natacha Napisano 11 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 ...A na marginesie - z jakim to biurem tam jedziesz ? ... BP Korsarz z Poznania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natacha Napisano 11 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 Pozostałym b. dziękuję za krótkie, rzeczowe odpowiedzi. Nie ma rady...budżet imprezy będzie musiał wzrosnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
globtroter.org Napisano 24 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2010 W Galibier Thabor na poczatku kwietnia mozesz juz nie pojezdzic. Do Meribiel dojedziesz bez najmniejszego problemu. Ja spokojnie dojezdzam do Courchevel. Do Val Thorens to praktycznie tylko kolejka z Orelle, krzeselko i juz mozesz zjeczac bezposrednio do miasta. Do Orelle powrot tylko kolejka, albo off-piste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faf500 Napisano 25 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 W związku z tym mam pytanie czy jest realne przejechanie z Orelle do Meribel i powrót w ciągu 1 dnia? Ile czasu trzeba liczyc na taka eskapade? Jeśli jest to nierealne to realnie jak najdalej można pojechać aby zbytnio nie ryzykować nieplanowanego noclegu w Val Thorens:D Propozycja liczona wg mojego (dość szybkiego) tempa z kilkuminutowymi rezerwami "rozkładowymi" i bez fanaberii typu wizyty w knajpach 9.00 Otwarcie gondoli z Orelle 9.20 Otwarcie krzesła Rosael 9.30 Szczyt pomiędzy VT, a Orelle Zjazd do centrum VT, do wyciągu Plein Sud (800m*) 9.40 Start krzesłem Plein Sud 9.55 Start kolejką Bouquetin (+- 5 minut, bo to kolejka wahadłowa i może być dużo ludzi) 10.00 Col de La Chambre Zjazd trasą Lac de la Chambre (700m) 10.10 Polana Plan des Mains, start krzesłem o tej samej nazwie 10.15 Plattieres Zjazd do Meribel-Mottaret (700m) 10.30 Start gondolą Pas du Lac (gondola jedzie długo i jest dość wygodna, więc można sobie w niej urządzić wyżerkę, o ile się ma co :cool:) 10.45 Szczyt Saulire, graniczny pomiędzy Meribel, a Courchevel Zjazd trasą Combe Saulire + jeszcze jakąś inną do centrum Courchevel (900m) 11.00 Courchevel 1850, gondolka Verdons 11.10 Pod kolejką wahadłową Saulire, możliwe oczekiwanie na wagon 11.20 Start kolejką Saulire 11.30 Na Szczycie Saulire Zjazd trasą Mauduit do Meribel (1300m ) 11.50 Meribel, gondolka Tougnete 1 12.00 Krzesło Tougnette 2 12.10 Tougnete, szczyt pomiędzy Meribel a Les Menuires Zjazd trasą Jerusalem do krzesła Saint Martin 2 (poniżej nie ma nic ciekawego, 700m) 12.25 Krzesło SM2 12.40 Tougnete Zjazd Gros Tougne do krzesła Granges (krótki) 12.45 Krzesło Granges 12.55 Szczyt Roc des 3 Marches Zjazd trasą Allamands do krzesła Mont de La Chambre (700m) 13.05 Krzesło Mont de La Chambre 13.15 Mont de La Chambre Zjazd do centrum Val Thorens (600m) 13.25 Gondolka Peclet 13.35 Lodowiec Peclet Zjazd trasą Lac Blanc (700m) 13.45 Gondolka Peclet 13.55 Lodowiec Peclet Zjazd trasą Christine lub Tete Ronde + 2 Combes (550m) 14.00 Krzesło Moraine 14.10 Krzesło Col 14.20 Lodowiec Chaviere Zjazd do Portette (750m) 14.30 Krzesło Portette 14.40 na górze Zjazd trasą Fond + Plateau (400m) 14.50 Gondola Grand Fond 15.00 Szczyt pomiędzy VT, a Orelle Zjazd na Plan Bouchet (700m) 15.10 Gondola powrotna do Orelle Zostaje 1h50min do wykorzystania po drodze, np. Cime Caron w Val Thorens. Wszystkie czasy zaokrąglane do 5 minut (w górę). Enjoy * wielkości przy zjazdach - przewyższenia Użytkownik faf500 edytował ten post 25 luty 2010 - 15:20 pomylone misie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faf500 Napisano 25 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2010 Czy w Val Thorens są ustawione