Skocz do zawartości

Powódź 2024


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, a_senior napisał:

Wszystko to prawda, ale jak sądzisz, z kim będzie sie bardziej liczył, a ściśle przed kim będzie miał większego pietra taki Kim czy Putin? Przed Kamalą czy Donaldem?

Czyli operujesz ich systemem myślenia?... Słabo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

No skoro uważasz, że coś w tym jest to straciłeś ostrość widzenia chyba Andrzeju:

W paru krajach do władzy doszli nieobliczalni szaleńcy - dogońmy ich, nie bądźmy gorsi. Brawo. U Amerykanów ten kretyn to może u nas np. Maciarewicz? Jest pomysł co?

Wiesz, Antonii kiedyś proponował mi pracę.

p.s.

Niestety nie czułem się wystarczająco kompetentny 😉.

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się tam nie znam... ale jestem przekonany, że gdyby w latach 80tych zamiast Regana prezydentem był ktoś Clintonopodobny, to 1989 nic by się nie zmieniło. Czy to ma przełożenie na obecne wybory? Raczej niewielkie, inny kaliber. 

Przy okazji - leci fajny film "Regan" - trochę panegiryk ale dość dobrze pokazuje mechanizmy polityki tamtego okresu.  Ciekawostka - Gorbaczowa gra kolega z mazurskich rejsów - Olek Krupa. 

 

Edytowane przez mig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, mig napisał:

ja się tam nie znam... ale jestem przekonany, że gdyby w latach 80tych zamiast Regana prezydentem był ktoś Clintonopodobny, to 1989 nic by się nie zmieniło. Czy to ma przełożenie na obecne wybory? Raczej niewielkie, inny kaliber. 

Przy okazji - leci fajny film "Regan" - trochę panegiryk ale dość dobrze pokazuje mechanizmy polityki tamtego okresu.  Ciekawostka - Gorbaczowa gra kolega z mazurskich rejsów - Olek Krupa. 

 

Trump mówi teraz: „Europo broń się sama”.

Reagan robił wyścig zbrojeń z ZSRR.

Tak jak piszesz, inny kaliber. Wyciągnij mądry wniosek, kto jest dla nas lepszy dzisiaj.

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Jan napisał:

najpierw trzymajmy kciuki za Donalda, jeszcze tylko 2 dni

Lepiej wsadź sobie kciuk w dupę. 

Trzeba być ciężkim idiotą aby widzieć zbieżność interesu Polaków i Trumpa.  Za to widać interes ruskich.

Chyba, że nie jesteś idiotą. Tylko tym z interesem.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MarioJ napisał:

Nie wiem czy wiecie że Arnold Schwarzenegger był republikańskim gubernatorem w Kalifornii. Gość trochę zna USA bo tam mieszka i tam pracował jako polityk. Arnold napisał dłuższy tekst na X, przetłumaczyłem kilka akapitów. Całość na sieci, mogę wrzucić link.

 

Arnold jest ucieleśnieniem amerykańskiego snu (emigrant grywający w tanich pornolach został gubernatorem jednego z ważniejszych stanów w us) i do tego mądrym gościem - doskonale widzi kto jest adresatem populistycznej narracji Trampa.

Niestety Europejczycy nieczęsto zdają sobie sprawe że usa to nie tylko luksusowe super posiadłości w Miami Beach czy Malibu ale to przede wszystkim przedmieścia Ditroit, Harlem w NYC, slamsy w Alabamie i tysiace osiedli domów mobilnych (u nas holederskich chyba?) w których naćpana biedota i nieroby liczące na socjal chleją tanie piwo i spijają propagandową papkę z ust talkich manipulatorów jak Tramp. Tramp im obiecuje lepsze jutro przezornie nie obciążając ich "intelektu" wyjaśnieniami jak chce tego dokonać.. a im to pasuje..im pasuje ułuda - oni krzycza że Meksykanie im zabierają pracę - a kto z nich pójdzie pracować na kalifornijskie pole?.... Kto bedzie wywoził śmieci?... Kto strzygł trawniki?... no przecież nie oni.

