Skocz do zawartości

Analiza jazdy


Tadeo

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Weź się nie wygłupiaj. Porządny śmig jechany w sposób naturalny z pełna kontrola na niezłej szybkości - choć ja osobiście bardzo nie lubię sekwencji zwolnionych - zaburzają poczucie dynamiki jazdy. Mało jest takiej jazdy w prezentacjach, zazwyczaj jest wyciskany w sterylnych warunkach cięty na dużych kątach co jest znakomite dla onanizowania się przez mało ogarniętych początkujących i kończy się żonglowaniem nartami.

Dobrego narciarza najlepiej poznaje się po tym jak w trakcie jazdy robi z takiej czy innej przyczyny błąd i natychmiast go koryguje powracając do rytmu i uporządkowanej pozycji w jednym skręcie.

Zawsze mi się podobała i imponowała mi Twoja jazda bo jest naturalna, sylwetka jest rozluźniona a brak zbędnego, w tej sytuacji, atrybutu ochronnego czyni Cię sprawnym człowiekiem na nartach a nie grunwaldzkim rycerzem.

Trzymaj się serdecznie.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.03.2024 o 21:37, Mitek napisał:

Mało jest takiej jazdy w prezentacjach, zazwyczaj jest wyciskany w sterylnych warunkach cięty na dużych kątach co jest znakomite dla onanizowania się przez mało ogarniętych początkujących i kończy się żonglowaniem nartami.
 

Rozwiń  

Mitku, żebyś chociaż raz w życiu pojechał ciętym "na dużych kątach". Może wtedy byś zrozumiał o co chodzi. Niestety to nigdy nie nastąpi, nawet w sterylnych warunkach.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 13.03.2024 o 21:10, Tadeo napisał:
Rozwiń  

Co tu analizować. Tak sie powinno jeździć krótkim skrętem, najbardziej uniwersalnym ze wszystkich skretów. Że coś tam się obślizguje. 🙂 To religia. 🙂 Za moich poczatków narciarskich, 1963-1964, wciąż, choć już na wylocie, wzorcem był śmig typu przecinek-kolanko-w-kolanko. Kto jechał nawet b. dobrze, ale kolanka niekoniecznie razem temu zarzucano błędy. A z początkiem lat 70 ubiegłego wieku zapanował szał na tzw. techniki odchyleniowe. Należało jeździć w pozycji odchylonej do tyłu w pozycji tzw. sedesowej. Ponieważ buty na to nie pozwalało, to dokupowano sobie specjalne łyżki usztywniające tyły, które wkładano do butów. I znów, ktoś jechał b. dobrze, ale za mało wychylony do tyłu, temu zarzucano błedy. Cóż, religie się zmieniają, zdrowy rozsądek pozostaje.

Edytowane przez a_senior
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 14.03.2024 o 08:51, a_senior napisał:

Co tu analizować. Tak sie powinno jeździć krótkim skrętem, najbardziej uniwersalnym ze wszystkich skretów. Że coś tam się obślizuje. 🙂 To religia. 🙂 Za moich poczatków narciarskich, 1963-1964, wciąż, choć już na wylocie, wzorcem był śmig typu przecinek-kolanko-w-kolanko. Kto jechał nawet b. dobrze, ale kolanka niekoniecznie razem temu zarzucano błędy. A z początkiem lat 70 ubiegłego wieku zapanował szał na tzw. techniki odchyleniowe. Należało jeździć w pozycji odchylonej do tyłu w pozycji tzw. sedesowej. Ponieważ buty na to nie pozwalało, to dokupowano sobie specjalne łyżki usztywniające tyły, które wkładano do butów. I znów, ktoś jechał b. dobrze, ale za mało wychylony do tyłu, temu zarzucano błedy. Cóż, religie się zmieniają, zdrowy rozsądek pozostaje.

Rozwiń  

Cześć

Coś mi się tu nie zgadza, w sensie tego następstwa Andrzeju ale mogę się mylić.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 14.03.2024 o 08:58, Mitek napisał:

Coś mi się tu nie zgadza, w sensie tego następstwa Andrzeju ale mogę się mylić.

Rozwiń  

Dobrze pamiętam. Wedeln, ten przecinek z kolankami razem to były głównie lata 50, ale zostało jeszcze na początek lat 60. A te idiotyczne techniki odcyleniowe, które wzięły się z sukcesów Francuzów w mistrzostwach świata w 1966 w Portillo (Chile). Zdobyli wszystkie złote i prawie wszystkie srebrne medale. Wprowadzili dość istotne zmiany w technice jazdy oparte o tzw. avalement. I nasi to nieudolnie podpatrzyli i zrobili z tego idiotyczną krystianie odchyleniową i śmig 4 (sedesowy). Dobrze to pamietam, bo uczono nas tego na kursie instruktorskim w 1971 lub 72. I te durne łyżki, które pakowano do butów. Poważni instruktorzy wykadowcy. Na szczęście ta religia nie trwała długo.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

Tadeo trochę prowokacyjnie. Nie bardzo rozumiem jakieś bzdurne komentarze. Narciarz kompletny o wysokich umiejętnościach. Skręt krótki, czy też śmig jechany na luzie, z pełna kontrola prędkości. Może nie idealnie wszystko wychodzi, ale taka jest jazda na żywo w pierwszych lepszych warunkach. Osobiście nie podoba mi się mechaniczna azjatycka doprowadzona do perfekcji jazda. Jazda na bramkach bardzo dobra technicznie. Nie ma się do czego przyczepić. Sam Tadeo odwiedzę w przyszłym sezonie, bo u mnie śmig jest w dupie, czegoś się nauczę, odwiedzę Sappadę, bo lubię takie miejscówki, a i Tadeo poznam chętnie a jak wieść niesie ma mocna głowę, ja nie tak bardzo, ale lubię się napić 😉

pozdro

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...