Skocz do zawartości

Wyjazdy 2023/24 z Bydgoszczy


JurekByd

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, tomkly napisał:

JC to raczej niczego nie chwali bezinteresownie. Natomiast odnośnie Bad Kleinkirchheim to moim zdaniem narciarsko się broni. Mnie się tam dobrze jeździło w ubiegłym roku. Pojechaliśmy przez przypadek, bo na Turracher Hohe była wichura. Juras podjął dobrą decyzję po drodze żeby się tam zatrzymać a nie pchać dalej.

A ja tam fanem nie jestem. Dopiero odkrycie odpowiedniej kolejności jeżdżenia umożliwiło unikanie wolnych krzesełek i wąskich gardeł. Brakuje tam może 2 długich łączących krzeseł, żeby stworzyć fajną ciągłość każdy zamiast przeciskania się łącznikami. Trasy same są ok, natomiast logistyka taka sobie. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Chertan napisał:

A ja tam fanem nie jestem. Dopiero odkrycie odpowiedniej kolejności jeżdżenia umożliwiło unikanie wolnych krzesełek i wąskich gardeł. Brakuje tam może 2 długich łączących krzeseł, żeby stworzyć fajną ciągłość każdy zamiast przeciskania się łącznikami. Trasy same są ok, natomiast logistyka taka sobie. 

Na tle innych karynckich ośrodków wyróżniał się dużą liczbą tras. Być może w przyszłym sezonie kupię karyncką a nie tyrolską sezonówkę, to będę mieć lepsze rozeznanie i możliwość porównania do innych ośrodków. W zeszłym roku zaliczyliśmy w Karyntii 5 stacji i ta była najbardziej urozmaicona.

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Wujot2 napisał:

Szczególnie Franza Klammera

No właśnie to jest trasa, gdzie mogliby lepsze połączenie zrobić. Akurat gdy byłem była mocno zlodzona, więc trudno się było zachwycać. Jeżeli chce się nią pojechać kilka razy to trzeba najpierw gondolą, a potem takim wolnym krzesłem się tarabanić. A ponieważ mieszkaliśmy po drugiej stronie to ewentualny powrót trzeba było planować wcześniej  stąd jechałem tylko raz. 

21 minut temu, tomkly napisał:

Na tle innych karynckich ośrodków wyróżniał się dużą liczbą tras. Być może w przyszłym sezonie kupię karyncką a nie tyrolską sezonówkę, to będę mieć lepsze rozeznanie i możliwość porównania do innych ośrodków. W zeszłym roku zaliczyliśmy w Karyntii 5 stacji i ta była najbardziej urozmaicona.

Bo liczba km tras jest tam duża, w porównaniu z małymi ośrodkami karynckimi, pod tym względem tylko Nassfeld może się równać, choć tam infrastruktura to wypas. Przynajmniej częściowo. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Bad KlainKircheim
Dzisisj Katschberg

Nie ma najmniejszego porównania

Wczoraj lodowisko, dzisiaj inny świat, narta nawet na czarnych trzymała czy to byl Aineck czy Katschberg. Infrastruktura przepaść

Bad Kleinkirchen późny Gierek

Katschberg współczesność, porostu trasy bajka, długie, szerokie, pofałdowane( tutaj Dad KleinK… też nie można zarzucić monotonności)

Recenzje JC są totalnie niewiarygodne, gość jest absurdalnym pajacem i to co probuje przedstawić jest punktem widzenia jego sponsora. 

Jutro Nassfeld, trafił się Jurasowi jeden wybredny i psuje innych😀😀. Cóż musi chłop to przeżyć i miejmy nadzieję, że nie zamknie się w sobie 😀😀

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, tomkly napisał:

JC to raczej niczego nie chwali bezinteresownie. Natomiast odnośnie Bad Kleinkirchheim to moim zdaniem narciarsko się broni. Mnie się tam dobrze jeździło w ubiegłym roku. Pojechaliśmy przez przypadek, bo na Turracher Hohe była wichura. Juras podjął dobrą decyzję po drodze żeby się tam zatrzymać a nie pchać dalej.

