Skocz do zawartości

Wymiana Fischer F18 Progressor na coś do rozwoju


arturzx

Rekomendowane odpowiedzi

Aktualnie jeżdżę na Fischerach F18 Progressor 174, to moje pierwsze własne narty, w zasadzie wybrane przypadkowo w wypożyczalni kiedy zaczynałem przygodę z nartami i były to pierwsze na których jeździło mi się tak dobrze, że takie same kupiłem.

O mnie:
Wiek: 38 lat
Waga: ~90 kg
Wzrost: 188 cm
Buty: Nordica Speedmachine 120
Doświadczenie: Odliczając pandemię i kontuzje to aktualnie 6 sezon na nartach (taki na poważnie), wcześniej to od 2014 takie incydentalne 2-3 wyjazdy w roku na jakąś górkę pokroju Kamieńska czy Kazimierza Dolnego.
Poziom: 6-7, na niebieskich trasach pełna kontrola, w tym roku już udaje mi się carving na czerwonych, po czarnych zjeżdżam bez stresu ale już nie carvingiem
Dni na nartach w sezonie: 15-20, choć w tym stuknęło już 17 więc z apetytem na więcej, pewnie max 30-35 dni

Generalnie to najwięcej funu mam z carvingu ale z racji tego gdzie się jeździ to chciałbym narty które poradzą sobie też na wymęczonych czy zlodzonych stokach. Na co w ogóle patrzeć? All-round czy All-mountain? Od jakich modeli wyjść? Bo tak strzelając i biorąc coś do testów to mam wrażenie, że to będzie bardziej lub mniej chybił-trafił a nie sensowny wybór, bo żeby dobrze ocenić to pewnie trzeba by brać narty na cały dzień. Czytając i szukając to np. nasuwają mi się NORDICA DOBERMANN MULTIGARA DC, czy patrząc na to wszystko co powyżej to jest dobry kierunek czy manowce?

Dzięki za pomoc i pozdrawiam narciarską brać 😉

Edytowane przez arturzx
Reformat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szperając dalej to jednak wychodzi mi, że takie Multigary to narty bardzo dobre ale na bardzo dobre warunki, więc szukając dalej trafiłem na Fischer The Curv GTX więc pytanie podobne - czy to dobry kierunek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur, zobacz ile jest podobnych wątków do Twojego. Nie ma jednej narty, która da wszystko i nie da się jednej zaproponować. Fischer wygląda zacnie, raczej najdłuższą bierz ze stajni, na pewno nie mniejszą niż 175 cm. Natomiast to może być podobna narta do Twojego Progressora, który nartą jest OK. Jeżeli chcesz czegoż szybkim wchodzeniem na krawędź, to raczej węższa narta to ułatwi. Multigarę mocno chwalił @Marxx74x. Na pewno bardzo dobra narta również. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chertandzięki bardzo za odpowiedź. Wątki oczywiście czytałem tak samo jak recenzje czy opisy nart które wydają się dla mnie trochę bez sensu bo w nich każda narta jest super i spełni najbardziej wygórowane oczekiwania najbardziej wymagających posiadaczy 😉 Przeglądam to wszystko już od dwóch miesięcy ale mam wrażenie, że zamiast wiedzieć coraz więcej to wiem coraz mniej, stąd mój post żeby w ogóle złapać jakiś kierunek gdzie w ogóle patrzeć. Ten mój Progressor wydawał mi się zawsze taką entry-level uniwersalną nartą, ale może niesłusznie i nie ma co szukać dziury w całym i spokojnie ona wystarczy mi do dalszego rozwoju a moje problemy to kwestia umiejętności? Czuje się na nich bardzo dobrze rano gdy są dobre warunki ale jak pojawia się trochę lodu czy odsypy to zabawa się kończy więc wymyśliłem sobie, że może są jakieś narty które pozwolą dłużej zabawić na stoku niż do godziny 12.

