Włochy - Livigno

[colin23]

Voytheck, faktycznie chyba lepiej przez Mikulov. Teoretycznie dalej o jakieś 30km ale 3/4 trasy jest ekspresówką. Przez znojmo tylko 1/4 trasy dwupasmówą. A co do drogi z Livigno do St.Moritz to przez tunel masz ok. 65km, natomiast przez Bormio i Tirano ok 130km. Tak więc masz w dwie strony 110km do nadrobienia ale to i tak taniej wyjdzie za paliwo niż 30E za tunel. Jedynie trochę więcej czasu. A co do trasy do Livigno to radzę uważać na fotoradary po zjeździe z Autostrady w okolicach tunelu Landeck. Niestety są skrupulatni i nawet za przekroczenie o 14km/h można oberwać mandat.

[Voytheck]

Witam! Co prawda jadę do Livigno po raz drugi ale niestety ostatnim razem nie dane mi było pojeździć na stronie Mottolino. Słyszałem że jest tam stok, czy też jekiś odcinek trasy gdzie można sobie zmierzyć prędkość. Czy wiecie gdzie ta atrakcja jest (jeśli jest), chodzi mi o wskazanie trasy względnie wyciągu aby nie szukać po omacku. Dzięki Pozdr. Voytheck

[colin23]

Voytheck, pomiar jest na czerwonej trasie, w okolicach wyciągu pośrodku góry. Patrząc na plan najpewrw z lewej masz kabinki mottolino a potem w lewo są pierwsze krzesła. Właśnie od nich w dół czerwona trasa Pernice. http://www.livigno.e...-alpino/skiarea - wyciąg nr.5. NAwet masz na mapce gwiazdkę "KL". To jest to. I jeszcze dokłądny opis: http://www.mottolino...-predkosci.aspx

[shuger]

Jeśli tylko warunki śniegowe będą dobre, to sądzę że się nie zawiedziesz, przygotowanie tras bez zarzutu, szerokość też imponująca nawet jak na alpy no i dużo słońca, trzebaby mieć pecha żeby trafić na pochmurną większą część tygodnia, co w austrii jest już bardziej częstym zjawiskiem. Infrastruktura może faktycznie nie jakaś arcynowoczesna, ale uważam że nie ma na co narzekać, wysoki poziom, no może poza jednym starym krzesłem na mottolino (o ile jeszcze jest). Poza tym warto skoczyć do Bormio (np. na ostre trasy slalomowe) oraz do Santa Cateriny - mniejszy ośrodek ale bardzo klimatyczny, warty odwiedzenia. Można też skoczyć (za dopłatą do karnetu) do Saint Moritz w Szwajcarii - duży rozłożysty ośrodek i infrastuktura już zupełnie na najwyższym poziomie. Generalnie poza mankamentami dojazdowymi uważam że Livigno/Bormio czyli tzw. Alta Valtelina to ciekawy region i godny odwiedzenia nawet nie jeden raz.

[colin23]

Poranić ręce to chyba może jakiś totalny pechowiec. Ale może to też zrobić we własnej łazience. Infrastruktura - dokłądnie tak jak pisze shuger. Oprocz jednego krzesła sprzed 15 lat wszystko inne normalne i szybkie. Kanienie na trasach? Chyba żartujesz! Chyba że jest śniegu jest tyle co kot napłakał. Ale to raczej mało możliwe w Livigno. Żarcie liche? Hmm 50 lub 100 barów i restauracji i wszędzie licho. Co za brednie? No chyba że ktoś chce zjeść obiad 3 daniowy za 7 Euro.

[colin23]

No jakiś wyjątkowy pechowiec Najpierw zranił rękę, potem nie mógł otworzyć okna (o ile pamiętam są tam uchylne albo opuszczane okienka), stał 15 minut a potem jeszcze drzwi sie nie zamknęły. Nie chcę na siłę bronić Livigno ale takie okoliczności mogą zdarzyć się wszędzie. Nie tylko we Włoszech. Ale nie uwierzę w to że stało się to choćby w jeden dzień czy nawet tydzień. Może Pan pojedzie do Szczyrku i będzie zadowolony A i pozostałe opisy człowieka to jakaś parodia. Jeśli w tulenu przed Livigno ktoś widział skręt to chyba dość mocno jest zmęczony jazdą. Chyba tymi 400km które ww zrobił w 8 godzin. Trzy razy jechałem do Livigno i za każdym razem droga z cieszyna (1000km) zajęła w zależności od warunków od 10 do 12 godzin. I nie przekroczyłęm nigdzie przepisów (no może 5-10km/h). Co do celników Szwajcarskich to co się dziwi że jest jak jest. Jeśli w sklepie w centrum widzi się naszych rodakó którzy w wózku mają "tylko" 10-15 flaszek dwulitrowych ze spirytusem Przecież nie kupują tego do spryskiwacza. Wątpie aby holender lub niemiec kupował zapasy spirytu w Livigno. Generalnie powiem tak: im mniej osób w Livigno tym lepiej dla narciarzy. Więc nie ma sensu robić dodatkowej reklamy. Wybór ośrodków narciarskich jest ogromne.

Użytkownik colin23 edytował ten post 03 luty 2012 - 16:34

[kazekzg]

Najtaniej w Niemczech po drodze;). W Livigno szału cenowego na sprzęt nie ma.

