Skocz do zawartości

Powódź 2024


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, Mitek napisał:

 

Cześć

Nie wiem jakie są przepisy i zasady operowania poziomem wody w tego typu zbiornikach więc nie będę konfabulował natomiast... 

Zbiornik Pilchowicki, który o godz. 16.00 wczoraj się przepełnił i woda przelewała się już przez koronę ma 55-60mln m3 objętości. Przed powodzią nie było co spuszczać bo ze względu na pogodę w okresie przed powodzią był pusty. Pusty to znaczy PUSTY - było tylko tyle wody aby nie zniszczyła czy też zapowietrzyła się infrastruktura podwodna. To informacja od przyjaciół którzy tam mieszkają (Radomice, Pilchowice, Pławna, Wleń, Lwówek). W wypadku spustów można oczywiście puścić wszystko, tylko, że wtedy natychmiast zalewa się to co leży na dole i tak. podejrzewam, że tego chciano uniknąć mając nadzieję, że sytuacja nie będzie aż tak dramatyczna a woda tak duża. Może jest jakiś rachunek zysków i strat w takich wypadkach - nie wiem.

Kolega, który tam mieszka napisał, że z jego perspektywy wszystko zrobiono ok. ale może gdzie indziej nie? Natomiast wydawanie wyroków o niekompetencji czy błędach nie należy do mnie tylko do ocen ekspertów i grimsonów.

Pozdro

Mitku, na wielu zbiornikach można było spuścić duże ilości wody i to bez żadnych strat dla terenów poniżej. Tylko trzeba było zacząć 2 dni wcześniej. W okolicach Nysy w zbiornikach PRZED deszczami było 111 mln m3 wody czyli 2/3 pojemności suchego zbiornika w Raciborzu. Nawet zakładając że nie wszystko da się wykorzystać to mamy dodatkowo połowę zbiornika w Raciborzu. Zbudowanie tych dodatkowych 90 mln m3 pojemności to jest ok. 1 MLD zł.  Tu było dostępne za darmo tylko ktoś sp...ił robotę. Jeszcze w piątek odpływ z jeziora Nyskiego był 40m3/s a potem łaskawie zwiększyli do 200m3/s Teraz jest 1000m3/s a zbiorniki i tak się przepełniają.

 

A jeden ze zbironików w Nyskiej kaskadzie właśnie uległ uszkodzeniu.

"Woda w niekontrolowany sposób przepływa ze zbiornika Topola do zbiornika Kozielno i dalej do zbiornika Otmuchów. Uszkodzenie prawdopodobnie nie zmienia sytuacji powodziowej poniżej Kozielna. Woda przepływa w tej samej ilości tylko uszkodzonym przelewem" - podało Centrum Operacyjnego RZGW Wrocław, które o godz. 10:53 poinformowało burmistrza Paczkowa o runięciu przepustu. - Nikt nie jest w stanie nam zagwarantować, że ten przelew się nie poszerzy i nie pójdzie większa masa wody na Kozielno - zaznacza Artur Rolka.

Edytowane przez Spiochu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie słuchałem audycji w Radio357, i dowiedziałem się, że jest taki portal o zagrożeniach powodziowych.

Hydroportal | ISOK

Podobno można tak sprawdzić w jakiej okolicy mieszkamy  pod względem, powodziowym i  dowiedzieć się o różnych sprawach związanych z zagospodarowaniem wody. 

 

Edytowane przez brachol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, brachol napisał:

Właśnie słuchałem audycji w Radio357, i dowiedziałem się, że jest taki portal o zagrożeniach powodziowych.

Hydroportal | ISOK

Podobno można tak sprawdzić w jakiej okolicy mieszkamy  pod względem, powodziowym i  dowiedzieć się o różnych sprawach związanych z zagospodarowaniem wody. 

 

Polecam mapkę zagrożenia powodziowego z opcją "całkowite zniszczenie wałów". Mapkę odpalajcie jako pracownik administracji publicznej, bo wtedy są wszystkie opcje. Nie trzeba haseł.

