Sezon 2024/2025

[zając]

Ja dziś pakowanko i wyjazd, od poniedziałku ⛷️:

[grimson]

45 minut temu, zając napisał:

Ja dziś pakowanko i wyjazd, od poniedziałku ⛷️:

Niech orzeł z Pejo będzie z Tobą:

[Jan]

14 godzin temu, Robur82 napisał:

 ciekawie w amade. Nie planuje wracać w lutym, chciałbym na początku marca jak europa skończy ferie.

A w marcu jest tam jeszcze śnieg ?

[Lexi]

1 godzinę temu, zając napisał:

Ja dziś pakowanko i wyjazd, od poniedziałku ⛷️:

Wozem Drzymały czy na chatę?

[Clip]

Godzinę temu, Jan napisał:

A w marcu jest tam jeszcze śnieg ?

na górze powinno być spoko, od połówek w dół no to będzie "punched potatoes" ;).

Na swieta byłem we Flachau to non stop wszystkie armatki chodziły mimo ze było 140cm sniegu.

Ewidentnie kumulowali na marzec.

[Robur82]

Godzinę temu, Jan napisał:

A w marcu jest tam jeszcze śnieg ?

Zależy pewnie od marca, jak nie bedzie pojedzie się wyżej

[Robur82]

1 minutę temu, Clip napisał:

na górze powinno być spoko, od połówek w dół no to będzie "punched potatoes" ;).

Na swieta byłem we Flachau to non stop wszystkie armatki chodziły mimo ze było 140cm sniegu.

Ewidentnie kumulowali na marzec.

79,5 eur z karnetem w kasie za coś biorą

[Clip]

1 minutę temu, Robur82 napisał:

79,5 eur z karnetem w kasie za coś biorą

2 razy drozej niz Polsce za 30 x wiecej tras o ogolnej jakosci nawet nie wspominam. Także spoko deal

 

[Jan]

48 minut temu, Robur82 napisał:

jak nie bedzie pojedzie się wyżej

trochę mogło by jeszcze popadać,

na razie lampa wszędzie

 

[zając]

Godzinę temu, Lexi napisał:

Wozem Drzymały czy na chatę?

Wozem, podobno tolerują nocowanie pod Pitztalem, w Solden jest kamping (ten pod gondolą full obłożony ale w dolinie powinny być miejsca) tak że jest wstępny planik 2 lodowce oraz Hoch- i Obergurgle zwiedzić (nie byliśmy jeszcze).

[Robur82]

3 godziny temu, Clip napisał:

2 razy drozej niz Polsce za 30 x wiecej tras o ogolnej jakosci nawet nie wspominam. Także spoko deal

 

Wszystkimi jednocześnie nie pojedziesz

tyle tylko ze lepszej jakości śnieg, bo wyżej, i nie robisz kilka susów między mróweczkami i znów w kolejkę

[Clip]

22 minuty temu, Robur82 napisał:

Wszystkimi jednocześnie nie pojedziesz

tyle tylko ze lepszej jakości śnieg, bo wyżej, i nie robisz kilka susów między mróweczkami i znów w kolejkę

ale w tydzien juz tak

[Mitek]

Robur jesteś w SkiAmade?

Pozdro

[Robur82]

Ty też? Myślałem, że w Saalbach.

Jutro planowane Zauchensee i po nartach do domu.

Pozdrawiam

[Robur82]

22 godziny temu, cyniczny napisał:

Jak kolejki do kolejek w ski amade?

Dziś Wagrain zachodnia część i Alpendorf/ St. Johann, kolejek nie było

W szczycie dnia byłem w St. Johann wiec nie wiem do końca jak Wagrain. Wracając po 13 do Wagrain, to może na krześle łączniku ze 3min, pewnie też ludzie wracali.

[moruniek]

Dojechaliśmy, odrobinę z przygodami ale jesteśmy. Trasy zrobione poprawnie, trasa za laskiem, łączniki itp. Ludzi mało ale narty, a zwłaszcza deski niosły ich w cały świat (lub okoliczny las). Pogoda - istna lampa. 

