Skocz do zawartości

Skate To Ski czyli na rolkach z górki - techniki, porady, doświadczenia


KrzysiekK

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, PSmok napisał:

Video Toma, bardzo dobrze wyjaśnia temat .

Dodam, ze w większości mówi się o nartach i jak się zmieniły ale rzadko o długości Kijków do dzisiejszej techniki jazdy . Przykładowo , ja ma wzrost 173cm , zaczynałem z długością kijow 125cm , a teraz mam 110cn . Ma to znaczenie w twojej sylwetce i jak używasz kijek podczas jazdy . 
Na zdjęciu ręka zewnętrzna jest bardziej zblokowana aby zastopować rotacje górnej części ciała. Ręka wewnętrzna jest luźna ale tez ma formę gdyż obydwie pracują nad balansem narciarza . 
Ćwiczenia,

Złóż obydwa kije razem . Złap środkiem dłoni groty a druga ręka ,rączki. To jest twoja szerokość dłoni podczas jazdy . Jak się widzi za szeroko to masz za długie kije . Potrenuj .

Staraj się aby po przekroczeniu lini spadku stoku , twój łokieć był poniżej nadgarstka a szczególnie przed inicjacja nowego skrętu . Pamiętaj ze nie ręka idzie do przodu aby zainicjować wbiciem nowy skręt , tylko koszyczek z grotem . 
Milej zabawy .

Dobrze że się odniosłeś do filmu który wstawiłem .. dla mnie ewidentnie dotyczy problemu reki/barku, chociaż może nieco pośrednio, przez kijek.
 

A już się pojawiły głosy, że jakiś film bez sensu wstawiłem… 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Marcos73 napisał:

pozdro z Zakhyntos

Tylko uważaj na zatory uliczne-mijaj szerokim łukiem bo słyszałem w szkiełku ,że woń Paryskiego domu mody w połączeniu z naturalną potliwością śmiałych turystów w połączeniu z promieniami słonecznymi prowadzi do zawrotów głowy a nadmierna zupa chmielowa może powodować zaburzenia równowagi 😜

Pozdro i korzystajcie do bólu 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, PSmok napisał:


Na zdjęciu ręka zewnętrzna jest bardziej zblokowana aby zastopować rotacje górnej części ciała.

 

Opisz proszę na czym polega mechanizm … że zblokowana ręka zapobiega nadmiernej rotacji.

@Marcos73… Ty też to podobnie opisujesz. Jak Ty to rozumiesz?

Chodzi mi o łańcuch przyczynowo skutkowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, KrzysiekK napisał:

 

Opisz proszę na czym polega mechanizm … że zblokowana ręka zapobiega nadmiernej rotacji.

@Marcos73… Ty też to podobnie opisujesz. Jak Ty to rozumiesz?

Chodzi mi o łańcuch przyczynowo skutkowy. 

Krzysiu, wiesz, że ja z teorii jestem bardzo słaby. 2 lata mordowałem się z przekraczaniem linii spadku stoku😀. A Ty pytasz o biomechanikę?

Owo zblokowanie, to utrzymanie postawy niezależnie od tego co się po drodze wydarza. Mitek pisał, że to sport w terenie na różnych podłożach w przestrzeni 3D. Moim zdaniem nie da się tego opisać wzorem, trzeba to poczuć. Jakie mięśnie biorą w tym udział, mało istotne dla mnie, to dzieje się tak szybko, że nawet nasze superkomputery zwane mózgami nie nadążą z analizą. Ale nie muszą, bo jest automatyzacja, bezwiedne działanie organizmu. Jeśli ktoś chce cię popchnąć i przewrócić, to powiedzmy za 3-cim razem już mu się nie uda. Nie musisz przeczytać całego netu i publikacji wybitnych osób, wiesz jak stanąć i jak się zaprzeć bez większej filozofii.