Niestety ostatnio mapy nie działały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, moruniek napisał:

Jednocześnie jak uzyskał światło dzienne raport o potrzebie budowy kolejnych polderów zalewowych w tej okolicy, mieszkańcy bardzo licznie protestowali przeciwko ich budowie. Było to w maju 2019 r. Rządzący wówczas ku uciesze gawiedzi wstrzymali prace.   

https://24klodzko.pl/mieszkancy-protestuja-nie-chca-budowy-kolejnych-zbiornikow-przeciwpowodziowych/

Te 392 osoby powinny teraz wypłacić odszkodowania a ubezpieczyciel nie powinien im ani złotówki wypłacić . Co za czasy,że garstka może zablokować tak ważny projekt dla całej reszty? 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

 

Cześć

Nie wiem jakie są przepisy i zasady operowania poziomem wody w tego typu zbiornikach więc nie będę konfabulował natomiast... 

Zbiornik Pilchowicki, który o godz. 16.00 wczoraj się przepełnił i woda przelewała się już przez koronę ma 55-60mln m3 objętości. Przed powodzią nie było co spuszczać bo ze względu na pogodę w okresie przed powodzią był pusty. Pusty to znaczy PUSTY -

Mitku, podawaj sprawdzone informacje, a nie plotki od znajomych. Ten "pusty" zbiornik w piątek o godz. 14.00 czyli przed rozpoczęciem powodzi zawierał 19,337 mnl m3 wody. To 1/3 pojemności zbiornika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spiochu napisał:

Mitku, podawaj sprawdzone informacje, a nie plotki od znajomych. Ten "pusty" zbiornik w piątek o godz. 14.00 czyli przed rozpoczęciem powodzi zawierał 19,337 mnl m3 wody. To 1/3 pojemności zbiornika.

Cześć

Czyli był zapełniony o 5 mln m3 poniżej zakładanego progu wypełnienia a zapas powodziowy był na poziomie 120%. Nie wiem ile wody może być w nim minimalnie ale - tak jak napisałem wcześniej - są jakieś wartości graniczne. Pusty to nie znaczy, że chodzisz po dnie. Spuszczenie wody poniżej pewnych norm to procedura wyłączenia zbiornika. nie znam szczegółowo tego typu procedur ani możliwości ich realizacji alarmowo.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Czyli był zapełniony o 5 mln m3 poniżej zakładanego progu wypełnienia a zapas powodziowy był na poziomie 120%. Nie wiem ile wody może być w nim minimalnie ale - tak jak napisałem wcześniej - są jakieś wartości graniczne. Pusty to nie znaczy, że chodzisz po dnie. Spuszczenie wody poniżej pewnych norm to procedura wyłączenia zbiornika. nie znam szczegółowo tego typu procedur ani możliwości ich realizacji alarmowo.

Pozdro

Od chodzenia po dnie to jeszcze było bardzo daleko. Ten twój "pusty" zbiornik miał kilkanaście metrów głebokości. Na pewno można było ten poziom znacznie obniżyć.  W szczególności na tak krótki czas. Ale będziesz szukał na siłę wyjaśnień, że jakaś procedura a może dyrektywa unijna zabrania. To niech ją zmienią. Chodzi o to żeby w pełni wykorzystywać możliwości takich obiektów. To najtańszy sposób na poprawę sytuacji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Spiochu napisał:

Od chodzenia po dnie to jeszcze było bardzo daleko. Ten twój "pusty" zbiornik miał kilkanaście metrów głebokości. Na pewno można było ten poziom znacznie obniżyć.  W szczególności na tak krótki czas. Ale będziesz szukał na siłę wyjaśnień, że jakaś procedura a może dyrektywa unijna zabrania. To niech ją zmienią. Chodzi o to żeby w pełni wykorzystywać możliwości takich obiektów. To najtańszy sposób na poprawę sytuacji.

