Skocz do zawartości

Podróż moruńka po raz trzeci.


moruniek

Rekomendowane odpowiedzi

California fajne auto, mam dwóch kumpli, którzy takie ujeżdżają (jeden to większość weekendów i każde wakacje - nawet krótkie wyjazdy na narty w Alpy). Ma dodatkowe webasto suche do grzania i nawet jak się śpi na dachu to tragedii nie ma. Zimą najgorzej z potrzebami fizjologicznymi, bo w środku nie bardzo się da. 

Jak śpi na dziko to zewnętrzny prysznic, ubikacja turystyczna i spokojnie ogarniają tylko, że to trzeba lubić bo to nie jest to samo co normalny kamper czy też przyczepa. 

VW ma tą przewagę, że dużo wolniej traci na wartości i łatwiej sprzedać jak już go zamortyzujesz. 

Co do rozwiązań to konkurencja ma podobne, a w sumie bardzo dobre rozwiązania mają firm które zabudowują samochody indywidualnie jest takich w PL sporo i robią najczęściej fajną robotę. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

Damian

Tak mi się pierdoli w głowie na stare lata. Ale jak mam tym skurwysynom darmozjadom dać to lepiej kupić i rozliczyć w firmie. To i tak siè zwróci z nawiązką. A jak mnie Szefowa kopnie w dupę, to będę miał wylane.

pozdro

Marku ale jak kupisz i będziesz się wybierał nim w Alpy to pamiętaj o mnie 😜

Pozdro 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mikoski napisał:

Marku ale jak kupisz i będziesz się wybierał nim w Alpy to pamiętaj o mnie 😜

Pozdro 

 

Damiano, No to oczywista oczywistość. Nawet będziesz mógł prowadzić tam i z powrotem, będziesz mógł robić śniadania i kolacje. Ja się zajmę czarną robotą, czyli barkiem😉.

pozdrawiam

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, brachol napisał:

California fajne auto, mam dwóch kumpli, którzy takie ujeżdżają (jeden to większość weekendów i każde wakacje - nawet krótkie wyjazdy na narty w Alpy). Ma dodatkowe webasto suche do grzania i nawet jak się śpi na dachu to tragedii nie ma. Zimą najgorzej z potrzebami fizjologicznymi, bo w środku nie bardzo się da. 

Jak śpi na dziko to zewnętrzny prysznic, ubikacja turystyczna i spokojnie ogarniają tylko, że to trzeba lubić bo to nie jest to samo co normalny kamper czy też przyczepa. 

VW ma tą przewagę, że dużo wolniej traci na wartości i łatwiej sprzedać jak już go zamortyzujesz. 

Co do rozwiązań to konkurencja ma podobne, a w sumie bardzo dobre rozwiązania mają firm które zabudowują samochody indywidualnie jest takich w PL sporo i robią najczęściej fajną robotę. 

Cze

Jadę na serwis do VW, to zobaczę, bo tam mają. Może Grand California na bazie craftera, ale to nie są tanie rzeczy. Pożyjemy, zobaczymy. Ale już od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie. Jak nie teraz to kiedy?

pozdrawiam

ps. Może adaptacja - muszę zobaczyć, pewnie taniej sporo wyjdzie. I pełny VAT do odliczenia, bo na bazie blaszanki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, Marcos73 said:

Cze

Jadę na serwis do VW, to zobaczę, bo tam mają. Może Grand California na bazie craftera, ale to nie są tanie rzeczy. Pożyjemy, zobaczymy. Ale już od dłuższego czasu chodzi mi to po głowie. Jak nie teraz to kiedy?

pozdrawiam

ps. Może adaptacja - muszę zobaczyć, pewnie taniej sporo wyjdzie. I pełny VAT do odliczenia, bo na bazie blaszanki

