Victor Napisano Piątek o 19:55 Udostępnij Napisano Piątek o 19:55 Gdyby ktoś się wybierał do Doliny Zillertal polecam z czystym sumieniem to miejsce na bazę noclegową. Czyściutko ,klimatycznie I niedrogo w świetnym miejscu usytuowany apartamentowiec 6 min do Areny 6 min do Mayrhofen autem . Przystanek skibusa pod drzwiami . Właściciele przesympatyczni a starszy pan do rany przyłóż,trochę sobie pogadaliśmy. Miłośnik gór co oczywiste ale też myśliwy-trochę różnego ptactwa wisiało po ścianach i nie tylko ptactwa . Browar,wino i napoje można kupić na miejscu . Za trzy noce pokój 2 osobowy plus dostawka stała np dla dziecka z łazienką i toaleta zaplacilem 140€ ! Ekspres do kawy plus kawa w pokoju, tv i WiFi. Kiedyś tu wrócę . 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Piątek o 19:56 Udostępnij Napisano Piątek o 19:56 No skoro myśliwy toś mnie zachęcił. 1 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robur82 Napisano Piątek o 20:09 Udostępnij Napisano Piątek o 20:09 11 minut temu, Mitek napisał: Cześć Ja do Ciebie też mam pytania o Salbach bo tam nie byłem a masz na świeżo. Co do Zauchensee i w ogóle rejonu to... może to głupio zabrzmi ale po prostu nie pamiętamy. Żona siedzi obok i też nie potrafi powiedzieć. Wiesz dla nas jedyne co jest ważne to brak ludzi i tu zdecydowanie z tego Skipassu Zauchensee nam się podobało najbardziej podobało. Myślę, że to też zasługa naturalnego śniegu. Wiesz dla mnie Flachau to MEKKA - bo Hermann Maier, ale jazda tam na nartach jest taka sobie. Ale wiesz, w takich dużych ośrodkach wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz bo to determinuje godziny o których jesteś na konkretnym stoku. A Ty kiedy tam jedziesz? Pozdro W Saalbach byłem 2 lata temu, ogólnie ośrodek mega, co do niebieskich tak jak pisałem każda kończy się ścianką. Mi podoba się każdy duży ośrodek z długimi trasami. Startowaliśmy z Vorderglemm i cały dzień zajmowało objechanie ośrodka, do auta zjeżdżaliśmy niebieską 2a. Jeździliśmy tam 3 dni i na Fieberbrunn nie byliśmy, pewnie ze względu na lokalizację, bo brakło by czasu na zrobienie kółeczka i powrót do auta z drugiej strony. To nie znaczy, ze siedzieliśmy w knajpie, trasy które nam podobały się jeździliśmy kilkukrotnie, długie szerokie. Objechać ośrodek wąskimi przepustami, tylko po to żeby ptaszka postawić to jest mało ekscytujące. Nocleg w Wagrain mamy klepnięty teraz od Czwartku do niedzieli, więc na nartach czwartek piątek i niedziela po nartach do domu. Wiem, że zjazd do Wagrain ostrawy(tam udało ogarnąć się kwaterę za rozsądne pieniądze) dziewczyny zjadą najwyżej gondolą, na koniec dnia mała strata dla nich jazda po zdegradowanym stoku. Jak będą chęci to wyjedziemy w środę o 22 na noc i pojeździmy jeszcze czwartek we Flachau lub Flachauwinkl 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano Piątek o 21:47 Udostępnij Napisano Piątek o 21:47 1 godzinę temu, Mitek napisał: No skoro myśliwy toś mnie zachęcił. Trzymasz flintę pod łóżkiem? 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano Piątek o 21:53 Udostępnij Napisano Piątek o 21:53 (edytowane) 1 godzinę temu, Victor napisał: Za trzy noce pokój 2 osobowy plus dostawka stała np dla dziecka z łazienką i toaleta zaplacilem 140€ ! jest tam jakaś kuchnia ? PS to kurna taniej niż BASE Cafe Edytowane Piątek o 21:55 przez Jan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano Piątek o 22:32 Udostępnij Napisano Piątek o 22:32 11 minut temu, Jan napisał: jest tam jakaś kuchnia ? PS to kurna taniej niż BASE Cafe Przecież mówiłem 🤣, że oferta nie do przebicia i do