jakieś slalomy ? Jeśli tak to czy są płatne i jak jest z ich utrzymaniem? Za info z góry dzięki. Nie widziałem takich ogólnodostępnych. Często zamykana była trasa "Stade" i tam coś trenowali, poza tym w moim turnusie jakiś AZS ustawiał swoje bramki. Trzeba by pewnie na miejscu popytać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onwlkp Napisano 26 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 26 Lutego 2010 faf500 dzięki wielkie widać jesteś mocno w temacie będzie to bardzo pomocne:D:D. Jednak się da co mnie bardzo cieszy. Oczywiście wszystkiego w 3 dolinach nie zalicze w 2 dni ale chciałbym jak najwięcej. Co do braku śniegu to licze się z tym, że może być w Valmeinier krucho na początku kwietnia no ale chyba się pojeździ (bez fajerwerków) jak sezon oficjalnie kończą coś koło 18 kwietnia. Na razie z monitoringu warunków śniegowych wynika, że nie jest źle ale wszystko zależy jak będzie w marcu tzn. czy dopada i ile (a najczęściej całkiem sporo w ubiegłych latach) i czy będą wysokie temperatury i mocna odwilż/roztopy. Większość stoków jest powyżej 2000 m więc tam nie powinno być większych problemów ale nie mam doświadczenia z tym regionem i panującym tam mikoklimatem więc nie wiem. Jak będzie żeczywiście bardzo kiepsko to wykupie karnet nie na 2 a 3-4 dni do 3 dolin;). Faf500 rzeczywiscie doskonale rozeznanie tematu:) dodam tylko od siebie ze "objechanie a raczej dojechanie" z Orelle 3 Dolin "z grubsza" nawet do Courchevel jest mozliwe. Niedawno mialem "przyjemnosc" rowniez probowac takich wycieczek calodniowych:) Polecam. Trzymam zatem kciuki za snieg. Narazie jest go duuuzo, wiec mam nadzieje ze spokojnie warunku beda optymalne. Udanych szusow! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaÅ‚00 Napisano 1 Marca 2010 Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 Propozycja liczona wg mojego (dość szybkiego) tempa z kilkuminutowymi rezerwami "rozkładowymi" i bez fanaberii typu wizyty w knajpach 9.00 Otwarcie gondoli z Orelle 9.20 Otwarcie krzesła Rosael 9.30 Szczyt pomiędzy VT, a Orelle Zjazd do centrum VT, do wyciągu Plein Sud (800m*) 9.40 Start krzesłem Plein Sud 9.55 Start kolejką Bouquetin (+- 5 minut, bo to kolejka wahadłowa i może być dużo ludzi) 10.00 Col de La Chambre Zjazd trasą Lac de la Chambre (700m) 10.10 Polana Plan des Mains, start krzesłem o tej samej nazwie 10.15 Plattieres Zjazd do Meribel-Mottaret (700m) 10.30 Start gondolą Pas du Lac (gondola jedzie długo i jest dość wygodna, więc można sobie w niej urządzić wyżerkę, o ile się ma co :cool:) 10.45 Szczyt Saulire, graniczny pomiędzy Meribel, a Courchevel Zjazd trasą Combe Saulire + jeszcze jakąś inną do centrum Courchevel (900m) 11.00 Courchevel 1850, gondolka Verdons 11.10 Pod kolejką wahadłową Saulire, możliwe oczekiwanie na wagon 11.20 Start kolejką Saulire 11.30 Na Szczycie Saulire Zjazd trasą Mauduit do Meribel (1300m ) 11.50 Meribel, gondolka Tougnete 1 12.00 Krzesło Tougnette 2 12.10 Tougnete, szczyt pomiędzy Meribel a Les Menuires Zjazd trasą Jerusalem do krzesła Saint Martin 2 (poniżej nie ma nic ciekawego, 700m) 12.25 Krzesło SM2 12.40 Tougnete Zjazd Gros Tougne do krzesła Granges (krótki) 12.45 Krzesło Granges 12.55 Szczyt Roc des 3 Marches Zjazd trasą Allamands do krzesła Mont de La Chambre (700m) 13.05 Krzesło Mont de La Chambre 13.15 Mont de La Chambre Zjazd do centrum Val Thorens (600m) 13.25 Gondolka Peclet 13.35 Lodowiec Peclet Zjazd trasą Lac Blanc (700m) 13.45 Gondolka Peclet 13.55 Lodowiec Peclet Zjazd trasą Christine lub Tete Ronde + 2 Combes (550m) 14.00 Krzesło Moraine 14.10 Krzesło Col 14.20 Lodowiec Chaviere Zjazd do Portette (750m) 