Skocz do zawartości

Sezon 2024/2025


grimson

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Jan napisał:

wielokrotnie w Alpach miałem sytuację że część wyciągów była nieczynna ze względu na warunki atmosferyczne i nikt nikomu kasy nie zwracał

Warunki atmosferyczne sa zwykle czymś obiektywnym, tak jak w tym roku, jednak bywają ośrodki gdzie trasy i wyciągi nieczynne są "ze względów ekonomicznych"......

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, rulez napisał:

W każdym żarcie zawsze jest trochę prawdy :).

Cześć

Wiesz miałem kiedyś taką sytuację:

Podjechaliśmy na którąś z małych górek na Podhalu, jakoś w środku dnia... nie pamiętam koło 11.00 czy coś takiego. To była kolejna górka w objeździe. Poszedłem kupić karnety i widzę przy kasie jakąś awanturę. Dwóch postawnych gości miota się przed okienkiem kasowym. W pewnym momencie jeden z nich zaczął próbować wyciągać przez to okienko bogu ducha winna kasjerkę. Wziąłem dziewczynę w obronę, na szczęście pojawili się też goście z obsługi... Okazało się, że Panowie żądali zwrotu kasy za całodniowy karnet bo zaczął padać intensywny śnieg a Panowie nie ratrakowali....

Pozdro

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mig napisał:

Warunki atmosferyczne sa zwykle czymś obiektywnym, tak jak w tym roku, jednak bywają ośrodki gdzie trasy i wyciągi nieczynne są "ze względów ekonomicznych"......

Doskonałem przykładem nieotwierania/zamykania tras/wyciągów ze wzgledów ekonomicznych jest Szczyrk, tzn słowacki Szczyrk ( nie dotyczy cos).

Rzadko kiedy tam ujeździłem się, najpierw początek sezonu, roblemy ze śniegiem, po pierwszej fali opadów co rok halny topi prawie wszystko, następnie zima właściwa, odpalają wszystkie trasy, a to zbiega się z feriami, 20min w kolejce jest normą, czasem w szczycie dnia i 45min. Ferie kończą się, Często w marcu mają jeszcze śnieg na Julianach, ale frekwencja słaba, to pod byle pretekstem wyłączają tę część ośrodka, oczywiście przyczyna jest ekonomiczna.

Nawet teraz w okresie sylwestrowym, trasa pod gondolą przez 3 dni(kiedy tam byłem) do 31.12 była zamknięta, mrozek w nocy był nic nie dośnieżali, i nic naturalnego nie dopadało. Na nocną jazdę w Sylwestra dało otworzyć się tę trasę a wcześniej nie. Przyczyny prosta, gdyby nie otworzyli trzeba by oddać pewnie kilkaset tysięcy za karnety i imprezę w Kuflonce. A tak wedłg słowackiego rozumowania niech polskie by.... stoi w kolejkach po 20-30 min, zapłacili za karnet 181zeta i tak 90% wróci. Interes spina się jak sprzedamy 3-4 krotnie więcej karnetów niż mamy przepustowości wyciągów.

 

Kolejny temat, Noworoczny start wyciągów, wymyślili sobie od 9.30 i gdzieś drobnym maczkiem zapisali sobie to w jakiś podstronach na stronie internetowej. Co za problem dać info na głównej stronie wraz z komunikatem o wietrznej pogodzie i nikt nie ma pretensi, tym bardziej że 1.01 do godziny 9,30 ośrodek nie działa, a nad kiblami ewidentnie walący w oczy napis, że pracujemy 8.30-16.00- żenada i koleiny dowód na to jakie słowaki mają do nas podejście.

Kłamstwo na każdym kroku- dziewczyny w infocentrum miały nakazane mówić ludziom, że obsługa musi odebrać nadgodziny, kłamią w żywe oczy, jakie nadgodziny, jak wyciąg na Juliany nie jest uruchomiony od początku sezonu, więc ludzi mają nadmiar.

kolejny przykład jak nas słowaki traktują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano szybkie głosowanie spacer po okolicy,czy narty, ja i Nikodem za nartami ,żona spacer , 2:1 dla nart, więc wspólną decyzja wybraliśmy spacer🤦‍♂️

Narty zostały na wieczorna jazdę. Kastel wyprowadzone na wieczorny spacer spisywały się tak jak codzień. Młodzież zadowolona,  pierwszy raz na nartach przy sztucznym świetle,warunki super , ludzi umiarkowana ilość, tylko straszny wiatr, dokuczał zwłaszcza na krześle. 

