Jan Napisano 31 Maja Udostępnij Napisano 31 Maja 2 godziny temu, Marcos73 napisał: Życie nie lubi stagnacji. Urabiaj baby. Bo Czarna Góra to jedna z lepszych miejscówek w PL, ale zważywszy na fakt zmian jakie następują to trudno utrafić na jako takie warunki i pogodę z planowanym urlopem. Nie ma się co kopać z koniem. pozdro wszystko można połączyć, wybieramy miejscówkę na stoku, on leci rano po pieczywko, robi śniadanko, wychodzi sam o 8:30, w dobrym ośrodku ma puste trasy i super warunki i nabija te 10 kilometrów verticalnego dropu, ONA sobie leniuchuje , spotykają się pod kwaterką o 11, jeżdżą razem rekreacyjnie do 13, jadą pod knajpę na stoku, jedzą wspólny obiadek, ONA zostaje na leżaczku a on ryje stoki do 16:30 i razem wracają na kwaterkę 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 31 Maja Udostępnij Napisano 31 Maja 59 minut temu, Mikoski napisał: gdzie setki kościołów i muzeów O tototo właśnie.. Gaudi ..jaki qwa Gaudi ....Gaudi mi robił elewacje w domu... ;).... Teraz moja żona z synem zwiedza zatęchłe piwnice.. 👍 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca 8 godzin temu, Jan napisał: wszystko można połączyć, wybieramy miejscówkę na stoku, on leci rano po pieczywko, robi śniadanko, wychodzi sam o 8:30, w dobrym ośrodku ma puste trasy i super warunki i nabija te 10 kilometrów verticalnego dropu, ONA sobie leniuchuje , spotykają się pod kwaterką o 11, jeżdżą razem rekreacyjnie do 13, jadą pod knajpę na stoku, jedzą wspólny obiadek, ONA zostaje na leżaczku a on ryje stoki do 16:30 i razem wracają na kwaterkę Cześć Albo odwrotnie. Pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca Cześć A tak w ogóle to pierdolicie deczko. Fajnie jest wtedy gdy dzielicie swoje pasje pozostając jednak osobami niezależnymi. Każdy patrzy przez pryzmat własnego związku i własnych doświadczeń idealizując je w pewien sposób. Ważne jest podejście partnerskie a nie sztampa z cyklu "wielki gościu robiący 10km dropu" i "wymagająca opiekli pierdoła, której przyjemność sprawia jedynie posadzeni dupy na leżaku". Po pierwsze - dlaczego Rybelek by nie miał zapierdalać po bułki i robić 10km dropu? Po drugie - po co w ogóle zapierdalać po bułki - marnowanie czasu na drop. Lepiej zadbać o bułki wieczorem i razem dropować. Ale przede wszystkim to kwestia pierwotnego wyboru partnera... tego czego się w nim, czasami podświadomie szuka a także pewnej umiejętności kształtowania się w związku. Pozdro Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca 6 godzin temu, Mitek napisał: Ale przede wszystkim to kwestia pierwotnego wyboru partnera... tego czego się w nim, czasami podświadomie szuka a także pewnej umiejętności kształtowania się w związku. Mitek Daj znać, jak będziesz lądował, bo poleciałeś dość wysoko. 6 godzin temu, Mitek napisał: Po pierwsze - dlaczego Rybelek by nie miał zapierdalać po bułki i robić 10km dropu? No ale przecież tak jest, może Ewcia nie zapierdala rano po bułki, ale z moich obserwacji wynika, że to Ona robi dropy, a Ty przy piwku na słoneczku cieszysz się życiem. Nie przeszkadza Ci to jakoś zbytnio. Zatem jesteś pierdołą wymagającą opieki i tak jesteś postrzegany? Tylko nie pisz proszę, że się dość w życiu wyjeździłeś na nartach, bo ja samochodem także, ale nie znaczy to że ….. resztę wiesz. pozdro 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca (edytowane) 4 minuty temu, Marcos73 napisał: Mitek Daj znać, jak będziesz lądował, bo poleciałeś dość wysoko. No ale przecież tak jest, może Ewcia nie zapierdala rano po bułki, ale z moich obserwacji wynika, że to Ona robi dropy, a Ty przy piwku na słoneczku cieszysz się życiem. Nie przeszkadza Ci to jakoś zbytnio. Zatem jesteś pierdołą wymagającą opieki i tak jesteś postrzegany? Tylko nie pisz proszę, że się dość w życiu wyjeździłeś na nartach, bo ja samochodem także, ale nie znaczy to że ….. resztę wiesz. pozdro dobre 🙂 ciekaw jestem czy po tych poradach małżeńskich uda się koledze @grimson -owi przekonać żonkę do wspólnego wyjazdu na narty, czego MU serdecznie życzę Edytowane 1 Czerwca przez