Marek, nie wiem czy kupno małego auta za duże pieniądze to najlepszy wybór, bo ponoć można odwrotnie. Na Netflix znajdziesz film Expedition Hapiness o bardzo ciekawej podróży bodaj naszych zachodnich sąsiadów. Polecam obejrzeć - może Cię zainspiruje do pójścia po bandzie. Nawet jeśli nie, to mi osobiście film się podobał, mimo niezbyt wysokiej oceny na filmwebie - być może przypasuje i Tobie... 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SzymQ napisał:

Marek, nie wiem czy kupno małego auta za duże pieniądze to najlepszy wybór, bo ponoć można odwrotnie. Na Netflix znajdziesz film Expedition Hapiness o bardzo ciekawej podróży bodaj naszych zachodnich sąsiadów. Polecam obejrzeć - może Cię zainspiruje do pójścia po bandzie. Nawet jeśli nie, to mi osobiście film się podobał, mimo niezbyt wysokiej oceny na filmwebie - być może przypasuje i Tobie... 

Szymon - to takie luźne przemyślenia są. Ja zazwyczaj takie inwestycje dość dokładnie sprawdzam, czy jest sens topić kasę czy nie. Jak pisał Damian, za tyle to można cały świat objechać. Jest sporo opcji. Następna to może faktycznie na bazie blaszanki dać do zrobienia, co nie jest głupim pomysłem - wyjdzie sporo taniej. Furgon mam. Stan techniczny b. dobry chociaż samochód z 2010. Silnik 3.0 z Iveco nie do zajechania - 200 000 przebiegu, czyli nic. Pneumatyczne zawieszenie założone. Wizualnie do poprawy, bo to wół roboczy. Chcemy zmienić, ale się łamiemy, bo oprócz stanu blacharki to reszta działa perfect, ponadto kierowca czasami jeździ zastępczymi (jak jest na serwisie) i mówi że reszta to badziewie, fajne w środku, ale nie jadą. No i ostatni rocznik bez DPF, a to raczej + niż minus. Silnik tak mocny jak w ciężarówce i też ma taką charakterystykę. Jedynka to chyba stan fabryczny, bo nikt jej nie używa, start z dwójki - inaczej się nim nie jeździ. Silnik się kręci tylko do 3000 obrotów (to świadczy o ciężarówkowym charakterze) przy 160 koniach wykres momentu liniowy 650 Nm od 850-3000. Uciągnie wszystko. Do 120 km/h pali 10l - niezależnie od obciążenia, a 3-4t  na pace dla niego to nie nowina. Pójdzie 180 km/h ale spalanie + 50%. Średnio 12,5 l/100km - chyba jako jeden z nielicznych ma w katalogu(miał) podane rzetelne spalanie. Bardziej rzetelne miał tylko ford mustang 5.0, z tego co czytałem. Reszta mija się sporo z prawdą.

T6 California to auto dla mnie, jeździ jak osobówka, poręczna. Ale musi mieć chętnych na wynajem. Bez tego to nie ma sensu. Oczywistym minusem jest brak toalety/prysznica wewnątrz. Reszta jest ok. Crafter California to już samochód w pełni wyposażony i niezależny - ale jednak to bus. Nie mam ciśnienia, wcale tego nie musze mieć. Raczej zdroworozsądkowo do tego podchodzę.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Marcos73 napisał:

Damiano, No to oczywista oczywistość. Nawet będziesz mógł prowadzić tam i z powrotem, będziesz mógł robić śniadania i kolacje. Ja się zajmę czarną robotą, czyli barkiem😉.

pozdrawiam

Barek z tego co się orientuję nie jest w standardzie, ale jak dopłacisz to może gdzieś ładnie wkomponują. 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, brachol napisał:

Barek z tego co się orientuję nie jest w standardzie, ale jak dopłacisz to może gdzieś ładnie wkomponują. 

pozdro

Jest lodówka - przecież nie będzie służyć do przechowywania jedzenia, nie samym jedzeniem człowiek żyje. 47 litrów - chyba nawet coś do jedzenia się tam zmieści oprócz picia 😉

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, SzymQ napisał:

Na Netflix znajdziesz film Expedition Hapiness o bardzo ciekawej podróży bodaj naszych zachodnich sąsiadów.