Nie Tramp pierwszy nie ostatni - dla mnie najbardziej jaskrawym przykładem takiego oszołoma jest Nigel Farage który w wywiadzie w noc po zakończeniu referendum "breksitowego" w uk przyznał że wszystkie te jego obietnice to mrzonki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, a_senior napisał:

Wczoraj spotkałem się z parą Polaków żyjących w Stanach od 40 lat. Mieszkają w Bostonie. Ona pracuje w służbie zdrowia, on, elektronik, pomimo 75 lat, pracuje w firmie produkującej między innymi podzespoły dla wojska. Dobrze się im powodzi. Pytałem na kogo zagłosują. On na Kamalę, mimo że stwierdził, że za prezydentury Donalda, powodziło mu się lepiej niż za Bidena. A ona na Donalda. Dlaczego? Bo na niepewne, nieprzewidywalne czasy lepszy jest nieprzewidywalny facet, którego różne światowe goźne oszołomy będą się bały. I niestety coś w tym jest.

Andrzeju, w kontekście wojny na Ukrainie nie ma żadnego znaczenia kto będzie rządził na Kapitolu. Wojna będzie trwała tak długo, jak będzie to przynosiło zyski producentom broni, a w ich interesie jest, aby trwała jak najdłużej. 

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kordiankw napisał:

Andrzeju, w kontekście wojny na Ukrainie nie ma żadnego znaczenia kto będzie rządził na Kapitolu. Wojna będzie trwała tak długo, jak będzie to przynosiło zyski producentom broni, a w ich interesie jest, aby trwała jak najdłużej. 

Generalnie polityka zewnętrzna USA oparta jest na interesie USA i tak jest prowadzona od wielu dekad. Kasa musi się zgadzać tym bardziej, że np. w Ukrainie zaangażowanie ogranicza się do dostaw broni i politycznych gestów, nie muszą angażować swoich żołnierzy. 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Wujot2 napisał:

Lepiej wsadź sobie kciuk w dupę. 

Trzeba być ciężkim idiotą aby widzieć zbieżność interesu Polaków i Trumpa.  Za to widać interes ruskich.

Chyba, że nie jesteś idiotą. Tylko tym z interesem.

 

Jestem idiotą bo mam pogląd odmienny od Twojego, jaka to piękna pisiorowska argumentacja

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Jan napisał:

Jestem idiotą bo mam pogląd odmienny od Twojego, jaka to piękna pisiorowska argumentacja

Jesteś idiotą bo rozpocząłeś niepotrzebnie temat (albo ruskim trollem pracującym w pocie czoła ku chwale mocodawców - jak na KN). 

Jak puszczasz bąki w towarzystwie to nie dziw się, że ktoś zareaguje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kordiankw napisał:

Andrzeju, w kontekście wojny na Ukrainie nie ma żadnego znaczenia kto będzie rządził na Kapitolu. Wojna będzie trwała tak długo, jak będzie to przynosiło zyski producentom broni, a w ich interesie jest, aby trwała jak najdłużej. 

Na pewno znasz sie na tym lepiej niż ja. Pamietaj jednak, że choć beneficjentami są producenci broni, to niektórzy tracą. Zresztą nie tylko o wojnę w Ukrainie tu chodzi. I nawet nie o to jak naprawdę zareaguje na konkretny incydent ten czy inny nowy prezydent USA. Ważne jest, i to jest przekonanie mojej amerykańskiej koleżanki, która BTW należy do dobrze prosperującej klasy średniej, co różne oszołomy typu Kim czy Putin myślą o jednym czy drugim kandydacie. I kogo sie bardziej obawiają. Liberalnej kobiety czy faceta oszołoma, któremu lepiej nie wchodzić w drogę? A ja podzielam te jej obawy.

Na kogo bym głosował? Bez naczenia, bo i tak nie mogę. 🙂 A komu kibicuje? Oczywiście, że Kamali.

Edytowane przez a_senior
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kordiankw napisał:

Andrzeju, w kontekście wojny na Ukrainie nie ma żadnego znaczenia kto będzie rządził na Kapitolu. Wojna będzie trwała tak długo, jak będzie to przynosiło zyski producentom broni, a w ich interesie jest, aby trwała jak najdłużej. 

Co za bzdura. To nie jest wojna symetryczna. To napad ruskiego niedźwiedzia na dużo mniejszy i słabszy kraj. Kraj który walczy o swoje istnienie. Jego przeżycie zależy w tej chwili w dużej mierze od zewnętrznej pomocy. A ta od woli politycznej. Lobby producentów jest potężne ale to politycy zadecydują. Prezydent USA będzie tu jednym z kluczowych graczy. I wcale nie jestem pewien tutaj ani jednej opcji ani drugiej. Od dawna zastanawiam się jaki deal zrobił Biden z Putinem, że nie pozwala on na atakowanie ruskiego terytorium. Zauważ, że taki "drobny fakt"  wpłynął bardzo mocno na przebieg wojny - byłaby dzisiaj w innym punkcie. Czyli wniosek jest prosty - to rządzący mogą wszystko.

