ML11 Napisano 23 Maja Udostępnij Napisano 23 Maja (edytowane) Cześć, rozglądam się za trzecią parą nart z nastawieniem na dalszą poprawę umiejętności. Moje parametry to 178cm, 78kg, jeżdżę od wielu lat, choć przez pewien czas miałem dłuższą przerwę. Jestem aktywny fizycznie, więc ewentualne braki w sprawności traktuję raczej jako motywację do dalszego treningu. Sprzęt jaki mam to buty Atomic Redster - idealnie dopasowanie, mogę jeździć bez zapinania klamer; stare Fischery RC4 Race SC 160 cm - narta na ten moment do zabawy i fun carvingu. Od czasu powrotu do aktywnego narciarstwa mam też Rossignole Hero Master 185cm R23m (chyba z sezonu 18/19) i generalnie narta nie jest już wyzwaniem - jeżdżę po wszystkich trasach a przy trudnych warunkach czy zatłoczonym stoku potrafię przejść w śmig. Jednak ta narta zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, jest to oczywiście zupełnie inny komfort jazdy niż krótkie i niezbyt twarde slalomki. W związku z tym zacząłem się zastanawiać czy nie pójść dalej w narty gigantowe i nie poszukać czegoś np. >190cm i 65cm pod butem albo może raczej w jakąś porządną i twardą slalomkę. Raczej nie mam ambicji jazdy poza trasą. Niestety, nie orientuje się za bardzo w konkretnych modelach i co jest wartego uwagi na rynku. Byłbym wdzięczny za podpowiedzi w tych dwóch kategoriach jak i wskazanie dalszego kierunku na co zwrócić uwagę przy doborze sprzętu i nauce. (Na narty staram się wyjeżdżać w Alpy co roku, więc będę miał okazję pojeździć prawdziwym szerokim skrętem ;)) Dzięki! Edytowane 23 Maja przez ML11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 24 Maja Udostępnij Napisano 24 Maja 8 godzin temu, ML11 napisał: >190cm i 65cm pod butem jak lubisz szybką jazdę to przy Twoich umiejętnościach, które opisałeś, brał bym wyłącznie zawodnicze GS z najwyższej półki cenowej, firma nie ma znaczenia 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 24 Maja Udostępnij Napisano 24 Maja (edytowane) 11 godzin temu, ML11 napisał: Cześć, rozglądam się za trzecią parą nart z nastawieniem na dalszą poprawę umiejętności. Moje parametry to 178cm, 78kg, jeżdżę od wielu lat, choć przez pewien czas miałem dłuższą przerwę. Jestem aktywny fizycznie, więc ewentualne braki w sprawności traktuję raczej jako motywację do dalszego treningu. Sprzęt jaki mam to buty Atomic Redster - idealnie dopasowanie, mogę jeździć bez zapinania klamer; stare Fischery RC4 Race SC 160 cm - narta na ten moment do zabawy i fun carvingu. Od czasu powrotu do aktywnego narciarstwa mam też Rossignole Hero Master 185cm R23m (chyba z sezonu 18/19) i generalnie narta nie jest już wyzwaniem - jeżdżę po wszystkich trasach a przy trudnych warunkach czy zatłoczonym stoku potrafię przejść w śmig. Jednak ta narta zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, jest to oczywiście zupełnie inny komfort jazdy niż krótkie i niezbyt twarde slalomki. W związku z tym zacząłem się zastanawiać czy nie pójść dalej w narty gigantowe i nie poszukać czegoś np. >190cm i 65cm pod butem albo może raczej w jakąś porządną i twardą slalomkę. Raczej nie mam ambicji jazdy poza trasą. Niestety, nie orientuje się za bardzo w konkretnych modelach i co jest wartego uwagi na rynku. Byłbym wdzięczny za podpowiedzi w tych dwóch kategoriach jak i wskazanie dalszego kierunku na co zwrócić uwagę przy doborze sprzętu i nauce. (Na narty staram się wyjeżdżać w Alpy co roku, więc będę miał okazję pojeździć prawdziwym szerokim skrętem ;)) Dzięki! Po co? Masz dobre narty. Mam podobne tylko krótsze. Edytowane 24 Maja przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 24 Maja Udostępnij Napisano 24 Maja 11 godzin temu, ML11 napisał: generalnie narta nie jest już wyzwaniem - jeżdżę po wszystkich trasach a przy trudnych warunkach czy