Narciarsko broni tego ośrodka tylko główna gondola, bo jest długa i trasa pod nią urozmaicona. Reszta ośrodka, nijaka, zlodowaciała z  archaicznymi wyciągami. Ogólnie mając do wyboru jakis mały ośrodek i tak wolę Bad Kleink…. , mogę jeździć tylko pod główną gondolą i o 13h, jak trasy będą wydarte ewakuować się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Robur82 napisał:

Wczoraj Bad KlainKircheim
Dzisisj Katschberg

Nie ma najmniejszego porównania

Wczoraj lodowisko, dzisiaj inny świat, narta nawet na czarnych trzymała czy to byl Aineck czy Katschberg. Infrastruktura przepaść

Bad Kleinkirchen późny Gierek

Katschberg współczesność, porostu trasy bajka, długie, szerokie, pofałdowane( tutaj Dad KleinK… też nie można zarzucić monotonności)

Recenzje JC są totalnie niewiarygodne, gość jest absurdalnym pajacem i to co probuje przedstawić jest punktem widzenia jego sponsora. 

Jutro Nassfeld, trafił się Jurasowi jeden wybredny i psuje innych😀😀. Cóż musi chłop to przeżyć i miejmy nadzieję, że nie zamknie się w sobie 😀😀

No macie jeszcze Grosseck-Speiereck, który nawet w części trasowej jest lepszy od Ainecka (lepszej części tego co dzisiaj jeździliście). A poza trasowo jest fantastyczny. Nassfeld pozatrasowo też jest bardzo dobry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Robur82 napisał:

Narciarsko broni tego ośrodka tylko główna gondola, bo jest długa i trasa pod nią urozmaicona. Reszta ośrodka, nijaka, zlodowaciała z  archaicznymi wyciągami. Ogólnie mając do wyboru jakis mały ośrodek i tak wolę Bad Kleink…. , mogę jeździć tylko pod główną gondolą i o 13h, jak trasy będą wydarte ewakuować się. 

To jest niestety dość typowe dla tego ośrodka bo jest nisko. Lodowiska to tamtejszy standard. Natomiast jeśli jest dobry warun to trasy są mocną stroną BKK. A infrastruktura jak napisałeś skansen. Co by nie powiedzieć to Karyntia to druga liga a nawet trzecia. Poza Nassfeld rzecz jasna.

Edytowane przez Wujot2
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Wujot2 napisał:

No macie jeszcze Grosseck-Speiereck, który nawet w części trasowej jest lepszy od Ainecka (lepszej części tego co dzisiaj jeździliście). A poza trasowo jest fantastyczny. Nassfeld pozatrasowo też jest bardzo dobry.

Tutaj miesiąc nie padało, więc pozatrasowo zapomnij.

Na Groszku jeździłem tydzień temu, góra fantastyczna, ale połowa do zjazdu na dół to stosunkowo wąskie trasy, z dużą ilością serpentyn, i bez znaczenia czy zjeżdżasz do Groszka czy do Speierecka, od połowy lód i stosunkowo wąski zjazd z zakrętami na dól( jedynie karnet 51eur przenawia)

Za to na Katschbergu szeroke trasy do samego dołu

Poprostu piz… piz…

 

Ogólnie moj ranking w Karyntii

Katschberg i długo długo nic

Zobaczymy juto po Nassfeld czy coś zmieni się .

To jest moja opinia, bo 2/3 z naszej 30sto osobowej grupy jest zachwycona Goldeckiem( nie byłem, ponownie pojechałem na Katschberg), podejrzewam że wtorkowy popwrót przez Turracherhohe też tę większość w pelniusatysfakcjonuje, ale ja będę cisnoł na ponowny Katschberg…. 

