Skocz do zawartości

Sezon 2024/2025


grimson

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Jan napisał:

jeszcze raz ?

a tyle jest jeszcze innych fajnych ośrodków w Alpach

I tak wszystkich nie objedziesz chocbyś to robił na 3 zmiany.... po "safari" zostaje kakofonia widoków, mieszanina wrażeń. I rozmowy-pamiatasz to było tam, - nieprawda bo tam.... wolę osrodki tak po 100km tras... zwykle da się szybko zorientować w topografii i coś sensownego zapamietać.  

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mikoski napisał:

 co kto lubi .

Ano - każdy ma inny sposób spędzania wolnego czasu, warto to uszanować. Ja np. jeździłam ze znajomymi dla towarzystwa i opieki nad młodymi (i starszymi narciarzami, którzy np. bali się pogubić w dużym ośrodku), to zanim się zebrała ekipa, pojawialiśmy się o 11:00 na stoku 🙃 generalnie nie przeszkadzało mi to, czasem nawet tańsze karnety już były. Teraz z moim partnerem jeździmy na otwarcie, bo ten z kolei chce skorzystać z jak najlepszych warunków póki nie ma ludzi - wstajemy o której trzeba na otwarcie wyciągów. W grudniu w VdS zapomnieliśmy że otwierają 8:30 i pół godziny czekaliśmy pod bramkami 😁 bo zjechaliśmy z apartamentu pod wyciąg na 8:00.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mikoski napisał:

Jako że się nie znam to się wypowiem moje Panie żonka i dwie córki są nauczone przeze mnie że na wyjazdach pobudka około 7 rano otwierany stok 8:30 i o 12...13 żona i czasami młodsza córka kończą jazdę. Wtedy jest ich czas na leżaki i knaipy Są zadowolone z  jazdy na dobrze przygotowanych trasach czyli do południa . Ostatnia niedziela wyjazd rodzinny Skolnity pobudka 6:30 o 8 na stoku karnet 4 godziny w międzyczasie kawa w knajpie u góry i o 12 powrót  bez korków. O 13 po drodze obiad w Żorach po 14 w domu, reszta dnia do wykorzystania co kto lubi .

JAk z głową zaplanujesz to pojeździsz, mniej napalona część ekipy też pojeździ i skorzysta z innych atrakcji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grimson napisał:

Stoję przed Brenner już od 50min, stoi wszystko w kierunku na AUt. Coś tam się pali, jak to elektryk to słabo to widzę:

spacer.png

Chujowa droga, od wielu lat są na niej nieustanne problemy. Włoska autostrada jest wąska, ciągle ich zasypuje śnieg, nie ogarniają odśnieżania tak jak Austriacy czy Szwajcarzy albo się im coś na podjazdach pali. Przeważnie ciężarówki się rozkraczają, bo im silniki się zaczynają gotować na podjeździe. Brakuje trzeciego pasu oraz odpowiedniej liczby miejsc awaryjnych. Budowano to z 50 lat temu i od tamtej pory żadnych ulepszeń. Fakt, że teren trudny, ale standard tej autostrady jest żałosny. W bezpośrednim porównaniu do naszych dróg widać jak bardzo Polska poszła przez 30 lat do przodu. Jest tam objazd landówką nr SS12 a po austriackiej stronie nr 182 ale nie wiem czy dasz radę się wydostać. Często mi się zdarzało jechać tamtędy jak autostrada stała.

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jan napisał:

a jak zaplanujesz 3 godziny  to coś złego się stanie ?

wystarczy że 3 kobitki będą musiały siusiu a do WC będzie kolejka i już cały misternie ułożony plan bierze w łeb

Cześć

DH panów startuje o 11.30. Będziemy jechać z Zauchensee a - biorąc pod uwagę jak to wygląda w innych miejscach lepiej dostać się do startu na nartach bo wtedy wszystko zależy od nas a nie od korka czy parkingowych. Dziewczyny czy syn są równie zdeterminowani jak ja, jeżeli nie bardziej a jeżdżą lepiej więc to ja jestem głównym hamulcowym - dlatego rozliczam pod siebie.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11.30 to dobry czas na kawę na stoku. Jutro jeździmy w Zillertalu, prawdopodobnie na Arenie, trzeba tam tylko bezpiecznie dojechać przez nockę. Pogodę zapowiadają nieszczególną, ale zawsze warto jechać do jednego z moich ulubionych ośrodków. W tym sezonie jeszcze tam nie byliśmy. 🙂

