Skocz do zawartości

Jakie narty do nauki, czyli newerending...


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, star napisał:

Oddzieliłbym styl polemiki od jazdy. Raz miałem okazję jeździć razem z Fredem, jazda pewna i skuteczna. Wujot mimo, pewnych animozji był na wspólnych wyjazdach i docenił Freda, wierzę. PS takich gości jak Fred czy Mitek kupuję z dobrodziejstwem inwentarza. Wyraziści. Narciarze. Sól tego forum które jest jak rodzina, może zastępcza może patologiczna ale lepsza niż te na pozór idealne.

Bylem z Fredem na Szabirowych Alpach (les Arcs). Mielismy pecha bo 2 dni zablokowal nam huragan z jakims imieniem. Chcialbys zobaczyc  jazde Freda gdy spadlo jakie 1.5 -2m swiezego, a otwarli raptem 2 trasy... Po pol godzinie byly w takim stanie ze wiekszosc zrezygnowala. Ja odpuscilem po godzinie jazdy po muldach isniegu po pachy... Fredo jechal tak od niechcenia, z boku patrzac latwo i skutecznie, w tym swoim nieco zamachowym skrecie.

Mozna bylo zobaczyc roznicę miedzy tym ktory potrafi, a tymi ktorym sie wydaje ze cos umieją.

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, mig napisał:

Bylem z Fredem na Szabirowych Alpach (les Arcs). Mielismy pecha bo 2 dni zablokowal nam huragan z jakims imieniem. Chcialbys zobaczyc  jazde Freda gdy spadlo jakie 1.5 -2m swiezego, a otwarli raptem 2 trasy... Po pol godzinie byly w takim stanie ze wiekszosc zrezygnowala. Ja odpuscilem po godzinie jazdy po muldach isniegu po pachy... Fredo jechal tak od niechcenia, z boku patrzac latwo i skutecznie, w tym swoim nieco zamachowym skrecie.

Mozna bylo zobaczyc roznicę miedzy tym ktory potrafi, a tymi ktorym sie wydaje ze cos umieją.

Tak mniej więcej wspominał go Wujot. Ja po kilku wspólnych zjazdach w Studenovie, to taka druga liga w Rokytnicy, nie zabierałbym się za ocenę. Choć Fred mnie podsumował, że Mitek ma technikę, a ty masz mocne nogi, czy coś w tym stylu... posuwałem za nim na tych plastyk-fantastyk (nowe słowo dla Jana, wężykiem;-) 156 rossi rentalowych nartkach (kiedyś wypożyczyłem i potem kupiłem podobne) i butach flex 70 też rossi (komfort z trzema klamrami też kiedyś jakieś podobne atomiki mi przypasowały;-). Tak czy owak uwagę o silnych nogach potraktowałem jako komplement. Kazał mi ćwiczyć skręt stop. Co kilka skrętów. Od razu nie zabrałem się do roboty, ale w zlodzonym lesie wiele razy na skiturach nie miałem wyjścia. Prorok czy co?

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, SzymQ napisał:

Ja tam mam ostatnio trochę przesyt, ale spoko. Może się wybierzesz na jakiś zlot 😛

Ja od kiedy zmarła mama w Tatry mam dużo dalej. A i tak bliżej mi do nich niż w inne góry niż Sudety, nie o samą odległość tu chodzi. Z Fredem próbowaliśmy na fb się spiknąć w Szpindlu ale się rozmyło. No i tyle w temacie. Sezonu oczekuję niecierpliwie pewno w CzG na skiturach po trasie... taka pedeliada wg Wujota, ale jak się nie ma co się lubi... czasu wcale więcej nie mam, w rozjazdach ciągle... z forumowiczów to się mogę napić z Wujotem we Wrocku, a z Tobą w Łodzi i git... bo przecież nie po drodze jak autem;-)

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, star said:

Ja od kiedy zmarła mama w Tatry mam dużo dalej. A i tak bliżej mi do nich niż w inne góry niż Sudety, nie o samą odległość tu chodzi. Z Fredem próbowaliśmy na fb się spiknąć w Szpindlu ale się rozmyło. No i tyle w temacie. Sezonu oczekuję niecierpliwie pewno w CzG na skiturach po trasie... taka pedeliada wg Wujota, ale jak się nie ma co się lubi... czasu wcale więcej nie mam, w rozjazdach ciągle... z forumowiczów to się mogę napić z Wujotem we Wrocku, a z Tobą w Łodzi i git... bo przecież nie po drodze jak autem;-)

Jeśli o mnie chodzi to chyba kawy 😉 A jak nie pijesz kawy, to zostanie nam zadawać szyku w Kamieńsku. Ale że narciarsko jesteśmy jak miekiszon i melepeta to chyba zostanie nam tylko gustownie się wystroić. Kup coś od Armaniego, żeby nas znowu ktoś nie przebił 😄

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SzymQ napisał:

