Skocz do zawartości

Powódź 2024


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

I jeszcze taka myśl... Jedyne solidne zastrzeżenia do władz w tej kwestii to pchanie jakichś gigantycznych środków na jakieś systemy wojskowe i inne zbędne gówno zamiast inwestowanie ich to co może być realnie przydatne dla ludzi, podnieść jakość ich życia, zabezpieczyć mienie itd.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, MarioJ napisał:

 

„obecnie sytuacja jest daleka od krytycznej.” 

To świadczy że tam pracują debile. Zbiornik Lubachów zaczęli spuszczać w czwartek o 12:00, kiedy już padało.

Ta firma Wody Polskie, powinni całość kadry wypierdolić i zrobić budowę tej agencji od nowa.

Zobaczymy co będzie poniżej zbiorników w niedzielę …

 

Ta firma, o której napisałeś właśnie to zrobiła, przez ostatnie 8 lat sukcesywnie pozbywała się ekspertów oraz budowała się na nowo "ekspertami" o właściwej orientacji politycznej. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grimson napisał:

Tu jest komplet Carexa z 1997. W obliczu katastrofy, premier musi ważyć słowa. Jeśli nie, to nie nadaje się na to stanowisko.

 

Czyli mówiac w skrocie nie mozna bezmyslnym powiedziec ze sa bezmyslni bo kazdy z nich ma glos taki sam jak ktos normalny... nalezy poglaskac po glowce i powiedziec aaa kotki 2, dobry wujek z W-wy da. Chyba dziala , sadzac po poprzednich 2 kadencjach.....

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grimson napisał:

Widzę że nadajesz się do roli kapo w Auschwitz. Zero empatii, tylko wojskowy dryl. Brawo!

Cześć

Raczej nie. Wbrew pozorom (które często sam celowo stwarzam podbudowując lekko swoje ego, albo robiąc coś równie głupiego)  jestem zdecydowanym przeciwnikiem agresji fizycznej więc raczej szybko by mnie tam spopielili.

Zero empatii, wojskowy dryl - czy ty czytasz to co ja piszę czy masz własną wizje tego co piszę.

Piszę, że ludzie powinni myśleć a nie czekać z założonymi rękami a później biadolić. Dla nierobów i tępaków zero empatii. zawsze prezentowałem raczej podejście przyrodnicze typu ewolucyjnego więc to chyba oczywiste.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Spokojnie, niekoniecznie

Mitku, zbiorniki pełnią  tą samą funkcję co naturalna retencja tylko kosztem mld zł, przesuwasz tą retencję w inne miejsce, zgodnie z życzeniem deweloperów i wyborców. Można tego nie popierać, ale jak już zbiornik jest to trzeba go optymalnie wykorzystać. Do tego nawet nie musisz być ekspertem, tylko wystarczy pomyśleć. Jeszcze w nocy zrzut ze zbiornika w Nysie wynosił 45 m3/s a dopływ do niego lub wyższych zbiorników pewnie z 500m3/s. Tymczasem poniżej zbiornika mieliśmy średnie stany wody i można było bez strat sporo więcej zrzucić. Jak zapchają zbiornik to potem będą muslieli zrzucać wodę w momencie który skumuluje się z wyższymi stanami rzek poniżej.  A czy zapchają to tez łatwo policzyć, bierzesz powierzchnię dorzecza x prognozowany opad x jakiś współczynnik lokalnej retencji (nie znany mi).

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

Mitku, zbiorniki pełnią  tą samą funkcję co naturalna retencja tylko kosztem mld zł, przesuwasz tą retencję w inne miejsce, zgodnie z życzeniem deweloperów i wyborców. Można tego nie popierać, ale jak już zbiornik jest to trzeba go optymalnie wykorzystać. Do tego nawet nie musisz być ekspertem, tylko wystarczy pomyśleć. Jeszcze w nocy zrzut ze zbiornika w Nysie wynosił 45 m3/s a dopływ do niego lub wyższych zbiorników pewnie z 500m3/s. Tymczasem poniżej zbiornika mieliśmy średnie stany wody i można było bez strat sporo więcej zrzucić. Jak zapchają zbiornik to potem będą muslieli zrzucać wodę w momencie który skumuluje się z wyższymi stanami rzek poniżej.  A czy zapchają to tez łatwo policzyć, bierzesz powierzchnię dorzecza x prognozowany opad x jakiś współczynnik lokalnej retencji (nie znany mi).

