Skocz do zawartości

Sezon 2024/2025


grimson

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 18.02.2025 o 21:28, Chertan napisał:

 Córa założyła deskę (konsekwencje wyciągnę później)

Żadnych konsekwencji. Wręcz nagroda. Jeśli przypilnujesz aby na desce jeździła na krawędzi zobaczysz co będzie jak wróci na narty. Wróci na pewno bo deska na dłuższą metę jest nudna i właściwie jest tam jedna technika jazdy.

Po powrocie gwarantuję skokowy wzrost umiejętności na nartach. Wiem co piszę. Doświadczyłem na moim "dzieciątku" 

 

Edytowane przez jurek_h
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.02.2025 o 21:28, Chertan napisał:

Salomona przejęła na próbę dziewczyna syna, przesiadła się z Head GS RD i bardzo pozytywnie. Dobry skręt, zabawa, zupełnie inna sylwetka. Dla mnie bardzo na plus. 

 

 

Dobrze interpretuję, iż lepiej prezentowała się dziewczyna na Salomonie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jurek_h napisał:

Żadnych konsekwencji. Wręcz nagroda. Jeśli przypilnujesz aby na desce jeździła na krawędzi zobaczysz co będzie jak wróci na narty. Wróci na pewno bo deska na dłuższą metę jest nudna i właściwie jest tam jedna technika jazdy.

Po powrocie gwarantuję skokowy wzrost umiejętności na nartach. Wiem co piszę. Doświadczyłem na moim "dzieciątku" 

 

Cze

A tu te dzieciątka to już studia kończą 🙂, akuratnie u Piotrka dziecki to potrafią jeździć. Raczej tu chodzi o poszerzenie wachlarza umiejętności o jazdę na parapecie.

Mój syn tez próbował, ale jak szybko się nauczył, tak szybko skończył. W Alpach wypożyczył deskę i stwierdził że to był stracony dzień. Już więcej nigdy jej nie założył, nawet dziękował, że go odwiodłem od pomysłu zakupu tego sprzętu.

pozdro

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, jurek_h napisał:

Żadnych konsekwencji. Wręcz nagroda. Jeśli przypilnujesz aby na desce jeździła na krawędzi zobaczysz co będzie jak wróci na narty. Wróci na pewno bo deska na dłuższą metę jest nudna i właściwie jest tam jedna technika jazdy.

Po powrocie gwarantuję skokowy wzrost umiejętności na nartach. Wiem co piszę. Doświadczyłem na moim "dzieciątku" 

Ja bym przeżył i deskę, byle by moja córka na czymkolwiek jeździła. Jak się zakochała ponad 3 lata temu i sprowadziła do domu niejeżdżącego rezydenta, to od tamtej pory ani raz nie była na nartach. 😡

  • Sad 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, tomkly napisał:

Ja bym przeżył i deskę, byle by moja córka na czymkolwiek jeździła. Jak się zakochała ponad 3 lata temu i sprowadziła do domu niejeżdżącego rezydenta, to od tamtej pory ani raz nie była na nartach. 😡

Rozumiem rozczarowanie, ale powiem tak - nic na siłę, niektórzy po prostu nie chcą, nie lubią, nie czują potrzeby.
Mam kumpelę - tata od dziecka zabierał ją na narty, tenis, konie, etc. - róże rodzaje atrakcyjnego spędzania czasu w wersji aktywnej. Gdyby moi rodzice mi takie atrakcje proponowali, to byłabym wniebowzięta! Kiedy poznałyśmy się na studiach,  ona zaczynała żyć własnym życiem i wszystkie te aktywności raczej wygaszała na rzecz rozrywek związanych bardziej z kulturą i muzyką bo po prostu to jej bardziej odpowiada. Natomiast ja mogłam zacząć realizować jakieś moje zainteresowania sportowe dopiero na etapie pracy zawodowej, choć bardzo chciałabym wcześniej - życie bywa przekorne w wielu przypadkach.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, zając napisał:

Rozumiem rozczarowanie, ale powiem tak - nic na siłę, niektórzy po prostu nie chcą, nie lubią, nie czują potrzeby.
Mam kumpelę - tata od dziecka zabierał ją na narty, tenis, konie, etc. - róże rodzaje atrakcyjnego spędzania czasu w wersji aktywnej. Gdyby moi rodzice mi takie atrakcje proponowali, to byłabym wniebowzięta! Kiedy poznałyśmy się na studiach,  ona zaczynała żyć własnym życiem i wszystkie te aktywności raczej wygaszała na rzecz rozrywek związanych bardziej z kulturą i muzyką bo po prostu to jej bardziej odpowiada. Natomiast ja mogłam zacząć realizować jakieś moje zainteresowania sportowe dopiero na etapie pracy zawodowej, choć bardzo chciałabym wcześniej - życie bywa przekorne w wielu przypadkach.