14.30 Krzesło Portette 14.40 na górze Zjazd trasą Fond + Plateau (400m) 14.50 Gondola Grand Fond 15.00 Szczyt pomiędzy VT, a Orelle Zjazd na Plan Bouchet (700m) 15.10 Gondola powrotna do Orelle Zostaje 1h50min do wykorzystania po drodze, np. Cime Caron w Val Thorens. Wszystkie czasy zaokrąglane do 5 minut (w górę). Enjoy * wielkości przy zjazdach - przewyższenia Będę upierdliwy:D ale znalazłem jakąś niedogodność, mała, ale zawsze:D. Gondola Peclet jedzie więcej niż 10 minut, zdecydowanie. Niby nowoczesna, ale nigdzie się jej nie śpieszy:D. Była jakaś dyskusja o pogodzie to się podłącze. Byłem w tym roku na początku stycznia i w Les Menuires przy pełnej lampie było 24st (temperatura w słońcu). Przypominam, że chodzi o styczeń. W kwietniu temperatura będzie potężna, nie wiem czy śnieg potrzyma. Jeżeli chodzi o radość z jazdy, z rana na pewno sztruks będzie zmrożony, lecz z biegiem dnia radość z jazdy będzie co raz mniejsza więc wtedy proponuję następujący zestaw: 1. Leżak 2. Ładne kobiety 3. Zimny Heniek z pianą Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faf500 Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Będę upierdliwy:D ale znalazłem jakąś niedogodność, mała, ale zawsze:D. Gondola Peclet jedzie więcej niż 10 minut, zdecydowanie. Niby nowoczesna, ale nigdzie się jej nie śpieszy:D. Eee tam, ostatnio jak nią jechałem to było coś w okolicach 10 minut, góra 11 Zresztą niemal wszystkie czasy są zaokrąglone w górę, to ten jeden nie musi Była jakaś dyskusja o pogodzie to się podłącze. Byłem w tym roku na początku stycznia i w Les Menuires przy pełnej lampie było 24st (temperatura w słońcu). Przypominam, że chodzi o styczeń. W kwietniu temperatura będzie potężna, nie wiem czy śnieg potrzyma. Zależy jak się trafi. Rok temu na początku kwietnia w górnych partiach było jak najbardziej zimowo, a jak na koniec w nocy sypnęło, to na Combe du Caron był freeride jak się patrzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moris Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Eee tam, ostatnio jak nią jechałem to było coś w okolicach 10 minut, góra 11 Zresztą niemal wszystkie czasy są zaokrąglone w górę, to ten jeden nie musi Zależy jak się trafi. Rok temu na początku kwietnia w górnych partiach było jak najbardziej zimowo, a jak na koniec w nocy sypnęło, to na Combe du Caron był freeride jak się patrzy Faf - widzę, że mieszkasz 7 km ode mnie (po drugiej stronie Wisły). Zdecydowanie potwierdzam, że się da - dwa lata temu startując z Orelle śmignąłem taką trasę (pisze z pamięci, nie mam przy sobie mapki): 1. wyjazd na Orelle 2 zjazd pod wagonem do centrum Les Menuires 3. krótka zabawa na miejscu, wyjazd krzesłem na 3 Marches 4. zjazd do Meribell Motaret 5. Wyjazd na Saulre (kierunek Courchevel) 6. zjazd do Courchevel 1850, 7. Objazd takiej fajnej górki karuzelą narciarską dookoła (taka mała Sella Ronda:D) - m.inn. wyciąg Pyramida 8. kilka zjazdów na Saulre (z widokiem na lotnisko) - gondola plus Wagon 9. powrót do Meribel 10. wyjazd i zjazd trasę Olympic w Meribel 10. zjazd do Les Menuires do centrum 11. wyjazd na La Masse, zjazd 2 trasami, 12. Wyjazd na Mont dl la Chambre - zjazd do Val Thorens 13. wyjazd na Carona 14. zjazd z powrotem do Wagonu na Carona 15. wyjazd na Carona - zjazd do Orelle trasą Cobme de Caron chyba jeszcze jeden wyjazd krzesełkiem w Orelle 16 około 16 zjazd na dół Orelle Expres do autobusu. W tym roku byłem całe 6 dni w Les Menuires - mieszkając tam można było dokładniej zwiedzić wszystkie rejony (oczywiście nie da się przejechać wszystkich w 6 dni, ale zawsze można próbować) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faf500 Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Faf - widzę, że mieszkasz 7 km ode mnie (po drugiej stronie Wisły). Liszki, Czernichów ? ... 