Skocz do zawartości

Narty po latach


Alleius

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim,

to moj pierwszy post tutaj, witam się więc grzecznie że wszystkimi i dziękuję za masę wiedzy zawartej na tym forum.

A teraz pomóżcie, proszę, w jednym. Wróciłem do narciarstwa po sześciu latach przerwy. Wróciłem też właśnie z tygodniowego wypadu i dochodzę do wniosku, że nadal to uwielbiam. Umiejętności? Wg forumowej skali raczej bliżej 6 niż 7.

Od lat jeżdżę na jednej parze nart, którą kocham. Rossignol Radical World Cup Oversize, model z 2008 roku. Slalomki, dla mnie idealne. Ważę 78 kg przy 182 cm wzrostu, kondycja nadal niezła mimo 50 lat. W zasadzie nie myślałem nawet o wymianie, bo stan techniczny desek nadal jest więcej niż zadowalający (dmuchane i chuchane jak audi niemieckich emerytów). W sezonie, kiedy jeździłem regularnie, spędzałem na stoku max 10 dni, więc nie jestem pożeraczem sprzętu.

Kusi mnie jednak, żeby spróbować czegoś nowego, bo zakładam, że przez tych 17 lat sprzęt poszedł jednak do przodu 🙂 Co polecilibyście komuś, kto lubi wąskie kręcenie, ale nie pogardzi luźniejszym zakrętem i do tego czuł się świetnie na wspomnianych Rossignolach. Mnie chodzi po głowie Fischer RC4 WC SC, ale znam te narty jedynie z opisów w necie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Alleius napisał:

Dzień dobry wszystkim,

to moj pierwszy post tutaj, witam się więc grzecznie że wszystkimi i dziękuję za masę wiedzy zawartej na tym forum.

A teraz pomóżcie, proszę, w jednym. Wróciłem do narciarstwa po sześciu latach przerwy. Wróciłem też właśnie z tygodniowego wypadu i dochodzę do wniosku, że nadal to uwielbiam. Umiejętności? Wg forumowej skali raczej bliżej 6 niż 7.

Od lat jeżdżę na jednej parze nart, którą kocham. Rossignol Radical World Cup Oversize, model z 2008 roku. Slalomki, dla mnie idealne. Ważę 78 kg przy 182 cm wzrostu, kondycja nadal niezła mimo 50 lat. W zasadzie nie myślałem nawet o wymianie, bo stan techniczny desek nadal jest więcej niż zadowalający (dmuchane i chuchane jak audi niemieckich emerytów). W sezonie, kiedy jeździłem regularnie, spędzałem na stoku max 10 dni, więc nie jestem pożeraczem sprzętu.

Kusi mnie jednak, żeby spróbować czegoś nowego, bo zakładam, że przez tych 17 lat sprzęt poszedł jednak do przodu 🙂 Co polecilibyście komuś, kto lubi wąskie kręcenie, ale nie pogardzi luźniejszym zakrętem i do tego czuł się świetnie na wspomnianych Rossignolach. Mnie chodzi po głowie Fischer RC4 WC SC, ale znam te narty jedynie z opisów w necie.

 

Cześć 

Mamy takie same parametry wagowo-wzrostowe choć jestem ciut młodszy i niedawno zacząłem zabawę z narciarstwem ale fokus mamy podobny skierowany na krótki skręt 😉 Rossi to ta sama stajnia co Dynastar którego zakupiłem przed tym sezonem i jestem mega zadowolony choć mój level określę raczej na 5 w tej skali forumowej z mocnym naciskiem do podnoszenia dalszych własnych umiejętności . Na sprzęcie się nie znam a wybór narty to indywidualne podejście ale z tego co można przeczytać wielkich różnic nie ma więc może warto pozostać przy danej stajni niż eksperymenty w coś nowego 🤷‍♂️. Dynki z czystym polecę ale jak napisałem wyżej nie jest to jeszcze wysoki mój level żeby w 100% wykrzesać max z tej narty aczkolwiek stabilność poczucie bezpieczeństwa mega jak dobre S3 quattro z szerokim kapciem na autobanie 😅
 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Jeżeli narta nie jest zniszczona to ją po prostu porządnie przeserwisuj i jeździj dalej. Konstrukcyjnie w nartach - zwłaszcza sportowych - niewiele się zmieniło a roczniki 05-09 były znakomite w Rossi i Dunastar. Dynastar z 2005/2006 to nadal chyba najlepsza narta jaka się w ogóle ukazał na rynku. Oczywiście mógłbyś szukać ideału ale wtedy zaczyna się szukanie komórek o odpowiedniej dla Ciebie elastyczności a to już nie jest prosta sprawa bo do takich nart dostęp jest ograniczony i nie ma wyboru. Ja bym jeździł i się cieszył.