Ja po prostu pewne rzeczy robię, bez zmóżdzania się jak to się jak to się dzieje. 
Victor doszedł do rąk w swojej narciarskiej układance. Wie co się dzieje w stopach i dobrze, zaczyna to wszystko czuć. Budujemy jazdę od stóp do głowy. Mikoski rzucił ćwiczenie z wleczeniem kija zewnętrznego po śniegu, ćwiczyć. Jak ręką? Superman z ręką zewnętrzną prowadzącą skręt, kilka prób i będziemy wiedzieć jakie ustawienie będzie dla nas najlepsze. Kiedy te skręty są takie jakie chcemy żeby były.

Praktyka czy teoria?

Ja stawiam na praktykę. Teoretycznie to teoria pokrywa się z praktyką, a w praktyce … niekoniecznie.

Przypomina mi się rozkminka jazdy p. Hirchera przez z któregoś z panów Rallego lub Toma i błędy w jego jeździe szeroko wytykane. Jeśli miało to na celu uświadomienie przeciętnego Kowalskiego, że taka jazda nie jest w ich zasięgu, to ok. Bo p. Hircher jechał książkowo na najwyższym poziomie i luzie wykorzystując przy tym wszystkie swoje umiejętności. Victor widział kibelek, ale …. niestety nie wie jeszcze na co patrzeć. 
pozdro

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Marcos73 napisał:

Victor widział kibelek,

Cześć 

Zapomniałeś dodać permanentny kibelek 😉 ale fakt raczkuję w temacie, często błądzę choć już zaczynam widzieć światełko w tunelu 😜 zdecydowanie również wolę praktykę  bo właśnie czuję co robię choć siebie nie widzę 🙈 i tu powstaje delikatny problem w głowie ( może niepotrzebnie) bo można nauczyć się pewnych odruchów a oduczyć się tych złych jest jak sądzę zdecydowanie gorzej. 
 

Pozdro

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Victor napisał:

Cześć 

Zapomniałeś dodać permanentny kibelek 😉 ale fakt raczkuję w temacie, często błądzę choć już zaczynam widzieć światełko w tunelu 😜 zdecydowanie również wolę praktykę  bo właśnie czuję co robię choć siebie nie widzę 🙈 i tu powstaje delikatny problem w głowie ( może niepotrzebnie) bo można nauczyć się pewnych odruchów a oduczyć się tych złych jest jak sądzę zdecydowanie gorzej. 
 

Pozdro

 

Wczesna interwencja instruktora i opierdol ( ładniej - krytyka ) bardzo wskazana. Bo potem niepotrzebna robota z usuwaniem złych nawyków… ale przynajmniej jest co robic ..

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mitek napisał:

 Cześć

W realnej jeździe podstawa to miękkość i automatyzm reakcji na teren a w tych aspektach większą role gra psychika niż ćwiczenie pajacyków ale... co kto lubi.

Pozdro

Fakt, głowa najważniejsza. Zazwyczaj najbardziej nas ogranicza, stwarza największą barierę i przeszkodę w rozwoju. 
Pajacyki, jak to nazwałeś są pomocne jeśli chcemy coś poprawić, z czym mamy problem, a i aplikacja właściwych jest konieczna. Ćwiczący musi odczuwać poprawę lub zmianę. Tu oczywiście piszę pod kątem Victora, który już sporo kuma bazę.

Samouctwo wiąże się z nabywaniem złych nawyków, ale wszystko jest do poprawy. Ścieżka nauki Victora i Krzyśka są jak najbardziej słuszne i chyba optymalne. Victor ma daleko w góry, ale ma halę blisko i z niej korzysta. Wyjazdy szkoleniowe z Tadeo to właściwy tok rozumowania. Poprawi większość nabytych błędów, nie będzie trudno, bo Viktor jest coraz bardziej objeżdżony. Krzysiu zainteresował się rolkami, może nie nauczą go narciarstwa, ale znacznie poprawią poczucie równowagi. Wiele elementów jest wspólnych, a S2S daje jakieś wyobrażenie o jeździe na nartach. 