Cześć

Piotrze, nigdzie nie napisałem, że jestem wrogiem zbiorników - wręcz przeciwnie ale jednocześnie twierdzę, że przemyślane inwestycje albo przemyślany ich brak, zdecydowanie większa korelacja z naturalnymi procesami w dolinach rzek oraz ich budową byłaby bardziej ekonomiczna i po prostu rozsądna.

Co do zrzutów ze zbiorników to się nie wypowiadam bo się na tym nie znam. Sytuacja każdego zbiornika jest inna i sądzę, że nie jest to takie proste jak piszesz. Zbyt duży zrzut pewnie spowodowałby zniszczenia podobne do powodzi poniżej a mógłby też uruchomić proces niszczenia samej tamy czy infrastruktury - nie wiem ale wole ufać specjalistom niż opierać się na widzimisię.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarioJ napisał:

Trzeba przyznać ze Social Media obecnie wygrywają. Relacje na bieżąco z każdego pola bitwy.

Niagara w Karkonoszach https://fb.watch/uBe1p6KHSd/? 

Cześć

Jak patrzę w TV to mnie po prostu szlag trafia. e katastroficzne relacje o jakiejś babie, która wjechała w zalany tunel i jej zgasł samochód albo straszliwa sytuacja bo może być zamknięta droga...

Teraz był Bałtyk i potworny sztorm. Amelka jest gdzieś między Bornholem a Karlskroną. Dzisiaj pogoda ładna ale ostatni tydzień cały czas lało i było zimno. Ale pływanie sobie chwali choć jacht im cieknie ale mają srebrną taśmę.

Ja byłem właśnie na rowerze. Solidnie wieje ale nie pada. Jazda super.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Mitek napisał:

Co do zrzutów ze zbiorników to się nie wypowiadam bo się na tym nie znam. Sytuacja każdego zbiornika jest inna i sądzę, że nie jest to takie proste jak piszesz. Zbyt duży zrzut pewnie spowodowałby zniszczenia podobne do powodzi poniżej a mógłby też uruchomić proces niszczenia samej tamy czy infrastruktury - nie wiem ale wole ufać specjalistom niż opierać się na widzimisię.

Do pewnych wartości jest. Często popełniasz ten sam błąd. Ufasz "specjalistom" kiedy na pierwszy rzut oka już widać ich niekompetencję. Rano podali że teraz zrzucają po 200m3/s i nic się nie dzieje. Mogli tyle zrucać już dobę czy dwie temu a pewnie nawet większe ilości dało się zrzucać bez szkód dla tamy czy miejscowości poniżej. Problem w tym, że niedługo już się nie będzie dało, bo zbiera się fala kulminacyjna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

Do pewnych wartości jest. Często popełniasz ten sam błąd. Ufasz "specjalistom" kiedy na pierwszy rzut oka już widać ich niekompetencję. Rano podali że teraz zrzucają po 200m3/s i nic się nie dzieje. Mogli tyle zrucać już dobę czy dwie temu a pewnie nawet większe ilości dało się zrzucać bez szkód dla tamy czy miejscowości poniżej. Problem w tym, że niedługo już się nie będzie dało, bo zbiera się fala kulminacyjna.

Cześć

Ja tam nie oceniam działań jeżeli nie jestem specjalistą w dane dziedzinie albo przynajmniej śledzę temat stale i mogę się skonsultować ze specjalistami. Poza tym skąd są dane, bo jeżeli to są dane publikowane w mediach to mniej zaufane źródło trudno znaleźć, no chyba, że polityków.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Spiochu napisał:

Mitku, zbiorniki pełnią  tą samą funkcję co naturalna retencja tylko kosztem mld zł, przesuwasz tą retencję w inne miejsce, zgodnie z życzeniem deweloperów i wyborców. Można tego nie popierać, ale jak już zbiornik jest to trzeba go optymalnie wykorzystać. Do tego nawet nie musisz być ekspertem, tylko wystarczy pomyśleć. Jeszcze w nocy zrzut ze zbiornika w Nysie wynosił 45 m3/s a dopływ do niego lub wyższych zbiorników pewnie z 500m3/s. Tymczasem poniżej zbiornika mieliśmy średnie stany wody i można było bez strat sporo więcej zrzucić. Jak zapchają zbiornik to potem będą muslieli zrzucać wodę w momencie który skumuluje się z wyższymi stanami rzek poniżej.  A czy zapchają to tez łatwo policzyć, bierzesz powierzchnię dorzecza x prognozowany opad x jakiś współczynnik lokalnej retencji (nie znany mi).