Edytowane przez tomkly
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PTT napisał:

W Santa Caterina wg mnie są bardziej przyjemne niż w Bormio (jednak w grudniu nie wszystkie trasy były otwarte). 11 grudnia było najszybciej w St. Caterina

IMG_1830.PNG

Cześć

Z ośrodków na tym skipassie a pewnością Bormio jest najmniej przyjemne. Do tego ten specyficzny śnieg - nie wiem na czym to polega ale zawsze był jakiś inny. Polecam Ci te wyprawy a jak do Isolaccia czy tam San Colombano - jak zwał tak zwał - jak pojedziesz w tygodniu to będziesz sam ze swoją ekipą w trasy bardzo przyjemne.

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Z ośrodków na tym skipassie a pewnością Bormio jest najmniej przyjemne. Do tego ten specyficzny śnieg - nie wiem na czym to polega ale zawsze był jakiś inny. Polecam Ci te wyprawy a jak do Isolaccia czy tam San Colombano - jak zwał tak zwał - jak pojedziesz w tygodniu to będziesz sam ze swoją ekipą w trasy bardzo przyjemne.

Pozdro

Dokładnie. Zawsze zlodzone, dużo śniegu z armatek, takiego tępego, czasem sypkiego ale przeważnie betonowego, który sprawia wrażenie, jakby tam leżał od kilku pokoleń. Santa Caterina oraz Isolaccia są dużo łatwiejsze i przyjemniejsze, nie trzeba tak walczyć o życie.

Edytowane przez tomkly
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

DH panów startuje o 11.30. Będziemy jechać z Zauchensee a - biorąc pod uwagę jak to wygląda w innych miejscach lepiej dostać się do startu na nartach bo wtedy wszystko zależy od nas a nie od korka czy parkingowych. Dziewczyny czy syn są równie zdeterminowani jak ja, jeżeli nie bardziej a jeżdżą lepiej więc to ja jestem głównym hamulcowym - dlatego rozliczam pod siebie.

Pozdro

Drążę wczorajszy temat z córką, od Piątku do niedzieli jesteśmy we Flachau , a może nawet od czwartku jak bdzie nam chciało się jechać na noc

Skoro znasz te tereny, łagodniej i bez ostrych ścian na niebieskich trasach jest we Flachauwnkl czy Zauchensee?

48 minut temu, Mikoski napisał:

Kto rano wstaje ten ma sztuks na trasach 

Kto rano wstaje ten na ruch na autostradach 

A reszty mi nie szkoda bo...🤣😜🤣🤣 z tym nie wygrasz

 

Dzięki tej reszcie może do 10tej pojeździć

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

DH panów startuje o 11.30. Będziemy jechać z Zauchensee a - biorąc pod uwagę jak to wygląda w innych miejscach lepiej dostać się do startu na nartach bo wtedy wszystko zależy od nas a nie od korka czy parkingowych. Dziewczyny czy syn są równie zdeterminowani jak ja, jeżeli nie bardziej a jeżdżą lepiej więc to ja jestem głównym hamulcowym - dlatego rozliczam pod siebie.

Pozdro

raczej powinniście zdążyć, wydaje mi się że Asitzbah starowała o 8 rano, potem masz 3 krzesła i długi niebieski zjazd do Saalbach. Tu rozważył bym czy przebijać się dalej przez Schattberg czy nie lepiej przez Bernkogel i Reiterkogel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jan napisał:

raczej powinniście zdążyć, wydaje mi się że Asitzbah starowała o 8 rano, potem masz 3 krzesła i długi niebieski zjazd do Saalbach. Tu rozważył bym czy przebijać się dalej przez Schattberg czy nie lepiej przez Bernkogel i Reiterkogel

jeszcze taka spekulacja na podstawie mapki bo tam nie jeździłem ale jak byś podjechał do Fieberbrunn to masz 3 kabinki (2 są dwu odcinkowe) i stoisz na szczycie Reiterkogel nad Hinterglemm i możesz bezpośrednio zjechać do wsi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Robur82 napisał:

łagodniej i bez ostrych ścian na niebieskich trasach jest we Flachauwnkl czy Zauchensee?

