Alia Napisano 9 Października Udostępnij Napisano 9 Października Czść, Chcielibyśmy rozpocząć przygodę z nartami. Zarówno rodzice jak i dzieci w wieku 3,5 i 5,5 lat. W jakim terminie najlepiej pojechać i przede wszystkim gdzie? Szukamy płaskich stoków, prostych do nauki. Myślę, że szkółka, dla starszego dziecka po 5h dziennie to zdecydowanie za dużo, myślę, że 2h dziennie wystarczą dla nas wszystkich 😄 Pchać się w Polskę? Sąsiadów? czy Alpy? - słyszałam różne opinie, postanowiłam napisać do ekspertów czyli Was 🙂 Będę wdzięczna za wszelkiego rodzaju wskazówki, informacje, linki. Miłego dnia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 9 Października Udostępnij Napisano 9 Października 7 godzin temu, Alia napisał: Czść, Chcielibyśmy rozpocząć przygodę z nartami. Zarówno rodzice jak i dzieci w wieku 3,5 i 5,5 lat. W jakim terminie najlepiej pojechać i przede wszystkim gdzie? Szukamy płaskich stoków, prostych do nauki. Myślę, że szkółka, dla starszego dziecka po 5h dziennie to zdecydowanie za dużo, myślę, że 2h dziennie wystarczą dla nas wszystkich 😄 Pchać się w Polskę? Sąsiadów? czy Alpy? - słyszałam różne opinie, postanowiłam napisać do ekspertów czyli Was 🙂 Będę wdzięczna za wszelkiego rodzaju wskazówki, informacje, linki. Miłego dnia! Miejsce zamieszkania jest kluczowe, zasobność portfela też … no bo wiesz Alpy są fajne ale nie mając żadnych umiejętności nie specjalnie to wykorzystasz. Ja bym spróbował najpierw u nas jeśli masz stosunkowo blisko… Alpy jeśli finansowo będzie porównywalnie - np. Karnety dla dzieci w cenie a odległość podobna . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 9 Października Udostępnij Napisano 9 Października 8 godzin temu, Alia napisał: Czść, Chcielibyśmy rozpocząć przygodę z nartami. Zarówno rodzice jak i dzieci w wieku 3,5 i 5,5 lat. W jakim terminie najlepiej pojechać i przede wszystkim gdzie? Szukamy płaskich stoków, prostych do nauki. Myślę, że szkółka, dla starszego dziecka po 5h dziennie to zdecydowanie za dużo, myślę, że 2h dziennie wystarczą dla nas wszystkich 😄 Pchać się w Polskę? Sąsiadów? czy Alpy? - słyszałam różne opinie, postanowiłam napisać do ekspertów czyli Was 🙂 Będę wdzięczna za wszelkiego rodzaju wskazówki, informacje, linki. Miłego dnia! podobna do Was, młoda rodzina z kręgu moich znajomych, pojechała w połowie stycznia (przed rozpoczęciem ferii) do Zieleńca, mieszkali w Hotelu ( Grunwald a może Mieszko) podobno szkółka była przy hotelu i przez tydzień się tyle nauczyli że potem na wiosnę pojechali w Alpy i tam już jeździli bez szkółki 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SzymQ Napisano 9 Października Udostępnij Napisano 9 Października (edytowane) 8 hours ago, Alia said: Czść, Chcielibyśmy rozpocząć przygodę z nartami. Zarówno rodzice jak i dzieci w wieku 3,5 i 5,5 lat. W jakim terminie najlepiej pojechać i przede wszystkim gdzie? Szukamy płaskich stoków, prostych do nauki. Myślę, że szkółka, dla starszego dziecka po 5h dziennie to zdecydowanie za dużo, myślę, że 2h dziennie wystarczą dla nas wszystkich 😄 Pchać się w Polskę? Sąsiadów? czy Alpy? - słyszałam różne opinie, postanowiłam napisać do ekspertów czyli Was 🙂 Będę wdzięczna za wszelkiego rodzaju wskazówki, informacje, linki. Miłego dnia! Jeśli chcecie zacząć przygodę z narciarstwem to faktycznie warto poszukać niezbyt wymagających stoków. Z rzeczy na które jeszcze warto zwrócić uwagę to szkoła i kwatera w bezpośredniej bliskości