Skocz do zawartości

Nasza klasa


Edwin

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Lexi napisał:

Sugeruję cobyś poszedł do jakiegoś klubu ..jak nie pasuje Ci to na jakiś wernisaż np.malarstwa czy fotografii.. generalnie gdzieś między żywych ludzi .. to inny świat

Taki sam. Ci żywi ludzie zgadali się na wyjście przez neta. I tak korzystam z podobnych opcji. Jeżdżę z ludźmi w góry, chodzę na sekcje wspin i na kurs tańca.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lexi napisał:

Sugeruję cobyś poszedł do jakiegoś klubu ..jak nie pasuje Ci to na jakiś wernisaż np.malarstwa czy fotografii.. generalnie gdzieś między żywych ludzi .. to inny świat

Słaby pomysł, można się szybko zniechęcić, bo tam ilość "panien" opisanych wcześniej przez @Spiochu może być bardzo duża /m2 😁 zawsze lepiej poznać się przez wspólną pasję czy hobby. Na fejsie co i rusz wyświetlają mi się jakieś grupy dla singli - rowerowe, motocyklowe, górskie itp. Ludzie się umawiają na trekingi, wspiny, wspólne wypady fotograficzne czy co kto lubi (nie wiem - garncarstwo?) jest tego mnóstwo. Sama poznałam przez różne funkcjonujące kiedyś fora dużo fajnych ludzi tak że warto, bo to nie będzie stracony czas nawet jeśli się nie uda znaleźć tej jedynej.
P.S. Ja się umówiłam na pierwszą randkę z moim Najwspanialszym Mężczyzną na rolki - uznałam że jak będzie kicha, to się przynajmniej poruszam i będę mogła szybko uciekać 🙃

  • Like 3
  • Thanks 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Spiochu napisał:

Taki sam. Ci żywi ludzie zgadali się na wyjście przez neta. I tak korzystam z podobnych opcji. Jeżdżę z ludźmi w góry, chodzę na sekcje wspin i na kurs tańca.

Niby podobny ale komunikacja inna..gesty..mimika..mowa ciała - to ma kapitalne znaczenie w świecie zwierząt.. mówimy wszak o przedłużeniu gatunku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spiochu napisał:

Nie bulwersuj się. To są pierwotne instynkty. Egzotyczne geny to większe szanse przetrwania potomstwa.

Polacy wybierają panie zza wschodniej granicy, lub nawet jeszcze dalej: Chiny, Wietnam, Filipiny; generalnie Azjatki.

Moim zdaniem zbyt uogólniasz, i do tego nakręcasz się tematach damsko-męskich. Im bardziej się focusujesz, tym mniej wychodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, grimson napisał:

Polacy wybierają panie zza wschodniej granicy, lub nawet jeszcze dalej: Chiny, Wietnam, Filipiny; generalnie Azjatki.

Moim zdaniem zbyt uogólniasz, i do tego nakręcasz się tematach damsko-męskich. Im bardziej się focusujesz, tym mniej wychodzi. 

Ad 1. Zgadza się, ale na razie w niewielkim stopniu. % małżeństw polek z obcokrajowcami jest dużo wyższy niż u polaków

Ad2. Focusuj sìę w swoim korpo. Celem moich postów było komentowanie ogólnych prawidłowości. To wy skupialiście się na pojedynczych przykładach.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Spiochu napisał:

I tak mniej płacisz niż na etacie. Chodzi o to by nie rozdawać nikomu kasy a zadbać o dobre funkcjonowanie kluczowych rzeczy w państwie. Każdego stać na dostęp do wody i jest ona czysta czyli jak psństwo chce to da się.

Za dużo disney chanell oglądałes. Ktos musi Ci sie w miare podobac fizycznie i miec podobne podejscie do zycia zeby cos z tego bylo. Glebsze uczucie tworzy sie gdy duzo czasu spedzacie razem, dbacie o siebie, wspolnie mierzycie sie z wyzwaniami. Ale jesli nie ma spelnionych warunkow wstepnych to sa nikle szanse, ze jakies uczucie sie pojawi.