Jan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mikoski Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca 26 minut temu, Jan napisał: dobre 🙂 ciekaw jestem czy po tych poradach małżeńskich uda się koledze @grimson -owi przekonać żonkę do wspólnego wyjazdu na narty, czego MU serdecznie życzę Cały czas Go namawiam żeby przeciął tę krótką smycz i zrobił coś dla siebie i cieszył się jazdą ⛷️ 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca W dniu 14.10.2023 o 16:17, grimson napisał: Szopping dla moich dziewczyn: - córka dostała nowe buty, Dalbello flex 100 i narty Rossignol Nova 8 ca 156cm R12 - żona nowe buty Fischer flex 90. W końcu po latach mojego zrzędzenia pożegnała się ze swoimi poprzednimi Atomicami- mój sukces 😬 ale przecież narty już kupił i buty więc wierzę że się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca 47 minut temu, Marcos73 napisał: Mitek Daj znać, jak będziesz lądował, bo poleciałeś dość wysoko. No ale przecież tak jest, może Ewcia nie zapierdala rano po bułki, ale z moich obserwacji wynika, że to Ona robi dropy, a Ty przy piwku na słoneczku cieszysz się życiem. Nie przeszkadza Ci to jakoś zbytnio. Zatem jesteś pierdołą wymagającą opieki i tak jesteś postrzegany? Tylko nie pisz proszę, że się dość w życiu wyjeździłeś na nartach, bo ja samochodem także, ale nie znaczy to że ….. resztę wiesz. pozdro Cześć He he. Tak na nartach jeździć to już mi się zbytnio nie chce to fakt - fajna ekipa mnie mobilizuje. No przecież o tym piszę, że mi nie przeszkadza chyba, że są inne aktywności, które mnie bardziej kręcą. Zawsze na tzw. męskich spływach żałuję, że Rybelka nie ma. Chodzi mi o pewne sztampowe podejście. Na spływach, które przez lata organizujemy, parę lat temu stwierdziliśmy, że ma być tak jak na spływach tzw. męskich - pływa się jedynką albo nie pływa w ogóle. I co? Nawet najbardziej zatwardziali/łe zwolennicy dwójek nauczyli musieli spróbować samodzielności i już nigdy nie wrócą do leżaka. I o to finalnie chodzi. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca 1 godzinę temu, Mitek napisał: Cześć He he. Tak na nartach jeździć to już mi się zbytnio nie chce to fakt - fajna ekipa mnie mobilizuje. No przecież o tym piszę, że mi nie przeszkadza chyba, że są inne aktywności, które mnie bardziej kręcą. Zawsze na tzw. męskich spływach żałuję, że Rybelka nie ma. Chodzi mi o pewne sztampowe podejście. Na spływach, które przez lata organizujemy, parę lat temu stwierdziliśmy, że ma być tak jak na spływach tzw. męskich - pływa się jedynką albo nie pływa w ogóle. I co? Nawet najbardziej zatwardziali/łe zwolennicy dwójek nauczyli musieli spróbować samodzielności i już nigdy nie wrócą do leżaka. I o to finalnie chodzi. Pozdro No ale takiego spływu to raczej z urlopem narciarskim za bardzo porównywać nie można. Narciarsko to Haute Route albo inna wędrówka od biwaku do biwaku by była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca 4 godziny temu, Jan napisał: ale przecież narty już kupił i buty więc wierzę że się uda ..do butów należy się torebka ... jak psu buda.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca 4 godziny temu, Jan napisał: No ale takiego spływu to raczej z urlopem narciarskim za bardzo porównywać nie można. Narciarsko to Haute Route albo inna wędrówka od biwaku do biwaku by była. Cześć Większej różnicy nie widzę - kwestia intensywności jest kluczowa. Z roweru zazwyczaj też schodzimy zmęczeni ale jak kiedyś przejechaliśmy 50 czy 60 km ze średnią niecałe 19km/h to zegarek Rybelka zakwalifikował to jako drzemkę. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 1 Czerwca Autor Udostępnij Napisano 1 Czerwca 8 godzin temu, Mikoski napisał: Cały czas Go namawiam żeby przeciął tę krótką smycz i zrobił coś dla siebie i cieszył się jazdą ⛷️ jak na etacie zarządza się dwoma zakładami [żona] a w moim przypadku +400 FTE to każdy dzień poza pracą to błogosławieństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 1 Czerwca Udostępnij Napisano 1 Czerwca 6 minut temu, grimson napisał: jak na etacie zarządza się dwoma zakładami [żona] a w moim przypadku +400 FTE to każdy dzień poza pracą to błogosławieństwo. Cześć A co ma piernik do wiatraka?? Kwestia organizacji zespołu ale przede wszystkim własnych priorytetów. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 2 Czerwca Udostępnij Napisano 2 Czerwca 11 godzin temu, grimson napisał: jak na etacie zarządza się dwoma zakładami [żona] a w moim przypadku +400 FTE to każdy dzień poza pracą to błogosławieństwo. Odpuść, bo Ci życia braknie na cieszenie się jego najzwyklejszymi przejawami. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 2 Czerwca Udostępnij Napisano 2 Czerwca 12 godzin temu, grimson napisał: na etacie zarządza się dwoma zakładami [żona] to nie dziw się że ma tętno spoczynkowe 85 przy takim stresie 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 2 Czerwca Autor Udostępnij Napisano 2 Czerwca 1 godzinę temu, Jan napisał: to nie dziw się że ma tętno spoczynkowe 85 przy takim stresie takie spoczynkowe ma od dzieciństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 2 Czerwca Autor Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2 godziny temu, tomkly napisał: Odpuść, bo Ci życia braknie na cieszenie się jego najzwyklejszymi przejawami. dlatego wstaję w tygodniu o 5 rano i biegam, lub o 4 i jeżdżę na rowerze. w weekendy pobudka 5.30 i robię dluższe trasy rowerem. zimą narty i bieganie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Czerwca Udostępnij Napisano 2 Czerwca Cześć Po prosty zacznij jeździć na rowerze do pracy, chyba, że masz 3 czy 5 km to rzeczywiście się nie opłaca. Ale rano jest fajnie - tak jak piszesz. U nas w tzw. sezonie jak jest ładna pogoda po mieście jeździć się nie da o innych porach niż wcześnie rano lub w nocy. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 2 Czerwca Udostępnij Napisano 2 Czerwca 1 godzinę temu, grimson napisał: takie spoczynkowe ma od dzieciństwa. w dzieciństwie jest to zupełnie normalne, noworodki mają 120-140, dzieci 100-120 , nastolatki 80-100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Czerwca Udostępnij Napisano 2 Czerwca Godzinę temu, Jan napisał: w dzieciństwie jest to zupełnie normalne, noworodki mają 120-140, dzieci 100-120 , nastolatki 80-100 Cześć Nie jest tak zawsze. Moja żona ma od urodzenia niskie tętno spoczynkowe - koło 50. Dzięki temu zdecydowanie wolniej płynie dla niej czas. Z metryki wynika, że powinna być po 50 a Ona ledwo dobija 40. Ja mam podobnie na wakacjach czy jakichś wyjazdach, na których można pić piwo - wtedy czas mi się cofa. Na rowerze dziej się podobnie tylko trzeba trzymać średnią powyżej 25km/h. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 2 Czerwca Udostępnij Napisano 2 Czerwca 1 godzinę temu, Mitek napisał: Cześć Nie jest tak zawsze. Moja żona ma od urodzenia niskie tętno spoczynkowe - koło 50. Dzięki temu zdecydowanie wolniej płynie dla niej czas. Z metryki wynika, że powinna być po 50 a Ona ledwo dobija 40. Ja mam podobnie na wakacjach czy jakichś wyjazdach, na których można pić piwo - wtedy czas mi się cofa. Na rowerze dziej się podobnie tylko trzeba trzymać średnią powyżej 25km/h. Pozdro U kobiet wszystko jest możliwe, taka śpiewaczka Cher to ma 78 a ona ledwo dobija do 40stki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 2 Czerwca Udostępnij Napisano 2 Czerwca 1 minutę temu, Jan napisał: U kobiet wszystko jest możliwe, taka śpiewaczka Cher to ma 78 a ona ledwo dobija do 40stki Pewnie jeździ na rowerze ze średnią powyżej 35km/h, to i czas cofa się u niej szybciej 🤔. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 2 Czerwca Udostępnij Napisano 2 Czerwca (edytowane) 21 godzin temu, grimson napisał: +400 FTE A co to znaczy, ja korpogadki nie kumam😀. pozdro Edytowane 2 Czerwca przez Marcos73 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grimson Napisano 2 Czerwca Autor Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2 godziny temu, Marcos73 napisał: A co to znaczy, ja korpogadki nie kumam😀. pozdro Full Time Employees. Inaczej Pracownicy. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.