Skocz do zawartości

Ramzova


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 406
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Prawdę powiedziawszy - jeżdżąc głównie na austriackich stokach, byłem zaskoczony ilością ludzi ledwo stojących na nartach, a lecących w dół na złamanie karku. Może to jest uroda ferii, gdzie na górkę (im większa tym lepsza) włazi wszystko, co choć raz narty na oczy widziało... Trzeba mieć oczy naokoło głowy...

No właśnie. Zawsze mnie to ciekawiło, jakie umiejętności (oczywiście wg skali forum) "uprawniają" do zejścia z tras niebieskich i wejścia na czerwone? Ania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie umiejętności (oczywiście wg skali forum) "uprawniają" do zejścia z tras niebieskich i wejścia na czerwone?

W punkcie piątym i szóstym masz odniesienie wprost do tras czerwonych. Nie jestem jednak osobiście "ortodoksem" i jeśli ktoś zsuwa się pługiem z czerwonej - nie przeszkadza mi to szczególnie. O pomstę do nieba woła jednak sytuacja, o której pisałem wyżej - debil (przepraszam, ale tego się nie da nazwać inaczej) ledwo płuży, ale - ponieważ ma "wysoką tolerancję szybkości" - wali w dół w żaden sposób nie kontrolując tego, co dzieje się z jego deskami i ciałem. Pal licho jeśli zostanie gdzieś na jakimś zabłąkanym drzewie lub słupie - jego wybór, jego sprawa. Gorzej, że jeśli trafi w jadące niżej dziecko lub nawet dorosłego (ten niżej ma zawsze pierwszeństwo), to najprawdopodobniej ciężko uszkodzi, jeśli nie zabije. Nieco mniej tolerancji mam dla początkujących na trasie czarnej. Kompletnie nie rozumiem po co się tam pchają. Chcą udowodnić, że potrafią się z niej zsunąć? Bo przecież jazdą się tego nie da nazwać! Co gorsza mają zwyczaj ustawiać się na środku stoku tuż pod przełamaniami (po pierwszym skręcie, kiedy orientują, że nie będzie tak łatwo jak myśleli). Z drugiej strony po to się uczyłem jeździć, aby umieć reagować na "nietypowe" sytuacje. Podkreślę też od razu, że nie odnoszę tego wywodu to czegoś, co określiłem jako "to coś oznaczone czarną trójką" w Ramzovej. To jest czarna trasa tylko ze znaczka. Ale dobrze. Widząc przetarcia i taki znaczek niektórzy omijają ją z daleka... ;)

Użytkownik YOGItheBEAR edytował ten post 10 luty 2010 - 16:54

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Ten pociąg to patologia i wielkie nieporozumienie (czas dojazdu) 2. Bilet najtaniej kupować do granicy i oddzielnie u czeskiego konduktora 3. Darmowy pociąg (jechał też i z Opola) to był tzw wypadek przy pracy PKP 4. Szatni na stoku nie ma 5. Z Opola masz płatne skibusy (zwykle na weekend) lub szukaj na forum ludzi z transportem. To też się zdarza Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 11 luty 2010 - 10:22 literaki ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam mam pytanie jak najlepiej dojechac z ramzowej do lądka zdrój

Testowane w styczniu tego roku. Łańcuchy zbędne, wystarczą zimówki. Po czeskiej stronie droga biała, bez soli, ale przejezdna A trasa wygląda tak -> Ramzova - Lipova Lazne - Javornik - Travna - Lądek Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Spędziłam kawałek miłego dnia na popularnym stoku. Pierwsze wrażenie przy wjeździe na parking nie nastrajało optymistycznie. Mega tłok... Jednak nie było tak źle. Ludzi sporo, wiadomo. Głupio by było kimać w fotelu w taki dzionek. Warunki przyzwoite, co prawda śnieg był mocno zmrożony i wystawało sporo lodu. Ale wybrałam sobie 3, gdzie było niemal pusto. I naszusowałam się. I znów było fajnie. Dołączam foty. Nie najlepszej jakości, bo z komórki starej daty :o. Pozdrawiam,

