Skocz do zawartości

Ramzova


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Planuję jutro wyjazd do Czech. Myślę o Ramzowej ale mam pytanko czy w niedziele są tam nadal kolejki do krzesła? Jeśli tak to ile sie czeka na dole w kolejce? Byłem ostatnio w lipowych i tam pusto, podjazd od ręki.

Użytkownik tatahani edytował ten post 19 styczeń 2013 - 20:05

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 406
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 3 tygodnie później...

Wiesci z Ramzovej : Piatek 8 Lutego ostatni dzien opolskich ferii. Jezdzila moja córka z kolegami - jazda na biezaco , lub okresami prawie na biezaco , sporo muld - ładna pogoda. Sam niestety nie mam wiele w kwestii Jesenikow do powiedzenia , gdyz ostatnie dwa lata ferie zamiast w gorach spedzam na plaży. Jednak ostatnio mialem okazję 1 raz pojezdzic parę dni na Podhalu ( Białka- Jurgów ) i wrocilem zaskoczony jedną sprawą - tam chodzą wyciągi od 9 do 21 nonstop , po 16 wlaczają swiatła ( na wszystkich trasach !!!! ) i zabawa leci dalej. Infrastrukturą nas przegonili ( mają nowe 6-ki i czworki ) mimo ze leża nizej i mają łatwiejsze / mniej ciekawe trasy. Karnet na 12 godzin ( wazny w kilku osrodkach ) kosztuje 95 zł. Poniewaz byłem z zoną i corkami w ciagu tych 12 godzin mielismy program : sniadanko , jazda do poludnia , 2 godziny w termach , jazda wieczorno-nocna. Wszystko bez pospiechu... A u nas i w Austrii wszystko musi się odbyc do 16 a potem to juz gorzej... Tak wiec mozemy się uczyc od wschodnich sąsiadów.....

Kolego Białka chodzi od 9 do 22, to wszystko na karnecie za 95 złoty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

09-02-2013 Śmignąłem sobie dzisiaj z rodzinką do Ramzovej. Wrażenia, jak zwykle z tego ośrodka niemal same pozytywne. Z ciekawostek był dzisiaj funpark Milki - ciekawe atrakcje dla dzieciaków, plus to co ja, Polak wyjątkowy lubię najbardziej - czyli darmowa kawa, czekolada i cośtam jeszcze. Do wygrania były narty, ale oczywiście nie wygrałem, a i ukraść nie było jak :( Jak na sobotę to nie było tłumów, do kanapy na dole maks 7-8 minut czekania, chyba że większe kolejki przesiedziałem w barze, bo człowiek nie wielbłąd. Na Seraka chyba cały dzień na bieżąco. Ludu więc średnio, lodu też można było trochę napotkać, ale nie utrudniało to znacząco jazdy. Plusy: + względnie nieduży tłok weekendowy, + plusy oczywiste, czyli urozmaicone trasy, bezpłatny parking, gastronomia itd. + trasy przygotowane dość dobrze, jedynie miejscami na tych mniej (albo wcale) niedośnieżanych zdarzały się przetarcia. Lód do zniesienia, pod warunkiem posiadania krawędzi, + zaciągnąłem na narty swoją dziewczynę i jej się o dziwo podobało, więc to chyba największy plus :) Miniusy: - nie wygrałem nart, - przelicznik złotówek w całym ośrodku to 1:2, albo 2:1 zależy jak spojrzeć, w każdym razie polecam liczyć lepiej niż ja i płacić korunkami, a nie w PLN, bo 550KC to u nich 110 zł... zresztą w tej kwestii ich kursy stoją dość sztywno, bo ze 2 lata temu liczyli identycznie, - odkryłem 2 wypożyczalnie (ślepota) przed wjazdem do ośrodka po prawej stronie (u Katusa chyba)... ale rewelacji to tam nie ma... sprzęt z demobilu od armi fińskiej walczącej w 1940 z ZSRR, na dodatek Pan sprawiał wrażenie nietrzeźwego o godz. 8.45... plus jedyny, że jest tam taniej niż na górze, ale nie rozgryzłem cennika... w każdym razie za 3 komplety, w tym 2 do południa wyszło mi 700 KC, Pogoda taka sobie, na górze atakował mgieł, ale momentami wychodziło też słoneczko. W tej cenie to chyba nadal najlepszy ośrodek w okolicy, jak dla mnie oferujący porównywalne trasy z Cerną Horą, ale to już kwestia gustu. Słit focie: [ATTACH=CONFIG]36696[/ATTACH] IMAG0245.jpg