Trzymaj się serdecznie

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestie. Narty są po serwisie, krawędzie żyleta, ślizgi zadbane, odpowiednio traktowane, wytrzymają jeszcze parę sezonów.

A jak z butami? Do kompletu mam Rossi Sensor 3 z fleksem 120. Mam wrażenie, że wspolczesne modele są wyraźne lżejsze. Moje mają m.in. wyłożone skórą wnętrza języka w botkach. Vintage, stylowo, ale ciężkie jak skurczysyn.

Edit. Właśnie sobie uswiadomilem, że to temat na inne miejsce, ale nie chcę śmiecić nadmiarem wątków. Wybaczcie 🙂

Edytowane przez Alleius
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Alleius napisał:

Dzięki za sugestie. Narty są po serwisie, krawędzie żyleta, ślizgi zadbane, odpowiednio traktowane, wytrzymają jeszcze parę sezonów.

A jak z butami? Do kompletu mam Rossi Sensor 3 z fleksem 120. Mam wrażenie, że wspolczesne modele są wyraźne lżejsze. Moje mają m.in. wyłożone skórą wnętrza języka w botkach. Vintage, stylowo, ale ciężkie jak skurczysyn.

Edit. Właśnie sobie uswiadomilem, że to temat na inne miejsce, ale nie chcę śmiecić nadmiarem wątków. Wybaczcie 🙂

Cześć

Dla mnie to było dziwne spostrzeżenie ale waga butów miała znaczenie. Najlepsze buty jakie miałem to były Rossignol KX jheszcze z okresu bezflexowego i gdyby nie to, że kapeć się zupełnie zdeformował - właśnie te skórzane elementy - to jeździłbym do tej pory. Jak Ci ten Sensor leży to bym jeździł dokąd się da.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Jan napisał:

taki super warun masz a Ty już przed monitorem ? 🙂

https://www.zwardonski.pl/informacje/kamery-online

jaknajbardziej poważnie

Widzę że zapędy na inwigilację są.?? Na komórce już pisać nie można?? A ty ile godzin dzisiaj na deskach byłeś? Ja tak sobie pykłem 7.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Alleius napisał:

Dzień dobry wszystkim,

to moj pierwszy post tutaj, witam się więc grzecznie że wszystkimi i dziękuję za masę wiedzy zawartej na tym forum.

A teraz pomóżcie, proszę, w jednym. Wróciłem do narciarstwa po sześciu latach przerwy. Wróciłem też właśnie z tygodniowego wypadu i dochodzę do wniosku, że nadal to uwielbiam. Umiejętności? Wg forumowej skali raczej bliżej 6 niż 7.

Od lat jeżdżę na jednej parze nart, którą kocham. Rossignol Radical World Cup Oversize, model z 2008 roku. Slalomki, dla mnie idealne. Ważę 78 kg przy 182 cm wzrostu, kondycja nadal niezła mimo 50 lat. W zasadzie nie myślałem nawet o wymianie, bo stan techniczny desek nadal jest więcej niż zadowalający (dmuchane i chuchane jak audi niemieckich emerytów). W sezonie, kiedy jeździłem regularnie, spędzałem na stoku max 10 dni, więc nie jestem pożeraczem sprzętu.

Kusi mnie jednak, żeby spróbować czegoś nowego, bo zakładam, że przez tych 17 lat sprzęt poszedł jednak do przodu 🙂 Co polecilibyście komuś, kto lubi wąskie kręcenie, ale nie pogardzi luźniejszym zakrętem i do tego czuł się świetnie na wspomnianych Rossignolach. Mnie chodzi po głowie Fischer RC4 WC SC, ale znam te narty jedynie z opisów w necie.