7. Objazd takiej fajnej górki karuzelą narciarską dookoła (taka mała Sella Ronda:D) - m.inn. wyciąg Pyramida Czyli skrajna część 3 dolin, rejon Courchevel 1650. Fajnie tam jest, bo bardziej odludnie niż w "głównym" Courchevel. Mi się szczególnie podobało koło kanapy Chapelets Z Val Thorens to się wydaje, że to już prawie koniec świata, na wyciągnięcie ręki wydają się stamtąd stoki La Plagne (czytałem gdzieś, że były kiedyś plany połączenia tego) W tym roku byłem całe 6 dni w Les Menuires - mieszkając tam można było dokładniej zwiedzić wszystkie rejony (oczywiście nie da się przejechać wszystkich w 6 dni, ale zawsze można próbować) Mi po 2 wyjazdach (a w zasadzie po półtora, bo pół stracone było przez pogodę) brakuje jeszcze Le Praz, La Tanii oraz dolnego Meribel (poniżej miasteczka). Ale też mając do wyboru kwiecień i ciapę tam lub Mont Vallon i zimowe warunki przechodzi ochota na "zaliczanie" :cool: Witam i pozdrawiam wszystkich:) Jestem tu nowa i ciężko mi się tu poruszać. Mam wieleee pytań odnośnie wyjazdu narciarskiego w 3 doliny. Na początek czy był ktoś w miesiącu lutym, jak to wygląda cenowo i dojazdowo pod względem korków na autostradach?? Ja znam tylko oferty z biur podróży i w lutym w ogóle takowych nie było, natomiast koniec stycznia cenowo wychodził podobnie lub taniej niż marzec i taniej niż analogiczne oferty we Włoszech. Jeśli sama organizujesz sobie wyjazd/przejazd, to po prostu wejdź na stronę Val Thorens/Les Menuires/Meribel (albo i Courchevel jeśli pieniędzy nie liczysz ) i zerknij na działy Accommodation. Zwykle też są pakiety hotel+skipass i różne promocje. Cenowo wyjazd może wtedy wyjść nieco drożej niż Austria, głównie ze względu na koszt przejazdu. A co do korków, to zależy jaką trasą jedziesz. Ostatnio jechaliśmy przez Czechy, Austrię i około godziny straciliśmy w korkach w okolicach Berna i Lozanny. W trasie przez Niemcy raczej nigdzie nie było większych problemów. Tłoczno bywa na bramkach autostradowych za Genewą (ale zwykle w porze, gdy Polacy jadący "W Góry" są jeszcze w głębokiej Szwajcarii/Niemczech). Zależnie od pory dnia i warunków pogodowych końcówka może być bardzo powolna, ze względu na serpentyny, wysokość i ledwo mijające się autokary. Ale ogólnie bym powiedział, że korki nie są tak uciążliwe jak np. w okolicach Insbrucka w sobotnie popołudnia, gdy się jedzie w którąś z austriackich dolinek. Problem tylko odległości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michaÅ‚00 Napisano 2 Marca 2010 Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Witam i pozdrawiam wszystkich:) Jestem tu nowa i ciężko mi się tu poruszać. Mam wieleee pytań odnośnie wyjazdu narciarskiego w 3 doliny. Na początek czy był ktoś w miesiącu lutym, jak to wygląda cenowo i dojazdowo pod względem korków na autostradach?? Nie jestem pewien, ale z tego co zauważyłem to wszystkie oferty na stronach ośrodków są poprzez agencję tzn pobierają dodatkowe opłaty. Nie jest tak jak np we Włoszech, że kontaktujesz się bezpośrednio z właścicielem noclegu tylko z agencją. Sporo szukałem i w końcu znalazłem odpowiednią strone (z której sam zarezerwowałem apartament ustalając wszystko z właścicielem). www.holiday-rentals.co.uk. Ja jak jechałem z Koszalina (Kiełbaskowo:D, Berlin, Norymberga, Genewa, Chambery) to jako takie problemy były w Szwajcarii. Korków nie było, ale ciasno. Jednak w porównaniu z Austrią w pełni sezonu to pikuś. Ceny, mieszkałem w Les Menuires i różnicy między Val Gardena a Hintertuxem wielkiej nie odczułem. Chyba jakiś mit się wyrobił na temat Francji, że jest droga itp (nie patrze na takie ośrodki jak Courchevel czy Chamonix). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niciatko Napisano 14 Października 2010 Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Witam. Chciałbym sie dowiedziec czego z jedzenia lepiej nie zabierac z polski, a co mozna dokupic w rozsadnych cenach w anecy. Interesuje mnie rowniez jak sie maja ceny alkoholi (wodka, piwo) w val thorens a jak w anecy. z góry dziekuje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faf500 Napisano 14 Października 2010 Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Co się nie psuje, to taniej brać z kraju. Na miejscu tylko napoje, pieczywo, jajca, jakieś warzywa itp. Na dole (Annecy, Albertville, Moutiers) w supermarketach jest taniej często nawet o połowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niciatko Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 a jak sie mają ceny alkoholu w Val Thorens, a jak na dole (Annecy, Albertville, Moutiers)? Jest sens cos wiezc z Polski (wódeczka, whisky), czy tamtejsze ceny nie są takie straszne? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faf500 Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 No tak jak napisałem na dole jest sporo taniej i dotyczy to również alkoholi. Jak jest możliwość, to warto się tam zatrzymać na zakupy. Na pewno nie ma sensu wozić z PL piwa i wina - to ostatnie można na dole kupić po 0.99E za butelkę i to bynajmniej nie jest "Szato de Jabolo" A mocniejsze trunki, to zależy od konkretnego wyrobu, większość sporo droższa niż w PL, ale np. w VT znalazłem Gin za bodajże 7E, tyle że marki no-name Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niciatko Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 hehe czyli bedziemy szukac tanioszek, a jakies 2 butelczyny zawleczemy z Polski... dla porównania oczywiście;) Pytanie jeszcze czy ktoś był zarówno w Livigno i Val Thorens? Ja jako, że jeżdziłem wcześniej tylko do Livigno nie mam porównania i chciałbym wiedzieć czy w tym roku dobrze zrobiłem stawiając na grudniowe 3 Doliny:) Chciałbym również się dowiedzieć czego "nowego" moge sie spodziewać po tej Krainie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onwlkp Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 hehe czyli bedziemy szukac tanioszek, a jakies 2 butelczyny zawleczemy z Polski... dla porównania oczywiście;) Pytanie jeszcze czy ktoś był zarówno w Livigno i Val Thorens? Ja jako, że jeżdziłem wcześniej tylko do Livigno nie mam porównania i chciałbym wiedzieć czy w tym roku dobrze zrobiłem stawiając na grudniowe 3 Doliny:) Chciałbym również się dowiedzieć czego "nowego" moge sie spodziewać po tej Krainie? lepiej wybrac nie mogles : ) czego sie mozesz spodziewac ? "niezliczonej" ilosci tras do zjezdzenia, w jednym z najwyzej polozonych kurortow narciarskich etc. a do tego nie zdejmujac nart z nog 3 Doliny stoja przed Toba otworem.. Nic tylko jezdzic:) Jak dla mnie to top 10 narciarskich miejsc na swiecie ... mam nadzieje ze nie dostanie mi sie zaraz po nosie od anty-milosnikow Francji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niciatko Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 no to posmigamy:) i nart z nóg sciagac nie bedziemy bo wszyscy deskowcy;) przegladam juz od jakiegos czasu fora oraz szukam opinii na temat rezydencji Les Chalets Du Soleil oczywiscie w VT. Byl Ktos moze w niej? Bo ze znajomymi wybieramy sie własnie tam i chcialbym wiedziec czy naprawde prezentuje sie tak dobrze jak w folderach biur