Użytkownik QshaQ edytował ten post 09 luty 2013 - 21:25

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w niedzielę, 10go. Padał trochę śnieg, u góry nisko chmura i wiatr. Sporo oblodzeń - pozostałość po ociepleniu. Przy drzewach, szczególnie z prawej strony tras brak lodu, jednak szybko robiły się muldy, bo śnieg padał. W okolicy południa czas na dole maks 10min, więc znośnie. Na górny wyciąg praktycznie na bieżąco - pogoda odstraszała. Bez napędu 4x4 albo łańcuchów lepiej się nie pchać na górne parkingi (tzn tą część darmowych, która jest na wysokości kas i wyżej). Sam lód - ciężko było zejść w butach :) W ramach braterstwa polsko-czeskiego czeska policja zatrzymywala polskich kierowców - jedna z pierwszych wsi za Mikulovicami w stronę Jesenika. 2 auta, 4 policjantów i zatrzymane 5 samochodów na polskich blachach. Z powrotem - okolo 15 też stali, ale w innych miejscach. Jadąc Prudnik - Głogówek - K-K -Racibórz po polskiej stronie 4 miejsca z suszarkami... "bezpieczny powrót z ferii zapewne".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dojazdówkach do Głuchołaz warto uważać na granatową Vectrę sedan na prudnickich blachach ... Wcale nie jest taka cywilna i ... prywatna, jakby się niejednemu wydawało ;-))) Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 11 luty 2013 - 14:16

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam witam i o zdrowie pytam ;-) jutro wybieram się do Ramzovej i mam małe pytanko mianowicie który z tych parkingów oznaczonych kolejno P1 P2 P3 jest darmowy? [ATTACH=CONFIG]36760[/ATTACH]

P1, czyli ten największy i najbliżej głównej drogi (zaraz na prawo od zjazdu) jest płatny. Pozostałe są gratis Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjeżdżasz po skręcie w lewo z trasy w kierunku stoku pod samą stację kanapy 4 Bonera i kas na parking odległy od nich 30-40 metrów z lewej strony wzdłuż dróżki jeśli Ci napęd oraz opona pozwoli w miarę rano, bo potem może być gęsto i trzeba szukać miejsca na tym dużym płatnym, choć mimo ferii śląskich już nie powinno być tam tłoczno nawet później w tygodniu. Nie ma co fantazjować z tym parkowaniem, tzn nie wjeżdżać poza wyznaczone - ubite miejsca, bo tam jest zdaje się posterunek horskiej służby i mogą tą fantazję drogo wycenić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odp. oby opony wystarczyły, ale jednak wyjazd na czwartek przenoszę wszędzie piszą, że dużo śniegu tam spadnie dziś. w pon. byłem w Malej Moravce i powiem, że drogi były średnie szczególnie rano. jeszcze jedno pytanko czy jest tam wypożyczalnia sprzętu i jaka cena orientacyjnie. Kamil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o czy jest tam wypożyczalnia sprzętu i jaka cena orientacyjnie

Są. Najtańsza jest po prawej stronie, zaraz przy stacji kolejowej. Pozostałe są na samym areale. Cen Ci nie podam, bo z nich nie korzystam, ale coś mi się obiło o uszy 300 kc za komplet. Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy dzień spędziłem na Ramzovej. Wyjazd z Lublińca 5.40 na stoku 8.15. Trasa odśnieżona bezproblemowa jazda (nie mówiąc o dziurach i przełomach po polskiej stronie :-(). Na początku krótka rozgrzewka i zwiedzanie ośrodka. Kolega wypożyczał sprzęt (360 koron) kupno karnetu całodniowego i wjazd na górę. Wczorajsze warunki na Ramzovej opiszę w 4 słowach: - mgła od rana do samego końca - lód ( od godziny 11 wyszedł na dużym odcinku trasy) - lud (od 11 dość tłoczno na trasie) - muldy ( od 10/11 ) generalnie po godzinie 13 straciłem przyjemność z jazdy ciężko było utrzymać płynność jazdy ponieważ albo ktoś się zatrzymywał na środku i sobie stał albo ktoś zajeżdżał drogę. Mimo tego co napisałem wyjazd w skali 1-5 oceniam na 3. W sobotę Kouty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Sobota, 23.02.2013 Kolejny weekendowy wyjazd do Ramzovej. Tym razem warunki były nieciekawe, w związku z czym na drogę zapomniałem zabrać łańcuchów, a to chyba pierwszy wyjazd tej zimy kiedy by się przydały. Od rana śnieżyce i sporo wiatru. Na stoku po 2 godzinach muldy miejscami przerastały nawet największych profesjonalistów. Ale za to mój sadystyczny wzrok mógł do woli napawać się widokiem fikołków, salt i tym podobnych. Jedynie momentami przestawało to być śmieszne, jak ktoś przesadzał z prędkością. Bo upadki w takim śniegu to czysta przyjemnosć, pod warunkiem, że nie wjeżdża się w kogoś albo coś. Osobiście uniknąłem kilku zamachów na swoje życie, m.in. zeskoczyłem z orczyka przy czarnej trasie widząc szarżę ułańską jednego młodzieńca (Polak naturalnie - nawet nie przeprosił). Wyjazd jak zawsze udany, bo wszyscy żyją i bolą trochę nogi :) Najlepiej jeździło się z samej góry, ale problemem był wjazd do góry - bardzo mocny wiatr i zacinający śnieg nie uprzyjemniał siedzenia na powolnej kanapce. Plusy: - śnieg jak z bajki - brak kolejek Minusy: - śnieg jak z bajki ograniczał widoki, - brak kolejek nie oznaczał brak tłoku - nikt nie stał w kolejce bo wszyscy zsuwali się powolutku ze stoku. Trasa nr. 1 przez większość czasu była znacznie zatłoczona, na dodatek na objazdówkach wiatr wywiewał śnieg i były spore tafle lodu, a także jako atrakcja turystyczna jakiś kawał gałęzi też leżał :) - kolejki w jadłodajniach - część narciarzy chyba w ten sposób przeczekiwała opady... ale chyba się nie udało. Padało do 13 intensywnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ramzovą na ten sezon już chyba trzeba odpuścić... prędzej tam na łyżwach się pojeździ niż na nartach... skusiłem się na wyjazd, ale to była walka o przetrwanie... lodowisko jak na zamarzniętym stawie i wątpię żeby to się już w tym sezonie zmieniło. Byłem dzisiaj 13.03... mróz -8, mgła która po kilkuset metrach zostawiała nalot na goglach, więc jazda na ślepo albo przecieranie. ale pogoda do stan chwilowy :) za to ludzi "zero"... kilka samochodów, a Leitner (1 sekcja) odchudzony z krzeseł (połowa nie operowała)... koniec sezonu wielkimi krokami.