Cześć

Jeżeli masz jakąś realną wiedzę w tej kwestii to rozumiem i nie dyskutuję. Jeżeli po prostu tak Ci się wydaje to postaram się zbadać temat u źródeł i dać jednoznaczną odpowiedź.

Pozdro serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Victor napisał:

Te 392 osoby powinny teraz wypłacić odszkodowania a ubezpieczyciel nie powinien im ani złotówki wypłacić . Co za czasy,że garstka może zablokować tak ważny projekt dla całej reszty? 
 

Paweł, ale kurde dajesz czadu. W sumie z artykułu wynika że łącznie 1200 osób jest, plan jest nowy bo z 2019, a ludzi wyjebać tak się nie da po prostu. Przecież ich nie zalewa, tylko tych co se domy na brzegu rzeki i w terenach zalewowych pobudowali. Ponadto przy takiej ilości osób to przynajmniej dodatkowy miliard trzeba, aby ich przesiedlić. Pytanie ile to jest cała reszta oraz jakie z tego tytułu są straty, bo budowa wszystkich zbiorników z przesiedleniami to pewnie koszt 3-5 mld złotych, jak nie więcej, bo szacunki z 2019 - a teraz to pewnie x2 albo x3.

Powodzie są od dawien dawna, ludzie o tym wiedzą, jednak od kiedy wydaje się nam, że ujarzmiliśmy naturę, to budujemy gdzie popadnie, sądząc że będzie zawsze ok. Natura jednak od czasu do czasu pogrozi nam małym palcem. Ludzie zawsze budowali osady w pobliżu cieków wodnych. Bo woda jest nam niezbędna do życia. Taki los.

pozdro

Edytowane przez Marcos73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Marcos73 napisał:

Paweł, ale kurde dajesz czadu. W sumie z artykułu wynika że łącznie 1200 osób jest, plan jest nowy bo z 2019, a ludzi wyjebać tak się nie da po prostu. Przecież ich nie zalewa, tylko tych co se domy na brzegu rzeki i w terenach zalewowych pobudowali. Ponadto przy takiej ilości osób to przynajmniej dodatkowy miliard trzeba, aby ich przesiedlić. Pytanie ile to jest cała reszta oraz jakie z tego tytułu są straty, bo budowa wszystkich zbiorników z przesiedleniami to pewnie koszt 3-5 mld złotych, jak nie więcej, bo szacunki z 2019 - a teraz to pewnie x2 albo x3.

Powodzie są od dawien dawna, ludzie o tym wiedzą, jednak od kiedy wydaje się nam, że ujarzmiliśmy naturę, to budujemy gdzie popadnie, sądząc że będzie zawsze ok. Natura jednak od czasu do czasu pogrozi nam małym palcem. Ludzie zawsze budowali osady w pobliżu cieków wodnych. Bo woda jest nam niezbędna do życia. Taki los.

pozdro

Cześć 

Masz pełną rację 1200 jakoś tak pierwsza grupę wpisałem co nie zmienia faktu . Z naturą jeszcze nikt nie wygral to też nie ulega najmniejszej dyskusji  . Taka Belgia która całkiem dobrze w klimacie zbiorników rozwinięta, a i tak ją konkretnie zalało. Niemcy podobnie .

Temat jest mega skomplikowany-cały system w którym żyjemy jak dla mnie jest niewydolny a paranoja goni kolejną paranoje . Rządzą nami idioci którzy przerzucają się ciągle odpowiedzialnością. Nie odpowiadają za nic . Totalnie za nic!  
W takim NL jeżeli chcą coś budować (kolejną autostradę,droge, kanał czy most ) to gówno obywatel ma do gadania-jeżeli jest w projekcie dostaje kasę i wypad ! 

Szkoda ludzi bo zima już za rogiem a tragedia straszna . 
 

