Piąty Zlot Twardzielek i Twardzieli - edycja zimowa 2025, głosowanko na stronie 4! SZCZEGÓŁY STRONA 8 🤦🏽‍♀️

[Marcos73]

2 godziny temu, Mitek napisał:

Jakbyś mógł szczegółowo opisać w jaki sposób byłby wdzięczny. Tylko proszę konkretnie wada techniki i w jaki sposób tyczka przegubowa ją weryfikuje. Może być w tabelce.

 

Cze

Każdy tor wymuszony obnaża błędy narciarza, tyczki, bramki, muldy etc. Na przegubowych trzeba trochę pojeździć, jeździ się inaczej niż na sztywnych. Sztywne trzeba było omijać, w przegubowe trzeba wjeżdżać. Ale to wiesz.

pozdro

[Mitek]

1 minutę temu, Marcos73 napisał:

Cze

Każdy tor wymuszony obnaża błędy narciarza, tyczki, bramki, muldy etc. Na przegubowych trzeba trochę pojeździć, jeździ się inaczej niż na sztywnych. Sztywne trzeba było omijać, w przegubowe trzeba wjeżdżać. Ale to wiesz.

pozdro

Kolega napisał że:

"tyczki przegubowe uwidaczniają dobitnie wszystkie braki techniczne zawodnika"

w opozycji do mojego forsowania użycia kolanówek. Tor wymuszony to oczywistość ale proszę o wytłumaczenie w czym tyczki przegubowe mają być od innych - sztywnych, kolanówek, znaczników lepsze w uwidacznianiu błędów. 

Pozdro

[Marcos73]

Teraz, Mitek napisał:

Kolega napisał że:

"tyczki przegubowe uwidaczniają dobitnie wszystkie braki techniczne zawodnika"

w opozycji do mojego forsowania użycia kolanówek. Tor wymuszony to oczywistość ale proszę o wytłumaczenie w czym tyczki przegubowe mają być od innych - sztywnych, kolanówek, znaczników lepsze w uwidacznianiu błędów. 

Pozdro

Nie ma to nic wspólnego z uwidacznianiem błędów, aczkolwiek trudniej się po nich jeździ, bo jazda jest specyficzna i trzeba to umieć. Przede wszystkim trochę po takich tyczkach pojeździć.

pozdro

[Jan]

17 minut temu, Marcos73 napisał:

Nie ma to nic wspólnego z uwidacznianiem błędów, aczkolwiek trudniej się po nich jeździ, bo jazda jest specyficzna i trzeba to umieć. Przede wszystkim trochę po takich tyczkach pojeździć.

pozdro

błędy a braki techniczne to w moim pojęciu 2 różne sprawy, warto spróbować na tyczkach aby przekonać się jakim jestem cieniasem a czas osiągnięty na mecie oddziela ziarno od plew. Jedynie czas jest miernikiem a nie komisja, która ocenia piękno i technikę przejazdu

[Lexi]

1 godzinę temu, .Beata. napisał:

natomiast jeśli chodzi o obiady/obiadokolacje, to w sobotę gościnnie wystąpi moruniek i bubol, może KrzyśK też da radę, strawę wówczas możemy zjeść wspólnie w karczmie na górze. 
 

 

W Halce też dają papu jakby co - plusem jest to że jesteś już "w bazie" a z Samych Swoich  chcąc nie chcąc musisz sie "stoczyć"....

[.Beata.]

32 minuty temu, Lexi napisał:

W Halce też dają papu jakby co - plusem jest to że jesteś już "w bazie" a z Samych Swoich  chcąc nie chcąc musisz sie "stoczyć"....

Haha, fakt, wygoda jest niezaprzeczalna, ale przyznasz, że zawartość „klimatycznego” menu jest nieziemskim doznaniem dla układu pokarmowo-wydalniczego

[Lexi]

17 minut temu, .Beata. napisał:

Haha, fakt, wygoda jest niezaprzeczalna, ale przyznasz, że zawartość „klimatycznego” menu jest nieziemskim doznaniem dla układu pokarmowo-wydalniczego

No pewnie że tak - aczkolwiek w moim przypadku będzie to wykwintna rolada z modro kapusto i browar z kija.