nie umieją przygotować trasy i jeszcze krzesła usuwają, to skandal, a miało być za granicą tak wspaniale :rolleyes: coś tam konkurencja nie działa :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj, 23 marca 2013, mega dobry warun. Z rana można było pozakładać dziewicze linie w puchu pod wyciągiem. Śniegu jest tyle, że boczna trasa (z 4rki, ta bez naśnieżanie)- ta po prawej, została cała wyratrakowana! Mało ludzi, jazda na okrągło. Jedyny problem - niska temperatura - termometr w aucie pokazywał -11. Na wyciągu naprawdę zimno. Jak ktoś nie ma planów na jutro, to bardzo polecam. Miękki śnieg z twardszą podbudową. Miłośnicy betonu będą zawiedzeni. Muld o 14:30 nie było, bo mało ludzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy na świeta, interesuje mnie 2 dzień świąt można poszusować na razowej? Bo czytałem na FaceBooku Ramzowej że 1 kwietnia już zamykają!? Prawda to?

Wg informacji, którą otrzymałem przed chwilą areał chodzi do 01.kwietnia " ... Dobrý den (...), jsem v provozu do 1.4.2013. S pozdravem -- ing. Karla Kubíèková BONERA s.r.o., Ramzová, 788 26 Ostru¾ná tel: 583 230077 mobil: 602 468 453 www.bonera.cz ... " ps Na nowy sezon bufet na stacji przesiadkowej na Èervnavie zastąpi wreszcie oczekiwana całoroczna restauracja z obszernym tarasem

Załączone miniatury

  • Cernava.jpg

Użytkownik o.tisk edytował ten post 27 marzec 2013 - 12:02

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni dzień sezonu w Ramzovej - 01.04.2013 (lany/sypany poniedziałek). Całą niedzielę padał śnieg. Dojazd od strony K-K (Głogówek, Prudnik, Głuchołazy) tragedia rano. Drogi białe, wyjeżdżona jedna strona albo wcale. Od Jesenika do Ramzovej drogi super wysprzątane. Praktycznie na czarno - pewnie chemia robi swoje. Ale było warto się tłuc. Na miejscu z 20-30cm śniegu, który został średnio przygotowany - pewnie olali dobre ratrakowanie przez ostatni dzień sezonu. R3 Ski Arena nie chodziło wcale. Bonera obydwa krzesełka. Około 11 na zakręcie (trawers) muldy na pół metra :) Cały dzień padało.. Pewnie plują sobie w brodę, że zamykają, bo śniegu wystarczy jeszcze na dobre 2 tyg jak nie więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj już nic nie chodziło... chyba że planują systemem weekendowym uruchamiać ośrodek :) Swoją droga tyle śniegu w sezonie tam nie leżało więc jak nie będzie jakiś kosmicznych temperatur to 2 tygodnie spokojnie można by było jeszcze pośmigać. Nie wiem jak jest w przypadku Ramzovej czy ten termin 01.04.2013 jako koniec sezonu jest zdeterminowany jakimiś odgornymi zaleceniami (czyt. ochrona przyrody itp.) czy poprostu podejściem właścicieli którym nie opłaca się obsłudze wyciągów za kwiecień cały płacić. Wiem że ta druga opcja spowodowała że w Polsce sporo wyciągów już nie chodzi... Troche tego nie kumam bo jest chyba coś takiego jak umowa na czas określony albo umowa zlecenie... ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...