Jeździć ile się da i ćwiczyć z głową. 

pozdro

ps. Miałem fajną rolkę, ale uciekła. Gość jedzie pozatrasowo ciętym super, objeżdżony, twardo i w pewnym momencie zmiana śniegu i mocno rotuje do środka skrętu. Utrzymał, ale było blisko. To zblokowanie pozycji, właśnie po to jest, niezależnie co się wydarzy po drodze, nie można dać się wytrącić z równowagi. A natura jest sprytna i przebiegła😉.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2024 o 23:23, KrzysiekK napisał:

Dobrze że się odniosłeś do filmu który wstawiłem .. dla mnie ewidentnie dotyczy problemu reki/barku, chociaż może nieco pośrednio, przez kijek.
 

A już się pojawiły głosy, że jakiś film bez sensu wstawiłem… 😉

Kocham nadinterpretację przekazów Panie Krzysztofie. 

Ustalmy ponad wszelką dyskusję, że nasze rozważania czy niezrozumienia, są dla osób pokroju PSmok tzw. "Pikusiem". Piotr napisał "film Toma bardzo dobrze wyjaśnia temat", gdyż Jego wiedza jest pełna, dogłębna i dla Niego wszystko jest już wypełnioną całością. My często potrzebujemy zrozumieć pewien mały skraweczek, jeden puzzel, coś co dla takich osób jest czasami czymś tak oczywistym, naturalnym, że aż w ich świadomości może nie mieć specjalnej istoty, ba ten uwierający Nas szczegół rzeczywiście może nie mieć po osiągnięciu pewnego levelu istotnego znaczenia, bo stał się już naturalna istotą rzeczy. Choć jak widać, jednocześnie wiedzą i nie mają problemu ze zrozumieniem co Nas "boli" i potrafią oczywiście na te zapytania odpowiedzieć.

Świetnie oddaje ten fakt Twoje zdanie "Opisz proszę na czym polega mechanizm … że zblokowana ręka zapobiega nadmiernej rotacji". Pytasz Piotra i Marka o wyjaśnienie, zatem nie znalazłeś odpowiedzi w filmie Toma i w takim kontekście napisałem na temat filmu Victorowi. 

P.S. Co do wyrazu "rotacja", ja zrozumiałem w tym przypadku (czy słusznie nie wiem na 100%), że Marek i Piotr mają na myśli rotację tułowia, powodującą nadmierną "kontrrotację", dlatego wcześniej wspomniałem o hip dumping, w kontekście tej ręki zewnętrznej. 

Edytowane przez Gabrik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gabrik napisał:

Kocham nadinterpretację przekazów Panie Krzysztofie. 

Ustalmy ponad wszelką dyskusję, że nasze rozważania czy niezrozumienia, są dla osób pokroju PSmok tzw. "Pikusiem". Piotr napisał "film Toma bardzo dobrze wyjaśnia temat", gdyż Jego wiedza jest pełna, dogłębna i dla Niego wszystko jest już wypełnioną całością. My często potrzebujemy zrozumieć pewien mały skraweczek, jeden puzzel, coś co dla takich osób jest czasami czymś tak oczywistym, naturalnym, że aż w ich świadomości może nie mieć specjalnej istoty, ba ten uwierający Nas szczegół rzeczywiście może nie mieć po osiągnięciu pewnego levelu istotnego znaczenia, bo stał się już naturalna istotą rzeczy. Choć jak widać, jednocześnie wiedzą i nie mają problemu ze zrozumieniem co Nas "boli" i potrafią oczywiście na te zapytania odpowiedzieć.

Świetnie oddaje ten fakt Twoje zdanie "Opisz proszę na czym polega mechanizm … że zblokowana ręka zapobiega nadmiernej rotacji". Pytasz Piotra i Marka o wyjaśnienie, zatem nie znalazłeś odpowiedzi w filmie Toma i w takim kontekście napisałem na temat filmu Victorowi. 