Jeśli o mnie chodzi to chyba kawy 😉 A jak nie pijesz kawy, to zostanie nam zadawać szyku w Kamieńsku. Ale że narciarsko jesteśmy jak miekiszon i melepeta to chyba zostanie nam tylko gustownie się wystroić. Kup coś od Armaniego, żeby nas znowu ktoś nie przebił 😄

Musisz zabrać córkę, dla niej slalom, my na gigancie. Kamieńsk mi pasuje. Kawę też piję choć mniej niż ostatnio. Co do zadawania szyku, to ostatnio dałem się tam nagrać dla łódzkiej telewizji w dżinsach. Miękiszon nadal do mnie pasuje, wymiękam gdy inni nie zapięli jeszcze nart.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, star said:

Musisz zabrać córkę, dla niej slalom, my na gigancie. Kamieńsk mi pasuje. Kawę też piję choć mniej niż ostatnio. Co do zadawania szyku, to ostatnio dałem się tam nagrać dla łódzkiej telewizji w dżinsach.

Gigant narciarski to ja z nią w tym roku rozważam, choć do ostatecznych decyzji to jeszcze chwila. @moruniek potrafi zainspirować.

P.S. pytała czy spotkamy się z Tobą, także jakbyś znalazł chwilę, to wiesz... 😉

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kordiankw napisał:

A na tym lodowcu w Kamieńsku, to udaje się utrzymać śnieg dłużej niż przez tydzień? To wam bardzo zawęża przedział czasy 😉.

Wiesz bywa różnie. W którymś roku jakoś do marca późnego. Pusto wtedy bo wszędzie wiosna a stok zmrożony bo tam wieje trochę więc nocą robi się lodowo. W ostatnich sezonach jednak góra nie była otwarta.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, SzymQ napisał:

Gigant narciarski to ja z nią w tym roku rozważam, choć do ostatecznych decyzji to jeszcze chwila. @moruniek potrafi zainspirować.

P.S. pytała czy spotkamy się z Tobą, także jakbyś znalazł chwilę, to wiesz... 😉

Jasne. Może jakiś survival w lesie. Czy rowery. Była szansa. Ostatnio się tłukłem po okolicy. Choć ja ruszam teraz na Dolny Śląsk, może w końcu Izery. Wyjdzie, że jednak Kamieńsk.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, SzymQ napisał:

Jeśli o mnie chodzi to chyba kawy 😉 A jak nie pijesz kawy, to zostanie nam zadawać szyku w Kamieńsku. Ale że narciarsko jesteśmy jak miekiszon i melepeta to chyba zostanie nam tylko gustownie się wystroić. Kup coś od Armaniego, żeby nas znowu ktoś nie przebił 😄

Jako miękiszon z melepetą (nasza tragedią nie jest to, że nie umiemy jeździć na nartach, przecież miliony osób nie umieją, ale ze my mimo tego na nich jeździmy) lepiej od razu odpuścić narty... zagrajmy w brydża

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, star said:

Jako miękiszon z melepetą (nasza tragedią nie jest to, że nie umiemy jeździć na nartach, przecież miliony osób nie umieją, ale ze my mimo tego na nich jeździmy) lepiej od razu odpuścić narty... zagrajmy w brydża

 

Jestem zaskoczony tą tezą. Wydawałoby mi się, że tragedia to jest dla tych, którzy muszą na to patrzeć, a ja się świetnie bawię. (nie nagrywam filmików z własną jazdą, żeby nie przekształcić dobrej zabawy w tragedię 😛)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Edwin napisał:

Możecie że śmiesznego filmiku wycinać stopklatki, ale o jeździe Niko guzik wiecie. 

A poza jazdą miał doskonałą wiedzę, bardziej z poziomu  trenerskiego niż instruktorskiego. 

Z Fredo też na kilku wyjazdach w Alpach zdarzyło się być. Pisanie to jedno,a jazda inna sprawa.

Nie zamierzam dyskutować o nieobecnych. Michał zapytał, odpowiedziałem i sprawa zamknięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mig napisał:

Bylem z Fredem na Szabirowych Alpach (les Arcs). Mielismy pecha bo 2 dni zablokowal nam huragan z jakims imieniem. Chcialbys zobaczyc  jazde Freda gdy spadlo jakie 1.5 -2m swiezego, a otwarli raptem 2 trasy... Po pol godzinie byly w takim stanie ze wiekszosc zrezygnowala. Ja odpuscilem po godzinie jazdy po muldach isniegu po pachy... Fredo jechal tak od niechcenia, z boku patrzac latwo i skutecznie, w tym swoim nieco zamachowym skrecie.

Mozna bylo zobaczyc roznicę miedzy tym ktory potrafi, a tymi ktorym sie wydaje ze cos umieją.