Edytowane 12 Listopada przez Lexi

[mig]

2 godziny temu, Jan napisał:

błędy a braki techniczne to w moim pojęciu 2 różne sprawy, warto spróbować na tyczkach aby przekonać się jakim jestem cieniasem a czas osiągnięty na mecie oddziela ziarno od plew. Jedynie czas jest miernikiem a nie komisja, która ocenia piękno i technikę przejazdu

Pojechales kiedykolwiek w slalom z sensowna predkoscią bez ochraniaczy na nogach i gardy na kijach i twarzy? Ciekaw jestem opinii... ;-))  

[Mitek]

2 godziny temu, Jan napisał:

błędy a braki techniczne to w moim pojęciu 2 różne sprawy, warto spróbować na tyczkach aby przekonać się jakim jestem cieniasem a czas osiągnięty na mecie oddziela ziarno od plew. Jedynie czas jest miernikiem a nie komisja, która ocenia piękno i technikę przejazdu

Cześć

Nie, nie uciekaj od tematu, który wywołałeś. Więc nie jazda na tyczkach, jazda skrętem wymuszonym itd. - to jest oczywiste i wiadomo, że każdy narciarz, który ma za sobą te chociaż parę lat treningów będzie jeździł o klasę lepiej od solidnego amatora.

W jaki sposób tyczki PRZEGUBOWE (dokładnie to napisałeś) weryfikują technikę inaczej niż np. kolanówki?

Jazda po tyczkach przegubowych wymaga specyficznej techniki związanej (upraszczając) z odpowiednim atakowaniem i osłanianiem/zbijaniem tyczek a to - moim zdaniem - gubi ideę optymalnego toru jazdy. Swoją drogą ciekawe co na ten temat myślą zawodnicy.

Pozdro

[Marcos73]

3 godziny temu, Jan napisał:

błędy a braki techniczne to w moim pojęciu 2 różne sprawy, warto spróbować na tyczkach aby przekonać się jakim jestem cieniasem a czas osiągnięty na mecie oddziela ziarno od plew. Jedynie czas jest miernikiem a nie komisja, która ocenia piękno i technikę przejazdu

Janek, ale to oczywiste, że "piękna" jazda niekoniecznie będzie skuteczna. Tam liczy się tylko czas przejazdu. Błędy zwykle wynikają z braków ogólnych i nie tylko technicznych. SL to specyficzna konkurencja i nawet dobry amator bez kilkunastu treningów nie przejedzie SL w przyzwoitym czasie. Jak Ty nie dasz rady dzieciakom na kartach, chociaż pewnie prawo jazdy masz bardzo długo i pewnie jesteś dobrym kierowcą.

pozdro

[lubeckim]

Tak kartkuje ten temat ale ciężko dojść końca. Jak rozumiem stanęło w końcu na tym terminie w styczniu ?

[.Beata.]

35 minut temu, lubeckim napisał:

Tak kartkuje ten temat ale ciężko dojść końca. Jak rozumiem stanęło w końcu na tym terminie w styczniu ?

Tak Mefju, 10-12.01 😉

[lubeckim]

Ok wpisuje do kalendarza. Ogólnie na ten termin nie mam nic innego i jest duża szansa, że w końcu mi się uda. Akurat będe świeżo po obozie u Stanisławskich. Tzn formalnie po KK ale bardziej to traktuje jako obóz przygotowawczy

[Chertan]

Buuuu, to nie pobawię się z Wami w styczniu. W marcu bardziej możliwe, sztywnych planów na razie nie mam. Jak Damian wspomniał wyjazd jakiś zrobimy busowy, tylko tu elastyczniej.