Załączone miniatury

  • Zdjęcie0177.jpg
  • Zdjęcie0183.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Witam Chcieliśmy już ostatni (chyba) raz w tym sezonie wybrać się na narty w Jeseniki, ale patrząc na prognozy pogody na niedzielę i temperaturę 17 stopni zastanawiam się, czy warto. Jeszcze nigdy w taką pogodę nie byłam na nartach, dlatego nie wiem czy warto pokonywac trasę do Czech? Czy przy tak wysokiej temperaturze (myślę, że w Czechach będzie trochę mniej...) da się pojeździć na nartach? Może są w Jesenikach miejsca, gdzie warunki przy takiej pogodzie są jednak lepsze niż w innych? A.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może są w Jesenikach miejsca, gdzie warunki przy takiej pogodzie są jednak lepsze niż w innych?

Najpewniej dobre warunki będą w Petrikovie (północne, zacienione trasy w lasach), w Ramzovej (ale na Mracnej ... i tak do południa), na Paprsku i tradycyjnie już na Pradziadzie. Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

W sumie to dobrze, że teraz się to zdażylo a nie w sezonie narciarskim :) miałam wątpliwą przyjemność marznąć kiedyś zimą na krześle. (ale nie w Ramzowej)

Siema Monia :-) A ja mam nadzieję, że to zdarzenie - to będzie taki przysłowiowy "gwóźdź do trumny" tej starej 1 os. kanapy i ... czym prędzej Czesi zamienią stare pojedyncze krzesło na "leżącą" odłogiem na zboczach Cernavy dwuosobową kolejkę. Coś się przynajmniej zacznie dziać :-) Do zimy jeszcze trochę czasu pozostało ... Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema Monia :-) A ja mam nadzieję, że to zdarzenie - to będzie taki przysłowiowy "gwóźdź do trumny" tej starej 1 os. kanapy i ... czym prędzej Czesi zamienią stare pojedyncze krzesło na "leżącą" odłogiem na zboczach Cernavy dwuosobową kolejkę. Coś się przynajmniej zacznie dziać :-) Do zimy jeszcze trochę czasu pozostało ... Zdravim :-)

O rany, toż wjazd tymi krzesełeczkami żywcem z początku ery narciarstwa to już była przygoda sama w sobie. Mnie tam było by niezmiernie żal stracić taaaaaaką atrakcję:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam było by niezmiernie żal stracić taaaaaaką atrakcję:D