P.S. Co do wyrazu "rotacja", ja zrozumiałem w tym przypadku (czy słusznie nie wiem na 100%), że Marek i Piotr mają na myśli rotację tułowia, powodującą nadmierną "kontrrotację", dlatego wcześniej wspomniałem o hip dumping, w kontekście tej ręki zewnętrznej. 

Znasz mnie na tyle, ze wiesz, że w zagadnienia pozamerytoryczne głębiej nie wejdę … bo tak 😉

Pewnie częściowo z mojego punktu widzenia masz rację. Wg mnie Tom wyjaśnia jak trzymać rękę. Ale mi chodziło w moim pytaniu o to co daje zblokowanie. Chyba dwa różne zagadnienia. 
 

Rotacja wg mnie, to rotacja, czyli skręty rotacyjne, skręty z rotacją, skręty inicjowane rotacją. Można to rozumieć jako monoblok. Czyli że w krótkim i średnim skręcie tułów obraca się razem z nartami a tak być moim zdaniem nie powinno. To spowalnia że tak powiem zwrotność nart.

Marka zapytałem trochę pro forma, bo skądinąd wiem, że Marek teorii nie lubi i mu się nie dziwię. Marek ma dar odtwarzania dobrej jazdy na podstawie tego co zobaczył u dobrych narciarzy. W szczegóły nie wnikam jak to robi. 
 

Pytałem bardziej @PSmoka, bo Piotr z kolei ma dar wyjaśniania rzeczy zawiłych w prosty sposób że nawet ja zrozumiem. 🙂 

Mi faktycznie chodzi o biomechanikę. Jest fascynująca. Ja w tej zblokowanej ręce podejrzewam dwa zjawiska.

Jedno to że gdy ręce szerzej to wtedy wolniej wiruje masa tułowia. Fizyka znana z wielu dziedzin sportu. Piruety etc… 

Drugie, to fakt, że może chwila zblokowania ręki i ramienia powoduje specyficzne skręcenie sprężyny (co jest zakręcone na górze , odkręci się na dole - cytat chyba z @Adam ..DUCH) .

A może oba efekty na raz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

Fakt, głowa najważniejsza. Zazwyczaj najbardziej nas ogranicza, stwarza największą barierę i przeszkodę w rozwoju. 
Pajacyki, jak to nazwałeś są pomocne jeśli chcemy coś poprawić, z czym mamy problem, a i aplikacja właściwych jest konieczna. Ćwiczący musi odczuwać poprawę lub zmianę. Tu oczywiście piszę pod kątem Victora, który już sporo kuma bazę.

Samouctwo wiąże się z nabywaniem złych nawyków, ale wszystko jest do poprawy. Ścieżka nauki Victora i Krzyśka są jak najbardziej słuszne i chyba optymalne. Victor ma daleko w góry, ale ma halę blisko i z niej korzysta. Wyjazdy szkoleniowe z Tadeo to właściwy tok rozumowania. Poprawi większość nabytych błędów, nie będzie trudno, bo Viktor jest coraz bardziej objeżdżony. Krzysiu zainteresował się rolkami, może nie nauczą go narciarstwa, ale znacznie poprawią poczucie równowagi. Wiele elementów jest wspólnych, a S2S daje jakieś wyobrażenie o jeździe na nartach. 

Jeździć ile się da i ćwiczyć z głową. 

pozdro

ps. Miałem fajną rolkę, ale uciekła. Gość jedzie pozatrasowo ciętym super, objeżdżony, twardo i w pewnym momencie zmiana śniegu i mocno rotuje do środka skrętu. Utrzymał, ale było blisko. To zblokowanie pozycji, właśnie po to jest, niezależnie co się wydarzy po drodze, nie można dać się wytrącić z równowagi. A natura jest sprytna i przebiegła😉.