Powrót do domu w śnieżycy i marznącym deszczu.

Teraz byle do piątku 

20250105_174235.jpg

20250105_174010.jpg

20250105_171838.jpg

20250105_132947.jpg

20250105_133533.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt teo jest taki, że jak cały ośrodek nie pracuje to tam nie jadę i problem z frekwencją tylko pogłębia się, pewnie nie tylko ja tak myślę. A może o to chodzi, bo na wiosnę jeźdżą głównie posiadacze sezonówek, a z nich i tak juz nie ma dochodu, swoje zapłacili wcześniej, wiec trzeba by znaleźć pretekst do zamknięcia ośrodka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lexi napisał:

No dobra .. ale skoro TMR wali Was po rogach od lat (bo czytam takie "żale" od lat) to po co ich nadal pasiecie?

Nic nie mów, niech pasą jak najdłużej, będzie luźniej gdzie indziej. Wczoraj na wieczornych w Korbielowie rozmawiałem na wyciągu z gościem, który był w święta w Szczyrku.

Stał w korku godzinę, później w kolejce do wyciągu kolejno 30,40 i 50 minut zapłacił 180 zł za karnet zjechał 4 razy i pojechał do domu,oby jak najwięcej takich.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kupuję tam sezonówkę (nie w każdy roku, zależy jak mi się ułożą wyjazdy w Alpy), to jeżdżę tam od otwarcia sezonu do 20.12. w grudniu. Nie wszystko otwarte ale ludzi brak. Potem w styczniu ale po 3 Królach, też luzik. W sumie przejeżdżę tam około 20 dni. W lutym i marcu Alpy tak czy inaczej. Oczywiście omijam wszystkie święta i weekend'y (akurat mam teką możliwość)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dany de Vino napisał:

Jeśli kupuję tam sezonówkę (nie w każdy roku, zależy jak mi się ułożą wyjazdy w Alpy), to jeżdżę tam od otwarcia sezonu do 20.12. w grudniu. Nie wszystko otwarte ale ludzi brak. Potem w styczniu ale po 3 Królach, też luzik. W sumie przejeżdżę tam około 20 dni. W lutym i marcu Alpy tak czy inaczej. Oczywiście omijam wszystkie święta i weekend'y (akurat mam teką możliwość)

 

Wiesz Dany..to było retoryczne pytanie i akurat Ciebie specjalnie nie dotyczy  .. wiem że Ty masz pole manewru - Ja myślę żee ludziee tach chcą... pojadą do takiego Szczyrku.. postoją w kolejce.. z kumplem pogadają..dziewczyny pokażą sie w nowych "wdziankach".. pooddychają trochę lepszym powietrzem..potem do baru na chwilę i jest fun... a o ile bezpieczniej jakby tak musieli sie katować całodzienną  jazdą!!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o selfie w słońcu przy nowej kanapie. 

Ja akurat mam wolny okres od świąt do Trzech Króli, nie jest to dobry czas na wyjazd, bo śniegu mało, a ludzi mnóstwo,ale mam gdzie spać, wiec w Katowicach nie bede siedzieć. Mimo to udało mi się pojeździć 6 dni i tylko raz stałempo 10 minut w kolejkach do wyciągu. W promieniu 30 kilometrów od wioski mam 3 sensowne stoki. Były 4 ,ale niestety Żar się już wyłamał.

No i były jeszcze Gruniki na Słowacji niestety sytuacja jak u nas, kłócą się o ziemię i stok od zeszłego roku zamknięty. 

Edytowane przez bubol.T
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym okresie w PL są wszędzie kolejki, jedziemy grupą, więc demokracja

Chodzi głównie o wyjeb...... na klienta władz tmr

Żeby otworzyć trasę niebieską pod gondolą nie wiele trzeba, przeznaczyć 2 karnety na gościa który wyzbiera kamienie, a więcej niż 200-300 kg na całej trasie raczej nie uzbiera się, 3h roboty max.