Trasa za laskiem.

Raz jeszcze. 

Na dole.

Łącznice

Ludzi bardzo mało lub bardzo mało.

Stok trzymał się do końca dnia.

c.d.n.

[Lexi]

3 minuty temu, moruniek napisał:

Dojechaliśmy, odrobinę z przygodami ale jesteśmy. Trasy zrobione poprawnie, trasa za laskiem, łączniki itp. Ludzi mało ale narty, a zwłaszcza deski niosły ich w cały świat (lub okoliczny las). Pogoda - istna lampa. 

Trasa za laskiem.

Raz jeszcze. 

Na dole.

Łącznice

Ludzi bardzo mało lub bardzo mało.

Stok trzymał się do końca dnia.

c.d.n.

Orczyk chodzi?

[moruniek]

14 minut temu, Lexi napisał:

Orczyk chodzi?

Chyba, że po trawie 😉 ? 

[Clip]

2 godziny temu, Robur82 napisał:

Dziś Wagrain zachodnia część i Alpendorf/ St. Johann, kolejek nie było

W szczycie dnia byłem w St. Johann wiec nie wiem do końca jak Wagrain. Wracając po 13 do Wagrain, to może na krześle łączniku ze 3min, pewnie też ludzie wracali.

z mojego doswiadczenia to Space Jety potrafia się zapchać, w krytycznych momentach trzeba na godzine dwie wyskoczyc na Rotte Achter tam wyraznie mniej ludzi odbija a sama trasa tez jest bardzo fajna i całkiem długa ... 

Edytowane 5 godzin temu przez Clip

[Robur82]

Chodzi Ci o gondolę Rote pomiędzy Flachau a Wagrain

Tak bardzo fajna, na raz ciągnie z dołu praktycznie na szczyt, kilometrów można napykać i ma zarąbistą zaletę, lodowy dół odwrotnie do wszystkich innych tras Flachau-Wagrain jest płaski/niebieski. A góra przyjemnie czerwona. Mamy koleżankę slabiej jezdzącą to ze 2 razy z góry wracala gondola do polowy wysiadala i niebieską trasą na dol już na nartach.

Mi natomiast najbardziej podobała się czerwona 34 do gondoli Bachaubahn w części St Johann/Alpendorf. Fajne pagórki na niej, i na ściance przed tymi pagórkami można setkę osiągnąć😀😀😀

Edytowane 5 godzin temu przez Robur82

[Clip]

ona sie nazywa Rotte Achter czyli czerwona ósemka. startuje z drogi Wagrain-Flachau i konczy minimalnie ponizej Flying Mozzarta, faktycznie na dole jest niebieska.

Trasa jest trochę z boku i nie kazdy tam trafia stad chyba mniej ludzi.

 

Edytowane 5 godzin temu przez Clip

[Robur82]

Wiem o której piszesz. Mieszkamy prawie naprzeciw dolnej stacji tej kolei.

Napisałem która trasa najbardzej mi podeszła

[Jan]

Godzinę temu, Robur82 napisał:

Wiem o której piszesz. Mieszkamy prawie naprzeciw dolnej stacji tej kolei.

Napisałem która trasa najbardzej mi podeszła

@Robur82 widzę na nowej mapce że połączyli Flachau i Flachauwinkl jakąś kolejką na górze,

możesz sprawdzić czy jest tam trasa, którą mogę wrócić ?

[Clip]

Kolejka to Panorama Link

Trasy nie ma

Na mapie wyglada blisko ale tam sie z 10 minut poziomo jedzie

 

Edytowane 3 godziny temu przez Clip

[Marcos73]

Cze

Pojeżdżone wystarczająco. Pogoda - mogło być lepiej, ale nie było źle. Wtorek pauza, bo zamknęli ośrodki ze względu na złe warunki atmosferyczne.