Dokładnie tak. W Nysie obecnie filmiki w sieci ludzie wrzucają - demontaż ławek przy rzece itd. Zrzut już zwiększyli. Mam wrażenie że powtarza się sytuacja z 97 roku… ktoś jeszcze wrzucił filmik że przybywają amfibie. Na tę chwilę 355cm. Jest już bardzo poważnie. Premier również dotarł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Wody polskie mogą być spokojne o swoje kadry. Tylu fachowców wokół...

Pozdro

Moja mama przepracowała tam 52 lata. Mój ojciec współprojektował kilka zbiorników wodnych. Moi "wujkowie, ciocie" byli, są operatorami kilku zapór wodnych, nadzorowali duże zlewnie. Jako dziecko "bawiłem się" symulacjami fal wezbraniowych, makietami zbiorników wodnych. Zwiedziłem większość z nich (łącznie z galeriami, maszynowniami). Coś tam wiem. 

p.s.

Jak Wiesz mieszkam 100 metrów od Wisły a fale wezbraniowe na niej niespecjalnie mnie wzruszają. Niemniej jednak twierdzenia niektórych, piszących o ludziach budujących się blisko rzek jak o tych co budują się na terenach zalewowych, trąci dyletanctwem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Wody polskie mogą być spokojne o swoje kadry. Tylu fachowców wokół...

Pozdro

Trudno podchodzić z zaufaniem... Patrzę na te dodatkowe obwałowania z workami z piaskiem i trudno w to uwierzyć ale to robią idioci. A to nie jest bardzo trudne. Worki układasz tak aby woda nie mogła ich wypłukać (!) i możliwie laminarnie płynęła obok. Czyli dołem worka w stronę górnej wody a wiązania dokładnie nakryte schodkowo następnym. W dodatku, ja wiem, że nikt teraz nie chce dźwigać, ale waga też ma istotne znaczenie. To co pokazują to jakieś placebo. I mam pytanie jak tego nie wiedzą to co wiedzą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wujot2 napisał:

Trudno podchodzić z zaufaniem... Patrzę na te dodatkowe obwałowania z workami z piaskiem i trudno w to uwierzyć ale to robią idioci. A to nie jest bardzo trudne. Worki układasz tak aby woda nie mogła ich wypłukać (!) i możliwie laminarnie płynęła obok. Czyli dołem worka w stronę górnej wody a wiązania dokładnie nakryte schodkowo następnym. W dodatku, ja wiem, że nikt teraz nie chce dźwigać, ale waga też ma istotne znaczenie. To co pokazują to jakieś placebo. I mam pytanie jak tego nie wiedzą to co wiedzą?

Worki są układane chaotycznie, bardzo często nie tam gdzie potrzeba. Jak popadnie. Potrzebnych rzeczy się jednak nie robi, np. skoszenie traw na wałach przed planowaną falą wezbraniową, przegląd wałów, śluz, przepustów itp. Koordynacja służb, przepływ informacji też mocno czasem kuleje.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Ja tam nie oceniam działań jeżeli nie jestem specjalistą w dane dziedzinie albo przynajmniej śledzę temat stale i mogę się skonsultować ze specjalistami. Poza tym skąd są dane, bo jeżeli to są dane publikowane w mediach to mniej zaufane źródło trudno znaleźć, no chyba, że polityków.

Pozdro

 

Ekspert w 3 zdaniach by wyjaśnił przyczynę, czemu robią coś co wydaje się kontrowersyjne, ale ma jakiś głebszy sens.

Tu wyjaśnień żadnych nie ma, do tego ukrywanie części danych w mediach, żeby głupota mniej biła po oczach.

A dane biorę ze stacji hydrologicznych, byl tu link. O ile istnieją, bo Np. w  Głucholazach już stacje szalg trafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, moruniek napisał:

Worki są układane chaotycznie, bardzo często nie tam gdzie potrzeba. Jak popadnie. Potrzebnych rzeczy się jednak nie robi, np. skoszenie traw na wałach przed planowaną falą wezbraniową, przegląd wałów, śluz, przepustów itp. Koordynacja służb, przepływ informacji też mocno czasem kuleje.   

