Chertan Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia 15 minut temu, Marcos73 napisał: Dzisiaj pogoda dla twardzieli, a nie tych miękką fujarką robionych😉. Było ZAJEBIŚCIE. Śniegu dosypało ….. pozdro Ło, Ty to jesteś...ale zabierzesz nas jeszcze czasem? @Lexi ma loda na awatarze 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia 42 minuty temu, Marcos73 napisał: Dzisiaj pogoda dla twardzieli, a nie tych miękką fujarką robionych😉. Było ZAJEBIŚCIE. Śniegu dosypało ….. pozdro Cześć Czyli z tego wynika, że największymi twardzielami są dzieci ze szkółki i Markos! Pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia Qwa taki korek w NT że będę pisał do północy posty😀 pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia (edytowane) 19 minut temu, Marcos73 napisał: Qwa taki korek w NT że będę pisał do północy posty😀 pozdro Ale zostałeś największym twardzielem forum 💪, trzeba pocierpieć, ja zaraz na trenażer rowerowy wskakuję. Faktycznie koszmar, korek prawie do Chabówki Edytowane 27 Stycznia przez Chertan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia 45 minut temu, Chertan napisał: Ło, Ty to jesteś...ale zabierzesz nas jeszcze czasem? @Lexi ma loda na awatarze Tylko księżniczki...żadnych lokalnych bohaterów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia 50 minut temu, Marcos73 napisał: Qwa taki korek w NT że będę pisał do północy posty😀 pozdro A nie możesz uciec na Czarny Dunajec? Wiesz na Pyzówke i Sieniawe, Rabę i wypadasz w Chabówce. Ja tak jako ceper jeździłem ale może dlatego żem ceper... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaem Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia Się zawziąłem, lenia przełamawszy udałem się ok 9tej 100 km od mej zacnej wioski i dotarłem do ... SUPERSTACJA CZARNÓW !!! https://czarnow-ski.pl/ To nieopodal Kamiennej Góry - 35 km do Jeleniej Góry, pewnie z 15 do granicy czeskiej w Lubawce. Nazwa okazała i coś w tym jest - za każdym razem widzę na stoku szkółki narciarskie z Jeleniej Góry, Karpacza itp. Dziwne, bo bliżej mają Karpacz / Kopa i Szklarską / Szrenica. Otóż okazuje się, że w obu wspomnianych ośrodkach bardzo często odcinki tras nadające się do treningu są po prostu nieczynne , zatem zacne towarzystwo pcha się do Czarnowa lub Pasek nad Jizerą ew Rokytnic po czeskiej stronie. Natomiast sama stacyjka malutka, infrastruktura nie powala: 2 talerzyki + niski wyciąg do nauki, 1 x czerwona 800 m , 1 x czerwona 600 m + poletka do nauki. Mimo kilku szkółek i grona niezrzeszonych adeptów 2 desek bądź parapetu, przeciętne kółko dół - góra - dół trwało na dłuższej trasie ok 6 minut, a na krószej najpierw 5, a przez ostatnie 1.5 h ok 3 minut, zatem nogi czuję. Chyba wreszcie po jakimś katastrofalnym od strony techniki jazdy początku sezonu (dziś był 9 dzień) zaczęło być płynniej , rytmicznej i być może estetyczniej. łącznie zjechałem nieco ponad 30 razy (pół na pół dłuższą i krótszą) w ciągu 4 h, więc nie ma co resztek owłosienia z miejsc nim porośniętym wyrywać . Na dziś tyle relacji. Zdjęć tradycyjnie nie wstawiam, bo się ładują do góry nogami. Nota bene, nie wiem o co z tym chodzi - ostatnio nawet fotkę odwróciłem odwrotnie, zapisałem i wstawiłem na forum ... qrde też była odwrotnie . Dobre, nie ?? 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia Cześć Ja pierdzielę Marek... jest trasa alpejska. Ja bym chyba spękał... Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia Godzinę temu, Mitek napisał: A nie możesz uciec na Czarny Dunajec? Wiesz na Pyzówke i Sieniawe, Rabę i wypadasz w Chabówce. Ja tak jako ceper jeździłem ale może dlatego żem ceper... Pozdro W epoce google maps wszyscy tak uciekają, teraz ciężko znaleźć dobre objazdy. Chociaż mam wrażenie, że ostatnio takowe powyłączali. Kiedyś google pokazywał niektóre myli, a teraz nie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia (edytowane) Kiedyś jeździłem częściej do Brzegów i często wracaliśmy przez Czarny Dunajec i Korbielów. Powrót zawsze trwał 3 godziny, a bywało tak ,że zakopianką wracałem 5 godzin. Za 5 godzin to już można na Hochkar dojechać. Edytowane 27 Stycznia przez bubol.T 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia 3 godziny temu, Marcos73 napisał: Qwa taki korek w NT że będę pisał do północy posty😀 pozdro Wiedziałem co robię, że wróciłem wczoraj. Nawet przejeżdżałem przez Kraków obok Twojego mieszkania bo musiałem zostawić jakieś papiery żony w tej instytucji obok 😉. p.s. Stary Wyga a nie wie, że Mazowsze wraca z ferii. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2 godziny temu, Mitek napisał: A nie możesz uciec na Czarny Dunajec? Wiesz na Pyzówke i Sieniawe, Rabę i wypadasz w Chabówce. Ja tak jako ceper jeździłem ale może dlatego żem ceper... Pozdro Cze Właśnie tak pojechałem, ale akurat tak stałem, że nie miałem jak zjechać. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia 1 godzinę temu, Chertan napisał: W epoce google maps wszyscy tak uciekają, teraz ciężko znaleźć dobre objazdy. Chociaż mam wrażenie, że ostatnio takowe powyłączali. Kiedyś google pokazywał niektóre myli, a teraz nie Cześć Wiesz co to jest właśnie dziwne, że ludzie pomimo dostępności programów optymalizujących dojazd tak jakby z tego nie korzystali w pełni. Sam wiesz ile tam jest małych sprytnych uliczek i spokojnie można było z nich korzystać nawet mając w miarę dobrą mapę samochodową. Ja już nie mówię o turystycznej 75. Faktem jest też Piotrek, że są znacznie lepsze programy optymalizujące niż google ale i z nich/niego (? jaki to właściwie rodzaj) można wiele wyciągnąć. Warunek - trzeba znać się trochę przynajmniej na czytaniu i interpretowaniu mapy. Kiedyś mieliśmy telefony w Orange i Rybelek miał jakiś sprzedawany przez nich jako dodatek program optymalizujący trasę. To był naprawdę niezły program na znakomitych i niesamowicie szybko aktualizowanych podkładach. Przyznam jednak, że nic w sytuacji korków nie zastąpi porządnej terenówki. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia 3 godziny temu, Kaem napisał: Się zawziąłem, lenia przełamawszy udałem się ok 9tej 100 km od mej zacnej wioski i dotarłem do ... SUPERSTACJA CZARNÓW !!! https://czarnow-ski.pl/ To nieopodal Kamiennej Góry - 35 km do Jeleniej Góry, pewnie z 15 do granicy czeskiej w Lubawce. Nazwa okazała i coś w tym jest - za każdym razem widzę na stoku szkółki narciarskie z Jeleniej Góry, Karpacza itp. Dziwne, bo bliżej mają Karpacz / Kopa i Szklarską / Szrenica. Otóż okazuje się, że w obu wspomnianych ośrodkach bardzo często odcinki tras nadające się do treningu są po prostu nieczynne , zatem zacne towarzystwo pcha się do Czarnowa lub Pasek nad Jizerą ew Rokytnic po czeskiej stronie. Natomiast sama stacyjka malutka, infrastruktura nie powala: 2 talerzyki + niski wyciąg do nauki, 1 x czerwona 800 m , 1 x czerwona 600 m + poletka do nauki. Mimo kilku szkółek i grona niezrzeszonych adeptów 2 desek bądź parapetu, przeciętne kółko dół - góra - dół trwało na dłuższej