tego z dnia na dzień rezerwacja . Wydaje mi się ,że tak ale czy to była kuchnia prywatna czy ogólnodostępna ciężko mi stwierdzić choć starszy pan coś sobie przygotowywał do jedzenia a drzwi zawsze były otwarte więc pewnie da się coś upichcić ale nie pytałem bo nie korzystałem tym razem.Obok tej kuchni było pomieszczenie wyglądające na stołówkę wspólną bo stał na wejściu duży ekspres do kawy czajnik plus filiżanki itp i kilka stołów ale nie wchodziłem więc chyba tak,zerknij na stronę. Miejsce naprawdę z domowym klimatem. Maja też apartamenty więc na bank są z kuchnią to całkiem spory budynek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano Sobota o 01:19 Autor Udostępnij Napisano Sobota o 01:19 No i pyk, już w domu. W czasie jazdy zawarty 2 godz 15 min przymusowy postoj na Brenner Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano Sobota o 05:08 Udostępnij Napisano Sobota o 05:08 (edytowane) 7 godzin temu, Jan napisał: jest tam jakaś kuchnia ? A co chcesz przyrządzić te eksponaty? Edytowane Sobota o 05:12 przez kordiankw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano Sobota o 05:13 Udostępnij Napisano Sobota o 05:13 5 minut temu, kordiankw napisał: A co chcesz przyrządzić te eksponaty? Zupa z wypchanego borsuka smakuje wybornie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano Sobota o 08:50 Udostępnij Napisano Sobota o 08:50 (edytowane) Znowu wybieram się pojeździć 5 dni na Chopoku (03. - 07. luty). Może ktoś z koleżeństwa również będzie tam w tym czasie? Pozdr4all 🙂! Edytowane Sobota o 13:18 przez Dany de Vino 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano Sobota o 08:56 Udostępnij Napisano Sobota o 08:56 Bedzie grochówka 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubeckim Napisano Sobota o 13:23 Udostępnij Napisano Sobota o 13:23 Ja jutrro jadę na 90% na Pilsko. Tzn albo pojadę na Pilsko albo nigdzie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano Sobota o 14:44 Autor Udostępnij Napisano Sobota o 14:44 (edytowane) Czas na małe podsumowanie wyjazdu. Pierwsza wizyta w Alpach po 16 latach przerwy, poprzednio zaliczony Stubai w lutym 2009 roku. Narciarsko Val di Sole miażdży, szeroki wybór tras, począwszy od oślich łączek, poprzez niebieskie, czerwone i czarne. Ciekawe, że kolorystyka mówiąca o skali trudności stoku porównywalna z tymi w PL. Ze Stubai pamiętam, że ich niebieskie to nasze czerwone, ich czerwone to nasze czarne itp. Dominują trasy położone w lasach, powyżej 2 tys m już brak krzaczorow. Wyciągi nowe lub bardzo nowe, chociaż widziałem też wiekowe dwu osobowe krzesełka. Mimo kolejek max 10 min do wyciągów i temp w ciągu dnia do plus 7 st, , stoki trzymały się dzielnie. Kartofliska i muldy były obecne, ale to na bardziej stromych trasach. Fajne i urozmaicone czarne, zaliczyłem parę zjazdów na Little Grizzly z nachyleniem max 69%. Ze względu na wielkość ośrodka jazda na początek z mapą to obowiązek. Knajpy: cenowo już nawet taniej jak w PL, jakość obsługi, wnętrze, ułatwienia: lipy nie ma. Zaleta VdS jest dobra komunikacja między poszczególnymi ośrodkami, sprawdziłem na trackerze GPS- czas jazdy z dołu Folgaridy gondola i dojazd do Madonny to 45 minut. I to wszytko jazda w mleku. Pogoda: raz trafiliśmy lampę w Madonnie, reszta dni pochmurna. W nocy lekki mroz -2 do -8 st, za dnia na plusie, do plus 8. Kondycja: bardzo ok, po przejechaniu w totalu 101km ostatniego dnia nogi nie mówiły papa, wieczorem byłem już gotowy na potencjale następne 100km nazajutrz. Na Stubai w 02.2009r pierwszego dnia zrobiłem z żoną 80km i tak skatowaliśmy nogi, że