MikeMedic Napisano 3 Września Autor Udostępnij Napisano 3 Września 4 godziny temu, Kaem napisał: Majk, nie znasz jeszcze zbyt dobrze forum. Tutaj albowiem to standart, tak z grubsza. Co więcej, praktycznie nie jest moderowane. To jak, co postanowiłeś w kwestii nart? Za namową jednego forumowicza wziąłem używane Volkl Racetiger RC. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września 3 godziny temu, Jan napisał: a na tej drodze tak pokierować ruchem aby można było coś fajnego napisać o sobie To było akurat trochę o Schroedingerze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaem Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września 28 minut temu, MikeMedic napisał: Za namową jednego forumowicza wziąłem używane Volkl Racetiger RC. To fajna narta, powinieneś być zadowolony. Przy tym nie marudzi przy skrętach, relatywnie łatwa. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września 42 minuty temu, star napisał: To było akurat trochę o Schroedingerze... To ten co miał kota. Albo i nie miau. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września 33 minuty temu, Wujot2 napisał: To ten co miał kota. Albo i nie miau. Miau podobno ale tylko w pudełku 😜 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września 1 godzinę temu, Mikoski napisał: Miau podobno ale tylko w pudełku 😜 Life is like a box of chocolates… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września (edytowane) 7 godzin temu, star napisał: To prosta droga dla każdego kocura. Jak taka prosta to proszę o wytłumaczenie własnymi słowami tego eksperymentu myślowego tak aby każdy zrozumiał, oczywiście z odniesieniem do podstaw fizyki tamtego okresu. Proszę... Edytowane 3 Września przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września (edytowane) 2 godziny temu, Mitek napisał: Jak taka prosta to proszę o wytłumaczenie własnymi słowami tego eksperymentu myślowego tak aby każdy zrozumiał, oczywiście z odniesieniem do podstaw fizyki tamtego okresu. Proszę... Czuję że coś poplątałem. https://www.chip.pl/2024/09/blik-zyska-poteznego-zagranicznego-partnera-zyskac-moga-wszyscy Nie znam się na tym… Kot jaki jest nikt nie widzi. Edytowane 3 Września przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września (edytowane) 2 godziny temu, Mitek napisał: Jak taka prosta to proszę o wytłumaczenie własnymi słowami tego eksperymentu myślowego tak aby każdy zrozumiał, oczywiście z odniesieniem do podstaw fizyki tamtego okresu. Proszę... Dla mnie to przykład absolutnie debilny. Spokojnie mogłoby konkurować w kategorii najgorszego modelu nauki w jej historii. Zupełnie prosta sprawa jaką jest redukcja superpozycji po wykonaniu pomiaru, została zagmatwana jakimiś kotami i jeszcze w dodatku i tak z probabilistyką rozpadu promieniotwórczego. Idąc tym tokiem rozumowania to kwanty promieniowania należałoby porównać do tancerek, które robią kolejne kółka, coraz większe, graniaste. A fizyka stałaby się pełna przypowieści rodem z Cepeli. Jak ktoś nie ma elementarnych matematycznych podstaw i niczego nie rozumie, to takiego modelu też nie zrozumie. Natomiast pismacy chętnie się na to rzucili, bo wreszcie coś z fizyki mogą napisać. A koty wszyscy lubią (te martwe chyba ciut mniej) to zainteresowanie i kariera murowana. I nawet większa jak jabłka Newtona czy gołego Archimedesa. Edytowane 3 Września przez Wujot2 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 3 Września Udostępnij Napisano 3 Września (edytowane) 26 minut temu, Wujot2 napisał: Dla mnie to przykład absolutnie debilny. Spokojnie mogłoby konkurować w kategorii najgorszego modelu nauki w jej historii. Zupełnie prosta sprawa jaką jest redukcja superpozycji po wykonaniu pomiaru, została zagmatwana jakimiś kotami i jeszcze w dodatku i tak z probabilistyką rozpadu promieniotwórczego. Idąc tym tokiem rozumowania to kwanty promieniowania należałoby porównać do tancerek, które robią kolejne kółka, coraz większe, graniaste. A fizyka stałaby się pełna przypowieści rodem z Cepeli. Jak ktoś nie ma elementarnych matematycznych podstaw i niczego nie rozumie, to takiego modelu też nie zrozumie. Natomiast pismacy chętnie się na to rzucili, bo wreszcie coś z fizyki mogą napisać. A koty wszyscy lubią (te martwe chyba ciut mniej) to zainteresowanie i kariera murowana. I nawet większa jak jabłka Newtona