Skocz do zawartości

Jakie narty do nauki, czyli newerending...


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, Victor napisał:

Ty błądzisz bo wychodzisz z założenia jak większość tu piszących że będziesz jeździł jak sportowiec jak cyt.Marcel. Narty są ogólnie dostępne i piszemy o bardzo dużej nawet przeważającej grupie ludzi która chce spędzić czas na świeżym powietrzu technika sama w sobie ich nie interesuje . To trzeba rozdzielić ! Bo jak nie to mamy to co mamy. 
Dodam Pawle że rozmawiamy o 10cm 😅 które robi różnicę . 

PAWEŁ!!!!!! Podaj mi wpis, który potwierdza Twoja tezę, bo inaczej oznacza to, że zupełnie nie chcesz zrozumieć , lub nie rozumuesz o czym ja piszę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Marxx74x napisał:

Tak z ciekawości - słyszeli dyskutanci o programie Sitnuś (co prawda 4-12 lat) w ramach którego wytyczne koło odkryły i już jakiś czas są wcielane w życie? Dodam, że "ukoronowaniem" ma być gotowość do Demonstratora.

Program ma oczywiście swoją specyfikę i można się nie ze wszystkim zgadzać przy innych zalożeniach (czas i periodyzacja szkolenia, warunki terenowe, itd.) .. ale systematyczny jest.

M.

Ty i ja robimy to samo i znane nam są realia. Sitnuś jest programem ramowym i nie uwzględnia wyjątków których jako szkoleniowiec doskonale wiesz że jest całkiem sporo. Sam idea przechodzenia kursanta z książeczką określającą aktualny postęp jest świetna ale wymaga odpowiedniej ilości kadry szkoleniowej i do tego przeszkolonej w kontekście dzieci. Osobiście do mnie nie trafiło żadne dziecko szkolone w ramach Sitnusia. Z tego co pamiętam to w ramach starych struktur mieli instruktorzy SITN lub instruktorzy po kursie w ramach licencji D. Obecnie takie uprawnienia będą chyba  mieli inst po CKMI - koszt całościowy kursu 5000??? Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie a i moim zdaniem jest chyba w moralnym obowiązku aby zakupić odpowiednią literaturę i podwyższyć swoje umiejętności 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

U mnie wychodzi nieco inaczej choć w pewnych elementach mogę się z tobą zgodzić. W ewolucjach kątowych (pług, łuki płużne, skręt z pługu) narty nieco krótsze - gdzieś tak broda nos. Przejście do i ewolucje równoległe - od skrętu równoległego ześlizgowego wzwyż + śmig narty długie (ale zgodne z specyfikacją producenta) - nawet 10-15 cm powyżej wzrostu. Odnośnie specyfikacji - narty wąskie pod butem - obowiązkowo o niewielkich taliowaniach + zdecydowanie szybkie przejście z tzw grupy kids na junior. Dalej już idziemy w narty o charakterystyce sportowej zgodnie z upodobaniami dzieciaka. Absolutnie nie zaczynamy od nart SL a wprowadzamy je dosyć późno chyba że mamy do czynienia z indywidualnym przypadkiem.

@Gabrik Przeczytaj uważnie .
 

Adamie to droga szkolenia a teraz weź pierwszego lepszego Kowalskiego który nie chce się uczyć/szkolić któremu wydaje się,że wszystko potrafi… 

pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Victor napisał:

Rzeczywistość ba codzienność na stoku i na forum . 

Pawełku drogi zlituj sie nad dziadkiem i uświadom mnie o co właściwie walczysz..o to żebyśmy byli zadowoleni z tej rzeszy sierot na stokach?.. czy o to żeby ci przyklasnąć że większość jezdzi na krótkich nartach bo mu wygodnie .. czy o dodatkowe godziny wf w szkole czy o co? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Victor napisał:

@Gabrik Przeczytaj uważnie .
 

Adamie to droga szkolenia a teraz weź pierwszego lepszego Kowalskiego który nie chce się uczyć/szkolić któremu wydaje się,że wszystko potrafi… 

pozdrawiam 

Jaki masz problem? To się nie nauczy. Zamiast tego możliwie miło spędzimy czas. 

Elementarzem jest kto, skąd, dlaczego, na ile .. podzielenie tego i dostosowanie programu zajęć do wynikających z tego celów. Jeżeli celem jest pojeździć z instruktorem bez chęci ćwiczeń to ewentualnie eplotę coś sytuacyjnie, zadbam żeby było bezpiecznie i sympatycznie. Na koniec wskażę, co w najbliższej kolejności warto poprawić, uśmiechnę się, pożyczę powodzenia i skończę zajęcia. To proste.