do końca było nogi bolo. Wniosek: bieganie, sztanga i dedykowane ćwiczenia narciarskie robią dobrą robotę. Podziekowanie dla @Marcos73 oraz @Edwin za cenne wskazówki I uwagi dot ośrodka. Edytowane Sobota o 14:49 przez grimson 8 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano Sobota o 15:22 Udostępnij Napisano Sobota o 15:22 34 minuty temu, grimson napisał: Czas na małe podsumowanie wyjazdu. Pierwsza wizyta w Alpach po 16 latach przerwy, poprzednio zaliczony Stubai w lutym 2009 roku. Narciarsko Val di Sole miażdży, szeroki wybór tras, począwszy od oślich łączek, poprzez niebieskie, czerwone i czarne. Ciekawe, że kolorystyka mówiąca o skali trudności stoku porównywalna z tymi w PL. Ze Stubai pamiętam, że ich niebieskie to nasze czerwone, ich czerwone to nasze czarne itp. Dominują trasy położone w lasach, powyżej 2 tys m już brak krzaczorow. Wyciągi nowe lub bardzo nowe, chociaż widziałem też wiekowe dwu osobowe krzesełka. Mimo kolejek max 10 min do wyciągów i temp w ciągu dnia do plus 7 st, , stoki trzymały się dzielnie. Kartofliska i muldy były obecne, ale to na bardziej stromych trasach. Fajne i urozmaicone czarne, zaliczyłem parę zjazdów na Little Grizzly z nachyleniem max 69%. Ze względu na wielkość ośrodka jazda na początek z mapą to obowiązek. Knajpy: cenowo już nawet taniej jak w PL, jakość obsługi, wnętrze, ułatwienia: lipy nie ma. Zaleta VdS jest dobra komunikacja między poszczególnymi ośrodkami, sprawdziłem na trackerze GPS- czas jazdy z dołu Folgaridy gondola i dojazd do Madonny to 45 minut. I to wszytko jazda w mleku. Pogoda: raz trafiliśmy lampę w Madonnie, reszta dni pochmurna. W nocy lekki mroz -2 do -8 st, za dnia na plusie, do plus 8. Kondycja: bardzo ok, po przejechaniu w totalu 101km ostatniego dnia nogi nie mówiły papa, wieczorem byłem już gotowy na potencjale następne 100km nazajutrz. Na Stubai w 02.2009r pierwszego dnia zrobiłem z żoną 80km i tak skatowaliśmy nogi, że do końca było nogi bolo. Wniosek: bieganie, sztanga i dedykowane ćwiczenia narciarskie robią dobrą robotę. Podziekowanie dla @Marcos73 oraz @Edwin za cenne wskazówki I uwagi dot ośrodka. świetne podsumowanie i może być przydatne dla potomnych, jedynie szkoda że w takim ogólnym wątku. Po 2-3 miesiącach w natłoku offtopu i pisaniu o gotowaniu borsuka już nikt tego nie znajdzie. Może w wolnej chwili napisz coś tutaj 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano Sobota o 15:30 Udostępnij Napisano Sobota o 15:30 @lubeckim radzę się spieszyć. Dzisiaj kolejny piękny dzień na nartach. Wczoraj wieczorem złapał lekki mróz, u mnie było -4, rano już +1 . Trasa na Bucznce trzymała się lepiej niż myślałem, cały dzień pięknej jazdy. Dziś ma być ciepła noc więc będzie gorzej. Napiszę to tutaj ,bo przegląda to forum pewnie niewielu zapaleńców. Dzisiaj na trasach jak na okres ferii i sobotę było PUSTO. Do wyciągów absolutny brak kolejek. Pięknie pojeżdżone. Niestety obawiam się,że niebawem trzeba będzie uruchomić szutrówki. Przy takiej prognozie ten sezon nie potrwa długo i zapowiada się powtórka z zeszłego roku. Obym się mylił. W tym roku korzystamy z każdej okazji żeby pojeździć. Koło południa na Buczynce obok knajpy lądował helikopter medyczny, nie jestem z tych ciekawskich, więc nie wiem co się stało. 