Piotruś nie zagalopowałeś się czasem w tym pouczaniu i tłumaczeniu mi jak powinien wyglądać związek. Ogarnij się chłopie troszkę. To my jesteśmy z Ewką od 33 lat szczęśliwi i uwielbiamy ze sobą spędzać czas a nie Ty z partnerką której nie masz, więc goń się z takimi radami OK?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Mitek napisał:

Piotruś nie zagalopowałeś się czasem w tym pouczaniu i tłumaczeniu mi jak powinien wyglądać związek. Ogarnij się chłopie troszkę. To my jesteśmy z Ewką od 33 lat szczęśliwi i uwielbiamy ze sobą spędzać czas a nie Ty z partnerką której nie masz, więc goń się z takimi radami OK?

Pozdro

To nie są rady tylko stwierdzenie faktów.

A  w twoim związku tak nie jest?

Nie jesteście dla siebie atrakcyjni?

Nie macie podobnego podejścia do życia?

Nie spedzacie razem dużo czasu?

Nie dbacie o siebie?

Nie podejmujecie razem wyzwań?

Takze nie opowiadaj bajek o jakiś strzałach amora. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zając napisał:

Ej, musi być jakaś strzała amora żebyś na babkę zwrócił uwagę, a ona na Ciebie. To jest oczywiście etap wstępny (zakochania, zauroczenia) a potem leci zwykłe życie gdzie tworzy się głębsze uczucie (albo okazuje się że jednak to nie to).

Masz rację, u mnie tak było, pojechaliśmy na randkę na rowery na Jurę,  zajechałem jej drogę i przeleciała przez kierownicę,  nie przypominam sobie ,żeby uderzyła się wtedy w głowę, ale ten stan trwa już prawie 18 lat, więc musiała walnąć konkretnie 😂

  • Like 2
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Spiochu napisał:

To nie są rady tylko stwierdzenie faktów.

A  w twoim związku tak nie jest?

Nie jesteście dla siebie atrakcyjni?

Nie macie podobnego podejścia do życia?

Nie spedzacie razem dużo czasu?

Nie dbacie o siebie?

Nie podejmujecie razem wyzwań?

Takze nie opowiadaj bajek o jakiś strzałach amora. 

Cześć

Związek polega na miłości a reszta to jej efekty. Jeżeli tego nie rozumiecie/sz i traktujesz jedynie jako filmowe efekciarstwo typu np. nieogarnialnej radości, że żona jest w ciąży - to słaba sprawa.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, bubol.T napisał:

Masz rację, u mnie tak było, pojechaliśmy na randkę na rowery na Jurę,  zajechałem jej drogę i przeleciała przez kierownicę,  nie przypominam sobie ,żeby uderzyła się wtedy w głowę, ale ten stan trwa już prawie 18 lat, więc musiała walnąć konkretnie 😂

Ja zrobiłem lepszy farmazon.

Poznałem się z żoną podczas podróży pociągiem z Poznania do domu, okazało się że skończyliśmy to samo liceum, i mieszkamy w tym samym mieście.

Ja jako prawdziwy gentleman podarowałem przyszłej żonie, na pamiątkę miłego spotkania i miłej rozmowy w pociągu,, pustą butelkę 1.5l po wodzie Oaza z Biedronki. Nie chciała przyjąć tego upominku….

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, brachol napisał:

............. my tak łatwo mało znanym osobom prezentów nie robimy.

Wiesz.. już kiedyś byłem na wykwintnym poznańskim przyjęciu gdzie podawano parówki.. ale z drugiej strony ostatnio @.Beata. ugościła nas dzikiem nadziewanym borówkami w sosie prowansalsko meksykańsko bolońsko kantońskim ..więc bywa różnie 😉

Edytowane przez Lexi
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Lexi napisał:

Wiesz.. już kiedyś byłem na wykwintnym poznańskim przyjęciu gdzie podawano parówki.. ale z drugiej strony ostatnio @.Beata. ugościła nas dzikiem nadziewanym borówkami w sosie prowansalsko meksykańsko bolońsko kantońskim ..więc bywa różnie 😉