stoku. Może się okazać, że jedno z rodziców chce jeździć 4 godziny, drugie 2, a młodsze dziecko ledwo daje radę godzinę. Dużo wygodniej jest, jeśli wychodzisz bezpośrednio na stok (nawet jeśli kosztuje to drożej). Z miejsc, które ja znam to najbardziej poleciłbym Zieleniec - Mieszko (jak się u nich mieszka to jest jakiś rabat na karnet i sprzęt - nie testowałem), ale jest takich miejsc dużo więcej, nawet w samym ZIeleńcu jest więcej stoków dla początkujących. Jeśli chodzi o Zieleniec to mocno przed sezonem czyli najlepiej jeszcze przed świętami, żeby nie nadziać się na tłok. Wybór bardziej kameralnego ośrodka z wyciągiem orczykowym może jednak okazać się bardziej ekonomiczny, bo będą się różniły się ceny karnetów, sprzętu i instruktorów w takim ośrodku. Jeśli chciałabyś skorzystać z fachowej opieki instruktorskiej, to polecam naszego forumowego kolegę @Adam ..DUCH i jazdę z nim w Zwardoniu tylko, że będzie tam trochę bardziej wymagająco niż na łatwych trasach w Zieleńcu. Niezależenie od ośrodka, jeśli już wybierzecie jakiś konkretny, to warto polować na tańsze karnety na Black Friday. Opcją wartą rozważenia jest skorzystanie ze sztucznego stoku z wykładziną. Upadki bywają tam odrobinę mniej przyjemne niż na stoku, ale: wypożyczenie, sprzętu wraz z opieką instruktorską kosztuje tyle samo bądź mniej co sam instruktor w górach, a jeśli opanujecie podstawy przed wyjazdem w góry, to w górach zwyczajnie przyjemniej spędzicie czas. Tak to wygląda w stolicy, w Capital Ski: https://www.youtube.com/watch?v=R3vb-9DF5Lo, ale jest tego trochę również w innych dużych miastach. P.S. W góry warto zabrać ze sobą ogrzewacze chemiczne - są takie na stopy, dłonie i klatkę piersiową. Kosztują niewiele, a potrafią uratować dzień na nartach z maluszkami. Linki: https://zieleniec.pl/ https://hotelzieleniec.pl/ https://www.zwardonski.pl/ Edytowane 9 Października przez SzymQ 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 9 Października Udostępnij Napisano 9 Października 10 godzin temu, Alia napisał: Czść, Chcielibyśmy rozpocząć przygodę z nartami. Zarówno rodzice jak i dzieci w wieku 3,5 i 5,5 lat. W jakim terminie najlepiej pojechać i przede wszystkim gdzie? Szukamy płaskich stoków, prostych do nauki. Myślę, że szkółka, dla starszego dziecka po 5h dziennie to zdecydowanie za dużo, myślę, że 2h dziennie wystarczą dla nas wszystkich 😄 Pchać się w Polskę? Sąsiadów? czy Alpy? - słyszałam różne opinie, postanowiłam napisać do ekspertów czyli Was 🙂 Będę wdzięczna za wszelkiego rodzaju wskazówki, informacje, linki. Miłego dnia! Znalezienie stacji z odpowiednią infrastrukturą raczej nie będzie stanowiło problemu. Na tym poziomie polecam stacje krajowe. Problemem będzie logistyka ustawiona pod 3,5 latka. Generalnie 5 latek dostanie swojego instruktora i pewnie te 2 h wytrzyma. 3,5 latek nie wymaga żadnego szkolenia a jedynie zabawy na śniegu i powolne wprowadzanie pewnych elementów swobodnej jazdy - tu płacić nie musicie gdyż sami temat ogarniecie a jak nie to Wasz instruktor powie co robić. Niezależnie jednak od powyższego maluch będzie potrzebował pomocy jednego z rodziców i dlatego Wasze szkolenie musi być rozbite na 2xpo 2 h lub 4x po 1 h przemiennie. Od razu mówię że tematu nie zepniecie w 2h dla Was wszystkich. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Października Udostępnij Napisano 9 Października 12 minut temu, Adam ..DUCH napisał: Znalezienie stacji z odpowiednią infrastrukturą raczej nie będzie stanowiło problemu. Na tym poziomie polecam stacje krajowe. Problemem będzie logistyka ustawiona pod 3,5 latka. Generalnie 5 latek dostanie swojego instruktora i pewnie te 2 h wytrzyma. 3,5 latek nie wymaga żadnego szkolenia a jedynie zabawy na śniegu i powolne wprowadzanie pewnych elementów swobodnej jazdy - tu płacić nie musicie gdyż sami temat ogarniecie a jak nie to Wasz instruktor powie co robić. Niezależnie jednak od powyższego maluch będzie potrzebował pomocy jednego z rodziców i dlatego Wasze szkolenie musi być rozbite na 2xpo 2 h lub 4x po 1 h przemiennie. Od razu mówię że tematu nie zepniecie w 2h dla Was wszystkich. Cześć Hmmm Wiesz Adaś. Państwo niestety nie jeżdżący a w takich sytuacjach nawet te początki z rodzicami odradzam. Kluczem jest jaki to 3.5 latek. Aktywny i kontaktowy jak złapie dobrą fazę z instruktorem to problemu nie będzie - rodzic raczej będzie przeszkadzał nadopiekuńczością i rozpraszał. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 9 Października Udostępnij Napisano 9 Października 10 minut temu, Mitek napisał: Cześć Hmmm Wiesz Adaś. Państwo niestety nie jeżdżący a w takich sytuacjach nawet te początki z rodzicami odradzam. Kluczem jest jaki to 3.5 latek. Aktywny i kontaktowy jak złapie dobrą fazę z instruktorem to problemu nie będzie - rodzic raczej będzie przeszkadzał nadopiekuńczością i rozpraszał. Pozdro No właśnie chodzi o to że jak nie złapie i lekcja skończy się po 5 min. Z rodzicem ( bo drugi jeździ i się uczy ) chodzi mi aby był pod ręką a nie przy i to tak aby dziecko go nie widziało. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alia Napisano 10 Października Autor Udostępnij Napisano 10 Października 16 godzin temu, SzymQ napisał: Jeśli chcecie zacząć przygodę z narciarstwem to faktycznie warto poszukać niezbyt wymagających stoków. Z rzeczy na które jeszcze warto zwrócić uwagę to szkoła i kwatera w bezpośredniej bliskości stoku. Może się okazać, że jedno z rodziców chce jeździć 4 godziny, drugie 2, a młodsze dziecko ledwo daje radę godzinę. Dużo wygodniej jest, jeśli wychodzisz bezpośrednio na stok (nawet jeśli kosztuje to drożej). Z miejsc, które ja znam to najbardziej poleciłbym Zieleniec - Mieszko (jak się u nich mieszka to jest jakiś rabat na karnet i sprzęt - nie testowałem), ale jest takich miejsc dużo więcej, nawet w samym ZIeleńcu jest więcej stoków dla początkujących. Jeśli chodzi o Zieleniec to mocno przed sezonem czyli najlepiej jeszcze przed świętami, żeby nie nadziać się na tłok. Wybór bardziej kameralnego ośrodka z wyciągiem orczykowym może jednak okazać się bardziej ekonomiczny, bo będą się różniły się ceny karnetów, sprzętu i instruktorów w takim ośrodku. Jeśli chciałabyś skorzystać z fachowej opieki instruktorskiej, to polecam naszego forumowego kolegę @Adam ..DUCH i jazdę z nim w Zwardoniu tylko, że będzie tam trochę bardziej wymagająco niż na łatwych trasach w Zieleńcu. Niezależenie od ośrodka, jeśli już wybierzecie jakiś konkretny, to warto polować na tańsze karnety na Black Friday. Opcją wartą rozważenia jest skorzystanie ze sztucznego stoku z wykładziną. Upadki bywają tam odrobinę mniej przyjemne niż na stoku, ale: wypożyczenie, sprzętu wraz z opieką instruktorską kosztuje tyle samo bądź mniej co sam instruktor w górach, a jeśli opanujecie podstawy przed wyjazdem w góry, to w górach zwyczajnie przyjemniej spędzicie czas. Tak to wygląda w stolicy, w Capital Ski: https://www.youtube.com/watch?v=R3vb-9DF5Lo, ale jest tego trochę również w innych dużych miastach. P.S. W góry warto zabrać ze sobą ogrzewacze chemiczne - są takie na stopy, dłonie i klatkę piersiową. Kosztują niewiele, a potrafią uratować dzień na nartach z maluszkami. Linki: https://zieleniec.pl/ https://hotelzieleniec.pl/ https://www.zwardonski.pl/ Jesteśmy ze Śląska - Gliwice. Budżet powiedziałabym raczej okrojony 🙂 Jednak nie mam pojęcia jaki jest średni bądź mniej średni budżet na taki wyjazd dla rodziny 2+2 wraz ze wszystkim. Sprawdzę linki, które mi podesłałeś. Jestem w szoku, że taki spływ odpowiedzi dostałam w tak krótkim czasie, szok! Dziękuję Tobie i wszystkim za naprawdę cenne wskazówki! 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam ..DUCH Napisano 10 Października Udostępnij Napisano 10 Października A jeszcze jedna sprawa. Przed wyjazdem zróbcie sobie rezerwację instruktorów. Dobra logistka w szkole Wam to ogarnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 10 Października Udostępnij Napisano 10 Października Cze Jeśli jesteście na początku drogi wszyscy, to szkolenie pewnie tak będzie wyglądało: 1 dorosły z instruktorem, 1 dziecko z instruktorem i jeden rodzic z drugim dzieckiem czekający w pogotowiu, w razie draki. Nie ma się co pchać w Alpy, nie uciekną a i tak oprócz pięknych widoków nic z tego nie skorzystacie. Na pierwszy raz proponuję miejscówkę, gdzie będzie relatywnie tanio, a większość kasy przeznaczyć na szkolenie przede wszystkim siebie i przy okazji dzieciaków. Zwardoń, to nie jest taki zły pomysł (macie niedaleko, (a raczej po drodze), jak i cały Wiślański obszar), Kolega Adam..Duch z forum to bardzo dobry instruktor, pomoże opanować cały wyjazd i sprzęt. Miejscówki są tanie, ale trzeba się liczyć z tym, że za bardzo w Zwardoniu oprócz stoku to nie ma atrakcji. Zawsze można do Istebnej na termy podjechać - bo jest niedaleko. Generalnie skupić się na nauce, bo opanowanie przez Was podstaw w dobrym stopniu nie będzie w przyszłości ograniczać wyboru miejscówki. Nie namawiam, ale polecam. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 10 Października Udostępnij Napisano 10 Października (edytowane) A ja jak koledzy wyżej polecam Zieleniec. Tylko trzeba ogarnąć temat instruktorów,bo jest ich tam mnóstwo,a z kwalifikacjami bywa różnie. No i trochę klimat zmienicie😄 Edytowane 10 Października przez Edwin 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 10 Października Udostępnij Napisano 10 Października Godzinę temu, Alia napisał: Jestem w szoku, zdajesz sobie sprawę że ten rodzaj urlopowej rekreacji jest niebezpieczny i kontuzjogenny ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 10 Października Udostępnij Napisano 10 Października 23 minuty temu, Jan napisał: zdajesz sobie sprawę że ten rodzaj urlopowej rekreacji jest niebezpieczny i kontuzjogenny ? Przestań straszyć koleżankę. Udanego wypoczynku😄 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