8 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano Sobota o 16:16 Udostępnij Napisano Sobota o 16:16 Dzisiaj 4 h na przydomowym placu zabaw w Myślenicach. Rano całkiem twardo, ale zgodnie z przewidywaniami po godzinie miękkawo, a końcówka w miękkich fragmentach i odsypach. Po ubiegłorocznym nartowaniu w marcu jednak miałem dziś ogromną frajdę w tym miękkim śniegu, na slalomkach (Blizzard SRC) do końca, bardzo fajnie się zachowują przy miękkiej, wyważonej jeździe. A kiedyś miałem tendencje do ciśnięcia i była bryndza. O dziwo przy dystansie niecałe 21 km w dół, jest 5700 m vertical, płasko tu nie jest. 8 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano Sobota o 17:52 Udostępnij Napisano Sobota o 17:52 1 godzinę temu, Chertan napisał: Blizzard SRC Śpią w środku czy jakoś inaczej.. ;).. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano Sobota o 18:16 Udostępnij Napisano Sobota o 18:16 23 minuty temu, Lexi napisał: Śpią w środku czy jakoś inaczej.. ;).. ? Albom głupi, albo nie rozumiem, albo jedno i drugie. Jeszcze swojej porcji browaru dzisiaj nie wypiłem. Może dlatego. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano Sobota o 18:45 Udostępnij Napisano Sobota o 18:45 26 minut temu, Chertan napisał: Albom głupi, albo nie rozumiem, albo jedno i drugie. Jeszcze swojej porcji browaru dzisiaj nie wypiłem. Może dlatego. Dzięki pani ze sklepu na granicy w Korbielowie odkryłem ostatnio coś takiego, polecam. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano Sobota o 18:49 Udostępnij Napisano Sobota o 18:49 Ha, Svijany to jedno z moich ulubionych piw. Mam w Swoszowicach sklep z piwami czeskimi i regularnie kupuję, tańsze niż polskie kraftowe. Mają też świetne piwo bezalkoholowe Svijany. Podobnie spróbuj Ferdinand, zarówno alkoholowe, jak i bezalko. Również świetne. Z tej okazji wsadzę ze Svijany do lodówki i będziemy mogli dzięki temu wypić razem 😀 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano Sobota o 18:50 Udostępnij Napisano Sobota o 18:50 21 minut temu, Chertan napisał: Albom głupi, albo nie rozumiem, albo jedno i drugie. Jeszcze swojej porcji browaru dzisiaj nie wypiłem. Może dlatego. No wiesz Pioter - co mam rzec ... 🙂 (pozdrawiam serdecznie Anuszke i pomarańczowe narty) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano Sobota o 18:52 Udostępnij Napisano Sobota o 18:52 4 minuty temu, bubol.T napisał: Dzięki pani ze sklepu na granicy w Korbielowie odkryłem ostatnio coś takiego, polecam. Znam ten sklep - ostatno podjechałem po oscypki (moim wozem Drzymały) a Pani wybiegła bo myślała że piwo przywiozłem.. 😉 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano Sobota o 18:53 Udostępnij Napisano Sobota o 18:53 (edytowane) 3 minuty temu, Lexi napisał: No wiesz Pioter - co mam rzec ... 🙂 (pozdrawiam serdecznie Anuszke i pomarańczowe narty) No wyjaśnić koledze, bo spać nie będę mógł. Ania pojechała odpocząć od chłopa do Maroka. Zatem to Svijany z bubolem wypiję zdalnie, żeby nie było, że się alkoholizuję sam. Niestety mam teraz tylko Svijansky Baron, nieco mocniejsze, ciut za mocne dla mnie. Ale z kolegą to wypiję. Edytowane Sobota o 18:54 przez Chertan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano Sobota o 18:55 Udostępnij Napisano Sobota o 18:55 1 minutę temu, Chertan napisał: No wyjaśnić koledze, bo spać nie będę mógł. Ania pojechała odpocząć od chłopa do Maroka. Zatem to Svijany z bubolem wypiję zdalnie, żeby nie było, że się alkoholizuję sam. Czyli nie będą spały w środku .. wygryzły konkurencję.. 😄 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano Sobota o 18:58 Udostępnij Napisano Sobota o 18:58 2 minuty temu, Lexi napisał: Czyli nie będą spały w środku .. wygryzły konkurencję.. 😄 Ja myślałem, żeś jakiejś wymyślnej przenośni użył, poetyckiej metafory, a Ty tak dosłownie...I cały urok w pizdu... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.