jboryn Napisano 21 Stycznia Udostępnij Napisano 21 Stycznia Czy uszkodzenie są ślizgu jak na zdjęciach nadają się do naprawy/szlifowania? Czy nie ma się czym martwić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 21 Stycznia Udostępnij Napisano 21 Stycznia Oczywiscie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 21 Stycznia Udostępnij Napisano 21 Stycznia Na razie raczej nie ma co regenerować, różnicy w jeździe się nie zauważy. Można to zrobić przy kolejnym serwisie. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia Nic nie robić te kilka rysek nie ma żadnego wpływu na jazdę , szkoda ślizgów bo wyglądają dobrze ,struktura jak nowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia A gdzie masz te uszkodzenia ślizgu o których piszesz i chcesz je naprawiać ? 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia (edytowane) Cześć Na pierwszym zdjęciu jest - o ile się nie mylę - dość nieprzyjemna rysa na granicy krawędź ślizg. Generalnie parząc na te rysy i na dziarki na krawędzi to kolega powinie może kupić okulary... 😉 bo kamienie czy inne rysotwórcze elementy na stoku są zazwyczaj dość dobrze widoczne i ominięcie ich czy też przeskoczenie nie jest trudne a tak przy kolejnym serwisie trzeba będzie trochę ślizgu zjechać. Pozdro Edytowane 22 Stycznia przez Mitek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jboryn Napisano 22 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 22 Stycznia 12 minut temu, Mitek napisał: Cześć Na pierwszym zdjęciu jest - o ile się nie mylę - dość nieprzyjemna rysa na granicy krawędź ślizg. Generalnie parząc na te rysy i na dziarki na krawędzi to kolega powinie może kupić okulary... 😉 bo kamienie czy inne rysotwórcze elementy na stoku są zazwyczaj dość dobrze widoczne i ominięcie ich czy też przeskoczenie nie jest trudne a tak przy kolejnym serwisie trzeba będzie trochę ślizgu zjechać. Pozdro Tak wiem wpakowałem się w ślepą uliczkę, odbicie trasy wyglądało na jej kontynuację... a tam była droga i grudy śniegu... trzeba być czujnym... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia 49 minut temu, Mitek napisał: Cześć Na pierwszym zdjęciu jest - o ile się nie mylę - dość nieprzyjemna rysa na granicy krawędź ślizg. Generalnie parząc na te rysy i na dziarki na krawędzi to kolega powinie może kupić okulary... 😉 bo kamienie czy inne rysotwórcze elementy na stoku są zazwyczaj dość dobrze widoczne i ominięcie ich czy też przeskoczenie nie jest trudne a tak przy kolejnym serwisie trzeba będzie trochę ślizgu zjechać. Pozdro Oj, ostatnio we Francji się nie dało, bywały kamyczki na całą szerokość dojazdówki, manewry robiliśmy, ale zawsze coś rysło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia 18 minut temu, Chertan napisał: Oj, ostatnio we Francji się nie dało, bywały kamyczki na całą szerokość dojazdówki, manewry robiliśmy, ale zawsze coś rysło. Cześć No jak już wiesz, że przejedziesz to zero jakichkolwiek manewrów - tylko na wprost. Gorzej jak Ci wejdzie właśnie między ślizg a krawędź albo jak się trafi skała po śniegiem...ale też chyba najlepiej na wprost. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia Godzinę temu, Mitek napisał: Cześć No jak już wiesz, że przejedziesz to zero jakichkolwiek manewrów - tylko na wprost. Gorzej jak Ci wejdzie właśnie między ślizg a krawędź albo jak się trafi skała po śniegiem...ale też chyba najlepiej na wprost. Pozdro No i tak było, obieraliśmy trajektorię gdzie było najbielej i na wprost jazda, bokami było najlepiej. Wkurw był, że się gościom nie chciało kilku łopat śniegu narzucić w tych miejscach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia Jakby wszystkie kamienie leżały na śniegu to by było łatwiej. Ja w zeszłym sezonie we Francji skręciłem na skale, która była pod śniegiem. Ze 2 cm2 ślizgu wydarło przy krawędzi + długa szrama. Dobrze, że jakoś mocno nie dociskałem, bo pewnie krawędź by wyrwało. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia 1 godzinę temu, Chertan napisał: Oj, ostatnio we Francji się nie dało, bywały kamyczki na całą szerokość dojazdówki, manewry robiliśmy, ale zawsze coś rysło. W Andorze było to samo. Widać francuskie standardy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2 godziny temu, jboryn napisał: Tak wiem wpakowałem się w ślepą uliczkę, odbicie trasy wyglądało na jej kontynuację... a tam była droga i grudy śniegu... trzeba być czujnym... To nie są duże uszkodzenia. Jak będziesz robić najbliższy serwis to naprawią bez żadnego problemu. Nie ma co przyspieszać, poczekaj aż się krawędzie stępią i wtedy oddaj narty do regeneracji. Ja mam to samo w komórce SL po kilku dniach w Andorze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 22 Stycznia Udostępnij Napisano 22 Stycznia 4 godziny temu, Harnaś napisał: Jakby wszystkie kamienie leżały na śniegu to by było łatwiej. Ja w zeszłym sezonie we Francji skręciłem na