Skocz do zawartości

"Jak doskonalic sie w narciarstwie" - przemyslenia z lektury


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

"Jak doskonalic sie w narciarstwie" Francuzow Jouberta, Vuarneta to tytul kultowej ksiazki z konca lat 60-tych. Wlasnie nabylem wydanie z 1974 r. Za cale 10 zl + kilka zl za przesylke. Kiedys mialem i czytalem te ksiazke, ale w zyciowym zamieszaniu diabli ja wzieli. Z wielkim zainteresowaniem wrocilem do niej, wciagnalem sie w lekture i... docenilem jej wielkosc. Ksiazka probuje przyblizyc amatorom narciarstwa techniki stosowane wtedy przez zawodnikow. Jest bardzo nowatorska, odcina sie od sztywnych regul poszczegolnych szkol narodowych, austriackich czy francuskich, wprowadza nowe. Wszystko udokumentowane sekwencjami zdjec najlepszych slalomistow owej epoki, przed wszystki J.C. Killy'ego (dwukrotnie zdobyl puchar Europu, trzy zlote medale, czyli wszystkie mozliwe w konkurencjach alpejskich na olimpiadzie w Grenoble w 1968) Ksiazka, procz wielu tradycyjnych technik jazdy, opisuje tez nowe, rewolucyjne na owe czasy, takie jak skret wezowy czy slynne 'avalement'. Zaleta tych technik jest zastapienie klasycznego odciazenia, polegajacego na wyjsciu tulowia w gore, podciagnieciem kolan do gory w odpowiednim momencie i odeslaniem nart w skret. Jazda staje sie plynna i bardzo skuteczna. Nie widac cienia pompowania, jakze charakterystycznego u niektorych w klasycznym smigu hamujacym. Mozna tak jezdzic wszedzie, ale najwiecej zyskuje sie stosujac avalement w glebokim sniegu, szreni lamliwej i oczywiscie na muldach. Technika ta jest wciaz obecna i wazna we wspolczesnym FR. Wlasnie koncze tlumaczenie fragmentu ze strony mistrza FR Damiena Alberta , w ktorej znajduje sie opis jazdy wykonywanej ta technika. Wspolczesny. Coz jeszcze interesujacego znalazlem w owej ksiazce? Np. dobor dlugosci nart. Dla mnie, osobnika dobrze jezdzacego, o parametrach 186/86 proponuje sie cos w okolicy 215 cm. :) Z drugiej strony opisywany jest 'skret ciety', wypisz wymaluj wspolczesny skret karwingowy. Tlumacza, ze skret jest mozliwy dzieki... taliowaniu nart. Slalomki byly juz wtedy troche taliowane, przod byl szerszy od srodka o jakies... 2 cm, a tyl o 1 cm. Wydaje sie smieszne, ale tak wlasnie bylo. I juz tak male taliowanie ulatwialo... karwing, choc wtedy tego tak nie nazywano. Zrozumialem tez wiele z tego co nas nauczano na kursie instruktorow na poczatku lat 70-tych. Te wszystki "kristianie odchyleniowe" i "4"-ki pochodzily z owej ksiazki. Po co wprowadzono tak dziwne tlumaczenia, wiedza tylko tworcy materialow szkoleniowych z owych czasow (poczatek lat 70-tych). O zadnym 'odchyleniu' Joubert czy Vuarnet nie wspominaja. Tlumacze "Jak doskonalic..." na szczescie zachowali oryginalna nazwe 'avalement'. Ale przede wszystkim lektura owej ksiazki zaprowadzila mnie w czasy mojej mlodosci, przypomniala mi moje jazdy na Kasprowym i Szczyrku, okielznywanie 'avalement', jazde w puchu po trasach (ratrakow wtedy w Polsce jeszcze nie bylo) na poczatku dnia i radosc mlodego zycia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...