 

Cytując klasyka: "kobiety nie zmienisz....możesz zmienić kobietę ale to i tak niczego nie zmieni". Masz bardzo dobre narty...niestety nie powiem że wyśmienite bo akurat ta koncepcja "słowików" (70 pod butem) mi nie odpowiada. Osobiście z tego rocznika jeździłem na GS ach....niby fajnie ale cy cuś nie tak. Osobiście dzięki uprzejmości @KrzysiekK mam wcześniejsze rocznikowo komórki SL (modelu nie ma w katalogu) które wizualnie bardziej przypominają ołówki ale krecą jak szalone - w tym sezonie odwiedziły Austrię jako jedyne w bagażniku. Policzmy?? deski 2008 - ostatnio używane 2018 - 10 lat średnio 10 dni w sezonie to daje ok. 100 dni na śniegu, WC nie bite na tyczkach + jazda po maszynowo przygotowanych stokach = prawie nowa narta. Jeżeli tak jak piszesz: kochana, cacana to po co zmieniać??. Pamiętaj jednak jest to tylko i wyłącznie moja opinia - osoby aspirującej to miana bumera (niestety nie mieszczę się w roczniku), osoby która bardziej niż więcej lubi starszy sprzęt, @master32 - Dynki są niesamowite. 

@master32 to tak na marginesie tej dyskusji. Mamy w szkole instr.- młody chłopak-były licencjonowany zawodnik, jak zobaczył narty powiedział "uważaj są szybkie" - kurcze są szybkie....stary jestem i tyle 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Adam ..DUCH napisał:

Cytując klasyka: "kobiety nie zmienisz....możesz zmienić kobietę ale to i tak niczego nie zmieni". Masz bardzo dobre narty...niestety nie powiem że wyśmienite bo akurat ta koncepcja "słowików" (70 pod butem) mi nie odpowiada. Osobiście z tego rocznika jeździłem na GS ach....niby fajnie ale cy cuś nie tak. Osobiście dzięki uprzejmości @KrzysiekK mam wcześniejsze rocznikowo komórki SL (modelu nie ma w katalogu) które wizualnie bardziej przypominają ołówki ale krecą jak szalone - w tym sezonie odwiedziły Austrię jako jedyne w bagażniku. Policzmy?? deski 2008 - ostatnio używane 2018 - 10 lat średnio 10 dni w sezonie to daje ok. 100 dni na śniegu, WC nie bite na tyczkach + jazda po maszynowo przygotowanych stokach = prawie nowa narta. Jeżeli tak jak piszesz: kochana, cacana to po co zmieniać??. Pamiętaj jednak jest to tylko i wyłącznie moja opinia - osoby aspirującej to miana bumera (niestety nie mieszczę się w roczniku), osoby która bardziej niż więcej lubi starszy sprzęt, @master32 - Dynki są niesamowite. 

@master32 to tak na marginesie tej dyskusji. Mamy w szkole instr.- młody chłopak-były licencjonowany zawodnik, jak zobaczył narty powiedział "uważaj są szybkie" - kurcze są szybkie....stary jestem i tyle 

Swego czasu miałem 3pary takich samych jak Ci wysłałem…to były moje najlepsze SL jakie miałem na nogach i najlepiej je wspominam 🙂 to dość subiektywna opinia a same narty to nie były zwykłe komórki…

Edytowane przez master32
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, master32 napisał:

Swego czasu miałem 3pary takich samych jak Ci wysłałem…to były moje najlepsze SL jakie miałem na nogach i najlepiej je wspominam 🙂 to dość subiektywna opinia a same narty to nie były zwykłe komórki ale fakt faktem lepszych nie miałem na nogach…

No to jest nas dwóch a to oznacza że nie jest subiektywnie tylko obiektywnie.....idzie off ale cóż taka formuła. To jest Panie tak że sportowych SL ujeżdżałem wiele...ale wiesz jak to jest w robocie. Mam malutkie porównanie z tego sezonu - nowe SL Van Derr vs twoje Dynki - nie ma porównania....SL9 do szopy, SL11 - szkoleniówka, Dynamic VR 27 rekreacja (wspaniałe narty), Dynki - wielka skrzynka klocków LEGO + zestaw Millennium Falcon  

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Alleius napisał:

Dzień dobry wszystkim,

to moj pierwszy post tutaj, witam się więc grzecznie że wszystkimi i dziękuję za masę wiedzy zawartej na tym forum.

A teraz pomóżcie, proszę, w jednym. Wróciłem do narciarstwa po sześciu latach przerwy. Wróciłem też właśnie z tygodniowego wypadu i dochodzę do wniosku, że nadal to uwielbiam. Umiejętności? Wg forumowej skali raczej bliżej 6 niż 7.