Po armagedonie kolejkowym w okresie noworocznym oczywiście poprzestawiane kamery na Hali skrzyczeńskiej, żeby nie było widać ile durny frajer płacący teraz 175zeta za karnety musi odwarować żeby posadzić tyłek na ktzrśle Kolejki na Zbójnicką kopę( mi to jest potrzebne tylko do tansferu na cos, ale dziewczyny zdecydowanie wolą tam niż męczyć się w odsypach do soliska, dzień przed sylwestrem odstały 50min). Przy tak dużej ilości sprzedanych karnatów ponad możliwości przepustowości wyciągów, jednak nie opłaca się puścić tego gościa do pozbierania kamieni z trasy pod gondolą i w 4miejscach przestawić armatę na nockę żeby te newralgiczne fragmenty dośnieżyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Koledzy sfrustrowani...

Prawda jest tak, że to Wy podejmujecie złe decyzje, na dodatek - jak pisze kolega Robur, wszystko wiedząc (na temat funkcjonowania ośrodka, a przede wszystkim naśnieżania i ruchu wyciągów akurat nic kolega nie wie tylko sobie wymyśla). Do tego - w wypadku kolegi dochodzi jeszcze ksenofobiczne zboczenie i tyle.

Od lat to samo i dalej tam jeżdżę bo mam taki charakter, że lubię sobie ponarzekać i się powymądrzać. Mam tez takich znajomych więc znam ten mechanizm. Radzę się wyluzować i jechać pobawić a nie analizować jak powinno wyglądać naśnieżenie ośrodka. Powaga.

Do Szczyrku nie ma sensu jechać nie ze względu na wadliwe projektowanie (bo tu jest klucz, w połączeniu z ograniczeniami prawno-środowiskowymi) ośrodka ale ze względu na wizerunek jakie to miejsce obecnie ma i jakich klientów w większości przyciąga. Ja bardzo żałuję starego Szczyrku, bo spędziłem tam kupę czasu i można było się naprawdę najeździć po ciekawych trasach o zróżnicowanej topografii, funkcjonujących nawet przy 5 cm śniegu. To niestety się nie wróci i nie ma co płakać. Jest tyle miejsc do nartowania...

Do zobaczenia

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Lexi napisał:

Na CG jedziesz przez Kocierz czy walisz "z buta" na siage przez Łamaną ?.. 😉

No niestety przez Kocierz i to jest kawał drogi, z chorobą lokomocyjną syna to nie jest przyjemność, a jak sypnie śniegiem, to różnie bywa na przełęczy. Latem z buta chyba czasowo wyszłoby podobnie 😄

Tyle ,że my mamy lokum na Widokowej, to jest droga na Czeretnik  więc z drugiej strony wsi bliżej Pewli

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bubol.T napisał:

a jak sypnie śniegiem, to różnie bywa na przełęczy.

Cze

A propos śniegu na drodze i wyboru miejscówki. Rusin właśnie ma ten plus. Wczoraj sypało i przejeżdżając z Rusina do Jurgowa musiałem przejechać jedyną drogą dojazdową do Białki. Na drodze, która ma pewnie 10 klasę odśnieżania stało z 10 ceprów na awaryjnych i z 2-óch wkurwionych lokalsów. Oni to wyjeżdżają normalnymi samochodami, ale robią to od urodzenia. Na wjeździe tablica jak byk o łańcuchach i ostrzeżenie o nachyleniu. Droga wąska z mijankami praktycznie bez możliwości zawrócenia. Rusin właśnie ma taki cudowny dojazd. Non stop wczoraj sypało, ale wracając jechałem tą drogą z powrotem. Chciałem sprawdzić w rzeczywistych warunkach czy ja i v-ka da radę. Chińczyki na felgach założone. Takie były w czasie zakupu. Śniegu na drodze z 3-5cm. Wyjechałem bez problemu, nawet z zatrzymania, bo jednak znalazło się paru śmiałków bez łańcuchów. Miał chyba jeden i zakładał w zatoczce. Generalnie na powrocie na S-ce to padało takie gówno że szyba przednia zamarzła w 10s tworząc warstwę lodu. Ogrzewanie na szybę na pełną moc i pomogło, bo nic nie widziałem. Jednak ogrzewanie jest bardzo wydajne, ale myślałem, że po minucie się zagotuję i zacznę gwizdać jak czajnik ( to wina delikatnego wodogłowia 😉). 
pozdro