Jak ktoś umie wszystko to szybko sobie wyjaśniamy, że nie do końca i pada propozycja "drobnych korekt" .. jak jest opór materii to wersja na przeczekanie lub ponowne obnażenie braków. Znów, to proste.

Nie do końca rozumiem, dlaczego wymyślacie jak, na czym instruktor ma szkolić. Curex i Żona szkolą dzieci z Zespołem Downa (ja sporadycznie). O wyzwaniach w pracy instruktora możemy rozmawiać długo ale ... Koło na nowo po raz kolejny bo jakiś wizerunek w głowie odstaje od normalnych praktyk. Oczywiście,można szkolić lepiej bądź gorzej. To inny temat.

M.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Victor napisał:

@Gabrik Przeczytaj uważnie .
 

Adamie to droga szkolenia a teraz weź pierwszego lepszego Kowalskiego który nie chce się uczyć/szkolić któremu wydaje się,że wszystko potrafi… 

pozdrawiam 

Paweł, bo ja też nie wiem o czym, a raczej o kim rozmawiamy. Ty na podstawie obserwacji tworzysz tezę, że większość na stokach jeździ na krótkich, to coś w tym musi być, że jednak krótkie MUSZĄ być lepsze. Widzisz dzieciaki na hali, jak zapitalaja na krótkich, osoby które na hali wykazują progres również na krótkich, a Twój koronny dowód - to że Tobie także lepiej jeździ się na krótkich. Wypowiadają się tu osoby jak Marxx - czynny trener, Adam - czynny instruktor, Mitek - były organizator kursów doszkalających, czy szkoleń cyklicznych - ale mający sporą wiedzę i oko, jednak walczysz o całą ludzkość na podstawie niebogatego doświadczenia i Twojej drogi w narciarstwie. Na forum, a tak zakładam, trafiają osoby które chcą i zawsze deklarują , że będą się szkolić, chcąc podnosić swoje umiejętności. To nie przeciętny Kowalski, który idzie do sklepu i kupuje to co chce, a zazwyczaj to co sprzedawca chce mu sprzedać. Żaden sprzedawca w sklepie nie będzie się kłócił z klientem i go uświadamiał, bo to nie jego praca, ma sprzedać narty (sprzęt), a klient ma być zadowolony, ma wrócić po następne gadgety. Z butami jest lepiej, bo się pojawił bootfiting i chociaż można buty dopasowane kupić, a sprzedawca może je sprzedać, bo można na dzień dzisiejszy je prawie perfekcyjnie dopasować. Tutaj sprzedawca ma większe pole manewru. W sprzęcie jest ogromny wybór, ale finalnie i tak decyduje klient, sprzedawca może tylko coś zasugerować, ale odpowiedzialności za brak postępu nie weźmie na klatę.

Przejrzyj poprzednie tematy, 100kg chłop pyta czy makarony będą dla niego odpowiednie. Wrzuca narty, które nie są dla Niego, ale mieszczą się w Jego budżecie. Więc może dobre używki? Też nie - Grzesiu mu wysłał chyba 10 propozycji bardzo uczciwych desek - różnych. Więc co - mamy go poklepać po plecach i przyznać, że dobrze wybrał? Następny szuka nart dla Żony, wrzucił 3 propozycje - które najlepsze, potem następne. Dziewczyna 10 dni na śniegu. Wszystkie deski uczciwe. Warunek, maja być ładne. To jaka dostał ode mnie odpowiedź. Kup takie, aby się Żonie podobały, różnic w nartach nie poczuje - a malowanie już tak.

Twoja droga jest dobra dla Ciebie - pewnie dla sporej rzeszy osób także, pod warunkiem, że chciejstwo zamienią na czyny jak Ty, bo dobrymi chęciami to jest piekło wybrukowane. Większość chce wie tylko ślizgać, więc mogą mieć narty nawet 130cm, mnie to obojętne, aby bezpiecznie w jednym kawałku do mety. Ale jeśli ktoś wie deklaruje, że ma motywację do porządnej jazdy, a większość czasu to samodoskonalenie, to propozycja narty o określonych parametrach jest zasadna, jak choćby przykład mojego Maksa, gdzie długość wyeliminowała błędy bezboleśnie i natychmiastowo.

pozdro

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Victor napisał:

@Gabrik Przeczytaj uważnie .
 