Haniu ... ale nie np. w mroźny i moocno śnieżny dzionek, kiedy to te rachityczne krzesło poruszało się ku górze w tempie ospałego żółwia, a człowiek wtulał się w swoje najbardziej prywatne zakamarki ciała, aby tylko osłonić się od przenikliwego zimna i watru ... ;-) Pamiętasz ? :-) Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, właśnie w taką ekstremalna pogodę miałam szczęście wiele razy "ujeżdżać" ten wyciąg. Mnie to naprawdę bawiło, choć odmrażałam się potem w schronisku jeszcze z dobrą godzinę. Kiedyś po takiej podróży, w kompletnej zadymce, przy dużym mrozie, przybyliśmy na miejsce jak lodowe manekiny. Okazało się, że byliśmy jedynymi i ostatnimi klientami, po nas już przestali wpuszczać. Nie wiem jak wyglądaliśmy po dojściu do schroniska (było prawie puste), ale gdy po odpoczynku szukaliśmy rękawiczek, okazało się, że kelner włożył je do podgrzewacza talerzy, żebyśmy mieli suche i cieplutkie. To był przeuroczy gest jeden z takich, które się ciepło wspomina.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
Wiedząc, że dziś jest oficjalne otwarcie Koutów, ale bojąc się tłoku pojechaliśmy opolską ekipą na dwa busy do Ramzovej pośmigać na stokach ©eráka. Był to całkiem dobry pomysł, bo Pepiki zaczęły chyba już na poważnie walkę o klienta (a gdzie walczą, tam nie tylko wióry lecą, ale i ... "korzysci" ;-)) -> dlatego całodniowy skipas w okresie niskiego sezonu kosztuje teraz jedyne...350 kc/ dzień ! TEGO NIE BYŁO NIGDY ! Warunki - mocno zbity i zmrożony gruby podkład "rozjechany" elegancko na sztrusik przez ratraki, więc śmiganie po twardym przez cały dzionek Na stokach jazda na okrągło z Èernavy i Mraènej aż do samej bramki krzesła non stop, pogoda świetna - niebo lekko zachmurzone, mocny mrozik + czasami lekki śnieżek. Hulają z Èeròavy obie traski - ta pod wyciągiem, jak i ta z zakrętem przez lasek. Oprócz krzesła Bonery ( cały skiareał R3, znajdujący się " za miedzą" hula non stop) chodzą u nich talerzyk na czarnej, jak i orczyk na Mraèną. Uwaga - zjazd z tego miejsca jest utrudniony przez olbrzymie, śnieżne kopce usypane na samym środku stoku (pewnie) dla potrzeb naśnieżania stoku, lub też dla freeriderów. Czas pokaże - ale jazda dość trudna. Wg słów obsługi kolejki - nowe krzesło z Èeròavy na ©eráka zacznie działać już od świąt :-) Ilość ludzi na stokach i w kolejce, więcej niż - z n i k o m a ! Kulinaria - w tej chwili w areale działa tylko jedna knajpka na górze, czyli "Pohoda", ale też nie ma potrzeby, aby uruchamiali inne - obsługa na bieżąco i bez kolejki. A w naszej ulubionej knajpce na granicy w Mikulovicach, czyli w gospodzie "Pod Jeleniem" - szok ! - nie ma już tego słynnego "odwiecznego" kelnera w klapkach i wielkim portfelem wypychającym tylną kieszeń jego spodni :-( Mimo tego - obsługa błyskawiczna - przeróżne zamówienia z karty + napoje zrealizowane w kilka minut dla kilkunastu - mocno głodnych - osób. I ... to bardzo smacznie :-) Fajną puentą tego wyjazdu mogłoby być zdjęcie wielkiego, czerwonego zachodzącego już słońca nad Ramzovą. Super widok, może ktoś, kto był wczoraj wrzuci coś w ten deseń na neta ? Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 19 grudzień 2010 - 11:28 dopisek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedząc, że dziś jest oficjalne otwarcie Koutów, ale bojąc się tłoku pojechaliśmy opolską ekipą na dwa busy do Ramzovej pośmigać na stokach ©eráka. Był to całkiem dobry pomysł, bo Pepiki zaczęły chyba już na poważnie walkę o klienta (a gdzie walczą, tam nie tylko wióry lecą, ale i ... "korzysci" ;-)) -> dlatego całodniowy skipas w okresie niskiego sezonu kosztuje teraz jedyne...350 kc/ dzień ! TEGO NIE BYŁO NIGDY ! Warunki - mocno zbity i zmrożony gruby podkład "rozjechany" elegancko na sztrusik przez ratraki, więc śmiganie po twardym przez cały dzionek Na stokach jazda na okrągło z Èernavy i Mraènej aż do samej bramki krzesła non stop, pogoda świetna - niebo lekko zachmurzone, mocny mrozik + czasami lekki śnieżek. Hulają z Èeròavy obie traski - ta pod wyciągiem, jak i ta z zakrętem przez lasek. Oprócz krzesła Bonery ( cały skiareał R3, znajdujący się " za miedzą" hula non stop) chodzą u nich talerzyk na czarnej, jak i orczyk na Mraèną. Uwaga - zjazd z tego miejsca jest utrudniony przez olbrzymie, śnieżne kopce usypane na samym środku stoku (pewnie) dla potrzeb naśnieżania stoku, lub też dla freeriderów. Czas pokaże - ale jazda dość trudna. Wg słów obsługi kolejki - nowe krzesło z Èeròavy na ©eráka zacznie działać już od świąt :-) Ilość ludzi na stokach i w kolejce, więcej niż - z n i k o m a ! Kulinaria - w tej chwili w areale działa tylko jedna knajpka na górze, czyli "Pohoda", ale też nie ma potrzeby, aby uruchamiali inne - obsługa na bieżąco i bez kolejki. A w naszej ulubionej knajpce na granicy w Mikulovicach, czyli w gospodzie "Pod Jeleniem" - szok ! - nie ma już tego słynnego "odwiecznego" kelnera w klapkach i wielkim portfelem wypychającym tylną kieszeń jego spodni :-( Mimo tego - obsługa błyskawiczna - przeróżne zamówienia z karty + napoje zrealizowane w kilka minut dla kilkunastu - mocno głodnych - osób. I ... to bardzo smacznie :-) Fajną puentą tego wyjazdu mogłoby być zdjęcie wielkiego, czerwonego zachodzącego już słońca nad Ramzovą. Super widok, może ktoś, kto był wczoraj wrzuci coś w ten deseń na neta ? Zdravim :-)