 

 

Edytowane przez Robur82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Robur82 napisał:

Na Groszku jeździłem tydzień temu, góra fantastyczna, ale połowa do zjazdu na dół to stosunkowo wąskie trasy, z dużą ilością serpentyn, i bez znaczenia czy zjeżdżasz do Groszka czy do Speierecka, od połowy lód i stosunkowo wąski zjazd z zakrętami na dól( jedynie karnet 51eur przenawia)

Za to na Katschbergu szeroke trasy do samego dołu

Poprostu piz… piz…

 

Ale co przeszkadzają te serpentyny? Przynajmniej coś się dzieje. A na A1 - nuda. 🙂 🙂 🙂

Trochę się droczę. 

Udanego Nassfeld.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Wujot2 napisał:

Ale co przeszkadzają te serpentyny? Przynajmniej coś się dzieje. A na A1 - nuda. 🙂 🙂 🙂

Trochę się droczę. 

Udanego Nassfeld.

Można patrząc w dół jechać prawą stroną dla urozmaicenia, albo prawą gondolką na sam szczyt Ainecka , trasa do niej jest bajeczna. Nawet zjazd z Ainecka czarną trasą do Katschberga, to sama przyjemność, bez specjalnego lodu , porą popołudniową( ogólnie nie przepadam za czarnymi).

Niektórzy szukają miodu …

Albo Alp w Alpach😀😀😀.

Trzeba jednak przyznać, że Karyntia jest dużo bardziej słoneczna w porównaniu do reszty Austrii, jak patrze na Bergfex to średnio + 2h dziennie w stosunku do Tyrolu czy Salzburga.

Porównywalnie słoneczna z Dolomitami. Teraz koleny weekend 3ci czy 4ty z rzędu ma być pogodnie, to kiedy dostawa towaru do zjeżdżania? 
Więc jak ktoś nie ma pełnego tygodnia na IT, znajdzie porównywalne warunki na 4ro dniówkę w karynti, i niech absolutnie nie sugeruje się bzdurnymi recenzjami Ciszaja(BKK), są w Karyntii lepsze ośrodki.

 

Edytowane przez Robur82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Robur82 napisał:

Można patrząc w dół jechać prawą stroną dla urozmaicenia, albo prawą gondolką na sam szczyt Ainecka , trasa do niej jest bajeczna. Nawet zjazd z Ainecka czarną trasą do Katschberga, to sama przyjemność, bez specjalnego lodu , porą popołudniową( ogólnie nie przepadam za czarnymi).

Niektórzy szukają miodu …

Aineck jest bardzo fajną górą, z niezłym potencjałem off piste. Natomiast jest też bardzo wrażliwy na wiatry. Czyli czasem bardzo duje (dlatego na górze były kiedyś tylko orczyki). Wywiane do spodu lodowiska to tam normalka. To nie z przypadku jeździ się tam miedzy tymi wysokimi płotami. 

Edytowane przez Wujot2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Robur82 napisał:

Zarówno tydzień temu jak i dzisiaj, nie mieliśmy z tym problemu.

 

Akurat w Lungau spędziliśmy multum czasu, trudno mi nawet oszacować ile razy tam byliśmy. Myślę, że z 80 dni chyba by się zebrało. Przejeździliśmy freeridowo wszystko co się dało. Było parę wyjazdów absolutnie epickich. Najbardziej cenię zjazdy z Speiereck do St. Michel, choć te do Mauterndorf są też kapitalne (ale krótsze). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Wujot2 napisał:

To jest niestety dość typowe dla tego ośrodka bo jest nisko. Lodowiska to tamtejszy standard. Natomiast jeśli jest dobry warun to trasy są mocną stroną BKK. A infrastruktura jak napisałeś skansen. Co by nie powiedzieć to Karyntia to druga liga a nawet trzecia. Poza Nassfeld rzecz jasna.

