Mitek Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego 1 godzinę temu, Tadeo napisał: Szacunek dla tego pana że zrobił to co zrobił,ale dyskusja dotyczyła pidciagania na drążku w ktorej kazdy mógl wyglosić swoje zdanie,rownież i ja zresztą po jego komentarzu na zasadzie uderz w drzwi a nożyce się odezwą. Szanuje bardzo Was obu, choć nie znam osobiście ale... zawody to zawody a piwnica to piwnica. Pamiętajcie, że są osoby, które nie mogą się pochwalić nawet kilkoma podciągnięciami. To jeszcze nie jest konkurencja olimpijska, choć zasługuje na to znacznie bardziej niż Teakwondo, na przykład, czy wspinanie na czas. Wtedy będzie można się sprawdzić.. POzdrowienia 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego (edytowane) 7 godzin temu, Mitek napisał: Szanuje bardzo Was obu, choć nie znam osobiście ale... zawody to zawody a piwnica to piwnica. Pamiętajcie, że są osoby, które nie mogą się pochwalić nawet kilkoma podciągnięciami. To jeszcze nie jest konkurencja olimpijska, choć zasługuje na to znacznie bardziej niż Teakwondo, na przykład, czy wspinanie na czas. Wtedy będzie można się sprawdzić.. POzdrowienia Żartujesz chyba? Ci co wspinają się na czas przecież podciągają się na drążku i to na różny sposób, a i to jedynie jedna ze składowych tego sportu. Ja jedynie 10x dawno temu nachwytem i tyle. Teraz kilka razy. Edytowane 29 Lutego przez star 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego 18 godzin temu, kordiankw napisał: No nie do końca, bo gdy ja podejmowałem decyzję o zostaniu trepem, pracowałem jako maszynista i zarabiałem tyle co moja siostra nauczycielka i szwagier strażak razem. Koledzy w pracy pukali się w czoło mówiąc co ja robię. Po pięciu latach ja współtworzyłem coś co jest naszym dobrem narodowym, a koledzy maszyniści musieli zacząć rozglądać się za nową robotą, bo tranzyt do ZSRR się skończył. Podejmując decyzję doskonale wiedziałem, jakie przywileje przysługiwały różnym grupom zawodowym. W podstawówce chciałem być górnikiem, a w szkole średniej myślałem czy nie przenieść się do szkoły cyrkowej w Julinku, bo zawsze lubiłem akrobatykę. Cześć Do wojska poszedłeś z powodu emerytury, czy z jakiś innych powodów? PS Strażak mniej zarabiał niż wojskowy. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego 1 minutę temu, brachol napisał: Cześć Do wojska poszedłeś z powodu emerytury, czy z jakiś innych powodów? PS Strażak mniej zarabiał niż wojskowy. pozdro Bo chciałem skakać że spadochronem, a w wojsku można to było robić za darmo. Narty i jazda konna to były dodatkowe bonusy, ale głównie dla skoków spadochronowych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego 3 minuty temu, kordiankw napisał: Bo chciałem skakać że spadochronem, a w wojsku można to było robić za darmo. Narty i jazda konna to były dodatkowe bonusy, ale głównie dla skoków spadochronowych. Miałem kolegę ze Śląska, który do zasadniczej służby poszedł do Lublińca z podobnych pobudek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego 12 minut temu, brachol napisał: Miałem kolegę ze Śląska, który do zasadniczej służby poszedł do Lublińca z podobnych pobudek. Lubliniec to moja pierwsza jednostka po oficerskiej promocji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego 11 minut temu, kordiankw napisał: Lubliniec to moja pierwsza jednostka po oficerskiej promocji. Może się spotkaliście, wydaje mi się, że był w wojsku jakoś w 1998-99. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego 2 minuty temu, brachol napisał: Może się spotkaliście, wydaje mi się, że był w wojsku jakoś w 1998-99. Nie, ja byłem w Lublińcu od września 1990 do maja 1991. Później do końca służby w Warszawie. Zresztą w Lublińcu byłem na kompanii kadrowej, więc niewiele miałem do czynienia ze służbą zasadniczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachol Napisano 29 Lutego Udostępnij Napisano 29 Lutego 1 godzinę temu, kordiankw napisał: Nie, ja byłem w Lublińcu od września 1990 do maja 1991. Później do końca służby w Warszawie. Zresztą w Lublińcu byłem na kompanii kadrowej, więc niewiele miałem do czynienia ze służbą zasadniczą. No to nie mieliście szansy się spotkać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 1 Marca Udostępnij Napisano 1 Marca W dniu 28.02.2024 o 12:08, Tadeo napisał: Znam go osobiście ,człowiek potęga ,pasjonat sportów nie tylko siłowych. Takich ze świecą szukać. Mały wielki człowiek. A że niewielkiego wzrostu,to też dużo się podciągał na drążku w młodości żeby urosnąć 😄ja tak miałem. A kluczem w podciąganiu to mała masa w stosunku do siły. Kiedyś wielu było pasjonatów na których się człowiek wzorował,Przedlacki,Woch,Cugier, Urbański ,ale ich różniło to że nie były to mięśnie napompowane od ton odżywek i koksow i sylwetka była adekwatna do siły i sprawności. Teraz większość to chodzące karykatury, które sapią po przebiegnięciu stu metrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.