Taka prosta logika jaką się posługujesz prowadziłaby do wniosku, ze wojny nigdy się nie kończą (bo zawsze przecież lobby producentów ma interes w ich trwaniu). Tymczasem historia uczy, że się kończą. CBO.

Przyswoiłeś proste kalki ale świat jest bardzo złożony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, grimson napisał:

Europa ma bronić się sama. Natomiast zastanów się, kto wyprodukuje sprzęt do obrony, i zarobi na tym konkretne pieniądze?

Krótkofalowo - ci co mają już rozwinięty przemysł wojskowy, w tym amerykanie (może francuzi, koreańczycy), długofalowo - pewnie odtworzą się możliwości starego kontynentu. Dzięki Ukrainie kupiliśmy sporo czasu, mam nadzieję, że wystarczająco dużo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Wujot2 napisał:

Co za bzdura. To nie jest wojna symetryczna. To napad ruskiego niedźwiedzia na dużo mniejszy i słabszy kraj. Kraj który walczy o swoje istnienie. Jego przeżycie zależy w tej chwili w dużej mierze od zewnętrznej pomocy. A ta od woli politycznej. Lobby producentów jest potężne ale to politycy zadecydują. Prezydent USA będzie tu jednym z kluczowych graczy. I wcale nie jestem pewien tutaj ani jednej opcji ani drugiej. Od dawna zastanawiam się jaki deal zrobił Biden z Putinem, że nie pozwala on na atakowanie ruskiego terytorium. Zauważ, że taki "drobny fakt"  wpłynął bardzo mocno na przebieg wojny - byłaby dzisiaj w innym punkcie. Czyli wniosek jest prosty - to rządzący mogą wszystko.

Taka prosta logika jaką się posługujesz prowadziłaby do wniosku, ze wojny nigdy się nie kończą (bo zawsze przecież lobby producentów ma interes w ich trwaniu). Tymczasem historia uczy, że się kończą. CBO.

Przyswoiłeś proste kalki ale świat jest bardzo złożony.

Czy uważasz, że gość z demencją starczą decyduje o czymkolwiek? To słup. Za sznurki pociąga kto inny. Gdyby Tomahawki zaczęły spadać na Plac Czerwony, wojna byłaby w innym punkcie.

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wujot2 napisał:

Jesteś idiotą bo rozpocząłeś niepotrzebnie temat (albo ruskim trollem pracującym w pocie czoła ku chwale mocodawców - jak na KN). 

Jak puszczasz bąki w towarzystwie to nie dziw się, że ktoś zareaguje.

 Towarzyszu, naiwność Wasza jak i reszty towarzystwa jest bezgraniczna, a jedynie Kordian zachował zdrową ocenę całej sytuacji 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kordiankw napisał:

Andrzeju, w kontekście wojny na Ukrainie nie ma żadnego znaczenia kto będzie rządził na Kapitolu. Wojna będzie trwała tak długo, jak będzie to przynosiło zyski producentom broni, a w ich interesie jest, aby trwała jak najdłużej. 

w punkt, rzadko się zgadzamy, lecz w tym przypadku mamy taki sam punkt widzenia.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Wujot2 napisał:

Co za bzdura. To nie jest wojna symetryczna. To napad ruskiego niedźwiedzia na dużo mniejszy i słabszy kraj. Kraj który walczy o swoje istnienie. Jego przeżycie zależy w tej chwili w dużej mierze od zewnętrznej pomocy. A ta od woli politycznej. Lobby producentów jest potężne ale to politycy zadecydują. Prezydent USA będzie tu jednym z kluczowych graczy. I wcale nie jestem pewien tutaj ani jednej opcji ani drugiej. Od dawna zastanawiam się jaki deal zrobił Biden z Putinem, że nie pozwala on na atakowanie ruskiego terytorium. Zauważ, że taki "drobny fakt"  wpłynął bardzo mocno na przebieg wojny - byłaby dzisiaj w innym punkcie. Czyli wniosek jest prosty - to rządzący mogą wszystko.

Taka prosta logika jaką się posługujesz prowadziłaby do wniosku, ze wojny nigdy się nie kończą (bo zawsze przecież lobby producentów ma interes w ich trwaniu). Tymczasem historia uczy, że się kończą. CBO.