skale, która była pod śniegiem. Ze 2 cm2 ślizgu wydarło przy krawędzi + długa szrama. Dobrze, że jakoś mocno nie dociskałem, bo pewnie krawędź by wyrwało. Dobrze że nie walnąłeś głową jak Szumacher Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 4 Lutego Udostępnij Napisano 4 Lutego Ktoś podpowie jaki klej do zrobienia wklejki w ślizgu? Mam ubytek w starych Elanach przy krawędzi i kofiks grip nie trzyma. Chcę się pobawić w naprawienie, jakiś dawca ze starych nart się znajdzie, na takie warunki jak obecnie w Szczyrku, Elany będą odpowiednie. Szkoda mi nowych Head. Czy taki klej się nadaje: https://allegro.pl/oferta/klej-metakrylowy-25ml-technicqll-13753376196 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnwick Napisano 5 Lutego Udostępnij Napisano 5 Lutego Technicqll epoksydowy, standardowy daje radę- nie ma co przepłacać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 5 Lutego Udostępnij Napisano 5 Lutego Spytaj u Myslajkow. Szef już nie powie ale usluga sporo nie kosztuje. Działają jeszcze? Jego wklejka trzyma juz 10ty sezon. Myślę też, że bardzo istotne jest przygotowanie powierzchni do klejenia. Pomyśl też jak wyrównasz wysokość wklejki do slizgu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 5 Lutego Udostępnij Napisano 5 Lutego 1 godzinę temu, mig napisał: Spytaj u Myslajkow. Szef już nie powie ale usluga sporo nie kosztuje. Działają jeszcze? Jego wklejka trzyma juz 10ty sezon. Myślę też, że bardzo istotne jest przygotowanie powierzchni do klejenia. Pomyśl też jak wyrównasz wysokość wklejki do slizgu... Latem rozmawiałem z zięciem pana Myslajka. Już się nie bawią w naprawę sprzętu, bo to nieopłacalne przy nartach ze średniej półki. Moje komórki mają już chyba z 10 sezonów, w narciarni czekają nowe, więc będzie okazja poeksperymentować trochę na starych. Pan Marek Żurawiecki przeniósł się do Godziszki, ale z taką popierdolka nie będę jechał. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 7 Lutego Udostępnij Napisano 7 Lutego (edytowane) W dniu 5.02.2024 o 09:02, mig napisał: Pomyśl też jak wyrównasz wysokość wklejki do slizgu... Papier ścierny i szlifowanie od strony przyklejanej do ślizgu. Ja już w domu i postanowiłem się pobawić. Narty swoje lata już mają, bo jeżdżę na nich chyba ponad 10 lat, a kupiłem je po jednym sezonie od Jurka Harpii. Ślizg już nieźle ścierany, ale po nasmarowaniu na gorąco nie ma to większego znaczenia, wkurzały mnie tylko te ubytki przy krawędziach, które złapałem w grudniu, gdy zachciało się nam zjechać po zamkniętej czerwonej jedynce. Największym problemem było pozyskanie kawałków ślizgu od dawcy, tak by się nie połamały ani nie odkształciły. Tak to wygląda: Edytowane 7 Lutego przez kordiankw 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 7 Lutego Udostępnij Napisano 7 Lutego Godzinę temu, kordiankw napisał: Papier ścierny i szlifowanie od strony przyklejanej do ślizgu. Ja już w domu i postanowiłem się pobawić. Narty swoje lata już mają, bo jeżdżę na nich chyba ponad 10 lat, a kupiłem je po jednym sezonie od Jurka Harpii. Ślizg już nieźle ścierany, ale po nasmarowaniu na gorąco nie ma to większego znaczenia, wkurzały mnie tylko te ubytki przy krawędziach, które złapałem w grudniu, gdy zachciało się nam zjechać po zamkniętej czerwonej jedynce. Największym problemem było pozyskanie kawałków ślizgu od dawcy, tak by się nie połamały ani nie odkształciły. Tak to wygląda: Pytanie tylko czy będzie się to trzymało ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 7 Lutego Udostępnij Napisano 7 Lutego Jak nie będzie, to strata niewielka. Krawędzi już niewiele, a i struktura się zrobiła typowo race-owa 🤣. Nowe Heady już czekają, Elany mają być na warunki takie jak w ostatnich dniach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 7 Lutego Udostępnij Napisano 7 Lutego Cześć No... powiem szczerze, kto na tych nartach jeździł...?? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 7 Lutego Udostępnij Napisano 7 Lutego No Jurek i ja 😁. Mam jeszcze Kastle MX78 i Dynastar GS Master Speed, ale te Elany wyjątkowo lubię i stąd próba ich reanimacji, chociaż slalomki Heada już czekają aby przejąć pałeczkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 7 Lutego Udostępnij Napisano 7 Lutego Skuteczne klejenie polietylenu to coś z rodzaju sztuk magicznych..... nie dziwie się, że serwisy tego nie lubią. Dopasować/poprawić grubość wklejki trzeba po sklejeniu. Próbowałem kiedyś szlifierką taśmową (czolgiem) - da sie ale "z czuciem". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 7 Lutego Udostępnij Napisano 7 Lutego 15 minut temu, kordiankw napisał: No Jurek i ja 😁. Mam jeszcze Kastle MX78 i Dynastar GS Master Speed, ale te Elany wyjątkowo lubię i stąd próba ich reanimacji, chociaż slalomki Heada już czekają aby przejąć pałeczkę. czy tak wyglądają narty po Szczyrku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.