czy gołego Archimedesa. https://www.newscientist.com/article/2097199-seven-ways-to-skin-schrodingers-cat/ If you think you understand quantum mechanics, you haven’t understood quantum mechanics. Edytowane 3 Września przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września A propos to nasz Białogórski z małej kot. Nie zastanawia się. Jest. Po prostu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 12 godzin temu, Mitek napisał: Jak taka prosta to proszę o wytłumaczenie własnymi słowami tego eksperymentu myślowego tak aby każdy zrozumiał, oczywiście z odniesieniem do podstaw fizyki tamtego okresu. Proszę... Jakimi własnymi? Mam nowe słowa wymyślać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 11 godzin temu, Wujot2 napisał: Dla mnie to przykład absolutnie debilny. Spokojnie mogłoby konkurować w kategorii najgorszego modelu nauki w jej historii. Zupełnie prosta sprawa jaką jest redukcja superpozycji po wykonaniu pomiaru, została zagmatwana jakimiś kotami i jeszcze w dodatku i tak z probabilistyką rozpadu promieniotwórczego. Idąc tym tokiem rozumowania to kwanty promieniowania należałoby porównać do tancerek, które robią kolejne kółka, coraz większe, graniaste. A fizyka stałaby się pełna przypowieści rodem z Cepeli. Jak ktoś nie ma elementarnych matematycznych podstaw i niczego nie rozumie, to takiego modelu też nie zrozumie. Natomiast pismacy chętnie się na to rzucili, bo wreszcie coś z fizyki mogą napisać. A koty wszyscy lubią (te martwe chyba ciut mniej) to zainteresowanie i kariera murowana. I nawet większa jak jabłka Newtona czy gołego Archimedesa. Cześć Co do idei Twojego wywodu to zgadzam się w zupełności. Nauka lubi prostotę a dziennikarzyny lotne sformułowania. Niestety te "lotne sformułowania" są dlatego "lotne" - bo są czytane, czyli kto jest winien? A koty tez nie wszyscy lubią. Ja kiedyś miałem wrażenie, że bardziej lubię psy - wiem to bezsensowna licytacja. Nasz kot akurat pasuje do tematu bo jest uczony. Siada na zawołanie, podaje łapkę, robi "zdechł pies", turla się w zadaną stronę itd. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września (edytowane) 2 godziny temu, star napisał: Jakimi własnymi? Mam nowe słowa wymyślać? A ja spróbuję przerobić to opowiadanie aby miało cokolwiek z sensu fizycznego. Otóż mamy skrzynkę czarnoksiężnika. Zawartości nie znamy. Podejrzewamy, że w środku może być kot. Ta skrzynka ma dwoje (albo tysiąc) drzwiczek . Otwieramy dowolne z nich. Wypada nam albo żywy albo martwy kot. Reszta skrzynki ulega spopieleniu. Tyle. Wszystko fizycznie się zgadza (tak mi się wydaje). A jeszcze lepiej byłoby aby za każdym razem wypadł żywy kot. Tylko raz duży lub maleńki, albo granatowy lub różowy. Tutaj przynajmniej unikamy żywego lub martwego (kolorowego) kota w zawartości skrzynki (bo przed pomiarem nic nie wiemy bo w środku jest żywo-martwy kot). Nasz pomiar (czyli wybór drzwiczek) determinuje stan i niszczy superpozycję. A nie losowe działanie rozpadu w nieustalonym momencie (model Schrodingera sugeruje, że kot mógł zostać zabity wcześniej, i co gorsza, że kiedyś tam był żywy kot). A tak nie jest. Edytowane 4 Września przez Wujot2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 50 minut temu, Wujot2 napisał: A ja spróbuję przerobić to opowiadanie aby miało cokolwiek z sensu fizycznego. Otóż mamy skrzynkę czarnoksiężnika. Zawartości nie znamy. Podejrzewamy, że w środku może być kot. Ta skrzynka ma dwoje (albo tysiąc) drzwiczek . Otwieramy dowolne z nich. Wypada nam albo żywy albo martwy kot. Reszta skrzynki ulega spopieleniu. Tyle. Wszystko fizycznie się zgadza (tak mi się wydaje). A jeszcze lepiej byłoby aby za każdym razem wypadł żywy kot. Tylko raz duży lub maleńki, albo granatowy lub różowy. Tutaj przynajmniej unikamy żywego lub martwego (kolorowego) kota w zawartości skrzynki (bo przed pomiarem nic nie wiemy bo w środku jest żywo-martwy kot). Nasz pomiar (czyli wybór drzwiczek) determinuje stan i niszczy superpozycję. A nie losowe działanie rozpadu w nieustalonym momencie (model Schrodingera sugeruje, że kot mógł zostać zabity wcześniej, i co gorsza, że kiedyś tam był żywy kot). A tak nie jest. Jest wariant 1000 drzwi tylko za jednymi kot strzelamy za którymi nie karabinem tylko wskazujemy wtedy 998 się otwiera pustych oprócz naszych i jeszcze jednych i wtedy decyzja