Bormio - musimy tu wrócić, bo de facto to nie bardzo wiem jak ten ośrodek wygląda. Na szczyt nie udało się wjechać, bo gondolka nie jeździła, widziałem jak z 3x jechał wagon do góry, ale się nie załapaliśmy.

Isolacia - nawet nie było podejścia.

Santa Caterina - super ośrodek z super trasami, zjechałem wszystkie oprócz tych bez możliwości powrotu.

To niewielkie ośrodki, dla osób co lubią jeździć, nie zwiedzać.

Santa C. nam bardzo przypadła do gustu, niby 1 gondolka, 1 krzesło i 2 orczyki.  Krzesło na górze i 2 niebieskie trasy, 1 orczyk na oślej łące, 1 na czarnej trasie i gondola z przesiadką obsługująca resztę tras. Byliśmy w 4 rodziny, każda 2+1. Osoby o różnych umiejętnościach. Góra idealna dla Żony kolegi, która jest w trakcie choroby i ma częściowy niedowład jednej nogi. Po 2 latach przerwy ponownie stanęła na nartach gondolą wyjechała i zjechała do krzesła, a łatwe 2 km trasy umożliwiały jej jazdę. Dziewczyny dotrzymywały jej towarzystwa, a my z dzieciakami śmigaliśmy po reszcie tras.

Generalnie wyjazd udany, hotel spoko, b. dobre jedzenie, warunki ok tzn czysto i dość przestronne pokoje  ciepłą wodą, lobby  na posiadówki, z możliwością wejścia i powrotu z trasy Stelvio w Bormio. Za te piniądze to lux. Napęd n 4buty obowiązkowy, albo łańcuchy. Dojazd na Bormio 2000 zajmował nam z 10min i miał darmowy parking. W Bormio pod gondolką parking 8 Jurków - drogi, ale na stoku niższe ceny niż w Santa Catarina. Mieszkaliśmy tam w 3 rodziny, kolega z chorą koleżanką w Bormio, lepszy standard (basen), ponieważ nie wiedzieliśmy czy będzie jeździć, a coś musi robić w trakcie pobytu. Podreptała troszkę po Bormio i pojechała autobusem do Livignio na wycieczkę.

Niedziela, pogoda w kratkę i jazda po świeżym nie związanym śniegu - super.

Poniedziałek - pogoda dla twardzieli, śnieg, deszcz, mgła i płaskie światło. Tylko ja nie przemokłem, a jeździłem do zamknięcia.

Wtorek - zamknięte stacje i nieudany wyjazd na wycieczkę do Livignio - straszny korek przez spory opad. Ale pozwiedzane Bormio, super kolacja i impreza w hotelu. Wybiłem kciuk😀, to akurat na minus.

Środa Santa i pełna lampa. Bosko.

Czwartek, pogoda w kratkę, najwięcej pojeżdżone, rano tak sobie, chmury ale kontrast był, od południa słońce i jadą do zamknięcia ośrodka.

Piątek, podobnie jak w czwartek, tylko rano bez kontrastu, zupełnie płaskie światło, ale od stacji przesiadkowej do dołu super. Od południa słońce i chmurki - petarda. Do zamknięcia jazda. Parking w Santa 4 Jurki za dzień. Duży, wielopoziomowy, zadaszony.

Ludzi bardzo mało, kolejek brak.

Hasło wyjazdu: Tylko tchórze skręcają😉 - dzięki @grimson.

Na pewno tam wrócimy, bo Warto.

Powrót przez tunel w CH, 1250km, czyli 200km mniej niż w pierwsza stronę. Wyjazd o 7.00 - dotarłem na chatę o 21.30.

Taka pogoda przed wyjazdem

 

Bohaterowie wyjazdu:

Maks, co sobie wziął do serca, że tylko tchórze skręcają😀.

 

Oraz jego stwórcy.

 

Załapałem się na ostatni zjazd😀.

Pozdro