Od lat jeżdżę na jednej parze nart, którą kocham. Rossignol Radical World Cup Oversize, model z 2008 roku. Slalomki, dla mnie idealne. Ważę 78 kg przy 182 cm wzrostu, kondycja nadal niezła mimo 50 lat. W zasadzie nie myślałem nawet o wymianie, bo stan techniczny desek nadal jest więcej niż zadowalający (dmuchane i chuchane jak audi niemieckich emerytów). W sezonie, kiedy jeździłem regularnie, spędzałem na stoku max 10 dni, więc nie jestem pożeraczem sprzętu.

Kusi mnie jednak, żeby spróbować czegoś nowego, bo zakładam, że przez tych 17 lat sprzęt poszedł jednak do przodu 🙂 Co polecilibyście komuś, kto lubi wąskie kręcenie, ale nie pogardzi luźniejszym zakrętem i do tego czuł się świetnie na wspomnianych Rossignolach. Mnie chodzi po głowie Fischer RC4 WC SC, ale znam te narty jedynie z opisów w necie.

 

Spróbowałbym te fiszery, a lepiej sztekle, gdzieś przy okazji. Te oversize są trochę mułowate. Ale uniwersalne za to.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

Cytując klasyka: "kobiety nie zmienisz....możesz zmienić kobietę ale to i tak niczego nie zmieni". Masz bardzo dobre narty...niestety nie powiem że wyśmienite bo akurat ta koncepcja "słowików" (70 pod butem) mi nie odpowiada. Osobiście z tego rocznika jeździłem na GS ach....niby fajnie ale cy cuś nie tak. Osobiście dzięki uprzejmości @KrzysiekK mam wcześniejsze rocznikowo komórki SL (modelu nie ma w katalogu) które wizualnie bardziej przypominają ołówki ale krecą jak szalone - w tym sezonie odwiedziły Austrię jako jedyne w bagażniku. Policzmy?? deski 2008 - ostatnio używane 2018 - 10 lat średnio 10 dni w sezonie to daje ok. 100 dni na śniegu, WC nie bite na tyczkach + jazda po maszynowo przygotowanych stokach = prawie nowa narta. Jeżeli tak jak piszesz: kochana, cacana to po co zmieniać??. Pamiętaj jednak jest to tylko i wyłącznie moja opinia - osoby aspirującej to miana bumera (niestety nie mieszczę się w roczniku), osoby która bardziej niż więcej lubi starszy sprzęt, @master32 - Dynki są niesamowite. 

@master32 to tak na marginesie tej dyskusji. Mamy w szkole instr.- młody chłopak-były licencjonowany zawodnik, jak zobaczył narty powiedział "uważaj są szybkie" - kurcze są szybkie....stary jestem i tyle 

Zgadza się, deski wyglądają jak nowe, jeśli nie liczyć drobnych rys na grafice na grzbiecie. Myślę, że za dwa-trzy lata tamta stylówka wróci do mody i już w ogóle będą wyglądały na nówki 🙂

A serio - dzięki za sugestie. Na pewno ich nie sprzedam. Może do kompletu dokupię sobie coś bardziej uniwersalnego.

Edytowane przez Alleius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alleius napisał:

Zgadza się, deski wyglądają jak nowe, jeśli nie liczyć drobnych rys na grafice na grzbiecie. Myślę, że za dwa-trzy lata tamtą stylów wróciłem do mody i już w ogóle będą wyglądały na nówki 🙂

A serio - dzięki za sugestie. Na pewno ich nie sprzedam. Może do kompletu dokupię sobie coś bardziej uniwersalnego.

I to jest bardzo dobra decyzja...moja sugestia....jedź gdzieś na stację i wynajmij licencjonowanego POL SKI ins. - tak na 1 h, tak na ocenę jazdy i dopasowanie sprzętu.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adam ..DUCH napisał:

A to na spokojnie....kiedy w Zeel am See wypasano jeszcze owce to ZW SKI już kręcił....tak że serdecznie zapraszam do Polski na narty

a może wiesz kiedy działały oba wyciągi orczykowe na Mały i Duży Rachowiec bo pamiętam że byłem tam kilka razy w latach 80 i końcówka 70tych

ale jakoś nie mogę tego dopasować do mojej linii czasu, jestem pewien że pociąg ciągnął parowóz.

Dzięki za zaproszenie, planuję w następnych sezonach taką podróż sentymentalno - pożegnalną po moich starych wspomnieniach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...