Szymek, oglądałem. Wiesz, wszystko spoko, ale to są młodzi zwariowani ludzie, którzy smakują życia. Pracują on-line, więc kasę mają i 0 zobowiązań. Mają tylko siebie i chęć przeżycia przygody. Jest to też sposób, ja, a raczej my (oboje z Żoną) jesteśmy już zepsuci wygodnym życiem. Czy potrzebuję takiej odmiany, chyba nie. Coś podobnego, ale raczej w "ludzkich" warunkach. Ale dziękuję, fajna opowieść jak można inaczej żyć.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Marcos73 said:

Szymek, oglądałem. Wiesz, wszystko spoko, ale to są młodzi zwariowani ludzie, którzy smakują życia. Pracują on-line, więc kasę mają i 0 zobowiązań. Mają tylko siebie i chęć przeżycia przygody. Jest to też sposób, ja, a raczej my (oboje z Żoną) jesteśmy już zepsuci wygodnym życiem. Czy potrzebuję takiej odmiany, chyba nie. Coś podobnego, ale raczej w "ludzkich" warunkach. Ale dziękuję, fajna opowieść jak można inaczej żyć.

pozdrawiam

Spoko 🙂 Nie chciałem Cię pakować w żadne kłopoty. A taki autobus kupisz tam za grosze, będzie to największy kamper w PL... No i będziesz wtedy najpopularniejszym forumowiczem :). Gdyby ktoś Cię zaczepiał czemu taki wielki, to mów, że jedyne co się liczy to rozmiar jachtu 🙂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.07.2023 o 17:15, Marcos73 napisał:

W zimie też się przyda na wypady narciarskie.

W zimie sie nie sprawdzi...jest zbyt mały -  większość czasu na "wczasach caravaningowych" spędzasz poza kamperem/przyczepą... w zimie jak w takim maleństwie "zamieszkasz" w 2~3 osoby po nartach (powiedzmy o godzinie 17..18) to sie udusisz...nie mówiąc o podsuszeniu ciuchów itd.. (narty i buty maja miejsce w narciarni - większość kempingów przy ON w Alpach ma).

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kolejna porcja zdjęć. Są nawet trasy narciarskie (bardziej jednak na papierze niż w terenie). Czas spędzamy głównie w wodzie, na wodzie i jeżdżąc rowerami. Czasem też podziwiamy deszcz za okien przyczepy. 

IMG-20230721-165958114.jpg

Jezioro Suchar.

IMG-20230721-170121391-HDR.jpg

Jezioro Białe Augustowskie.

IMG-20230721-163844787-HDR.jpg

Białe Augustowskie cd.

IMG-20230721-163846273-HDR.jpg

Nasza miejscówka.

IMG-20230722-103407213-HDR.jpg

Kanał Augustowski.

IMG-20230725-140921785-HDR.jpg

Takie tam pływają.

IMG-20230723-135744590.jpg

c.d.n.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rowerem dookoła jeziora Białego (no dobra Studzienicznego też, o tym jeziorze będzie póżniej). 

Wysoki brzeg, była binduga, dziś pole namiotowe. IMG-20230722-155142716-HDR.jpg

I jeszcze jedno z tego miejsca.

IMG-20230722-155153114-HDR.jpg

Pole namiotowe w innym miejscu, raczej puste. Brak pogody i wysokie ceny zrobiły swoje. 

IMG-20230722-161051207-HDR.jpg

I jeszcze jedno na jezioro.

IMG-20230722-161103935-HDR.jpg

Jedziemy dalej.

IMG-20230722-161137870-HDR.jpg

Widok z pomostu.

IMG-20230722-161155321-HDR.jpg

c.d.n.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

W przyczepie? No też nad tym myślę zamiast Kampera. O ile mi się uda zamontować hak. Trudna sprawa. Wychodzi na to, że lepiej kupić nowy samochód z hakiem.

pozdrawiam

Tak, byłem z córką i psem w przyczepie. Przetestowałem ją w dość sporych ulewach, dała radę.