Przyswoiłeś proste kalki ale świat jest bardzo złożony.

Teraz wiemy znacznie więcej, dlaczego na wschodzie od 02.2022 jest wojna.

12 tajnych, szpiegowskich baz CIA + MI6, założonych na Ukrainie od 2014 roku. Do tego oficjalne wypowiedzi wysoko postawionych urzedników z USA, że wojna jest tylko po to kontynuowana, żeby osłabiać ruskich. Dlaczego trzeba ich osłabiać? Ano dlatego,że ruskie trzymają z Iranem. Jak ruskie będą osłabione, to nie będą wspierać Iranu, jak Izrael będzie chciał zaprowadzić tam demokrację. Dodatkowo próby rozmów pokojowych między Ukraińcami a ruskimi z 04.2022 zostały storpedowane przez Borisa Johnsona, nakazującego naszym wschodnim sąsiadom kontynuowanie walki z agresorem.

Więc świat nie jest taki, jaki serwują nam media w wiadomościach głównego nurtu.

Edytowane przez grimson
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kordiankw napisał:

Czy uważasz, że gość z demencją starczą decyduje o czymkolwiek? To słup. Za sznurki pociąga kto inny. Gdyby Tomahawki zaczęły spadać na Plac Czerwony, wojna byłaby w innym punkcie.

Ja nie wiem jaki jest cały proces decyzyjny prezydenta, nie znalazłem też najmniejszej wskazówki aby Biden cierpiał na Alzheimera. Dlatego zakładam, że to jednak on jest najważniejszy. 

Natomiast Ty powtarzasz automatycznie narrację trampowców i nawet się nad tym nie zastanawiasz. Napisałem Ci już, że przyswajasz (i kolportujesz) proste kalki i nawet nie próbujesz ich weryfikować. Dawniej rady starców były bardzo ważnymi organami władzy. Mimo kłopotów z szybkim formułowaniem zdań czy motoryką Biden może być dalej w doskonałej formie w tej części umysłu która jest określana jako mentality. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, grimson napisał:

Teraz wiemy znacznie więcej, dlaczego na wschodzie od 02.2022 jest wojna.

12 tajnych, szpiegowskich baz CIA + MI6, założonych na Ukrainie od 2014 roku. Do tego oficjalne wypowiedzi wysoko postawionych urzedników z USA, że wojna jest tylko po to kontynuowana, żeby osłabiać ruskich. Dlaczego trzeba ich osłabiać? Ano dlatego,że ruskie trzymają z Iranem. Jak ruskie będą osłabione, to nie będą wspierać Iranu, jak Izrael będzie chciał zaprowadzić tam demokrację. Dodatkowo próby rozmów pokojowych między Ukraińcami a ruskimi z 04.2022 zostały storpedowane przez Borisa Johnsona, nakazującego naszym wschodnim sąsiadom kontynuowanie walki z agresorem.

Więc świat nie jest taki, jaki serwują nam media w wiadomościach głównego nurtu.

1. Przypomnij mi co było w 2014 roku? Czyżby nie napad ruskich na Ukrainę?

2. Czy napadnięty kraj może na swoim terytorium zaprosić kogo chce aby zwiększyć swoje szanse obrony?

3. Czy przypadkiem nie mamy sytuacji gdzie dyktatorzy i reżimy tworzą koalicję aby wywrócić demokracje w których żyjemy?

4. Boris Johnson "nakazujący" kontynuowanie walki z agresorami. No nieźle pojechałeś. Pomijając, że gdyby Ukraińcy nie podjęli obrony to dzisiaj mielibyśmy sowiecką armię na naszych granicach. 

---------------

Kluczowe jest to, że zgodnie z tym co raczyłeś zauważyć ruskie są agresorami. Nikt im nie kazał napadać na Ukrainę. Sami chcieli - przygotowywali się do tego latami!!! I my jesteśmy następni w kolejce. To najważniejsza z najważniejszych spraw - to powinno wyznaczyć oś myślenia. A ponieważ Moskale się nie zatrzymają musimy zrobić wszystko co w naszej mocy (a nawet więcej) aby ich zatrzymać.

Nie mogę uwierzyć, że kupujesz tak tandetną narracje, że ktoś "przymusił" ruskich do napadu. Ruskie to państwo zła. 