Adamie to droga szkolenia a teraz weź pierwszego lepszego Kowalskiego który nie chce się uczyć/szkolić któremu wydaje się,że wszystko potrafi… 

pozdrawiam 

To niech zostanie w błogim stanie jego nieświadomości.....zostawiamy na boku i idziemy dalej albowiem każda próba uszczęśliwienia takiego narciarza odbije nam się czkawką.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Marcos73 napisał:

Większość chce wie tylko ślizgać, więc mogą mieć narty nawet 130cm, mnie to obojętne, aby bezpiecznie w jednym kawałku do mety. Ale jeśli ktoś wie deklaruje, że ma motywację do porządnej jazdy, a większość czasu to samodoskonalenie, to propozycja narty o określonych parametrach jest zasadna, jak choćby przykład mojego Maksa, gdzie długość wyeliminowała błędy bezboleśnie i natychmiastowo.

Widziałam w zeszłym sezonie całą rodzinkę (PL) na takich krótkich nartach jakby-dla-dzieci ale nie dla dzieci i nie były to tzw. "big foot", chciałam zaczekać jak wysiądą z gondolki i popatrzeć jak na tym pojadą, ale mnie towarzystwo popędzało. Zdaje się że bez kijków byli. Więc dla każdego coś miłego...
Ale wracając do poważnych tematów, gdybym np. ja chciała zweryfikować swoje nikłe umiejętności i "wyeliminować błędy bezboleśnie i natychmiastowo" 😁 to tak żeby się nie zabić - jakiej długości GSy mogłabym wypożyczyć na jakimś pięknie pustym alpejskim stoku? (K, 165cm/60kg, samouk narciarski jeżdżący chyba gdzieś ok. 15 sezonów po kilkanaście dni zależnie od możliwości czyli w skrócie: ogarniam każdy stok bez problemu, ale nie łudzę się że technicznie poprawnie).
P.S. Najczęściej jeżdżę teraz na SL-kach Dynastara chyba tych: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,16-17,dynastar,speed-wc-fis-sl-r21-wc,8956.html bo lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, zając napisał:

Widziałam w zeszłym sezonie całą rodzinkę (PL) na takich krótkich nartach jakby-dla-dzieci ale nie dla dzieci i nie były to tzw. "big foot", chciałam zaczekać jak wysiądą z gondolki i popatrzeć jak na tym pojadą, ale mnie towarzystwo popędzało. Zdaje się że bez kijków byli. Więc dla każdego coś miłego...
Ale wracając do poważnych tematów, gdybym np. ja chciała zweryfikować swoje nikłe umiejętności i "wyeliminować błędy bezboleśnie i natychmiastowo" 😁 to tak żeby się nie zabić - jakiej długości GSy mogłabym wypożyczyć na jakimś pięknie pustym alpejskim stoku? (K, 165cm/60kg, samouk narciarski jeżdżący chyba gdzieś ok. 15 sezonów po kilkanaście dni zależnie od możliwości czyli w skrócie: ogarniam każdy stok bez problemu, ale nie łudzę się że technicznie poprawnie).
P.S. Najczęściej jeżdżę teraz na SL-kach Dynastara chyba tych: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,16-17,dynastar,speed-wc-fis-sl-r21-wc,8956.html bo lubię.

Słuchaj, Wypożycz sobie coś charakterystyce GS w długości + 10-20cm do tego co masz teraz (nie wiem jaka długość, ale jak przypuszczam 155cm lub 150cm). Tak abyś poczuła różnice w długości i w promieniu. Nawet, jeśli już masz taki staż - to tylko wypożyczenie - a jakby była możliwość za większa kwotę - tzw VIP możliwość wypozyczenia i wymiany w 1 dniu kilku par, to z ciekawości spróbuj. Na początek powiedzmy hybryda - nawet 170-175cm - podobne do SL tylko dłuższe (a i tu sa różnice, bo niektóre to czyste SL, a niektóre już bardziej wolą skręt średni). Generalnie to narty sklepowe są wszystkie skrętne. Nawet te długaśne okraszone groźnym symbolem GS to bardzo skrętne narty. Bo tam promień to 20 max przy długości 184cm. Ja generalnie na wszystkich jeżdżę tak samo (jak to @Lexi stwierdził), z ta różnicą że na długich robi się to wolniej nieco. Jak masz ADHD to to może być na początku trudno 🙂. Jakbyś miała okazję - to spróbuj juniorskich - te to juz przypominają taki prawdziwy GS. 166cm - R>17,5m, 172cm R>21m. W sklepowych takich cyferek przy tych długościach nie ma.

pozdro.

ps. Nawet mam dla Ciebie propozycję, mam w narciarni narty do sprzedania (9 stówek - 1/3 ceny pierwotnej), na pierwszy raz - super strzał. 177cm, 66 pod butem. Mogę Ci je wysłać, jak Ci się spodobają, to kupisz, jak nie - to odeślesz - tylko nasmarowane i naostrzone. Taki gratis dla mnie. Oczywiście możesz na nich jeździć - tydzień próbny. Jak przełamiesz barierę długości, to zobaczysz, że to samoskrętki. No i kiedy jedziesz na narty? - bo jak w maju - to się nie pisze na taki biznes 😉. Sezon użytkowane, jak coś. Jaki model - niespodzianka.