Moim zdaniem to zaślepienie miłością, bez jakiejkolwiek refleksji na temat co będzie później, kiedy nie będzie już motyli w brzuchu a nadejdzie smutna proza życia. Proponowałem, że delikwenta nauczę jeździć, ale stwierdziła, że mu krzywdę na nartach zrobię więc sobie dałem spokój z dalszymi propozycjami. Może jak się wnuki pojawią to rozsądek powróci. Będziemy jeździć w dwa dziadki to znaczy @Mikoski i ja uczyć wspólnie wnuki, o ile się oczywiście pojawią. Takie dwa turbo dziadki. 🙂

Edytowane przez tomkly
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, tomkly napisał:

Moim zdaniem to zaślepienie miłością, bez jakiejkolwiek refleksji na temat co będzie później, kiedy nie będzie już motyli w brzuchu a nadejdzie smutna proza życia. Proponowałem, że delikwenta nauczę jeździć, ale stwierdziła, że mu krzywdę na nartach zrobię więc sobie dałem spokój z dalszymi propozycjami. Może jak się wnuki pojawią to rozsądek powróci. Będziemy jeździć w dwa dziadki to znaczy @Mikoski i ja uczyć wspólnie wnuki, o ile się oczywiście pojawią. Takie dwa turbo dziadki. 🙂

Pamiętam że raz udało Ci się córkę wyciągnąć jeździliśmy wspólnie na Czantorii ale to już chyba trzy lata minęły. No to czekamy na wnuki 😉 Moje córki jeżdżą i lubią wczoraj były na wieczornej jeździe na Skolnity.

IMG-20250219-WA0010.jpg

Edytowane przez Mikoski
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mikoski napisał:

Pamiętam że raz udało Ci się córkę wyciągnąć jeździliśmy wspólnie na Czantorii ale to już chyba trzy lata minęły. No to czekamy na wnuki 😉 Moje córki jeżdżą i lubią wczoraj były na wieczornej jeździe na Skolnity.

Ostatni raz Anka była na nartach jak byliśmy w piątkę wraz z Teresą i Piotrkiem na Mosornym. Od tamtej pory narty stoją w magazynku i czekają na lepszy los. A takie fajne - i. SL RD Team...

Edytowane przez tomkly
  • Sad 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomkly napisał:

Moim zdaniem to zaślepienie miłością, bez jakiejkolwiek refleksji na temat co będzie później, kiedy nie będzie już motyli w brzuchu a nadejdzie smutna proza życia. Proponowałem, że delikwenta nauczę jeździć, ale stwierdziła, że mu krzywdę na nartach zrobię więc sobie dałem spokój z dalszymi propozycjami. Może jak się wnuki pojawią to rozsądek powróci. Będziemy jeździć w dwa dziadki to znaczy @Mikoski i ja uczyć wspólnie wnuki, o ile się oczywiście pojawią. Takie dwa turbo dziadki. 🙂

uj kochany to ja chyba książkę na ten temat mógł bym napisać

najlepiej załóżmy temat "jak pozbyć się ciulatego zięcia"

może tak być że jak się wnuki pojawią to będzie tylko gorzej

wyobraź sobie że ojciec mojej wnuczki zabronił jazdy na nartach

całe szczęście że sąd odebrał mu prawa rodzicielskie

cały czas zazdroszczę dzieciom @KrzysiekK , @Marcos73, @Mitek  takich ojców

Całe szczęście że u mnie druga córka ma normalnego chłopa

Wam turbo dziadkom życzę naturalnie wielu sukcesów

  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Jan napisał:

uj kochany to ja chyba książkę na ten temat mógł bym napisać

najlepiej załóżmy temat "jak pozbyć się ciulatego zięcia"

może tak być że jak się wnuki pojawią to będzie tylko gorzej

wyobraź sobie że ojciec mojej wnuczki zabronił jazdy na nartach

całe szczęście że sąd odebrał mu prawa rodzicielskie

cały czas zazdroszczę dzieciom @KrzysiekK , @Marcos73, @Mitek  takich ojców

Całe szczęście że u mnie druga córka ma normalnego chłopa

Wam turbo dziadkom życzę naturalnie wielu sukcesów

Przede wszystkim dobrze, że córka popędziła c.... w diabły. Całą resztę da się ogarnąć. 

Edytowane przez tomkly
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Jan napisał:

uj kochany to ja chyba książkę na ten temat mógł bym napisać

najlepiej załóżmy temat "jak pozbyć się ciulatego zięcia"

może tak być że jak się wnuki pojawią to będzie tylko gorzej

wyobraź sobie że ojciec mojej wnuczki zabronił jazdy na nartach

całe szczęście że sąd odebrał mu prawa rodzicielskie

cały czas zazdroszczę dzieciom @KrzysiekK , @Marcos73, @Mitek  takich ojców

Całe szczęście że u mnie druga córka ma normalnego chłopa

Wam turbo dziadkom życzę naturalnie wielu sukcesów

To u mnie wszystkie dzieciaki jeżdżą i chcą jeździć, jedynie żona anty sport i nie chce nawet myśleć o spróbowaniu.
Potem zawsze jest szukanie wymówek aby tylko nie jechali :).
Ja coraz bliżej momentu, kiedy któreś z dzieciaków powie, że będę miał wnuki. 
Także trzeba korzystać z uroków życia dopóki można.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.02.2025 o 18:58, Chertan napisał:

Dzisiaj pierwszy raz Alpe Lucia. Względnie mały ośrodek, natomiast z bardzo fajną w zasadzie większością tras. Zero trawersów, trochę dłuższych niebieskich, świetne czerwonki i kilka średnio stromych czarnych. Super dzień w nudnej lampie. A i komórki SL to zajebiste narty na cały dzień, ino nogi trochę napieprzają. Ale frajda z bujanka nie do przebicia. 

IMG20250217100754.jpg

IMG20250217115402.jpg

Miejsce niedoceniane, a świetne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...