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Jeżeli masz jakąś realną wiedzę w tej kwestii to rozumiem i nie dyskutuję. Jeżeli po prostu tak Ci się wydaje to postaram się zbadać temat u źródeł i dać jednoznaczną odpowiedź.

Pozdro serdeczne

Mitku,

Mnie opinia w stylu "nie można" nie wystarczy. W mojej pracy też często się czegoś się "nie da", a jak się zacznie drążyć to jednak się da. Jeśli chcesz to sprawdź do jakiego poziomu mogą opróżnić zbiornik  i dlaczego nie niżej.  Tylko precyzyjnie, co dokładnie się uszkodzi i od jakiej wysokości itp. Jeśli rzeczywiście nie dało się bardziej opróżnić (w co wątpię) to bez problemu wskażą dokładny powód. A jeśli jednak można, ale zarząd nie kazał, było upierdliwe itd. to będą kręcić i udawać, że wyjaśnienie jest skomplikowane. Ja wiem jedynie, że musieliby wyłączyć elektrownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Spiochu napisał:

Mitku,

Mnie opinia w stylu "nie można" nie wystarczy. W mojej pracy też często się czegoś się "nie da", a jak się zacznie drążyć to jednak się da. Jeśli chcesz to sprawdź do jakiego poziomu mogą opróżnić zbiornik  i dlaczego nie niżej.  Tylko precyzyjnie, co dokładnie się uszkodzi i od jakiej wysokości itp. Jeśli rzeczywiście nie dało się bardziej opróżnić (w co wątpię) to bez problemu wskażą dokładny powód. A jeśli jednak można, ale zarząd nie kazał, było upierdliwe itd. to będą kręcić i udawać, że wyjaśnienie jest skomplikowane. Ja wiem jedynie, że musieliby wyłączyć elektrownie.

Cześć

Wiesz... nie będę sprawdzał a raczej sprawdzę ale wiedzę zatrzymam dla siebie. Dzięki za wymianę zdań. Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik w Raciborzu w polowie napełniony. Zmieniła się prognoza. Stan wody przed zbiornikiem ma być wyższy i utrzymywać się dłużej. Jeśli się to sprawdzi, to zabraknie pojemności. Ciekawe co wtedy? jedyny plus, że fala z Odry nie skumulowała się z tą z Nysy Kłodzkiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spiochu napisał:

Zbiornik w Raciborzu w polowie napełniony. Zmieniła się prognoza. Stan wody przed zbiornikiem ma być wyższy i utrzymywać się dłużej. Jeśli się to sprawdzi, to zabraknie pojemności. Ciekawe co wtedy? jedyny plus, że fala z Odry nie skumulowała się z tą z Nysy Kłodzkiej.

https://www.facebook.com/share/p/uuKe7goUZ4g2C8bc/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spiochu napisał:

Zbiornik w Raciborzu w polowie napełniony. Zmieniła się prognoza. Stan wody przed zbiornikiem ma być wyższy i utrzymywać się dłużej. Jeśli się to sprawdzi, to zabraknie pojemności. Ciekawe co wtedy? jedyny plus, że fala z Odry nie skumulowała się z tą z Nysy Kłodzkiej.

Jak sytuacja w Oławie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Spiochu napisał:

Panika w sklepach. Wykupili wszystkie wody w butelkach. A do rzeki mam daleko. Nie bylem w okolicy wiec nawet nie wiem co sie dzieje.

We Wrocławiu podobnie, brakuje wody w zabkach, biedrach i innych.

Edytowane przez grimson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Spiochu napisał:

Mitku,

Mnie opinia w stylu "nie można" nie wystarczy. W mojej pracy też często się czegoś się "nie da", a jak się zacznie drążyć to jednak się da. Jeśli chcesz to sprawdź do jakiego poziomu mogą opróżnić zbiornik  i dlaczego nie niżej.  Tylko precyzyjnie, co dokładnie się uszkodzi i od jakiej wysokości itp. Jeśli rzeczywiście nie dało się bardziej opróżnić (w co wątpię) to bez problemu wskażą dokładny powód. A jeśli jednak można, ale zarząd nie kazał, było upierdliwe itd. to będą kręcić i udawać, że wyjaśnienie jest skomplikowane. Ja wiem jedynie, że musieliby wyłączyć elektrownie.

