Jan Napisano 28 Lipca Udostępnij Napisano 28 Lipca (edytowane) 12 minut temu, grimson napisał: 235 odważny jesteś - czeskim złomem 235 🤑 Edytowane 28 Lipca przez Jan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 28 Lipca Udostępnij Napisano 28 Lipca 21 minut temu, Jan napisał: odważny jesteś - czeskim złomem 235 🤑 Tym czeskim złomem jeździ prezydent Czech, w wersji 280ps. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 28 Lipca Udostępnij Napisano 28 Lipca 19 minut temu, Jan napisał: odważny jesteś - czeskim złomem 235 🤑 Izera, cud techniki, a nie jakiś czeski złom, pewnie pojedzie jeszcze szybciej 🤣 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 30 Lipca Udostępnij Napisano 30 Lipca W dniu 28.07.2024 o 21:51, Jan napisał: odważny jesteś - czeskim złomem 235 🤑 Zawsze się zastanawiam jaka długa jest droga hamowania takiego auta przy tej prędkości i czy użytkownicy zdają sobie z tego sprawę jak to działa? 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 30 Lipca Udostępnij Napisano 30 Lipca W dniu 28.07.2024 o 21:51, Jan napisał: odważny jesteś - czeskim złomem 235 🤑 Cześć Skoda to dobry i bezawaryjny samochód. Poza tym nie jeździ samochód tylko kierowca - tak samo jak na nartach - czego niektórzy nie chcą zrozumieć. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 30 Lipca Udostępnij Napisano 30 Lipca 10 godzin temu, brachol napisał: Zawsze się zastanawiam jaka długa jest droga hamowania takiego auta przy tej prędkości i czy użytkownicy zdają sobie z tego sprawę jak to działa? Cześć To nie ma znaczenia. Kierowca wie czym jedzie i jak tym jeździ. Jeżeli nie wie jest dupkiem nie kierowcą. Swego czasu jak jeszcze byłem zaangażowany w rajdy samochodowe na którejś z edycji Rajdu Warszawskiego staliśmy na końcu długiego łuku z dohamowaniem do lewego 90. Bawiliśmy się w ocenę gdzie zaczną hamować różne klasy. WRC przy znaku, A 20 metrów wcześniej, N 30 metrów wcześniej itd... i pojawił się koleś...Nubirą. Zaczął hamować jak WRC. zgarnął do rowu na przedłużeniu prostej paru kibiców (kto im ku.....a pozwolił tam stać - powinien siedzieć) i już nie wyjechał na szczęście. Nić poważnego się nikomu nie stało na szczęście - lekkie złamania i stłuczenia. Nieważne jak hamuje samochód - ważne kto nim jedzie. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 1 Sierpnia Udostępnij Napisano 1 Sierpnia W dniu 30.07.2024 o 09:17, Mitek napisał: Cześć To nie ma znaczenia. Kierowca wie czym jedzie i jak tym jeździ. Jeżeli nie wie jest dupkiem nie kierowcą. Swego czasu jak jeszcze byłem zaangażowany w rajdy samochodowe na którejś z edycji Rajdu Warszawskiego staliśmy na końcu długiego łuku z dohamowaniem do lewego 90. Bawiliśmy się w ocenę gdzie zaczną hamować różne klasy. WRC przy znaku, A 20 metrów wcześniej, N 30 metrów wcześniej itd... i pojawił się koleś...Nubirą. Zaczął hamować jak WRC. zgarnął do rowu na przedłużeniu prostej paru kibiców (kto im ku.....a pozwolił tam stać - powinien siedzieć) i już nie wyjechał na szczęście. Nić poważnego się nikomu nie stało na szczęście - lekkie złamania i stłuczenia. Nieważne jak hamuje samochód - ważne kto nim jedzie. Pozdro najlepszy przykład to Robert Kubica, wsiadając do skody zakończył karierę czołowego kierowcy F1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 1 Sierpnia Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 3 minuty temu, Jan napisał: najlepszy przykład to Robert Kubica, wsiadając do skody zakończył karierę czołowego kierowcy F1 Czołowy kierowca F1? Dobre sobie. Skoda? Równie dobrze mógł rozwalić się w Hyundai czy innym wozidle. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 1 Sierpnia Udostępnij Napisano 1 Sierpnia (edytowane) 7 minut temu, grimson napisał: Czołowy kierowca F1? Dobre sobie. Skoda? Równie dobrze mógł rozwalić się w Hyundai czy innym wozidle. Srata tata bo jednak rozwalił się właśnie tym autem. Dobrego kierowcę poznaje się po jego wypadkach, dobry kierowca jeździ bezwypadkowo Edytowane 1 Sierpnia przez Jan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Sierpnia Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2 godziny temu, Jan napisał: najlepszy przykład to Robert Kubica, wsiadając do skody zakończył karierę czołowego kierowcy F1 Szkoda czasu na komentowanie takich głupot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 1 Sierpnia Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 3 godziny temu, Jan napisał: Srata tata bo jednak rozwalił się właśnie tym autem. Dobrego kierowcę poznaje się po jego wypadkach, dobry kierowca jeździ bezwypadkowo Pudło. Z mojego doświadczenia za kierownicą osobówki, a przejechałem jakieś 800tys km, wyłączył mi się tryb nieśmiertelności za kółkiem, jak po opadach deszczu wszedłem w ostry zakręt dużo za szybko. Skończyło się zaliczeniem krawężnika i rozwaleniem opony. Jakiś rok po zdaniu prawka jazdy. Jestem zdania, że wypadki, tak jak gleby na nartach, uczą pokory i poprzez analizę błędów, pozwalają szlifować umiejętności i lepiej przewidywać, co się może wydarzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 17 godzin temu, grimson napisał: Pudło. Z mojego doświadczenia za kierownicą osobówki, a przejechałem jakieś 800tys km, wyłączył mi się tryb nieśmiertelności za kółkiem, jak po opadach deszczu wszedłem w ostry zakręt dużo za szybko. Skończyło się zaliczeniem krawężnika i rozwaleniem opony. Jakiś rok po zdaniu prawka jazdy. Jestem zdania, że wypadki, tak jak gleby na nartach, uczą pokory i poprzez analizę błędów, pozwalają szlifować umiejętności i lepiej przewidywać, co się może wydarzyć. mam prawo jazdy od 1977 roku, raz Maluchem wpadłem w poślizg na białej drodze, obróciłem się o prawie 360 stopni i pięknie wyprowadziłem, poza tym nigdy żadnego wypadku nie spowodowalem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 3 godziny temu, Jan napisał: mam prawo jazdy od 1977 roku, raz Maluchem wpadłem w poślizg na białej drodze, obróciłem się o prawie 360 stopni i pięknie wyprowadziłem, poza tym nigdy żadnego wypadku nie spowodowalem bo prawie w ogóle nie jeździsz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 16 godzin temu, Jan napisał: mam prawo jazdy od 1977 roku, raz Maluchem wpadłem w poślizg na białej drodze, obróciłem się o prawie 360 stopni i pięknie wyprowadziłem, poza tym nigdy żadnego wypadku nie spowodowalem Cześć Malucha nie da się wyprowadzić z takiego poślizgu. Gdy przekroczy pewien kąt można go tylko obrócić i to należy robić. Ćwiczone z kierowcami. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia (edytowane) 37 minut temu, Mitek napisał: Cześć Malucha nie da się wyprowadzić z takiego poślizgu. Gdy przekroczy pewien kąt można go tylko obrócić i to należy robić. Ćwiczone z kierowcami. Pozdro Cześć Pytanie kto teraz Maluchem robi poślizgi. pozdro PS Maluchem jeździłem tylko na kursie na prawo jazdy i potem raz około 30 km. W rodzinie była Syrena i tutaj mam dużo więcej km przejechanych. Edytowane 2 Sierpnia przez brachol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia (edytowane) 28 minut temu, brachol napisał: Cześć Pytanie kto teraz Maluchem robi poślizgi. pozdro PS Maluchem jeździłem tylko na kursie na prawo jazdy i potem raz około 30 km. W rodzinie była Syrena i tutaj mam dużo więcej km przejechanych. Cześć Miłośnicy motoryzacji, syrenami też. Pozdro Edytowane 2 Sierpnia przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 2 Sierpnia Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 4 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Malucha nie da się wyprowadzić z takiego poślizgu. Gdy przekroczy pewien kąt można go tylko obrócić i to należy robić. Ćwiczone z kierowcami. Pozdro zapewne ci kierowcy nie byli tacy dobrzy jak JA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 9 godzin temu, Jan napisał: zapewne ci kierowcy nie byli tacy dobrzy jak JA Każdy jest najlepszym kierowcą. Musisz to wziąć na klatę... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 3 Sierpnia Udostępnij Napisano 3 Sierpnia (edytowane) Godzinę temu, mig napisał: Każdy jest najlepszym kierowcą. Musisz to wziąć na klatę... Cześć Nie. Miałem w życiu 4-5 letni epizod pracy w rajdach samochodowych i przy tej okazji jeździłem z całą ówczesną czołówką. Zapewniam, że prowadzenie samochodu to sztuka, którą posiada bardzo niewiele osób i oczywiście Spiochu. Pozdro Edytowane 3 Sierpnia przez Mitek 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.