trasie ok 6 minut, a na krószej najpierw 5, a przez ostatnie 1.5 h ok 3 minut, zatem nogi czuję. Chyba wreszcie po jakimś katastrofalnym od strony techniki jazdy początku sezonu (dziś był 9 dzień) zaczęło być płynniej , rytmicznej i być może estetyczniej. łącznie zjechałem nieco ponad 30 razy (pół na pół dłuższą i krótszą) w ciągu 4 h, więc nie ma co resztek owłosienia z miejsc nim porośniętym wyrywać . Na dziś tyle relacji. Zdjęć tradycyjnie nie wstawiam, bo się ładują do góry nogami. Nota bene, nie wiem o co z tym chodzi - ostatnio nawet fotkę odwróciłem odwrotnie, zapisałem i wstawiłem na forum ... qrde też była odwrotnie . Dobre, nie ?? Cześć Ty talerzyk 2 minuty 600 metrów w górę robił. Marek... Błagam Cię piwo piłem i się zaraz posikam bo sobie go wizualizuję. Musi zapierdalać z 6m/s - to jest coś! Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia Przyjechaliśmy dziś rano do Ladis. Po drodze istna lawina chmur, które jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniknęły na wysokości powyżej 1.500 m n.p.m. Pogoda bajeczna, pełne słońce, głęboki błękit i genialna jazda w całym SFL. Jutro postaram się wkleić trochę zdjęć, muszę je pozbierać po telefonach kolegów. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Stycznia Udostępnij Napisano 27 Stycznia Cześć Tomek (Po drodze istna lawina chmur) - jechałeś przez Czechy i to już masz za sobą. Przed Tobą kolejne piękne dni, których - myślę, że wszyscy jak tu piszą - Ci, życzymy. Ale... kurwa - nie przesyłaj nam zdjęć tych śnieżnych stoków w przepięknym błękicie bo czytają to też ludzie, którzy muszą rano jechać w deszczu i wietrze do pracy. Znajdź w sobie trochę ludzkich uczuć. Trzymaj się serdecznie. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaem Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia 11 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Ty talerzyk 2 minuty 600 metrów w górę robił. Marek... Błagam Cię piwo piłem i się zaraz posikam bo sobie go wizualizuję. Musi zapierdalać z 6m/s - to jest coś! Pozdro Qrde Mitek mam nadzieję, że zaworek wytrzymał 😄 Talerzyk jechał pewnie troszkę dłużej, ale wszystko się zgadza, bo czas zjazdu to wartość ledwie statystyczna 😄 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia Dzisiaj w Myślenicach też warun dla koneserów. Zmienny opad deszczu i śniegu, tak nieduży, ale krzesła cały czas mokre i tyłek już też, chyba czas spodnie zmienić. Śnieg pierońsko ciężki, odsypujaca się kasza nasączona wodą. Na szczęście nie wieje . U góry nieco mgliście, od połowy czysto. Ale szaleńców kilkudziesięciu na stoku jest. I jak mawia kolega, stosunek liczby godzin ma nartach do spędzonych w samochodzie z dużą korzyścią dla Myślenic. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia 12 minut temu, Chertan napisał: Dzisiaj w Myślenicach też warun dla koneserów. Zmienny opad deszczu i śniegu, tak nieduży, ale krzesła cały czas mokre i tyłek już też, chyba czas spodnie zmienić. Śnieg pierońsko ciężki, odsypujaca się kasza nasączona wodą. Na szczęście nie wieje . U góry nieco mgliście, od połowy czysto. Ale szaleńców kilkudziesięciu na stoku jest. I jak mawia kolega, stosunek liczby godzin ma nartach do spędzonych w samochodzie z dużą korzyścią dla Myślenic. Czyli kaszotto w Myślenicach 😉 pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia Godzinę temu, Chertan napisał: Dzisiaj w Myślenicach też warun dla koneserów. Z córunią? 🙂 Doceń to. 