Michał, dobry amator to taki co nie wymięka i radzi sobie w każdych warunkach. I pewnie Fred taki jest. Ale jeśli miał być to pokaż czegoś, to u Freda słabo. O ile Nico zjechał trochę w stylu Ogorzałka, o tyle Fred jechał słabo i brzydko. Dobra jazda musi być miła dla oka. Może niech lepiej zostanie przy klasyku. A ciętym niech się buja po stoku. No i te ręce… jakby niedawno skończył fiakrować na Krupówkach. Drugi film z Fredem i chyba jego synem. Po jeździe obu Panów stwierdzam że ojciec się syna nie wyprze😉. Jota w jotę klony. I ta potężna szuflada w skręcie. 
z Marasem widzieliśmy unifikację oldboyów, nawet z nimi gadaliśmy, natomiast jazda cięta w ich wykonaniu była koszmarna, wszyscy mieli SL. Początkowo myśleliśmy, że to jakieś jaja, bo to było w Kozińcu. Na szczęście przeszli do klasyka, kamień z serca nam spadł, bo potrafili jeździć.

Ja być może nie jeżdżę tak sprawnie jak Fred, ale chociaż ładnie, a co za tym idzie mój syn też😉. A królem niekwestionowanym płaskich odcinków jestem ja, jak się nadarzy okazja, to Ci pokażę. Ile można wycisnąć z niczego, oczywiście na nartach SL😀.

pozdro

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wojtek pw napisał:

Jak zwykle genialne przemyślenia 😉. Gratulacje.

Napisałem, że moje upadki na slalomkach spowodowane były brakiem koncentracji, uwagi, poprawianiem gogli zakładaniem rękawiczek itp. a na etapie pierwszego kontaktu swojego rodzaju szokiem nowością i nie znajomością nowego typu nart oraz ogólną pooperacyjną słabością fizyczną. Żadne odkrycie że błąd. Natomiast dlaczego nigdy nie miałem podobnej sytuacji na nartach długich i mało taliowanych ? to jest właściwe pytanie. Ale lepiej na nie nie odpowiadaj. Boję się kolejnych "genialnych" konkluzji.

Ja jestem nostalgiczny i wcale się tego nie wstydzę. to co nazywasz dziadostwem, niestety sam prezentujesz. Pisząc o tym że brakuje mi wielu osób oznaczało że brakuje mi ich wiedzy przekazywanej publicznie na forum a nie kontaktów prywatnych. 

Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Dominuje starcza agresja chociaż temu zaprzeczasz obciążając tym innych.

Szkoda czasu na odpowiadanie na twoje prymitywne zaczepki.

A jak chodzi o przyczyny staczania się forum to jesteś jedną z nich (obok braku właściwej moderacji) ze swoją "wszechwiedzą", "doskonałością", klikowością (te słynne wiadomości prywatne). Swoją drogą najbardziej żałuję że po "samospaleniu ze wstydu" serwerów forum zginęły nieodwołanie wiadomości prywatne od ciebie.

 

Cześć

Czy z Twojego postu mam rozumieć, że kiedykolwiek komukolwiek przesłałem kanałem prywatnym forum - czyli na priv - jakąś wiadomość obraźliwą czy w jakikolwiek sposób będącą sprzeczną, niezgodną lub w jakikolwiek sposób kogokolwiek atakującą lub kogokolwiek obrażającą niż zrobiłem to na forum publicznym?

Proszę o konkretną odpowiedź bo to jest dla mnie bardzo  obraźliwe oskarżenie ale może źle zrozumiałem Twój przekaz.

Reszta to normalna rozmowa i nie miotaj się bo nie jest to ani obraza ani zaproszenie do kłótni tylko stwierdzenie faktów.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Marcos73 napisał:

Góralski wykrok inaczej, to błąd. Ale można tak jeździć, co kto lubi.

pozdro

Cześć

Nie to nie jest jazda na nartach to jest zjeżdżanie/poruszanie się ... na nartach. To nie jest jazda na nartach Marku. Ty jeździsz - koleś z wykrokiem się porusza. Nie deprecjonuj swoich umiejętności.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.10.2024 o 19:03, Marcos73 napisał:

teraz jeździłem na 173cm,

Jeszcze Maras trzeba się upewnić czy to co jest napisane na narcie to prawda.. nie zawsze tak jest, ponoć 2 czy 3 cm różnicy to nie rzadkość .. posprawdzam z ciekawości - choć jakie to ma znaczenie? (jedynie pod beretem)..

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Czy z Twojego postu mam rozumieć, że kiedykolwiek komukolwiek przesłałem kanałem prywatnym forum - czyli na priv - jakąś wiadomość obraźliwą czy w jakikolwiek sposób będącą sprzeczną, niezgodną lub w jakikolwiek sposób kogokolwiek atakującą lub kogokolwiek obrażającą niż zrobiłem to na forum publicznym?

Proszę o konkretną odpowiedź bo to jest dla mnie bardzo  obraźliwe oskarżenie ale może źle zrozumiałem Twój przekaz.

Reszta to normalna rozmowa i nie miotaj się bo nie jest to ani obraza ani zaproszenie do kłótni tylko stwierdzenie faktów.

Pozdro

 

CZEKAM! kolego wojtek pw? Masz 12 godzin. Na konkrety w kwestii prywatnych wiadomości.

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...