Bardziej druga aniżeli trzecia, ale rozumiem Twoje stanowisko, bo free-ride'u też tam nie ma za bardzo gdzie uprawiać. Tylko nie mów o tym głośno przy Jurku. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomkly napisał:

Bardziej druga aniżeli trzecia, ale rozumiem Twoje stanowisko, bo free-ride'u też tam nie ma za bardzo gdzie uprawiać. Tylko nie mów o tym głośno przy Jurku. 🙂

Generalnie z freeridem jest tak, że im wyżej tym lepsze możliwości.  W Karyntii  mało jest takich wyższych lokalizacji: Molek, Ankogel i Heiligenblut. Na tym drugim nie byłem - Juras bardzo chwalił. Na pewno Aineck też jest ciekawy i Nassfeld też. Z drugiej strony jak to się zestawi z takim Ischgl, gdzie możliwości wydają się wprost nieograniczone to bieda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jednego busa ludzi zebrałem na Nassfeld, ośrodek rewelka

Do 13h jazda pełną paką, później pizza w IT

Jeżeli chodz o ranking karyndzkich ośrodków w których bylem

Nassfeld

Katchberg

Grossek/Speiereck

BKK

Gdbekiem pogardziłem i mówią mi żebym żałował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Robur82 napisał:

Dzisiaj jednego busa ludzi zebrałem na Nassfeld, ośrodek rewelka

Do 13h jazda pełną paką, później pizza w IT

Jeżeli chodz o ranking karyndzkich ośrodków w których bylem

Nassfeld

Katchberg

Grossek/Speiereck

BKK

Gdbekiem pogardziłem i mówią mi żebym żałował.

Grosseck-Speireck nie jest w Karyntii 🙂

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, star napisał:

juz szybciej katschberg do salzburga, bo na granicy;-)

Jest tak jak napisałeś. Przez Katschberg przebiega granica z Karyntią. Najciekawszy z tej części Tschanek leży w Salzburgerlandzie. I praktycznie cały Aineck. Zdecydowanie większa i zdecydowanie najlepsza część całego ośrodka jest więc w Salzburgerlandzie. Łącznie ze zjazdem S1.

Pokorne cielę dwie matki ssie (a nawet cztery). Bo ten ON jest na karnecie zarówno salzburskim (SSSC)  jak i karynckim. A i lokalnych Lungo i Lungau. Podobnie jak kiedyś było z SHL (z Fieberbrunn), który dzięki przyłączeniu tego ostatniego był na TSC i SSSC. Dlatego odwiedzaliśmy go co rok mimo, że kupowaliśmy te karnety na zmianę 🙂. Dokładnie tak samo było z Zillertal Arena, gdzie malutkie, i nędzne, Krimml powodowało, że można było jeździć w Arenie na SSSC. 

 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Robur82 napisał:

Koło Katchberga

w tym samym miasteczku

Logistycznie można podciągnąć😉

Logistycznie, na cztery dni, to chyba sensowniej jest kupić karnet Lungau na trzy ośrodki (Katschberg, Grosseck-Speiereck i Fanningberg) lub dokupić jeszcze Obertauern (wtedy Lungo). Trzy pierwsze to niby są popierdółki. Ale to bardzo, bardzo udane ośrodki. Nawet Fanningberg gdzie są niby tylko dwie kanapy. Łatwo można się tam lokalnie przemieszczać skibusami, a nawet częściowo na nartach. Jest zjazd z Fanningberga do Mautendorf,  też z Katschberg do Stranach (i skibusem do Sankt Michael). Co daje "przygodowe" klimaty. Są kapitalne warunki do jazdy offpiste i bardzo niewielka konkurencja do tego. Ryzykiem jest tylko wiatr gdy zamykają górę Grosseck-Speiereck i jest lekka dupa.

Do systemu jest bardzo dobry dojazd samochodem przez autostrady. I karnet jest tani (no trochę tańszy).

Edytowane przez Wujot2
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...