Cześć

Marku powiem tak. Aby dobrze nauczyć się jeździć na nartach wystarczy sporo jeździć w dobrym towarzystwie. Dobrym czyli osób dobrze technicznie jeżdżących - to praktycznie wystarcza do osiągnięcia poziomu PI po drobnych korektach niuansów. Tak wygląda statystyka. Czy każdy musi iść jakąś utartą drogą? Nie, niech każdy idzie taką jaką chce - to jego sprawa i przyjemność. Większość błędów koryguje się sama - wystarczy zapoznać się z tym jak to wygląda u dzieci. U dorosłych jest podobnie tylko że, dorośli znacznie więcej myślą i analizują oraz mają setki barier oraz własnych schematów w głowie więc idzie im o niebo trudniej.

Wszystko tkwi w psychice.

Krzyś myśli o tym żeby się dobrze bawić, szybciej jechać, skuteczniej skoczyć czy obsypać śniegiem Kasię. Przy tym podejmuje samoistnie wyzwania, próbuje zupełnie nieintencjonalnie nowych ruchów i rozwiązań i przyjmuje te które pracuje automatycznie.

Krzysztof jedzie i myśli nad "zablokowaną ręką"  i "wirującą masą" i nigdy się nie nauczy bo myśli a nie jeździ. Krzysztof olej wirującą masę i baw się po prostu.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mitek napisał:

Cześć

Marku powiem tak. Aby dobrze nauczyć się jeździć na nartach wystarczy sporo jeździć w dobrym towarzystwie. Dobrym czyli osób dobrze technicznie jeżdżących - to praktycznie wystarcza do osiągnięcia poziomu PI po drobnych korektach niuansów. Tak wygląda statystyka. Czy każdy musi iść jakąś utartą drogą? Nie, niech każdy idzie taką jaką chce - to jego sprawa i przyjemność. Większość błędów koryguje się sama - wystarczy zapoznać się z tym jak to wygląda u dzieci. U dorosłych jest podobnie tylko że, dorośli znacznie więcej myślą i analizują oraz mają setki barier oraz własnych schematów w głowie więc idzie im o niebo trudniej.

Wszystko tkwi w psychice.

Pozdro

Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Marku powiem tak. Aby dobrze nauczyć się jeździć na nartach wystarczy sporo jeździć w dobrym towarzystwie. Dobrym czyli osób dobrze technicznie jeżdżących - to praktycznie wystarcza do osiągnięcia poziomu PI po drobnych korektach niuansów. Tak wygląda statystyka. Czy każdy musi iść jakąś utartą drogą? Nie, niech każdy idzie taką jaką chce - to jego sprawa i przyjemność. Większość błędów koryguje się sama - wystarczy zapoznać się z tym jak to wygląda u dzieci. U dorosłych jest podobnie tylko że, dorośli znacznie więcej myślą i analizują oraz mają setki barier oraz własnych schematów w głowie więc idzie im o niebo trudniej.

Wszystko tkwi w psychice.

Krzyś myśli o tym żeby się dobrze bawić, szybciej jechać, skuteczniej skoczyć czy obsypać śniegiem Kasię. Przy tym podejmuje samoistnie wyzwania, próbuje zupełnie nieintencjonalnie nowych ruchów i rozwiązań i przyjmuje te które pracuje automatycznie.

Krzysztof jedzie i myśli nad "zablokowaną ręką"  i "wirującą masą" i nigdy się nie nauczy bo myśli a nie jeździ. Krzysztof olej wirującą masę i baw się po prostu.

Pozdro

Może się nigdy nie nauczę, może się nauczę … błąd polega na tym, że Ty myślisz że moje myślenie nad zablokowaną ręką i wirującą masą mnie nie bawi. A właśnie bawi, to jest fajne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KrzysiekK napisał:

Może się nigdy nie nauczę, może się nauczę … błąd polega na tym, że Ty myślisz że moje myślenie nad zablokowaną ręką i wirującą masą mnie nie bawi. A właśnie bawi, to jest fajne. 

Cześć

Ale nie pomaga w jeździe. Zostań w domu, nic Ci nie będzie przeszkadzało w myśleniu.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KrzysiekK napisał:

Jazda pomaga mi w myśleniu. 