Podejrzewam, że większość ludzi nie wie że należy skosic trawy albo układać worki w konkretny sposób. Brakuje przeszkolonych liderów takich prac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Spiochu napisał:

 Jeszcze w nocy zrzut ze zbiornika w Nysie wynosił 45 m3/s a dopływ do niego lub wyższych zbiorników pewnie z 500m3/s. Tymczasem poniżej zbiornika mieliśmy średnie stany wody i można było bez strat sporo więcej zrzucić. Jak zapchają zbiornik to potem będą muslieli zrzucać wodę w momencie który skumuluje się z wyższymi stanami rzek poniżej.  A czy zapchają to tez łatwo policzyć, bierzesz powierzchnię dorzecza x prognozowany opad x jakiś współczynnik lokalnej retencji (nie znany mi).

Całe to zagadnienie nie jest jakieś trudne. W dobie wsparcia komputerowego wyniki powinny być dosłownie online. no chyba, ze nikt nie skomputeryzował modeli hydrologicznych. To co napisałeś wygląda logicznie też bym opróżniał zbiornik na spokojnie. Chyba, że jakieś kumulacje fal groziły. Ale pewnie ta woda już by mijała Wrocław bo prędkości w korycie pewnie już są wysokie.  

Ale mam nadzieję, że po tej powodzi będzie jakieś trzęsienie ziemi w Wodach Polskich. To nie może być tak, że w takiej ważnej branży nie ma ostrej odpowiedzialności za błędy. Należy postawić zarzuty (jeśli są zasadne) i karać. To nie są żarty. Kierowca autobusu za drobny błąd idzie siedzieć, a winni takich strat sobie robią grilla na pozamykanych dla normalnych ludzi terenach. 

Wody Polskie to jest dno dna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bruner79 napisał:

Dokładnie tak. W Nysie obecnie filmiki w sieci ludzie wrzucają - demontaż ławek przy rzece itd. Zrzut już zwiększyli. Mam wrażenie że powtarza się sytuacja z 97 roku… ktoś jeszcze wrzucił filmik że przybywają amfibie. Na tę chwilę 355cm. Jest już bardzo poważnie. Premier również dotarł. 

Na jakiej stacji 355cm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, moruniek napisał:

Moja mama przepracowała tam 52 lata. Mój ojciec współprojektował kilka zbiorników wodnych. Moi "wujkowie, ciocie" byli, są operatorami kilku zapór wodnych, nadzorowali duże zlewnie. Jako dziecko "bawiłem się" symulacjami fal wezbraniowych, makietami zbiorników wodnych. Zwiedziłem większość z nich (łącznie z galeriami, maszynowniami). Coś tam wiem. 

p.s.

Jak Wiesz mieszkam 100 metrów od Wisły a fale wezbraniowe na niej niespecjalnie mnie wzruszają. Niemniej jednak twierdzenia niektórych, piszących o ludziach budujących się blisko rzek jak o tych co budują się na terenach zalewowych, trąci dyletanctwem. 

Cześć

1. Ja byłem na wielu wycieczkach w zamkach i ruinach zamków ale nie mienie się specjalistą od średniowiecznych warowni choć coś tam wiem.

2. Mieszkasz na tarasie zalewowym a nie na terenie zalewowym. Pierwsze pojęcie, to przeze mnie użyte to ściśle zdefiniowana forma akumulacyjna. Z zasady nie powinno się budować w takich miejscach bo to naturalne miejsca wylewu rzek. O tym właśnie piszę od dłuższego czasu.

Pozdro

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Bruner79 napisał:

Głuchołazy

Aha, ok. Bo w necie już nie podają bo automat nie działa.

Czyli niestety zgodnie z moją wczorajszą prognozą.

Co do zrzutu z jeziora Nyskiego to obecnie jest ok 300m3/s a rejsetrowany dopływ ponad 600m3/s. Do tego pełno innych dopływów, gdzie nie podają pomiarów, więc łącznie pewnie 1000m3/s. Przy takim dopływie zbiornik bedzie się zapełniał w tempie 2,5mln m3 na godzinę.  A zwiększyć zrzut też już trudniej bo poniżej już stan ostrzegawczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...