🙂 W Twoim wieku też niekiedy jeździłem weekendowo z curunią. Zanim nie zaczęła własnego życia. 😉 Chełmu wtedy nie było, ale jeździlismy do Kasiny i do różnych słowackich stacji: Rużomberok, Vratna, Donovaly, Kubinska. Takie jedno zdjątko z 2004 r. z Ruzomberoku (Malino Brdo). 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2 godziny temu, a_senior napisał: Z córunią? 🙂 Doceń to. 🙂 W Twoim wieku też niekiedy jeździłem weekendowo z curunią. Zanim nie zaczęła własnego życia. 😉 Chełmu wtedy nie było, ale jeździlismy do Kasiny i do różnych słowackich stacji: Rużomberok, Vratna, Donovaly, Kubinska. Takie jedno zdjątko z 2004 r. z Ruzomberoku (Malino Brdo). Doceniam, bardzo lubię z kimś z dzieciaków jeździć, fajne jest też to, że jeżdżą lepiej ode mnie i żaden warun im nie straszny. Mgła stopniowo się podnosiła i w drugiej połowie jeżdżenia całkiem przejrzyście było. Młoda swoją ma Head Magnum 170 cm przy podobnym wzroście (172 cm), ale na kilka zjazdów się przesiadła na Blizzard Brahma 180 cm, i chyba jej sie znacznie lepiej jeździło w tej kaszy. Magnumka wyraźnie twardsza, trochę się kopała, ale nie bardzo. Całkiem przyjazna narta. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia Cześć Ja się już niestety za dziećmi nie łapię... Dobry jesteś! No i co sympatyczny uśmiech ma Twoja córa Piotruś.... to jej, a właściwie Wasze. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomkly Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia 6 godzin temu, a_senior napisał: Z córunią? 🙂 Doceń to. 🙂 W Twoim wieku też niekiedy jeździłem weekendowo z curunią. Zanim nie zaczęła własnego życia. 😉 Chełmu wtedy nie było, ale jeździlismy do Kasiny i do różnych słowackich stacji: Rużomberok, Vratna, Donovaly, Kubinska. Takie jedno zdjątko z 2004 r. z Ruzomberoku (Malino Brdo). Dokładnie. Uczyłem swoją Anię od piątego roku życia, jeździła ze mną na większość wyjazdów, objeździła całe Alpy. Dwa lata temu poznała chłopaka, który na nartach nie jeździ. Sprowadziła go do swojego mieszkania i od tamtej pory ani raz na nartach nie była. A mnie szlag chce trafić... 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia W Katowicach lało cały weekend, w niedzielę po śniadaniu uznaliśmy,że trzeba się gdzieś ruszyć ,najlepiej blisko. Padło na Brenna Świniorka. Warunki tak jak Piotr napisał dla koneserów. Odsypy, ciężki śnieg z wodą, padająca mżawka. Odstawiliśmy narty, ale trzeba było coś zrobić z resztą dnia. Poszliśmy na przełęcz Karkoszczonka i do Chaty wuja Toma. Z każdym krokiem robiło się bardziej zimowo, deszcz zmienił się w śnieg, a po chwili przestało padać i zrobiła się sympatyczna zima. Niedziela bardzo udana. Niestety zimę i to słabą widać dopiero od około 800 metrów npm. Z ciekawostek warto napisać,że na Świniorce w przyszłym sezonie ma stanąć kanapa 4 osobowa o długości około 800 metrów. Nie wiem czy to źle, czy dobrze teraz jest tam w miarę luźno a jak będzie wiadomo. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 28 Stycznia Udostępnij Napisano 28 Stycznia 3 godziny temu, Mitek napisał: Cześć Ja się już niestety za dziećmi nie łapię... Dobry jesteś! No i co sympatyczny uśmiech ma Twoja córa Piotruś.... to jej, a właściwie Wasze. Pozdro No generalnie to one na mnie czekają, a przynajmniej 2 z 3, najmłodsza nie ma takiego zacięcia, jeździ przyzwoicie, ale bez harpagana w sobie. I dawno już nie była na nartach. Ostatnio ją wzięła jazda figurowa na łyżwach. Na treningi łazi mimo, że daleko. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.