W ogóle czy między nartami z kategorii all-round i all-mountain jest faktyczna różnica jak innymi kategoriami czy może nie jest tak znacząca a bardziej umowna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie granica umowna i płynna. Natomiast problem z jazdą na lodzie czy w odsypach to przede wszystkim kwestia techniki, a nie narty. Na lodzie ma być narta ostra, a poza tym to sam mam z lodem problem i wolę się po nim prześliznąć, niż z nim walczyć. W odsypach to i na wąskiej narcie się jeździ, co prawda szeroka i miększa pewne rzeczy ułatwia, ale i tak to kwestia głównie techniki. Na przyklad całkiem fajnie w odsypach idzie dobra slalomka. Jeżeli masz nartę ostrą i te problemy, to weź na 1-2 h instruktora, niech popatrzy jak jeździsz i z czego problemy mogą wynikać. A dopiero potem sie zastanawiaj nad nową nartą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narty serwisuję sam więc ostre mam zawsze. Problem właśnie w tym, że chciałbym po tym lodzie jechać niż jakoś tam zjeżdżać, sam w sobie nie wzbudza on we mnie jakiegoś lęku ale też mało radości z jazdy po nim... Co do odsypów to właśnie moja kobieta ma stare Salomony Equipe 10 3V i idzie przez nie jak przecinak gdzie mi to idzie dużo bardziej opornie. Często z wyciągów widać ludzi którzy tną po stoku niezależnie czy lód, mulda czy odsyp, jakby to na nich nie robiło żadnego wrażenia. Wiadomo, że to są umiejętności i lata praktyki ale czy też do takiej jazdy musi być też odpowiednia narta? Ja się jakoś nie upieram na nowe narty, ba, bardzo bym się cieszył gdyby moje problemy były tylko kwestią mojej głowy i kulejącej techniki 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, arturzx napisał:

Narty serwisuję sam więc ostre mam zawsze. Problem właśnie w tym, że chciałbym po tym lodzie jechać niż jakoś tam zjeżdżać, sam w sobie nie wzbudza on we mnie jakiegoś lęku ale też mało radości z jazdy po nim... Co do odsypów to właśnie moja kobieta ma stare Salomony Equipe 10 3V i idzie przez nie jak przecinak gdzie mi to idzie dużo bardziej opornie. Często z wyciągów widać ludzi którzy tną po stoku niezależnie czy lód, mulda czy odsyp, jakby to na nich nie robiło żadnego wrażenia. Wiadomo, że to są umiejętności i lata praktyki ale czy też do takiej jazdy musi być też odpowiednia narta? Ja się jakoś nie upieram na nowe narty, ba, bardzo bym się cieszył gdyby moje problemy były tylko kwestią mojej głowy i kulejącej techniki 🙂

Master gs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Equoie 10 3v to prostu znakomita narta, choć mocno już leciwa ale akurat w nartach sportowych niewiele się zmieniło konstrukcyjnie.

Ale... to, że idzie jak przecinak to tylko i wyłącznie zasługa solidnej techniki i doświadczenia opisywanej Pani.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Mitek said:

Ale... to, że idzie jak przecinak to tylko i wyłącznie zasługa solidnej techniki i doświadczenia opisywanej Pani.

To na pewno, bo Ona na nartach od dzieciaka a ja świeżak 🙂 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, arturzx napisał:

To na pewno, bo Ona na nartach od dzieciaka a ja świeżak 🙂 

No to masz odpowiedź, daj jakieś filmiki ze swojej jazdy, w tym na takim lodzie i w odsypach, to będzie łatwiej diagnozować problem. A najlepiej jakiś spec na żywo. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, arturzx napisał:

To na pewno, bo Ona na nartach od dzieciaka a ja świeżak 🙂 

Cześć

Hehe wiadomo. A tu niedawno czytałem, ze na SL się po nierównym NIE DA. 🙂 

Jak masz taką Panią to korzystaj z dobrego wzorca bo to super sprawa. Narty to sprawa drugorzędna. Żeby narta szła po odsypach musi mieć energię a do tego potrzebna jest pewność w jeździe. Cały patent tkwi w tym, że osoby słabiej jeżdżące w takich warunkach hamują co praktycznie uniemożliwia jazdę po nierównym. Trochę trwa zanim się przekonamy, ze w takich warunkach śnieg solidnie hamuje a nam pozostaje nie przeszkadzać i trzymać dobry zaplanowany wcześniej kierunek zjazdu. Oczywiście nie ma to nic wspólnego z jazdą na pałę ale na na nierównym trzeba jechać zdecydowanie i z dziobami w dół stoku a nie nartami w poprzek. A do takiej jazdy potrzebna jest miękkość, która przez stres bardzo często jest blokowana nawet u całkiem dobrych na boisku narciarzy.