Cześć

Z pewnością nie. Jazda wymaga koncentracji na czytaniu terenu, śniegu, przewidywaniu ruchów innych itd. Nie ma miejsca na myślenie o pierdołach - wtedy po prostu oba elementy tracą. Myśleć można przed jazdą, przed ścianką czy jaką sekwencją, patrząc na stok wybierając linię itd. W czasie jazdy trzeba umysł podporządkować jeździe bo inaczej można się zabić, albo kogoś. Powaga.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Gabrik napisał:

Co do wyrazu "rotacja", ja zrozumiałem w tym przypadku (czy słusznie nie wiem na 100%), że Marek i Piotr mają na myśli rotację tułowia, powodującą nadmierną "kontrrotację", dlatego wcześniej wspomniałem o hip dumping, w kontekście tej ręki zewnętrznej. 

Cze

Paweł, specjalnie użyłem słowa rotacja, bez kierunku. Otóż na stoku jadąc są powiedzmy 2 sytuacje gdzie brak zblokowania układu grozi rotacją. Wjazd w śnieg hamujący i wówczas rotujemy ciałem do środka skrętu, o czym pisałem. Skutek, dociążenie wewnętrznej i wyrywa nartę z jajami. Wjeżdżamy w szybki śnieg, rotacja na zewnątrz skrętu, szuflada odciążenie zewnętrznej i strzał spod dupy, bo narty pojechały w pizduu. Opis średniego skrętu, na którym najłatwiej zauważyć taką prawidłowość. 
Stąd bardzo często się zgadzam z Mitkiem, bo z takiej gliny jestem ulepiony, uczyć się od lepszych poprzez naśladownictwo. Poznając kogoś lepszego na stoku, a przychodzi mi to łatwo, nie zanudzam go pytaniami o szczegóły techniczne, bo po co? Skoro wystarczy za nim pojechać i patrzeć co robi i próbować naśladować.

Pamiętacie jak Viktor kręcił Tadeo? No musiał za nim cisnąć, jęczał i jechał. Wystarczyło patrzeć co i jak Tadeo robi i odwzorowywać jego jazdę na ile się potrafi. Po 10 takich zjazdach pewnie nie będzie idealnie, ale dużo lepiej niż za pierwszym razem. Potem lifting w formie ćwiczeń i dalej jazda. To da dużo większy efekt niż połykanie i nauka nadmiernie skomplikowanej teorii. Ale oczywiście to tylko moje zdanie i mój punkt widzenia na narciarstwo, ale nie tylko. Wcale nie neguję, że są osoby które bez wiedzy teoretycznej nie są w stanie podejść do tematu. Ja taki nie jestem. 
Poniżej przykład bez nadmiaru opowieści co i jak i dlaczego przez p. Shiffrin a propos układu ciała w skręcie. Kreseczki mówią wszystko, po to ćwiczenie z wleczeniem kija zewnętrznego po śniegu, aby nie podnosić zbytnio barku zewnętrznego, a także ukształtować właściwą pozycję. Skoro ta Pani tak jeździ to tak musi być. Ba, jadąc obserwuje jak zachowują się narty podczas ćwiczeń. Nie klepie tego bezwiednie. 
 

Musiałem Pawełku doczytać co to ten hip dumping. To jazda w zbyt dużej kontrrotacji. A to już moim zdaniem wynika ze złego ustawienia ciała w skręcie, a raczej jego zblokowania. Tu superman z ręką prowadzącą skręt pomoże. 
pozdro

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Marcos73 napisał:

Stąd bardzo często się zgadzam z Mitkiem.

Trudno nie zgadzać się z Mitkiem, gdy pisze w sposób jak w odpowiedzi na Twój post. " U dorosłych jest podobnie tylko że, dorośli znacznie więcej myślą i analizują oraz mają setki barier oraz własnych schematów w głowie więc idzie im o niebo trudniej."  