Mój kuzyn zostawił ją tam na stałe i mogę korzystać jak ich nie ma (to znaczy przez większą część roku). Nawet mają system ogrzewania gazowego, ponieważ wszystko było rozłączone po zimie, to nie podłączałem tego. Oni spokojnie dają radę w niej mieszkać od marca do końca listopada (przynajmniej taki mają plan). Unikają jednak miesięcy wakacyjnych, nie lubią tłoku.   

Jedna wada, wszystko bardzo słabo schnie, łącznie z psem. Mój uwielbia pływać, po tym naszym pobycie, nabawił się hot spota pod obrożą. Teraz to leczymy.

Dalsza część relacji za chwilę.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezioro Sajno, Staw Sajenek i jezioro Sajenek.

Jest tam widokowo.

IMG-20230724-171443916-HDR.jpg

Jezioro Sajno.

IMG-20230724-171429550-HDR.jpg

Miejscami ścieżki rowerowe asfaltowe.

IMG-20230724-172023291.jpg

Mój wierny towarzysz. W tle jezioro Sajenek.

IMG-20230724-171454190.jpg

Ja jednak wolę obok asfaltu.

IMG-20230724-172645000-HDR.jpg

Miejscami sporo piachu.

IMG-20230724-173700103-HDR.jpg

Jezioro Sajno w całej okazałości.

IMG-20230724-174036242-HDR.jpg

I jeszcze jedno zdjęcie z innej perspektywy.

IMG-20230724-173649810-HDR.jpg

Moja ulubiona plaża nad tym jeziorem. Idealne miejsce dla rodzin z małymi dziećmi, płytka woda jeszcze 100 metrów od brzegu.

IMG-20230724-174116766-HDR.jpg

Takie tam na koniec.

IMG-20230724-174107261-HDR.jpg

c.d.n.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, .Beata. napisał:

Znajomi kupili kampera, pojechali na Bałkany, wrócili i go sprzedali. Kupili przyczepę i pojechali jeszcze raz. Kamper - wygodny na trasie, ale do zwiedzania wokół komina jeździsz z bazą i nie wszędzie kamperem wjedziesz. Przyczepę zostawiasz i luz. To ich opinia.

Beatko

Analizuję, ale przyczepa ma też swoje minusy. Transport, samochód odpowiedni pasuje mieć. Jednak to nie takie kompaktowe rozwiązanie jak kamper. To fakt, że zostawiasz i osobówką zwiedzasz okolicę. Rozwiązanie raczej na lato, ja planuję użytkowanie cały rok. Dla mnie akurat jazda busem nie stanowi problemu. Też to ciałamajstwo trzeba gdzieś trzymać. Kamper dla mnie łatwiejszy jest, bo mam strefę płatnego parkowania wokół siebie. Na przyczepę nie dostanę wjazdówki, na kampera tak. Na razie to tylko dogłębna analiza.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, .Beata. napisał:

Znajomi kupili kampera, pojechali na Bałkany, wrócili i go sprzedali. Kupili przyczepę i pojechali jeszcze raz. Kamper - wygodny na trasie, ale do zwiedzania wokół komina jeździsz z bazą i nie wszędzie kamperem wjedziesz. Przyczepę zostawiasz i luz. To ich opinia.

Cześć

Swego czasu znajomi pojechali na wyprawę terenówkami do Albanii. Dwa samochody przygotowane do jazdy w terenie, podniesione, tłumiki skrętu, duże gumy itd. Na autostradach męczyli się okrutnie jadąc max 110 i czując się jak w traktorze. Na miejscu mieli wyczajone parę miejsc z dość hardcorowym dojazdem ale cel był taki aby dotrzeć tam gdzie nikt nie dociera. Na dłuższy biwak planowali jakaś zamkniętą zatoczkę gdzieś na Rodonicie. Rzeczywiście dotarcie tam nie było łatwe, nawet dlafur z dużym wykrzyżem i spinanymi napędami ale dali radę. Zjechali w końcu na plażę a tam... Kacper na niemieckich blachach... 😀.

Pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Swego czasu znajomi pojechali na wyprawę terenówkami do Albanii. Dwa samochody przygotowane do jazdy w terenie, podniesione, tłumiki skrętu, duże gumy itd. Na autostradach męczyli się okrutnie jadąc max 110 i czując się jak w traktorze. Na miejscu mieli wyczajone parę miejsc z dość hardcorowym dojazdem ale cel był taki aby dotrzeć tam gdzie nikt nie dociera. Na dłuższy biwak planowali jakaś zamkniętą zatoczkę gdzieś na Rodonicie. Rzeczywiście dotarcie tam nie było łatwe, nawet dlafur z dużym wykrzyżem i spinanymi napędami ale dali radę. Zjechali w końcu na plażę a tam... Kacper na niemieckich blachach... 😀.

Pozdro

Mitek.

Co kto lubi. Na razie to udało mi się załatwić z kumplem z VW, że dostanę na próbę (jazda próbna - weekend) zarówno T6 California jak i Craftera California - do porównania. Sam stwierdził że T6 jest bez sensu, właśnie przez brak toalety. Natomiast minusem Craftera na bazie blaszanki, brak przedziału bagażowego, jak mają takie std. kampery. Ale hak sporo rozwiązuje (rowery, narty, dodatkowe bagaże). Jadę oglądać przy okazji przeglądu polówki, ale dzisiaj dostałem termin na 07.08.2023 😉. Kolegi nie ma bo na wczasach jest, ale mówił, że coś ogarnie jak wróci z plaży.

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne jezioro tym razem Serwy. Miejscami strasznie wygrodzone. Ten mój krótki wypad musiałem odrobinę skrócić bo przez te deszcze pies mi się odrobinę rozchorował, nie miał jak doschnąć po kąpieli w przyczepie, bo cały czas lało. Każda wyprawa rowerowa, zaczynana lub kończona w deszczu. Kąpiel też w przerwach od opadów deszczu. 

Jedziemy nad Serwy.

IMG-20230723-162521063-HDR.jpg

Coś tam widać.

IMG-20230723-163613994.jpg

Unikam asfaltu, wolę tak.

IMG-20230723-164051642.jpg

Jezioro zaczyna być widoczne, a wzdłuż brzegu jadę już dobre kilka kilometrów. 

IMG-20230723-164312335-HDR.jpg

To sitowie ma swój urok.

IMG-20230723-164318052-HDR.jpg

Znajduję wreszcie miejsce z lepszym widokiem.

IMG-20230723-165656402-HDR.jpg

Tak dla orientacji, gdzie da się wejść do jeziora. Wrócę tam jeszcze z SUP-em.

IMG-20230723-165709614.jpg

c.d.n.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Marcos73 napisał:

Beatko

Analizuję, ale przyczepa ma też swoje minusy. Transport, samochód odpowiedni pasuje mieć. Jednak to nie takie kompaktowe rozwiązanie jak kamper. To fakt, że zostawiasz i osobówką zwiedzasz okolicę. Rozwiązanie raczej na lato, ja planuję użytkowanie cały rok. Dla mnie akurat jazda busem nie stanowi problemu. Też to ciałamajstwo trzeba gdzieś trzymać. Kamper dla mnie łatwiejszy jest, bo mam strefę płatnego parkowania wokół siebie. Na przyczepę nie dostanę wjazdówki, na kampera tak. Na razie to tylko dogłębna analiza.

pozdrawiam

Cześć

Są przyczepy "zimowe". Plus przyczepy jak dla mnie przede wszystkim, że zostawiasz na miejscu i nie musisz i łatwiej się poruszasz w okolicy. Na minus jazda wolniejsza (max 100km/h) kamperem szczególnie blaszakiem pociśniesz więcej, bo już integrą nie bardzo. 

pozdro

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...