Cześć

Zbadałem temat wstępnie i opróżnienie zbiornika jest możliwe tylko w wyjątkowych wypadkach na bardzo krótko i w sposób ściśle kontrolowany.  Generalnie zbyt szybkie opróżnienie zbiornika poniżej poziomu pracy grozi... zniszczeniem zapory.

Na tydzień przed podaniem do wiadomości prognoz o zagrożeniu powodziowym na odsłoniętym dnie zbiornika rosły kwiaty.

Wcześniejsze opróżnianie zbiornika według Twojej teorii byłoby niedopuszczalnym ryzykiem.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kordiankw napisał:

Polacy to jednak geniusze, niedawno większość wiedziała więcej o covidzie od lekarzy, a teraz przez weekend przybyło nam kilkanaście tysięcy ekspertów meteorologów, klimatologów, hydrologów, specjalistów od retencji i specjalistów od umacniania wałów. 

Nie ma co się dziwić, jak RCB od wczoraj takie coś wysyła we Wrocku:

IMG_3218.jpeg

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka info od środka. Kto żyw i się zna został przesunięty na Dolny Śląsk - specjaliści z reszty kraju.

Każdy zbiornik ma osady denne, im starszy tym większe. Od lat brak pieniędzy na ich czyszczenie. 

Brak pieniędzy na wynagrodzenia, często operator rzuca papierami bo pracuje na najniższej krajowej. Część jednak kocha tę robotę. 

Niespodziankę zrobił im też sztab kryzysowy odcinając prąd na niektórych zbiornikach. Przejście na sterowanie ręczne wymaga ludzi i czasu. Tych ewakuowano. Zbiornik bez prądu i ludzi na miejscu jest niesterowalny.

Gro z nich jest stara lub bardzo stara.

W RZGW jest zapewniona łączność radiowa ale wymaga też prądu. To jest jednak łączność wewnętrzna. 

Przez ostatnie tygodnie była susza. Priorytet to była akumulacja wody.

Jak zrzut nastąpi zbyt szybko spowoduje falę wezbraniową, ta każdorazowo osłabia wały.

Ostrzeżenia przyszły późno, by móc zrzucić wodę ze zbiornika wyżej, musi być miejsce w tym poniżej. Jeszcze trzeba to uzgodnić pomiędzy różnymi dyrekcjami. Tych PIS namnożył w kraju.

Zadaniem zbiorników nie jest przejęcie fali wezbraniowej a jej spłaszczenie. To wydłuża jej czas przejścia przez wały. 

Dodam jeszcze eko-terrorystów. Jakakolwiek próba budowy zbiornika, polderu, wycinka drzew w korycie to jedna wielka walka blokowana latami. 

Ryzyka powodzi nie wyeliminujemy nigdy, możemy ograniczyć jedynie jej skalę. 

Na zlewni Odry zrobiono sporo, na zlewni Wisły zdecydowanie mniej. 

  • Like 6
  • Thanks 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, moruniek napisał:

Zadaniem zbiorników nie jest przejęcie fali wezbraniowej a jej spłaszczenie. To wydłuża jej czas przejścia przez wały. 

Jak widać poniżej, w necie jest wiele:

https://bibliotekanauki.pl/books/2049052.pdf
 

Od str. 117 jest wszystko dokładnie opisane. Nawet jeśli to nie jest aktualna wersja, to lektura daje dużo większe wyobrażenie o zagadnieniu.

Łatwo, też można znaleźć w sieci, że wszystkie działanie są weryfikowalne vide dostępne w internecie wystąpienie pokontrolne odnośnie zbiornika w Nieliszu.

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...