[Voytheck]

Pechowiec? A raczej fajtłapa, zaraz wyjazd do Livigno po raz drugi, a wyznaję zasadę że mam za krótkie życie i za mało czasu i pieniędzy aby odwiedzać w Alpach te same miejsca po raz drugi. Byłem w wielu ośrodkach austriackich włoskich, szwajcarskich i francuskich. Nigdy nie wracałem jeszcze raz w to samo miejsce - do Livigno dzisiaj wyjeżdżam i nie wiem czy będzie to ostatni raz, może jeszcze na wiosnę, a i mam ochotę latem odwiedzić choćby przejazdem Livigno. Jedzonko super (słynna pizzeria przy niedaleko ryneczku i sklepie Consumo (i wiele, wiele innych również na stokach), trasy przygotowane perfekcyjnie (ale trzeba wstać z rana), fajne sklepy, bliskość Bormio i St. Moritz (w tym roku muszę te miejscowości zwiedzić). Co do tunelu to pierwszy raz kiedy przyjechałem zaraz skierowano mnie i innych kierowców na parking. Zdążyłem zajarać fajkę i zaraz jechaliśmy w kierunku Włoch. Zobaczymy jak będzie teraz. Zamierzam wyjechać ok. 24:00 aby przejechać tunel jeszcze w okolicy godz. 12:00. Pozdr. Voytheck

[colin23]

Voytheck, latem Livigno jest cudowne. W 2011 byliśmy z rowerami. CUUUUUUUDO! Poza tym latem można pojechać na przełęcz Stelvio które wg chłopaków z TopGear zostało uznane za najlepszą drogę świata (mozna wziąć narty i pojeździć tam w środku lata). O ile kocham narty to po pobycie latem nie jestem w stanie powiedzieć czy lepsze lato czy zima. Najlepiej jechać tam dwa razy do roku Powodzenia i miłego szusowania. Tylko pamiętaj: nie skręcaj w tunelu, nie porań sobie rąk i nie przemycaj alkoholu Napisz czy działał pomiar prędkości i ile kosztował.

Użytkownik colin23 edytował ten post 04 luty 2012 - 01:44

[esox82]

Widze nowy na forum jestes i troszke na łatwiznę idziesz... ten wątek ma 46 stron zadaj sobie troszkę trudu a na tych podstronach na pewno znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania pozdry

[SlawekW]

czy potrzebny bedzie paszport ?

ale o co tak naprawdę pytasz?

[colin23]

paszportu nie trzeba bo Szwajcaria również jest w strefie Schengen. Oczywiście dzieciaki muszą mieć paszport bo nie posiadają dowodów osobistych.

[obol]

[quote name='colin23'] A co do drogi z Livigno do St.Moritz to przez tunel masz ok. 65km, natomiast przez Bormio i Tirano ok 130km. Tak więc masz w dwie strony 110km do nadrobienia ale to i tak taniej wyjdzie za paliwo niż 30E za tunel. Jedynie trochę więcej czasu.QUOTE] Nie tylko trochę więcej czasu, ale po drodze przełęcz Bernina, a tam albo napęd na cztery koła, albo łańcuchy.

[Yagutka]

W sprawie kamieni w Livigno W tym roku byliśmy tam po raz piąty, a kamienie na trasach widziałam po raz pierwszy. Wiadomo nie na wszystkich, ale przykładowo Costaccia wyglądała jak w załączeniu. Zdjęcie z drugiej połowy stycznia, teraz już ponoć biało i tak jak zwykle.

[esox82]

Tam gdzie ktoś pisał o kamieniach to mu raczej chodziło o to że przy normalnym naśnieżeniu miały by takie cuda wystepowac, wiadomo zanim sniegu dość nie napada to gdzieniegdzie jakiś kamor się może znaleźć...

[colin23]

Zgadza się. Tyle że takie przypadki nie zdarzają się jedynie w Livigno a na wszystkich możliwych stacjach narciarskich.

[esox82]

No dokładnie

[esox82]

No właśnie też sie nie pokoje piszą na stronce ze w górach 100 cm śniegu zważywszy na to że na Ramzovej jest 130 cm to szału nie ma a za 2 miechy jade na tydzien do Livigno ???

[colin23]

ban, wszystko oprócz alkoholu i benzyny jest droższe niż w polsce. Nie są to jakies dramatyczne ceny tyle że jest jeszcze jedno ale. Chleb i wędlina są zdecydowanie inne w polsce a inne we włoszech. Jeśli lubisz pieczywo bagietkowe to będziesz zadowolony. Zdecydowanie polecam zabrać ze sobą troszkę polskich zapasów w formie zapakowanej hermetycznie bo na 90% będziesz miał lodówke w apartamencie. Tydzień bez jajek wytrzymasz Woda i cola w podobnych cenach więc nie warto brać chyba że masz busa i na tyle miejsca w samochodzie.

[esox82]

Ma ktoś jakieś info od kiedy w 2013 roku będzie obowiązywał karnet free ski w Livigno ? W tym roku z tego co kojarze był tylko 2 tyg. dlatego też wcześniej rezerwowalismy kwatery

[krisaz]

W tym sezonie od 13kwietnia do 1 maja

[Tomaszos]

W tym sezonie od 13kwietnia do 1 maja

słucham?

[siano]

[quote name='Tomaszos']słucham?[/QUOTE Tobie chyba chodziło o sezon 2012/2013 a nie tylko rok 2013 jak ci kolega odpisał :)

[Tomaszos]

[quote name='siano'][quote name='Tomaszos']słucham?[/QUOTE Tobie chyba chodziło o sezon 2012/2013 a nie tylko rok 2013 jak ci kolega odpisał :)[/QUOTE] To esox82 pytał ,ja się tylko zdziwiłem W sezonie 12/13 dla mnie jakikolwiek wyjazd odpada,buduję dom więc zimą będę osuszał i wietrzył ściany,pozostaje mi tylko wieżyca

[esox82]

Dziekuje za odpowiedz no nic trzeba powoli bukowac kwatery od 13.04.2013