zatłoczonym stoku potrafię przejść w śmig. Cze Tzn. że umiesz jeździć, skoro sprzęt ludzie i przede wszystkim śnieg Ci już nie przeszkadza w jeździe. Jak chcesz wyzwań, zapisz się na trening na bramkach/tyczkach, wystartuj w amatorskich zawodach, może załóż szerokie dechy i popróbuj jazdy pozatrasowej. Przecież te 5 cm dłuższe i promień 3-4m większy już specjalnie nic nie zmieni, no chyba że zaatakujesz dechy DH i zaczniesz próbować jeździć na krawędziach ciętym, to może być wyzwanie. Tylko że to bez sensu, bo to narty stricte na zawody, a nie do jazdy na ogólnie dostępnych stokach. Można się pokusić o nowa twardszą SL - jakąś komórkę, 165cm. Nartę GS masz wystarczająco długą i dobrą do amatorskiej jazdy. Jedna z lepszych. Możesz kupić prawdziego GS-a, tylko nie wiem po co. Potrzebujesz się dowartościować? (bez urazy). Znając życie (ale to tylko domniemanie), że na prawdziwych Gs-ach przeciętny amator parę razy się bujnie z rańca po wylizanym pustym stoku, albo zjedzie raz na krechę, a potem zacznie się rzeźba w gównie do końca dnia. Mam narty 66 pod butem i wcale w moim odczuciu nie ma jakiejś diametralnej różnicy jeżdżąc amatorsko w stosunku do narty 69 czy 71 pod butem o powiedzmy podobnym przeznaczeniu, grupie nart sklepowych. Wszystkie te 3 pary w podobnej długości i o bardzo zbliżonym promieniu. Narty w normalnych warunkach śniegowych są bardzo podobne do siebie. Jednak najwęższe są najbardziej elastyczne (a to wina konstrukcji narty), słabo nadają się na betonowe czy wręcz zlodzone stoki. Za to najbardziej sztywne i szerokie - to narty na praktycznie każdy warunek i stok. Nie są jednak przesadnie sztywne. Zazwyczaj biorę 1 parę i jeśli nie mam pewności w miarę stabilnych warunków pogodowych - to właśnie wybieram te - dla mnie uniwersalne. Pewnie coś w ten deseń jak Twoje mastery. pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ML11 Napisano 24 Maja Autor Udostępnij Napisano 24 Maja Czemu szukam czegoś nowego? Dla zabawy i z ciekawości. Czy różnica między moimi masterami a nartą zawodniczą będzie znacząca przy moich umiejętnościach - nie wiem. Ale jestem bardzo zadowolony z przesiadki na mastery, więc naturalnym wydaje się spróbowanie czegoś dalej w tym kierunku. Z powodu właśnie tej niepewności rozważam także komórkowe SL - będzie to doświadczenie z pewnością inne niż moje mastery i na pewno wiele na tych nartach też się nauczę. Poza tym jest szansa, że będą bardziej uniwersalne i częściej będę po nie sięgał niż po prawdziwe GS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 25 Maja Udostępnij Napisano 25 Maja 9 godzin temu, ML11 napisał: Czemu szukam czegoś nowego? Dla zabawy i z ciekawości. Czy różnica między moimi masterami a nartą zawodniczą będzie znacząca przy moich umiejętnościach - nie wiem. Ale jestem bardzo zadowolony z przesiadki na mastery, więc naturalnym wydaje się spróbowanie czegoś dalej w tym kierunku. Z powodu właśnie tej niepewności rozważam także komórkowe SL - będzie to doświadczenie z pewnością inne niż moje mastery i na pewno wiele na tych nartach też się nauczę. Poza tym jest szansa, że będą bardziej uniwersalne i częściej będę po nie sięgał niż po prawdziwe GS. GS FIS raczej w wypożyczalni nie znajdziesz. Jak masz możliwość to wypożycz od znajomego na testy, przejedź się w różnym warunie i zdecyduj. Jak pisał wcześniej @Marcos73GS FIS jest idealny na sztruks i równe szerokie stoki, tutaj pokazuje swoje możliwości. Przy muldach, kaszy i odsypach trzeba zaciągnąć w tym sprzęcie hamulec ręczny. Z drugiej strony jest to zacny sprzęt, dający dużo funu, trzymający na betonie, stabilny w pełnym zakresie prędkości. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ML11 Napisano 4 Czerwca Autor Udostępnij Napisano 4 Czerwca (edytowane) Dziękuję wszystkim za rady! Zdecydowałem się poszukać slalomek 165cm, by spróbować nieco innego stylu jazdy. Wiem, że przy nartach komórkowych i do tego używanych krawędzi nie starczy na wiele, ale myślę, że na próbę warto. Czy mógłbym prosić o porównanie topowych nart z katalogu, np. https://www.skionline.pl/sprzet/narty,21-22,atomic,redster-s9-x-12-gw,12944.html z odpowiednikiem FIS, np. https://www.skionline.pl/sprzet/narty,16-17,atomic,redster-fis-sl-m,9279.html Zdaję sobie sprawę, że jedne narty są dużo nowsze od drugich (akurat takie udało mi się znaleźć używane), ale chciałbym się skupić na różnicy w budowie i prowadzeniu narty. Wiadomo, że zużycie, stan krawędzi itd. będzie zależał od indywidualnego egzemplarza w sprzedaży. "Znaczek" FIS niesie ze sobą coś dla amatora poza "szpanem" czy może wręcz przeciwnie, jest to niepotrzebne ograniczenie wytycznymi dla zawodników? Domyślam się, że różnica w slalomkach będzie mniej zauważalna pod względem wymiarów nart niż między "sklepowym" i "zawodniczym" GS, ale jak to się ma do konstrukcji narty? Edytowane 4 Czerwca przez ML11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 Czerwca Udostępnij Napisano 5 Czerwca Cześć Realnie nie ma szans na takie porównanie. Narty używane, nie wiemy co to za komórka, jeżeli to komórka a nie popularne dziś niezwykle oznaczenie, że narta spełnia normy fis (bo spełnia) ale konstrukcyjnie z komórką nie ma nic wspólnego. Komórki są bardzo różne i jest ich wiele rodzajów. Pozdrowienia serdeczne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 5 Czerwca Udostępnij Napisano 5 Czerwca Cze Z własnych doświadczeń, jako amatora. S9 miałem 2 sezony, chyba wcześniejszy model o sezon. W moim odczuciu narta sztywna wzdłużnie, do amatorskiej jazdy wystarczająco sztywna poprzecznie aby we wszystkich najbardziej betonowo-lodowych warunkach trzymać bez zarzutu. Jak na sklepówkę to dość dynamiczna narta. W porównaniu z innymi na których miałem okazję jeździć. Co do różnic między SL sklep a SL komórka, ale to też tylko moja opinia i doświadczenie. Przesiadka z Fischer SC WC RC4 i co tam jeszcze można naskrobać to było 😉, ale jednak sklep, na Komórkę Rossignolla i co się później okazało o twardości H (były wówczas S i M - ala ta była w mega promce 😉 ), to był kosmos jeśli chodzi o dynamikę wyjścia ze skrętu. Trochę czasu mi zajęło zanim opanowałem że na niej trzeba cały czas do przodu cisnąć. Parę razy strzeliły spod dupy i oglądałem niebo. Różnice są być może u niektórych producentów konstrukcyjne - ale sztywność wzdłużna w wielu przypadkach jest podobna, nawet niektóre sklepówki mogą być sztywniejsze, ale w zawodniczych ważna jest również poprzeczna, ta zazwyczaj jest wyższa. Takie przeznaczenie tych nart. Co do Fis parametrów, to akurat SL są najmniej obwarowane - min. długość, szerokość pod butem oraz wysokość stania, bo już promień na dzień dzisiejszy może być dowolny. Ponadto zawodnicze obowiązkowo maja płytę - sklepówki niekoniecznie, choć wiele modeli je ma - identyczne jak w komórkach. Jednakże, sposób taliowanie jest nieco inny. Sklepowe, są to jednak modele skierowane do amatorów i nawet na tym przykładzie możesz zauważyć jak jest zrobiona geometria. Zawodnicza ma być szybka w skręcie i na wyjściu, stąd szersza piętka w stosunku do sklepówki (proporcjonalnie do dziobów). Zobacz na taliowanie tych przytoczonych. pod butem -2,5 mm Sklep vs FIS, piętka identycznie ale dzioby to już 6,5 mm różnicy a promienie nieomal identyczne. Zawodnicza - skierowana do ludzi którzy potrafią jeździć, mają być dynamiczne, a nie fajnie i łatwo skręcać. Sklepówki już nie są takie bezkompromisowe, ma być dość łatwo i mają być dość przyjazne, bo jednak nabywcy to ludzie o różnym poziomie zaawansowania, zdecydowana większość to amatorzy. Serwisówka - to pewniak konstrukcyjny, skierowany do osób świadomych i tutaj nie da rady pójść na skróty, bo pójdzie fama i nikt tego więcej nie kupi. Parametry Fis też nieco ograniczają producentów więc te narty z sezonu na sezon są do siebie podobne, nowinki techniczne można wprowadzać bez ograniczeń, ale parametry się tylko delikatnie poprawia. Co do używek, w przypadku sklepówek, to raczej sprzedaje to amator, który nie spędza tyle czasu na śniegu co zawodnik. Jak wszystko, narty także mają określony czas użytkowania (ileś dni na śniegu zachowują swoje parametry bazowe). Wiec zakup po kimś nieznanym używanych komórek, może okazać się porażką. Z amatorską nartą tutaj może być lepiej, mimo iż wizualnie może wyglądać gorzej, szczególnie szata graficzna. Komórki można kupić tanio nowe, nie rzadko są sporo tańsze od nowych sklepówek, trzeba szukać i nie bać się modeli sprzed dwóch, czy trzech sezonów. Bo na pewno to będą bardzo dobre narty. Co do zużycia krawędzi, sprawa prosta, zawodnik dba o to aby były ostre i nasmarowane, mimo iz nie jest to tak agresywne ostrzenie jak maszynowe, bo zwykle ręczne, jednak czas użytkowania w sezonie, a co zatem idzie ilość ostrzeń robi swoje. Jaka jest krawędź to zależy od producenta, W Rosołach to były tak grube - że ślizgu nie było widać 😉, natomiast w Voelklach - takie standardowe, przy Rosołach to bardzo liche. pozdro Tu masz akurat damska przedłużoną ( w Race programie kosztuje tyle samo co męska - takich trzeba szukać). https://ski24.pl/narty-damskie/28497-27275-narty-komorkowe-slalomowe-homologacja-fis-salomon-srace-fis-sl-wiazanie-salomon-x12-lab-race.html#/34-dlugosc_cm-157 pozdro ps. A ja takie miałem. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 Czerwca Udostępnij Napisano 5 Czerwca (edytowane) Cześć Osobiście bym dodał, że narta sportowa bez płyty to bezsens - takich zestawów się nie robi. Oczywiście można kupić gołe komórki ale wiązań się do nich bezpośrednio nie kręci. O komórkach nawet nie piszę. Jak już pisałem teraz każda firma ma w swojej ofercie katalogowej narty FIS. Te narty z nartami komórkowymi nie mają nic wspólnego ale napis wygląda lepiej niż WC. Komórka to narta produkowana pod parametry, inaczej niż narty katalogowe, zazwyczaj w innej fabryce, często nie należącej nawet do firmy, która nartę zamawia. Jeżeli chodzi o Rossi i Dynastara to narty sygnowane FIS, nawet numerowane są niestety bardzo różne. Trzeba znać przynajmniej źródło a najlepiej mieć zdefiniowane parametry narty - czy ktoś z kolegów kiedyś kupił komórkę w ten sposób - wiedząc jakie są parametry narty, tak jak to napisał Marek? Napis FIS na narcie obecnie nie znaczy dokładnie nic poza tym, że jak ją się pomierzy to będzie spełniać normy. Np. prezentowane przez Marka narty pewnie były kupione a Race programie, z pewnością komórka - bo Marek wie co pisze - a nie mają zakrzywionych dziobów. A ja bym dał głowę, że w tym okresie były tylko z krzywymi ale może się o sezon mylę albo - i to najpewniej - robili różne wersje w zależności od potrzeb. Pozdro Edytowane 5 Czerwca przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ML11 Napisano 5 Czerwca Autor Udostępnij Napisano 5 Czerwca Dzięki za rady, w takim razie pozostaje pytanie gdzie szukać (już mniejsza o to czy nowych czy używanych) komórek i jak najlepiej sprawdzić informacje o nartach przed zakupem (niestety tych jest sporo mniej niż w przypadku nart katalogowych)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marxx74x Napisano 8 Czerwca Udostępnij Napisano 8 Czerwca @Miteki Ty to piszesz ? 😞 Komórki wychodzą gole bo już sama decyzja o tym jaka płyta i jak ustawiona to już kwestia serwisu. Chyba, że mówimy o "komórkach" na ligę przedszkolaków. Pozdrawiam, M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.