Edytowane przez Marcos73
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marcos73 napisał:

Słuchaj, Wypożycz sobie coś charakterystyce GS w długości + 10-20cm do tego co masz teraz (nie wiem jaka długość, ale jak przypuszczam 155cm lub 150cm). Tak abyś poczuła różnice w długości i w promieniu. Nawet, jeśli już masz taki staż - to tylko wypożyczenie - a jakby była możliwość za większa kwotę - tzw VIP możliwość wypozyczenia i wymiany w 1 dniu kilku par, to z ciekawości spróbuj. Na początek powiedzmy hybryda - nawet 170-175cm - podobne do SL tylko dłuższe (a i tu sa różnice, bo niektóre to czyste SL, a niektóre już bardziej wolą skręt średni). Generalnie to narty sklepowe są wszystkie skrętne. Nawet te długaśne okraszone groźnym symbolem GS to bardzo skrętne narty. Bo tam promień to 20 max przy długości 184cm. Ja generalnie na wszystkich jeżdżę tak samo (jak to @Lexi stwierdził), z ta różnicą że na długich robi się to wolniej nieco. Jak masz ADHD to to może być na początku trudno 🙂. Jakbyś miała okazję - to spróbuj juniorskich - te to juz przypominają taki prawdziwy GS. 166cm - R>17,5m, 172cm R>21m. W sklepowych takich cyferek przy tych długościach nie ma.

pozdro.

ps. Nawet mam dla Ciebie propozycję, mam w narciarni narty do sprzedania (9 stówek - 1/3 ceny pierwotnej), na pierwszy raz - super strzał. 177cm, 66 pod butem. Mogę Ci je wysłać, jak Ci się spodobają, to kupisz, jak nie - to odeślesz - tylko nasmarowane i naostrzone. Taki gratis dla mnie. Oczywiście możesz na nich jeździć - tydzień próbny. Jak przełamiesz barierę długości, to zobaczysz, że to samoskrętki. No i kiedy jedziesz na narty? - bo jak w maju - to się nie pisze na taki biznes 😉. Sezon użytkowane, jak coś. Jaki model - niespodzianka.

Propozycja jest kusząca choć myślałam o długości około 170 na początek, ale zastanowię się. Wyjazd jakiś chciałabym w grudniu ale będzie spontaniczny bo nie mogę nazbyt do przodu planować. SL mam teraz 157 cm, oprócz tego stare RTM77 161 zrokerowane, więc ekhm 177 to sporo dłużej ale w sumie tylko 12cm ponad wzrost, a jaki promień? 

Najbardziej mnie martwi że długie poważne deski będą jeszcze cięższe od krótkich poważnych desek i kto to będzie nosił i wkładał do gondoli 🙆🏼‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zając napisał:

Widziałam w zeszłym sezonie całą rodzinkę (PL) na takich krótkich nartach jakby-dla-dzieci ale nie dla dzieci i nie były to tzw. "big foot", chciałam zaczekać jak wysiądą z gondolki i popatrzeć jak na tym pojadą, ale mnie towarzystwo popędzało. Zdaje się że bez kijków byli. Więc dla każdego coś miłego...
Ale wracając do poważnych tematów, gdybym np. ja chciała zweryfikować swoje nikłe umiejętności i "wyeliminować błędy bezboleśnie i natychmiastowo" 😁 to tak żeby się nie zabić - jakiej długości GSy mogłabym wypożyczyć na jakimś pięknie pustym alpejskim stoku? (K, 165cm/60kg, samouk narciarski jeżdżący chyba gdzieś ok. 15 sezonów po kilkanaście dni zależnie od możliwości czyli w skrócie: ogarniam każdy stok bez problemu, ale nie łudzę się że technicznie poprawnie).
P.S. Najczęściej jeżdżę teraz na SL-kach Dynastara chyba tych: https://www.skionline.pl/sprzet/narty,16-17,dynastar,speed-wc-fis-sl-r21-wc,8956.html bo lubię.

Pani Zając nie leć w kulki.

Sama przeca wiesz jaka długość będzie ok. Dynki fisowskie masz 157, bo nie sądzę byś na 165 jeździła.