Czytaj: parówki z keczupem Pudliszki z ziołami, borówek nie pamiętam;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym całym pitoleniu o strzałach amora, wymaganiach obu stron itd. Mitek napisał coś bardzo ważnego uwielbiają spędzać z sobą czas. Mamy z Justyną tak samo, razem chodzimy po górach, jeździmy na rowery,na narty, odwiedziliśmy wspólnie ponad 20 krajów, niektore wielokrotnie, ale przyjemność sprawia nam zarówno weekend na wiosce, jak i zagraniczna podróż. Od 6 lat uczestniczy w tym Nikodem i jest już zarażony pasja poznawania świata, ludzi,nartami, rowerem,aktywnością. Teraz uwielbiamy spędzać czas w trójkę. To nie jest oczywiste, bo znam ludzi którzy spędzają urlop oddzielnie, każdy realizuje osobno swoje pasje i żyją razem ,ale jakby oddzielnie. 

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, .Beata. napisał:

Czytaj: parówki z keczupem Pudliszki z ziołami, borówek nie pamiętam;)

Byłem kiedyś w fabryce Pudliszek i dopiero wtedy dowiedziałem się, że to już jest Heinz. A faktycznie ten keczup zalatuje teraz na Heinza ,a kiedyś smakował inaczej. W ogóle w poprzedniej pracy najeździłem się sporo po różnych zakładach, także spożywczych i mam kilka na swojej czarnej liście, ale Pudliszki do nich nie należą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, bubol.T napisał:

Byłem kiedyś w fabryce Pudliszek i dopiero wtedy dowiedziałem się, że to już jest Heinz. A faktycznie ten keczup zalatuje teraz na Heinza ,a kiedyś smakował inaczej. W ogóle w poprzedniej pracy najeździłem się sporo po różnych zakładach, także spożywczych i mam kilka na swojej czarnej liście, ale Pudliszki do nich nie należą.

Wiedziałam, czym podjąć @Lexi 😉 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, brachol napisał:

Z tego co wiem to @grimson nie jest z Poznania, my tak łatwo mało znanym osobom prezentów nie robimy.

Ja jak moją Żonę poznałem to jeszcze nie było Biedronki...

pozdro

To musiało być bardzo dawno bo Biedronka ma już 30 lat. A pierwsza powstała nie gdzie indziej a w Poznaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lexi napisał:

Wiesz.. już kiedyś byłem na wykwintnym poznańskim przyjęciu gdzie podawano parówki.. ale z drugiej strony ostatnio @.Beata. ugościła nas dzikiem nadziewanym borówkami w sosie prowansalsko meksykańsko bolońsko kantońskim ..więc bywa różnie 😉

Pewnie leżał jakiś potrącony na wylotówce z Poznania, a ten sos to chyba dają gratis jak kupisz dwupak parówek.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bubol.T napisał:

W tym całym pitoleniu o strzałach amora, wymaganiach obu stron itd. Mitek napisał coś bardzo ważnego uwielbiają spędzać z sobą czas. Mamy z Justyną tak samo, razem chodzimy po górach, jeździmy na rowery,na narty, odwiedziliśmy wspólnie ponad 20 krajów, niektore wielokrotnie, ale przyjemność sprawia nam zarówno weekend na wiosce, jak i zagraniczna podróż. Od 6 lat uczestniczy w tym Nikodem i jest już zarażony pasja poznawania świata, ludzi,nartami, rowerem,aktywnością. Teraz uwielbiamy spędzać czas w trójkę. To nie jest oczywiste, bo znam ludzi którzy spędzają urlop oddzielnie, każdy realizuje osobno swoje pasje i żyją razem ,ale jakby oddzielnie. 

Cześć

To jest oczywiste. A jak Nikodem będzie miał swoją ekipę to będziesz szukał sytuacji by pojechał z nią a nie z Tobą, bo go kochasz, bo będziesz wiedział, że choć i On i Ty będziecie woleli na pierwszy rzut oka być z sobą, to to drugie rozwiązanie jest lepsze...To nie jest do opisania.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Spiochu napisał:

To musiało być bardzo dawno bo Biedronka ma już 30 lat. A pierwsza powstała nie gdzie indziej a w Poznaniu.

To mnie zaskoczyłeś, nie wiedziałem, że, Biedra jest już tyle lat na polskim rynku. Żonę poznałem właśnie w 1995 na studiach (chociaż bliższa znajomość została zawarta pod koniec studiów) więc w sumie mogłem ją już przekonywać pustymi butelkami...

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...