:mad: wow, czytam o.tisk Twoją relację..... czytam i czuję, że za chwilę coś mnie trafi z zazdrości:mad: Ale z Was szczęściarze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też byliśmy ekipą 8 osobową w Renault Traficu. Jakim busem byliście? Bo gadałem z kimś na CB, że jadą do Koutów zobaczyć, ale jeszcze nie wiedzą czy na Ramzovą nie wjadą, bo się boją tłoków w Koutach. Kurde słońce było mega, jak o 16 pakowaliśmy się do auta. Znajomi mieli lustrzankę i pstrykali fotki, więc coś wrzucę ;). Co do reszty słów o.tiska zgadzam się w 100% ;). Co do obiadku, to by zajadaliśmy w Restauracji Katus pod wyciągiem.

Siema :-) My śmigaliśmy w dwie Renówki, też Trafici na opolskich i śląskich blachach. Rzeczywiscie - nadawaliśmy z kims przez CB m.in. o warunkach w Koutach. Ale nie żalowaliśmy Ramzovej nic, a nic. Ani z powodu "tłumów", ani z powodu pogody. Jak macie foty z tego dnia, a szczególnie z końca - to dawajcie do netu, będzie co wspominać ;-) Na przyszłość - olejcie Katusę i jedźcie i ... jedzcie tam, gdzie my :-)

:mad: wow, czytam o.tisk Twoją relację..... czytam i czuję, że za chwilę coś mnie trafi z zazdrości:mad: Ale z Was szczęściarze.

Hania - ale zawsze zaliczasz, co roku min. jeden wypad w Jeseniki, więc nie widzę - tym bardziej w tym roku - inaczej :-))) Zdravim :-)

Użytkownik o.tisk edytował ten post 20 grudzień 2010 - 00:02 dopisek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy możecie mi powiedzieć czy to podwójne krzesło zastąpiło orczyk, czy niestety ciągnie się do samego schroniska?

Orczyk leci - jak do tej pory - jedynie na Mraèną, a do samego schroniska w dalszym ciągu niczym nie dojedziesz, bowiem górna stacja krzesła kończy się niestety pod szczytem ©eráka ( na który to dopiero trzeba podejść/ podjechać dość stromo pod górę kolejnych paręset metrów na nartach, lub ... na rowerach ) Jest to mocno uciążliwe zwłaszcza zimą, gdy na tym tym "łysym" i bezleśnym wierzchołku trzeba się zmagać z mocnymi wiatrami i - często uciążliwymi - zamieciami śnieżnymi. Ale wszystko to wynagradzają megawidoki i klimat samej chaty. Serio :-) Zdravim :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Niedziela, 23 stycznia - na 8:30 stawiło się sporo aut na parkingu, ale przez dobre kilka godzin nie przybyło ich wiele. Kolejny spory rzut był na godzinę 12stą. Całe rano i dopołudnie jazda na okrągło. Warunki lepsze w górnej części, na Mracnej - mniej lodu z ostatnich roztopów wyszło. Odbywała się też impreza Skody 4x4. Trasa z pomiarem czasu była ustawiona, scena i możliwość testów Octavii Scout i Yeti 4x4. Warto było wstać przed 6tą rano, żeby być tam na 8:30 jednym słowem ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...