowanie 😉 Vide nasza biedna Lola... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zając Napisano Sobota o 11:17 Udostępnij Napisano Sobota o 11:17 Teraz, jurek_h napisał: W takich miejscach po prostu ................jadę. Ponieważ jeżdzę na SL które nie lubią być prowadzone płasko, prawie zawsze "na kantach" :D. Ups. Przepraszam .......na krawędziach. Jak za wolno to "z łyżwy" . Na koniec odepchnięcia z kijków. Nie ma tu miejsca na "szusowanie" Faktycznie, to zwracam honor, nie szusowałeś. Ja natomiast i o owszem, nawet na SL dałam radę - muszę być zdolna 😄 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Sobota o 11:18 Udostępnij Napisano Sobota o 11:18 1 minutę temu, jurek_h napisał: W takich miejscach po prostu ................jadę. Ponieważ jeżdzę na SL które nie lubią być prowadzone płasko, prawie zawsze "na kantach" :D. Ups. Przepraszam .......na krawędziach. Jak za wolno to "z łyżwy" . Na koniec odepchnięcia z kijków. Nie ma tu miejsca na "szusowanie" No właśnie dlatego na skiturach łatwiej szusować... nawet jak po Loli czy innym Puchatku... na koniec wyrypy jakoś się nie chce mieszać z tłumem, szus wzdłuż linii lasu idealny... a co do innych nart to fakt, że lepiej ciut krawędziować, bezpieczniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano Sobota o 11:21 Udostępnij Napisano Sobota o 11:21 (edytowane) 1 godzinę temu, star napisał: No właśnie dlatego na skiturach łatwiej szusować... nawet jak po Loli czy innym Puchatku... na koniec wyrypy jakoś się nie chce mieszać z tłumem, szus wzdłuż linii lasu idealny... a co do innych nart to fakt, że lepiej ciut krawędziować, bezpieczniej... Jak już pisałem gdzieś indziej. Zawsze dążę do jazdy na krawędziach. Tak długo jak tylko potrafię. Z szu...sowania to mam chyba tylko szu.......rnięcie. ( pod kaskiem) 😆 Edytowane Sobota o 13:16 przez jurek_h 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Sobota o 11:24 Udostępnij Napisano Sobota o 11:24 (edytowane) 3 minuty temu, jurek_h napisał: Jak już pisałem gdzieś indziej. Zawsze dążę do jazdy na krawędziach. Tak długo jak tylko potrafię. Z szusowania to mam chyba tylko szu.......rnięcie. ( pod kaskiem) 😆 Pamiętam z tyczkami. Natomiast te płaskie odcinki gdzieś w górach trza jednak na rozpędzie jakoś połknąć - ja mam przykład przejazd przez Modry Dul, płaskawa polanka, a śniegu czasem sporo więc szus wychodzi idealnie, a nangi też nie takie znowu carvingowe więc nadają się... powyżej też jeżdżę szerokim łukiem kończąc szusem na wprost bo często dziewiczy śnieg tam znajdę zamiast kluczyć po śladach i między przeszkodami... koło Studicni boud Edytowane Sobota o 11:28 przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Sobota o 11:27 Udostępnij Napisano Sobota o 11:27 23 minuty temu, zając napisał: Z całą pewnością szusowałeś tylko nie zdawałeś sobie z tego sprawy 😉: Z kategorii rzeczy nieoczywistych np. nasz samochód czasem wyświetla że żegluje 🙃 jakaś tęsknota za wodą go bierze czy co 😉 mógłby też w sumie szusować ale nikt mu nie powiedział. Cześć Znając Jurka raczej nie szusował - On zawsze jest w skręcie. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Sobota o 11:32 Udostępnij Napisano Sobota o 11:32 7 minut temu, jurek_h napisał: Jak już pisałem gdzieś indziej. Zawsze dążę do jazdy na krawędziach. Tak długo jak tylko potrafię. Z szusowania to mam chyba tylko szu.......rnięcie. ( pod kaskiem) 😆 Cześć Hmm... wiesz ja na Twoją jazdę patrzę nieco inaczej. Z pewnością nie jest Twoim celem jazda na krawędzi sama w sobie - to domena różnych cyzelantów i raczej pajaców. Twoim celem jest jazda jak najskuteczniejsza i jak najszybsza w danej chwili. To, że zazwyczaj jest to jazda cięta to tylko pokłosie pierwotnych dążeń. Gdyby w danym momencie najszybszym sposobem jazdy był siłowe przerzucenie nart to tak byś jeździł. Zresztą pokłosie początków widać w Twojej jeździe cały czas. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek_h Napisano Sobota o 11:37 Udostępnij Napisano Sobota o 11:37 1 minutę temu, Mitek napisał: Cześć Gdyby w danym momencie najszybszym sposobem jazdy był siłowe przerzucenie nart to tak byś jeździł. Zresztą pokłosie początków widać w Twojej jeździe cały czas. Pozdro To jest właśnie ten moment w którym okazuje się, że nie potrafię. p.s. nie przyznaję się do dążenia jeżdżenia szybko. Raczej interesuje mnie techniczna jazda. Fakt,że możliwie szybko ale z pełną kontrolą. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Sobota o 14:01 Udostępnij Napisano Sobota o 14:01 (edytowane) 2 godziny temu, jurek_h napisał: To jest właśnie ten moment w którym okazuje się, że nie potrafię. p.s. nie przyznaję się do dążenia jeżdżenia szybko. Raczej interesuje mnie techniczna jazda. Fakt,że możliwie szybko ale z pełną kontrolą. Cześć Jazda szybka po trasie GSa czy SL czy też po wirtualnym śladzie narzuconym. Jazda szybka sama w sobie po trasach to bezsens - jasne. A to pierwsze to duuuuża sztuka na każdym poziomie narciarskiego zaawansowania. Pozdro Edytowane Sobota o 14:02 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano wczoraj o 00:09 Udostępnij Napisano wczoraj o 00:09 To zadam dziwne (bądź nie) pytanie - dzioby czy szpice ? 🙂 M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano wczoraj o 05:54 Udostępnij Napisano wczoraj o 05:54 5 godzin temu, Marxx74x napisał: To zadam dziwne (bądź nie) pytanie - dzioby czy szpice ? 🙂 M. Po polsku czy niemiecku? Ziemniak czy kartofel? Zaraz jakieś pyry mi tu wjadą:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano wczoraj o 06:32 Udostępnij Napisano wczoraj o 06:32 18 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Hmm... wiesz ja na Twoją jazdę patrzę nieco inaczej. Z pewnością nie jest Twoim celem jazda na krawędzi sama w sobie - to domena różnych cyzelantów i raczej pajaców. Twoim celem jest jazda jak najskuteczniejsza i jak najszybsza w danej chwili. To, że zazwyczaj jest to jazda cięta to tylko pokłosie pierwotnych dążeń. Gdyby w danym momencie najszybszym sposobem jazdy był siłowe przerzucenie nart to tak byś jeździł. Zresztą pokłosie początków widać w Twojej jeździe cały czas. Pozdro Jesteś bardzo kategoryczny w swoich opiniach. Nie zrozumiałeś Jurka ani mnie, bo zabetonowałeś się w wiedzy narciarskiej sprzed wielu dekad. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano wczoraj o 09:37 Udostępnij Napisano wczoraj o 09:37 3 godziny temu, Harnaś napisał: Jesteś bardzo kategoryczny w swoich opiniach. Nie zrozumiałeś Jurka ani mnie, bo zabetonowałeś się w wiedzy narciarskiej sprzed wielu dekad. Cześć Hmm... To jest MOJA OPINIA (co zaznaczyłem) o jeździe kolegi, z którym spędziłem na stoku parę skrętów a rozmów o nartach i narciarstwie odbywam sporo. Niestety nie zrozumiałeś zupełnie przekazu bo jesteś zafiksowany na jazdę ciętą jako taką jako osoba dla której to było odkrycie a to tylko jedna z technik prowadzenia nart - tak w narciarstwie amatorskim jak i sporcie. Sądzę, że to Ty wychodzisz na bardziej konserwatywnego tak naprawdę. 😉 Do zobaczenia na stoku z przyjemnością. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano wczoraj o 09:40 Udostępnij Napisano wczoraj o 09:40 9 godzin temu, Marxx74x napisał: To zadam dziwne (bądź nie) pytanie - dzioby czy szpice ? 🙂 M. Tipy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano wczoraj o 12:44 Udostępnij Napisano wczoraj o 12:44 Pucie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano wczoraj o 15:21 Udostępnij Napisano wczoraj o 15:21 5 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Hmm... To jest MOJA OPINIA (co zaznaczyłem) o jeździe kolegi, z którym spędziłem na stoku parę skrętów a rozmów o nartach i narciarstwie odbywam sporo. Niestety nie zrozumiałeś zupełnie przekazu bo jesteś zafiksowany na jazdę ciętą jako taką jako osoba dla której to było odkrycie a to tylko jedna z technik prowadzenia nart - tak w narciarstwie amatorskim jak i sporcie. Sądzę, że to Ty wychodzisz na bardziej konserwatywnego tak naprawdę. 😉 Do zobaczenia na stoku z przyjemnością. Pozdro Nigdzie nie napisałem, że to jedyna słuszna technika jazdy w każdych warunkach. Może też musiałbyś spędzić ze mną na stoku parę skrętów, by sobie wyrobić opinię co do mojego "konserwatyzmu". 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu (edytowane) 5 godzin temu, Harnaś napisał: Nigdzie nie napisałem, że to jedyna słuszna technika jazdy w każdych warunkach. Może też musiałbyś spędzić ze mną na stoku parę skrętów, by sobie wyrobić opinię co do mojego "konserwatyzmu". Cześć A widzisz, i tu się zgadzamy w 100%. Mechanika skrętu czy to na twardym czy na miękkim pozostaje zawsze podobna a ślad nie jest wykładnią ideału przecież. Może w przyszłym sezonie bo w tym to już narty na kołku i kajaki raczej... Trzymaj się serdecznie Edytowane 21 godzin temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.