To jest powód potęźnej różnicy w nauczaniu dzieci i dorosłych. Czego nie tylko ja jestem przykładem.

10 godzin temu, Marcos73 napisał:

 

...a raczej jego zblokowania..

@Victor napisał " Tu moje pytanie co zewnętrzną ręką ? Bo, gdy zblokuje ramię i uniosę łokieć do góry ciało przesuwa się bardziej do wewnętrznej, jeżeli ramię mam luźne i rękę zostawiam w pozycji powiedzmy lini bioder tego docisku nie czuję". J

Dlatego napisałem, że ściśle potrzebuje informacji/zrozumienia, jaką pracę musi wykonać swoim aparatem ruchu, w konkretnym typie skrętutu, bo narciarstwo bomechanicznie jest dynamiczne, a nie "park and ride" i @PSmokmu, to doskonale wytłumaczy, jeśli tylko @Victor sprecyzuje dobrze temat.  

Teraz postawię już swoją kropkę, pozostawiając wolność @KrzysiekK z Jego "Ale mi chodziło w moim pytaniu o to co daje zblokowanie. Chyba dwa różne zagadnienia."

Zajęło mi trochę czasu przyswojenie i pogodzenie mitkowej swobody/luzu z napięciem mięśniowym w narciarstwie, więc niech sobie Krzycho wojuje ze  zblokowaniem, tym bardziej, że mu z tym dobrze i fajnie jak napisał 😀

P.S. Swoją drogą semantyka, wprowadza sporo dynamiczności w dyskusjach narciarskich, choć nie tylko 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Gabrik napisał:

Zajęło mi trochę czasu przyswojenie i pogodzenie mitkowej swobody/luzu z napięciem mięśniowym w narciarstwie, więc niech sobie Krzycho wojuje ze  zblokowaniem, tym bardziej, że mu z tym dobrze i fajnie jak napisał 😀

P.S. Swoją drogą semantyka, wprowadza sporo dynamiczności w dyskusjach narciarskich, choć nie tylko 😉

Tak, semantyka ma znaczenie. 🙂

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gabrik napisał:

tylko @Victor sprecyzuje dobrze temat.  

Pawle, 

Myślę tak sobie,ze w pytaniu i opisie w miejscu którym sie znajduje dobrze sprecyzowałem swoją zagwozdkę 😉 

zrobiłem teraz stop-klatki ( oczywiście to ekspert i sobie płynie w swojej jeździe ) ale spójrz dokładnie na jego rękę zewnętrzną i ramię 

IMG_2199.jpeg.f55ef66d32cbf63635c0e009a475c7cd.jpeg

IMG_2200.jpeg.d400c245a8d8538dfd5cfca4c8b18f87.jpeg

IMG_2201.jpeg.fc85e059cb71b0a7f9f65116d6be8659.jpeg

IMG_2202.jpeg.42293c21b81e8c847fa6e8be6c309fa4.jpeg

IMG_2203.thumb.jpeg.bff3fe0ffc45bf008f48a9c376e15c50.jpeg

IMG_2204.jpeg.f044aa3fa6dbcaefdf4210ad6d532b09.jpeg

a teraz porównaj to z tym przejazdem i zachowaniem ręki zewnętrznej 

 


Tak czy siak wielkie dzięki za odpowiedzi/podpowiedzi a @Mikoski bóg zapłać za kijek po śniegu który najprawdopodobniej jutro będę próbował . 
 

Ogólnie wiem,że to nie czas na takie rozkminki ale jestem jaki jestem i ten Diabełek we mnie czasem mówi po kilku krótkich skrętach-kolana do środka kręć biodro i …. choć powinno być totalne skupienie na ćwiczenie prawidłowego stania,sylwetkę,mechanizm skrętu…bo przecież na cięty przyjdzie jeszcze czas 😉 

 

pozdro serdeczne 

  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Mitek napisał:

Zostań w domu, nic Ci nie będzie przeszkadzało w myśleniu.