podrozy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onwlkp Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 no to posmigamy:) i nart z nóg sciagac nie bedziemy bo wszyscy deskowcy;) przegladam juz od jakiegos czasu fora oraz szukam opinii na temat rezydencji Les Chalets Du Soleil oczywiscie w VT. Byl Ktos moze w niej? Bo ze znajomymi wybieramy sie własnie tam i chcialbym wiedziec czy naprawde prezentuje sie tak dobrze jak w folderach biur podrozy;) ...no to nie zdejmujac parapetu pojezdzicie sobie bardzo ladnie, cytujac tutaj klasyka, bedzie Pan zadowolony:) Co do wspomnianych apartamentow nie wypowiadam sie, bo nie znam, nie bylem. Czytajac jednak rozne opinie na www.tripadvisor.com powinno byc bardzo ladnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niciatko Napisano 20 Października 2010 Udostępnij Napisano 20 Października 2010 a jak warunki w grudniu w VT i 3 dolinach? O śnieg chyba nie powinienem się martwic, ale o mrozy już tak... w zeszłym roku w livigno w terminie 12-20 grudnia były niesamowite mrozy sięgające -30 stopni w dzień i kilka osób z naszej ekipy większość wyjazdu spędziła z gorączką w łóżku... Czy w 3 dolinach Mamy się spodziewać podobnych temperatur czy też nie powinno być tak źle? Chodzi mi o odpowiednią profilaktykę oraz zabezpieczenie na miejscu żeby solidnie przejeździć tydzień a nie zdychać w łóżku;) Wiem że z pogodą różnie bywa i to jest "wróżenie z fusów", ale może był ktoś zarówno w Livigno i VT i może ma porównanie... Pytanie nr 2- Boarderweek:) dużo jest imprez towarzyszących? Jest się czym zając zarówno w przerwach miedzy śmiganiem, jak i wieczorami? Czy warto tą imprezę przeżyć? Oby do grudnia!... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
onwlkp Napisano 20 Października 2010 Udostępnij Napisano 20 Października 2010 a jak warunki w grudniu w VT i 3 dolinach? O śnieg chyba nie powinienem się martwic, ale o mrozy już tak... w zeszłym roku w livigno w terminie 12-20 grudnia były niesamowite mrozy sięgające -30 stopni w dzień i kilka osób z naszej ekipy większość wyjazdu spędziła z gorączką w łóżku... Czy w 3 dolinach Mamy się spodziewać podobnych temperatur czy też nie powinno być tak źle? Chodzi mi o odpowiednią profilaktykę oraz zabezpieczenie na miejscu żeby solidnie przejeździć tydzień a nie zdychać w łóżku;) Wiem że z pogodą różnie bywa i to jest "wróżenie z fusów", ale może był ktoś zarówno w Livigno i VT i może ma porównanie... Pytanie nr 2- Boarderweek:) dużo jest imprez towarzyszących? Jest się czym zając zarówno w przerwach miedzy śmiganiem, jak i wieczorami? Czy warto tą imprezę przeżyć? Oby do grudnia!... Odnosnie pogody... podczas mojego pobytu w koncowce stycznia 2010 bylo dosc zimno ale bardzo slonecznie. Dodatkowym minusem byl czasami "wiaterek" ktory potegowal tylko uczucie chlodu. Byly jednak rowniez dni, gdzie bylo naprawde cieplutko, wiec tak naprawde zalezy jak sie trafi. Z drugiej jednak strony dobre zabezpieczenie w postaci odpowiedniej bielizny, ubranek, jak rowniez odpowiedni kremik na buzke i bedzie dobrze. Jak piszesz sam wyzej, zabawa w pogodynke to raczej wrozenie z fusow, ale ja -30 w VT nie widzialem : ) Tak wiec odpowiednia prewencja w Waszej strony, a lezenia w lozku z powodu przeziebienia byc nie powinno Przechodzac do czesci rozrywkowej... Osobiscie nie mialem okazji byc na Boarderweek stad trudno cokolowiek mi na ten temat powiedziec. Tutaj znalazlem jakies info odnosnie tej imprezy http://www.ski-board...eek-home,en.htm Moje apre-ski ograniczalo sie do zabawy w roznego rodzaju knajpkach jak i rowniez odwiedzin lokalu "la folie douce" (jest moj temat w zakladce multimedia) gdzie pod gola chmurka