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Wujot2 napisał:

Ja nie wiem jaki jest cały proces decyzyjny prezydenta, nie znalazłem też najmniejszej wskazówki aby Biden cierpiał na Alzheimera. Dlatego zakładam, że to jednak on jest najważniejszy. 

Natomiast Ty powtarzasz automatycznie narrację trampowców i nawet się nad tym nie zastanawiasz. Napisałem Ci już, że przyswajasz (i kolportujesz) proste kalki i nawet nie próbujesz ich weryfikować. Dawniej rady starców były bardzo ważnymi organami władzy. Mimo kłopotów z szybkim formułowaniem zdań czy motoryką Biden może być dalej w doskonałej formie w tej części umysłu która jest określana jako mentality. 

 

Ja nie wypowiadam się kto będzie lepszym czy gorszym Prezydentem. Piszę tylko, że kto nie zostanie wybrany, to będzie musiał spłacić dług zaciągnięty na kampanię. Gdyby płacił za kampanię z własnej kieszeni, to mógłby pokusić się o niezależność. Dopóki jednak będzie to robił za miliony darczyńców, to będzie musiał się liczyć z ich partykularnymi interesami. Nie wypowiadam się ex cathedra, jako jedyny mający monopol na nieomylność i traktujący innych jako tępaków niezdolnych do samodzielnej interpretacji otaczającej nas rzeczywistości. Nic nie kolportuje, a jedynie wypowiadam swoją opinię, do której mam tak samo prawo jak i Ty. Moje sympatie polityczne są tu bez znaczenia, a na pewno nie są takie jak się Tobie wydaje.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, kordiankw napisał:

Ja nie wypowiadam się kto będzie lepszym czy gorszym Prezydentem. Piszę tylko, że kto nie zostanie wybrany, to będzie musiał spłacić dług zaciągnięty na kampanię. Gdyby płacił za kampanię z własnej kieszeni, to mógłby pokusić się o niezależność. Dopóki jednak będzie to robił za miliony darczyńców, to będzie musiał się liczyć z ich partykularnymi interesami. Nie wypowiadam się ex cathedra, jako jedyny mający monopol na nieomylność i traktujący innych jako tępaków niezdolnych do samodzielnej interpretacji otaczającej nas rzeczywistości. Nic nie kolportuje, a jedynie wypowiadam swoją opinię, do której mam tak samo prawo jak i Ty. Moje sympatie polityczne są tu bez znaczenia, a na pewno nie są takie jak się Tobie wydaje.

Wypowiedziałeś się o demencji i i o tym, że Biden jest słupem. Do tego się odnosiłem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wujot2 napisał:

1. Przypomnij mi co było w 2014 roku? Czyżby nie napad ruskich na Ukrainę?

2. Czy napadnięty kraj może na swoim terytorium zaprosić kogo chce aby zwiększyć swoje szanse obrony?

3. Czy przypadkiem nie mamy sytuacji gdzie dyktatorzy i reżimy tworzą koalicję aby wywrócić demokracje w których żyjemy?

4. Boris Johnson "nakazujący" kontynuowanie walki z agresorami. No nieźle pojechałeś. Pomijając, że gdyby Ukraińcy nie podjęli obrony to dzisiaj mielibyśmy sowiecką armię na naszych granicach. 

---------------

Kluczowe jest to, że zgodnie z tym co raczyłeś zauważyć ruskie są agresorami. Nikt im nie kazał napadać na Ukrainę. Sami chcieli - przygotowywali się do tego latami!!! I my jesteśmy następni w kolejce. To najważniejsza z najważniejszych spraw - to powinno wyznaczyć oś myślenia. A ponieważ Moskale się nie zatrzymają musimy zrobić wszystko co w naszej mocy (a nawet więcej) aby ich zatrzymać.

Nie mogę uwierzyć, że kupujesz tak tandetną narracje, że ktoś "przymusił" ruskich do napadu. Ruskie to państwo zła. 

 

Ważne, o czym będą uczyć na lekcjach historii za powiedzmy 80 lat.

Do tej pory wychodzą na światło dzienne tematy z naszej historii najnowszej. Jak np. popychanie Polski przez Anglię do stawienia oporu zbrojnego Adolfowi w 1939r. Gdzie za zdanie prawdy, wypowiedziane w odezwie do żołnierzy przez gen. Sosnkowskiego w 09.1944, został nasz generał wskutek nacisku Anglików zdymisjonowany ze stanowiska Naczelnego Wodza.

Tak więc historia nie jest taka prosta, szereg czynników jest ukrywanych przed opinią publiczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...