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

A nie masz ogrzewanej przedniej szyby? Mogło w ogóle nie być dostępnej. Kiedyś z Kacprem bawiliśmy się tak, że zapisywaliśmy się na testy różnych samochodów i między innymi zapisaliśmy się na test Nowego Hiluxa. Jakie było nasze zdziwienie kiedy okazało się, że samochód w wersji czterodrzwiowej dostępny jest tylko z automatyczna skrzynią a ogrzewana przednia szyba jest w ogóle niedostępna.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

A nie masz ogrzewanej przedniej szyby? Mogło w ogóle nie być dostępnej. Kiedyś z Kacprem bawiliśmy się tak, że zapisywaliśmy się na testy różnych samochodów i między innymi zapisaliśmy się na test Nowego Hiluxa. Jakie było nasze zdziwienie kiedy okazało się, że samochód w wersji czterodrzwiowej dostępny jest tylko z automatyczna skrzynią a ogrzewana przednia szyba jest w ogóle niedostępna.

Pozdro

Nie, Mercedes tego nie ma. Jedynie co jest podgrzewanie piór wycieraczek w miejscu ich spoczynku, na szybie. Fajne, bo nie robią się kulki lodowe na wycieraczkach. Działa samoczynnie jak również podgrzewanie lusterek. W skodzie miałem. Fajna rzecz. Dodatkowo miałem elektryczne ogrzewanie nadmuchu na przednią szybę. Po zapaleniu samochodu od razu leciało gorące powietrze z podszybia. Nawet skoda o tym nie pisze, powiedział mi o tym gość w serwisie. Wiele osób o tym nie wie, bo często to nie działa, bo jest zepsute.

pozdro

Edytowane przez Marcos73
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

A nie masz ogrzewanej przedniej szyby? Mogło w ogóle nie być dostępnej. Kiedyś z Kacprem bawiliśmy się tak, że zapisywaliśmy się na testy różnych samochodów i między innymi zapisaliśmy się na test Nowego Hiluxa. Jakie było nasze zdziwienie kiedy okazało się, że samochód w wersji czterodrzwiowej dostępny jest tylko z automatyczna skrzynią a ogrzewana przednia szyba jest w ogóle niedostępna.

Pozdro

A w Highlander jest 🤔 😃.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marcos73 napisał:

Nie, Mercedes tego nie ma. Jedynie co jest podgrzewanie piór wycieraczek w miejscu ich spoczynku, na szybie. Fajne, bo nie robią się kulki lodowe na wycieraczkach. Działa samoczynnie jak również podgrzewanie lusterek. W skodzie miałem. Fajna rzecz. Dodatkowo miałem elektryczne ogrzewanie nadmuchu na przednią szybę. Po zapaleniu samochodu od razu leciało gorące powietrze z podszybia. Nawet skoda o tym nie pisze, powiedział mi o tym gość w serwisie. Wiele osób o tym nie wie, bo często to nie działa, bo jest zepsute.

pozdro

Cześć

Wiem bo mam. Skoda ma naprawdę bardzo sensowne rozwiązania i jest fajnym, solidnym, bezawaryjnym samochodem. Niestety to chyba się zmienia...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jan napisał:

Piszesz o lancuchach?

Nie opony, ale nowe, nazwy nie pamiętam, ale któraś z tych budżetowych. Wyglądają i jeżdżą ok. Jeszcze, bo nowe. Łańcuchy mam tak na prawdę na sztukę. Raz w życiu chyba zakładałem do Scorpio kombi, ale tym samochodem to nawet w lecie było trzeba umieć jeździć. Tył napęd.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ma pogodę odbyliśmy Rohače i o dziwo z żoną i progeniturą w liczbie 2. Pogoda wypas do 15, gdy zaczęło piździć, co akurat nie przeszkadzało. Dość ciepło, więc rano śnieg równiutki, ale nieco miękki. Jeździło się bosko. Potem przymuldziło i też była zabawa. Ludzi względnie kontrolnie, w zasadzie bez kolejki było. Wczoraj pono był zajob, bo wszyscy z Chopoka przyjechali jak tam zamknęli. Dystanse alpejskie prawie 

Screenshot_2025-01-06-19-05-46-62_3bb53944894d9646ec5754b62cc2584b.jpg

IMG20250106102919.jpg

IMG20250106102913.jpg

  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...