mozna"potuptac nozka", cos wypic (nie za duzo, bo trzeba na dol wrocic:) ) poznac roznych ludzi i odetchnac przed kolejnym zjazdem : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niciatko Napisano 20 Października 2010 Udostępnij Napisano 20 Października 2010 Dzięki:) a ktoś może był na Boarderweek-u i może powiedzieć coś więcej o tym "święcie"? Stronkę widziałem ale wrażenia uczestników dają lepszy obraz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faf500 Napisano 20 Października 2010 Udostępnij Napisano 20 Października 2010 Val Thorens jest dość bezkompromisową miejscowością. Więc jak się spieprzy pogoda, to tam się spieprzy potrójnie. Jak jest ładnie, to zwala z nóg widokami i ilością tras. Jak jest brzydko, to też zwala z nóg... siłą wiatru (trafił mi się kiedyś dzień, że do sklepu szło się na czworaka... o nartach można było tylko pomarzyć - wszystko stało :|). Jak się trafi śnieżyca, to taka, że po 3 godzinach opadów jest totalny off-pist na wszystkich trasach. Do tego bardzo upierdliwa jest mgła - brak tam jakichkolwiek punktów orientacyjnych i czasami trzeba jeździć zupełnie po omacku. Dodaj do tego grudzień i możliwe niskie temperatury i już wiesz co powinieneś zrobić - dać więcej na tacę i pomodlić się w intencji dobrej pogody Oraz zaopatrzyć się w maski/kominiarki na wszelki wypadek. Taki po prostu urok wysokich gór, tam to czuć na każdym kroku Byłem na Borderweeku 2 lata temu i wtedy akurat pogodowo była klapa. Wejdź sobie na http://livecam.valthorens.com/ -> Historique/Archive, możesz sobie wszystko dokładnie zobaczyć jak to wyglądało w poprzednich latach. O samym Borderweeku mogę powiedzieć, że to raczej pic na wodę. Coś tam gdzieś, ktoś sobie skacze na nartach, jakiś DJ gra wieczorem w głównej knajpie - Malezji, w jakimś innym klubie jest pokaz filmów itp. Mi się akurat bardziej podobało wtedy w innych knajpach Super jest na pewno knajpka na stoku, po południowej stronie miasteczka (wyciąg Plein Sud) - to chyba właśnie to "la folie duce". Można na koniec dnia wyjechać tam wyciągiem, pogibać się na stole, a potem zjechać z zachodem słońca w tle, godzinę po zamknięciu wyciągów. Tam to coś udające piwo kosztowało ostatnio chyba tylko 4 euro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niciatko Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 no to już jakiś pogląd mam:) widzę że Ty nie trafiłeś najlepiej bo kolejny tydzień był już słoneczny;) no ale taki urok gór... Liczę jednak że trochę pojeździmy i nacieszymy się widokami które w Trzech Dolinach (wierze na słowo) zwalają z nóg:) Po Waszych opisach wnioskuje że grzechem będzie nie odwiedzić knajpki "la folie douce"! z tego co widzę zjazd do miejscowości jest niebieską trasą więc nie powinno być źle;p tym bardziej że w naszej ekipce połowa będzie stawiać dopiero pierwsze kroki na parapecie:) do faf500 - ile miałeś dni bez jazdy jak byłeś 2 lata temu? Mam nadzieje że warunki nie przeszkodziły na tyle żeby cały tydzień siedzieć w apartamencie przy francuskim "Szato"?;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
faf500 Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Było wtedy 5 dni jazdy, bo w pierwszy dzień był właśnie ten huragan o którym pisałem wcześniej i wszystkie wyciągi stały. Chociaż zjechałem w ten dzień mimo wszystko kilka razy na 200m ruchomych dywanach i raz skorzystałem z windy i schodów ruchomych prowadzących do górnej części miejscowości W następne dni już wyciągi działały, choć nie wszystkie, bo nadal mocno wiało. Słonecznie zrobiło się dopiero w dzień odjazdu :] Cóż... szit happens :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.