Ja też jeżdżę na sl 157 fis. Jestem tego samego wzrostu co Ty. Moje pierwsze Gs jakie wpiąłem były to  sztekle komórki Gs 168 ze starych roczników i nie były to narty juniorski, kiedyś takie robili. Teraz to inna bajka bo Gs są bardziej skrętne. Na początek nie przekraczał bym 170 cm. a i tak poczujesz różnicę w stabilności i powiesz wow,bo na nartach to Ty potrafisz jeździć 😄

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zając napisał:

Propozycja jest kusząca choć myślałam o długości około 170 na początek, ale zastanowię się. Wyjazd jakiś chciałabym w grudniu ale będzie spontaniczny bo nie mogę nazbyt do przodu planować. SL mam teraz 157 cm, oprócz tego stare RTM77 161 zrokerowane, więc ekhm 177 to sporo dłużej ale w sumie tylko 12cm ponad wzrost, a jaki promień? 

Najbardziej mnie martwi że długie poważne deski będą jeszcze cięższe od krótkich poważnych desek i kto to będzie nosił i wkładał do gondoli 🙆🏼‍♀️

Promień ok 15m, a waga Cię pozytywnie zaskoczy. Warto spróbować. 
pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Edwin napisał:

Pani Zając nie leć w kulki.

Sama przeca wiesz jaka długość będzie ok. Dynki fisowskie masz 157, bo nie sądzę byś na 165 jeździła.

Ja też jeżdżę na sl 157 fis. Jestem tego samego wzrostu co Ty. Moje pierwsze Gs jakie wpiąłem były to  sztekle komórki Gs 168 ze starych roczników i nie były to narty juniorski, kiedyś takie robili. Teraz to inna bajka bo Gs są bardziej skrętne. Na początek nie przekraczał bym 170 cm. a i tak poczujesz różnicę w stabilności i powiesz wow,bo na nartach to Ty potrafisz jeździć 😄

Cze

Nie strasz dziewczyny długością😀. Moje to zajebiście skrętne dechy, jak wbić da radę (a da) to uwierzy że długości nie ma się co bać, szczególnie w sklepówkach. Taki przedsmak przed GS.
pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

Nie strasz dziewczyny długością😀. Moje to zajebiście skrętne dechy, jak wbić da radę (a da) to uwierzy że długości nie ma się co bać, szczególnie w sklepówkach. Taki przedsmak przed GS.
pozdro

Wpinając nartę AM o takim promieniu i dł 168( taką też posiadam) czyli wyższa ode mnie,to ja w jeździe znacznej różnicy nie odczuwam jeśli chodzi o jazdę rekreacyjną.a w odsypach i wiosennych śniegach to już bajka.

Na sl165 niejednokrotnie jeździłem i pomijając tyczki dłuższe narty są zajebiste. To moje zdanie w temacie.

Ale każdy co kto lubi i nikogo nie będę przekonywał.

Edytowane przez Edwin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Victor napisał:

@Gabrik Przeczytaj uważnie .
 

Adamie to droga szkolenia a teraz weź pierwszego lepszego Kowalskiego który nie chce się uczyć/szkolić któremu wydaje się,że wszystko potrafi… 

pozdrawiam 

Ale tacy ludzie są klientami dla marketingowców a nie specjalistów od narciarstwa.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Marcos73 napisał:

Promień ok 15m, a waga Cię pozytywnie zaskoczy. Warto spróbować. 
pozdro

Promień 15 brzmi jak dla leszczy 😁 jak długo będzie aktualna oferta? (w obliczu braku śniegu w okolicy i konkretnych planów trudno mi się zdeklarować od razu).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twardsze ścianki boczne zapewniają bezpośrednie i szybkie przenoszenie mocy, większa zawartość grafitu w ślizgu wyścigowym, zapewnia doskonałe właściwości ślizgowe nart, a wbudowana technologia Carbon Power Turn zapewnia wybuchowe przyspieszenie po wyjściu z zakrętu.

😀

https://www.bikesystem.pl/1028982-narty-stockli-laser-wrt-pro-marco-odermatt-edition-172.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kordiankw napisał:

Twardsze ścianki boczne zapewniają bezpośrednie i szybkie przenoszenie mocy, większa zawartość grafitu w ślizgu wyścigowym, zapewnia doskonałe właściwości ślizgowe nart, a wbudowana technologia Carbon Power Turn zapewnia wybuchowe przyspieszenie po wyjściu z zakrętu.

😀

https://www.bikesystem.pl/1028982-narty-stockli-laser-wrt-pro-marco-odermatt-edition-172.html

Wybuchowa to jest cena😄😄

Ich już popier.... A tak lubiłem zawsze stockli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...