Zdecydowanie Flachauwinkl jest promowany jako ośrodek rodzinny. I moje  kilkuletnie dzieci bardzo dobrze sobie tam radziły i miło wspominają ten ośrodek.

Edytowane przez Mikoski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Robur82 napisał:

Drążę wczorajszy temat z córką, od Piątku do niedzieli jesteśmy we Flachau , a może nawet od czwartku jak bdzie nam chciało się jechać na noc

Skoro znasz te tereny, łagodniej i bez ostrych ścian na niebieskich trasach jest we Flachauwnkl czy Zauchensee?

Dzięki tej reszcie może do 10tej pojeździć

Flachauwinkl zdecydowanie lepsze. W Zauchensee jest wszędzie stromo i zazwyczaj bywa mocno zlodzone, natomiast Flachauwinkl to łatwe trasy, połączone z Kleinarl oraz działającym od kilku lat wagonem z Flachau. Całościowo o wiele lepszy wybór nie tylko ze względu na trudność i poziom przygotowania tras ale zwyczajnie jest tam o wiele więcej możliwości do ciekawej jazdy. Do Flachau i tak jechałbym osobno, natomiast ...winkl wraz z Kleinarl to ośrodek na cały jeden dzień jazdy. Na tej stronie są ciekawsze trasy niż na tej od Zauchensee.

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie, we Flachauwinkl/Kleinarl byłem 1 dzień rok temu, rzeczywiście przyjemnie łagodnie.

Pytam o Zauchensee bo na mapie wygląda na niebiesko jak ośrodek powyżej. Saalbach też na maie niebieskie, ale oprócz Hasenauer Kopf każda niebieska trasa ma ostrawą ściankę, na której były roblemy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Z ośrodków na tym skipassie a pewnością Bormio jest najmniej przyjemne. Do tego ten specyficzny śnieg - nie wiem na czym to polega ale zawsze był jakiś inny. Polecam Ci te wyprawy a jak do Isolaccia czy tam San Colombano - jak zwał tak zwał - jak pojedziesz w tygodniu to będziesz sam ze swoją ekipą w trasy bardzo przyjemne.

Pozdro

Coś w tym jest ze śniegiem w Bormio. Na dostępnym fragmencie Stelvio wibracje w udach osiągały max. Małe grudki od ratraka i mega twardo. Jedyna zaleta to taka, że trasa była praktycznie pusta, nieliczne osoby (chyba nie wiedziały gdzie wjechały) to były ześlizgi i ratowanie się przed upadkiem. Narty (Rossi GS Master M23) po wyjeździe do serwisu (kolega to robi) od razu zapytał czy było twardo bo krawędzie dostały naprawdę w kość po przeszło 200km jazdy. Santa Caterina zupełnie inny śnieg i trasy extra

IMG_1810.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Robur82 napisał:

Drążę wczorajszy temat z córką, od Piątku do niedzieli jesteśmy we Flachau , a może nawet od czwartku jak bdzie nam chciało się jechać na noc

Skoro znasz te tereny, łagodniej i bez ostrych ścian na niebieskich trasach jest we Flachauwnkl czy Zauchensee?

Dzięki tej reszcie może do 10tej pojeździć

Cześć

Ja do Ciebie też mam pytania o Salbach bo tam nie byłem a masz na świeżo. Co do Zauchensee i w ogóle rejonu to... może to głupio zabrzmi ale po prostu nie pamiętamy. Żona siedzi obok i też nie potrafi powiedzieć. Wiesz dla nas jedyne co jest ważne to brak ludzi i tu zdecydowanie z tego Skipassu Zauchensee nam się podobało najbardziej podobało. Myślę, że to też zasługa naturalnego śniegu. Wiesz dla mnie Flachau to MEKKA - bo Hermann Maier, ale jazda tam na nartach jest taka sobie. Ale wiesz, w takich dużych ośrodkach wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz bo to determinuje godziny o których jesteś na konkretnym stoku. A Ty kiedy tam jedziesz?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...