Pozdro

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Chertan said:

daj jakieś filmiki ze swojej jazdy

Postaram się na następnym wyjeździe coś nagrać.

4 hours ago, Mitek said:

Jak masz taką Panią to korzystaj z dobrego wzorca bo to super sprawa. Narty to sprawa drugorzędna. Żeby narta szła po odsypach musi mieć energię a do tego potrzebna jest pewność w jeździe.

Ogólnie to Pani bardzo lubi i właściwie jeździ tylko śmigiem a mnie ciągnie w carving, na śmig chyba jestem za leniwy 😉 Choć jest po rekonstrukcji ACL i jak sama przyznaje stało się to w tym momencie gdy wieczorem chciała po muldach zjechać wolniej niż zazwyczaj, swoje pewnie dołożyły tu nowe buty z GW do wiązań w tych Salomonach, no ale nikt nic nie powiedział jakie mogą być efekty takiego połączenia, ba, nawet serwis który komputerowo sprawdzał wiązania nic się o tym nie zająknął. Co do tego co dalej piszesz - wydaje się to trafną diagnozą i do podobnych wniosków zacząłem dochodzić ostatnio sam gdzie pod koniec któregoś dnia już nie miałem siły skręcać co odsyp i zacząłem tak co drugi-trzeci i wrażenia były lepsze.

Dla mnie jedynie istotna jest kwestia taka czy moje F18 nadają się do dalszej nauki i rozwoju. Jeśli tak to narazie kończę poszukiwania skupiając się na nauce. Dzięki za odpowiedzi, bardzo dużo wniosły do mojego spojrzenia na moje narciarstwo 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Marxx74x said:

Taniej wyjdzie dobry serwis dobrej narty - a dobrą nartę dla siebie Autor wątku już ma.

Akurat serwisuję sam co 3-4 dni jazdy i albo to przypadek albo nie ale jak od zeszłego sezonu zacząłem serwisować sam to zaczął mi wychodzić upgraniony skręt cięty zamiast szurania, na lodzie też jakoś lepiej. Najwidoczniej ciężko trafić na ten dobry serwis 🙂 Póki co postanowione, że zostaję przy nich.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, Iven said:

Szukaj nowej deski R15 , pod butem 74mm  allround i będziesz miał odpowiednik progressora.  Ostatnio fajnie wypadają Rossignol 

A możesz napisać wg. Ciebie co zyskam na takiej zmianie? Tutaj też 74 mm, R12-15 to jaka różnica?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Iven said:

Może nie tępisz dziobów i piętek ...dlatego łatwiej ciągnąć na krawędzi

Stepiłem raz, drugi raz stwierdzilem, że spróbuję bez a gumę wziąłem w kieszeń na stok gdyby okazało się, że nie da się jeździć i więcej już nie tępiłem.

32 minutes ago, Iven said:

Dlatego napisałem ...bo znam progressory f18 sprzed 12 lat ...a to dla desek ( jeśli je tyrasz ..tak jak ja ok 30-50 dni w sezonie)  too...czas na nowe ...

Kupiłem w 18/19, do pandemii pojeździłem może 30-40 dni, później 2 lata przerwy, poprzednie dwa sezony to może 30 dni łącznie i aktualny 17 więc nalotu mają 80-90 dni. To chyba jeszcze chwilę na nich się pojeździ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Iven said:

Dasz radę , jesli nie masz parcia na nowe. F18 to bardzo dobra deska...bez uszczypliwości 😉

Trochę miałem ale przeszło mi po tej dyskusji, tzn. liczyłem, że może jakieś inne będą się lepiej spisywać po południu w gorszych warunkach co póki co jest moim największym problemem ale wychodzi na to, że to nie kwestia desek 😉 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.02.2025 o 00:14, arturzx napisał:

Trochę miałem ale przeszło mi po tej dyskusji, tzn. liczyłem, że może jakieś inne będą się lepiej spisywać po południu w gorszych warunkach co póki co jest moim największym problemem ale wychodzi na to, że to nie kwestia desek 😉 

Jeśli szukasz desek , które pomogą Ci w jezdzie w takich warunkach ( to oprócz poprawy techniki )rozejrzyj się za deskami 80mm pod butem z promieniem 15-16m . Będziesz miał deskę na której będziesz śmigał jak po szynach ,a jednocześnie zwrotną ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...