Czysta kalkulacja - każdy jeden "komputerowy rozkminiacz" pozostający w domu potencjalnie zwiększa bezpieczeństwo na stoku (swoje i innych). 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Victor napisał:

zrobiłem teraz stop-klatki ( oczywiście to ekspert i sobie płynie w swojej jeździe ) ale spójrz dokładnie na jego rękę zewnętrzną i ramię

Cze

Pawełku, kurczę to właśnie błędy nauki z filmików bez zrozumienia całości. 
Ja oczywiście jestem marnym nauczycielem, raczej dobrym obserwatorem. 
Mnie na tym zdjęciu interesuje tylko i wyłącznie(ostatnie zdjęcie), linia barków vs bioder. Generalnie to korpus narciarza dąży do pionu. Góra powyżej bioder. Do pewnego kąta zakrawędziowania jest to możliwe, lecz przy tak dużych kątach widzisz to co widzisz, czyli zewnętrzny bark jest wyżej. Prezentujący przekroczył kąt, gdzie jego ciało powyżej pasa może być w pionie, ale generalnie cała góra dąży do dociążenia zewnętrznej.  Ręka zewnętrzna”prowadzi” skręt.

Weź sobie wytnij jego postać i obróć tak, aby stał pionowo na zewnętrznej, to zobaczysz jak abstrakcyjnie jest wygięty w stronę zewnętrznej nogi.

pozdro

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Victor napisał:

Pawle, 

Myślę tak sobie,ze w pytaniu i opisie w miejscu którym sie znajduje dobrze sprecyzowałem swoją zagwozdkę 😉 

zrobiłem teraz stop-klatki ( oczywiście to ekspert i sobie płynie w swojej jeździe ) ale spójrz dokładnie na jego rękę zewnętrzną i ramię 

IMG_2199.jpeg.f55ef66d32cbf63635c0e009a475c7cd.jpeg

IMG_2200.jpeg.d400c245a8d8538dfd5cfca4c8b18f87.jpeg

IMG_2201.jpeg.fc85e059cb71b0a7f9f65116d6be8659.jpeg

IMG_2202.jpeg.42293c21b81e8c847fa6e8be6c309fa4.jpeg

IMG_2203.thumb.jpeg.bff3fe0ffc45bf008f48a9c376e15c50.jpeg

IMG_2204.jpeg.f044aa3fa6dbcaefdf4210ad6d532b09.jpeg

a teraz porównaj to z tym przejazdem i zachowaniem ręki zewnętrznej 

 


Tak czy siak wielkie dzięki za odpowiedzi/podpowiedzi a @Mikoski bóg zapłać za kijek po śniegu który najprawdopodobniej jutro będę próbował . 
 

Ogólnie wiem,że to nie czas na takie rozkminki ale jestem jaki jestem i ten Diabełek we mnie czasem mówi po kilku krótkich skrętach-kolana do środka kręć biodro i …. choć powinno być totalne skupienie na ćwiczenie prawidłowego stania,sylwetkę,mechanizm skrętu…bo przecież na cięty przyjdzie jeszcze czas 😉 

 

pozdro serdeczne 

Cześć

Nie da się porównywać zdjęć - narty to nie martwa natura.

Nie da się porównać tych dwóch przejazdów bo w jednym jedzie demonstrator a w drugim zawodnik.

Pozdro

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Marcos73 napisał:

Ręka zewnętrzna”prowadzi” skręt.

 

Wiem, wiem postawiłem kropkę, ale...no nie mogłem się oprzeć. To jest ta właśnie "praca" ręki/ramienia, moim zdaniem bardzo istotna, właśnie te dociąganie rotacyjnym ruchem, względem umownej osi pionowej. Dlatego chciałem doprecyzowania @Victor czy chodzi mu tylko o ruchy w osi poprzecznej. 

Poetycko, to ujął Mitek "narty, to nie martwa natura".

P.S. Tak aż się zastanawiam, czy syn nie przejął konta Mitkowi, bez urazy 😉 , taki sucharek na koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...