widzewiak_z_gor Napisano 11 Października Udostępnij Napisano 11 Października (edytowane) W dniu 9.10.2024 o 09:16, Alia napisał: Czść, Chcielibyśmy rozpocząć przygodę z nartami. Zarówno rodzice jak i dzieci w wieku 3,5 i 5,5 lat. W jakim terminie najlepiej pojechać i przede wszystkim gdzie? Szukamy płaskich stoków, prostych do nauki. Myślę, że szkółka, dla starszego dziecka po 5h dziennie to zdecydowanie za dużo, myślę, że 2h dziennie wystarczą dla nas wszystkich 😄 Pchać się w Polskę? Sąsiadów? czy Alpy? - słyszałam różne opinie, postanowiłam napisać do ekspertów czyli Was 🙂 Będę wdzięczna za wszelkiego rodzaju wskazówki, informacje, linki. Miłego dnia! Cześć. Przed wyjazdem na planowane narty nie zapomnijcie wykupić dla siebie ubezpieczenia narciarskiego. Aby było taniej, najlepiej dogadać się z instruktorem indywidualnie, a nie przez wybraną Szkołę narciarską, w której stawki za godzinę są z góry ustalone i nie są to tanie rzeczy. Koszt godziny lekcyjnej w Szkołach narciarskich to zakres cenowy od 130 zl do 180 zł od osoby. Przed sezonem narciarskim i rozpoczęciem przygody z nartami, proponuję odpowiednio się przygotować, a mianowicie: 🙂 Dobrym i gwarantującym szybszy progres w nauce jazdy na nartach, jest jazda na rolkach, wrotkach, łyżwach. 100% osób, które uczylem i miały styczność z wyżej wymienionym "sportem" bez problemu radzi sobie podczas rozpoczęcia nauki jazdy na nartach. Jeśli jeździcie na łyżwach, wrotkach, rolkach ogarnięty i doświadczony jeden Instruktor powinien na początek wystarczyć. Jeśli nie jeździcie na łyżwach, wrotkach, rolkach, to zacznijcie, cała masa sprzętu jest do dostania na różnych portalach typu olx, allegro, a dobrze jest też wybrać się rodzinnie na lokalne targowisko i coś sobie kupić za małą kasę. Przy takim przygotowaniu, sporo zaoszczędzicie na godzinach lekcyjnych z instruktorem. Ważne, aby Instruktor podczas pierwszych dwóch, trzech godzin nauczył Was: - Zatrzymywania. - Skrętów prawo - lewo. - Korzystania z taśmy, wyciągu talerzyk, kotwica, wyciągu krzesełkowego. - Ogólnych zasad bezpieczeństwa i poruszania się po stoku. W ten sposób będziecie niezależni i sami już poprzez godziny spędzane na stoku, łapali niezastąpione doświadczenie, które będzie potrzebne na kolejnych zajęciach z instruktorem aby świadomie iść dalej w narciarskim życiu. Nakreślę przykładowo schemat. Przed sezonem: - Jazda na łyżwach, wrotkach, rolkach. - Lekcje na sucho dostępne w sieci i zaznajomienie się z tematem, przykładowo: https://youtu.be/gSHI3t8jXPs?si=d-cdfzumxztR9VAT W sezonie opcja weekend: - Ubezpieczenie narciarskie dla Rodziny. - Dogadanie doświadczonego instruktora. - Plus minus 3 godziny z doświadczonym instruktorem, które powinny wystarczyć, ale życie pokaże, czy tak będzie. - Samodzielna jazda do końca pobytu, im więcej tym lepiej ale bez przesady. Należy pamiętać, że zmęczenie każdym poprzednim dniem nakłada się na kolejne dni jazdy. Na trzeci dzień zazwyczaj przychodzi zmęczeniowa bomba i wówczas należy robić dłuższe przerwy na regenerację i wybierać najłatwiejsze trasy. Przyszłościowo, podczas narciarskiego dnia, na poczatek atakujemy najbardziej wymagające trasy, a z kolejnymi godzinami wraz ze zmęczeniem obniżamy sobie poprzeczkę i schodzimy na łatwiejsze trasy, nigdy na odwrót, bo wtedy łatwo o wypadek. Kolejny wyjazd, schemat powtarzamy. Karnety: Na samym początku opłaca się kupować karnety punktowe, kiedy szybko się kończą, przechodzimy na karnety godzinne - rodzinne. Podczas prywatnych lekcji trzeba mieć karnet dla instruktora - punktowy! Jeśli lekcja przez Szkołę, to Instruktor ma karnet i nie trzeba mu kupować. Ze swojej strony polecam na pierwsze kroki Rodzinną Stację w Lądku Zdroju - https://www.facebook.com/share/BEBtjJQPzAcYsuhb/ W razie pytań zapraszam na priv. Serdecznie pozdrawiam. Edytowane 11 Października przez widzewiak_z_gor 3 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.