czy zmienić wybór czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września (edytowane) 6 minut temu, star napisał: Jest wariant 1000 drzwi tylko za jednymi kot strzelamy za którymi nie karabinem tylko wskazujemy wtedy 998 się otwiera pustych oprócz naszych i jeszcze jednych i wtedy decyzja czy zmienić wybór czy nie? To bylo w Postaw na milion. Milion nieoznaczony. Najlepsze sa poranne glupawki. Do roboty lenie! Edytowane 4 Września przez mig 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września Godzinę temu, Mitek napisał: Cześć Co do idei Twojego wywodu to zgadzam się w zupełności. Nauka lubi prostotę a dziennikarzyny lotne sformułowania. Niestety te "lotne sformułowania" są dlatego "lotne" - bo są czytane, czyli kto jest winien? A koty tez nie wszyscy lubią. Ja kiedyś miałem wrażenie, że bardziej lubię psy - wiem to bezsensowna licytacja. Nasz kot akurat pasuje do tematu bo jest uczony. Siada na zawołanie, podaje łapkę, robi "zdechł pies", turla się w zadaną stronę itd. Pozdro Ja miałem nawet psa do kotów nieufnie ale się przekonałem i w wielu miejscach mam „swoje” koty. Myślę że to kwestia uprzedzeń do nieznanego. Co do parafrazowania to sztuka oszustwa całej prawdy nikt nie zdzierży czy nie zrozumie, trzeba znaleźć alegorię czy świat równoległy w którym słuchacz się odnajduje. Coś jak Adam mówiący inaczej do żołnierzy inaczej do nauczycielek które uczy narciarstwa i dostosowuje przekaz do słuchacza. Dziennikarstwo dostosowuje poziom do ogółu znaczy większości i dzięki temu mają sukces. Gell-Mann bardzo ładnie wymawiał Montreal z akcentem i wtedy Feynman zapytał czy nie uważa że podstawa języka jest jednak komunikacja bo nikt Gell-Manna nie rozumiał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 3 minuty temu, mig napisał: To bylo w Postaw na milion. Milion nieoznaczony. Najlepsze sa poranne glupawki. Do roboty lenie! Bardzo możliwe… przecież sam bym tego nie wymyślił. Ja już się narobiłem… drugi raz dziś jestem nad morzem - kapuczyno i gofer, wasze zdrowie nieroby;-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bruner79 Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 16 minut temu, star napisał: Bardzo możliwe… przecież sam bym tego nie wymyślił. Ja już się narobiłem… drugi raz dziś jestem nad morzem - kapuczyno i gofer, wasze zdrowie nieroby;-) A gdzie fota? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 14 minut temu, star napisał: Coś jak Adam mówiący inaczej do żołnierzy inaczej do nauczycielek które uczy narciarstwa i dostosowuje przekaz do słuchacza. Chcesz powiedzieć, że jak Adam uczy żołnierzy, to mówi jak kapitan Bednarz na odprawie kompanii? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września (edytowane) 16 minut temu, kordiankw napisał: Chcesz powiedzieć, że jak Adam uczy żołnierzy, to mówi jak kapitan Bednarz na odprawie kompanii? Myślę, że kapitan Bednarz przy nim w takim momencie to Wersal. Sam mówił, że miał jakichś osiłków na szkoleniu tyle pamiętam. Edytowane 4 Września przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 17 minut temu, Bruner79 napisał: A gdzie fota? Przecież foty mi tu nie wchodzą quota… dam ze wschodu słońca ze skionline, liczy się? Kordiankw będzie zadowolony. PS gofr zjedzony, kawa wypita mam robić rezonans? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września (edytowane) 29 minut temu, Bruner79 napisał: A gdzie fota? Czego nie robi się dla przyjaciół;-) Choć pewno nie tego oczekiwałeś. Zauważcie, że gofr suchy… może jutro na bardziej wypasioną wersję się szarpnę… jebać biedę jak mawia Pacześ. PS gofr suchy to jak narty all round niby można ale po co? Edytowane 4 Września przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 1 godzinę temu, kordiankw napisał: Chcesz powiedzieć, że jak Adam uczy żołnierzy, to mówi jak kapitan Bednarz na odprawie kompanii? Zawiodłeś mnie, sądziłem, że wykażesz odrobinę trudu i podlinkujesz kpt. Bednarza jak należy prowadzić odprawę kompanii 🤣 żeby dotarło 🧐. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 4 Września Udostępnij Napisano 4 Września 19 minut temu, kordiankw napisał: Zawiodłeś mnie, sądziłem, że wykażesz odrobinę trudu i podlinkujesz kpt. Bednarza jak należy prowadzić odprawę kompanii 🤣 żeby dotarło 🧐. Nie znam człowieka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.