Skocz do zawartości

Ocieplacz pleców - kamizelka?.


Lexi

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Lexi napisał:

W ostateczności poświęcę jakąś bluze z grubego polaru i zaniosę do krawcowej coby wycięła plecy i naszyła na inną. - na razie szukam.

Cześć

Jak nie żółw (2 w 1) to sposób z kamizelką najbardziej sensowny. Nie wyśmiewam, bo ostatnio nam dupy zmarzły w Kluszkach jak fix. Analogiczna sytuacja, wszystko zmarznięte po nocnym opadzie, kanapa wolna i jako pierwsi musieliśmy je wygrzać dla innych. Sam się zastanawiam nad żółwiem - ale raczej ze względu minimalizowania ew. upadków/stłuczek. Ale jak będzie również działało w tym kierunku - to super, o tym nie pomyślałem. Nad żółwiem się zastanawiałem już jakiś czas temu, jak w Austrii kolegi ojciec (starszy jegomość - tak po 70 zdrowo), jadąc tyłem (wykonywaliśmy ćwiczenia) zjechał z trasy i spadł z 5 metrów na ogromny głaz. Kask pękł, natomiast plecy uratował żółw. Trochę się waham, bo zazwyczaj bardzo lekko się ubieram, ale ta dodatkowa opcja przechyla szalę w stronę zakupu. Raz poczułem efekt przemarznięcia pleców, jak po powrocie nie mogłem z auta wysiąść, tak mnie połamało.

pozdrawiam

Edytowane przez Marcos73
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Tu nie ma co się śmiać to jest po prostu słabe. Ludzie zdziadziali mentalnie, zawsze podkreślający swój wiek a najlepiej jeszcze należny im z tego tytułu szacunek to po prostu zmora brachu.

Pozdro

Druga strona medalu to rzesza podstarzałych playbojów którym sie wydaje, którzy wiecznie żyją wspomnieniami i snami o potędze... we wszystkim trzeba zachować zdrowy balans Kolego..... i jazda bez kamizelki czy kasku czy rękawic upływu czasu nie zatrzyma - ludzie którzy musza udawać kogoś innego niż są żeby sie dowartościować wypadają dość żałośnie bez względu na poze jaką przybiorą - 80 letniego młokosa z "rozwianym włosem"czy 30 letniego herosa o doświadczeniu mędrca co to na zawsze już jest mistrzem świata. 

Ja wiem że internet to super miejsce do udawania ale to nie wstyd być sobą - ja sie nie wstydzę.... no chyba że ktoś faktycznie ...... 🙂

A buńczuczne deklaracje jaki to kozak jestem mi pleców nie ogrzeją.......

  • Like 5
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lexi napisał:

Rzecz w tym że wszelkiem maści szmat ci u mnie dostatek bo z odzieży technicznej korzystam często i cały rok i czy to Hi-tech plastiki z UYN albo Odlo czy wełna Ortovoxa, Fjalravena czy innych ..problem w tym ze na narty wkładam niezbyt grubo a marzną mi jedynie miejsca gdzie stykają sie plecy ze starym zmrożonym przez noc krzesłem. Czy to będzie Czarny Groń, Mosorny, Jurgów czy inne Koninki takich krzeseł  większość w Polsce jest i jak przyjdzie w nocy siarczysty mróz to wiem ze będzie w plery zimno dopóki słonko nie ogrzeje troche. Często jadę na krześle nie opierając sie albo podkładam kije gdy jade sam(działa to połowicznie). Najlepsza by była jakaś kamizelka która ma grube plecy i przewiewny przód - niestety w większości kamizelek jest dokładnie odwrotnie (jedynie żółw - którego nie chce).

Może ktoś coś gdzieś widział?

W ostateczności poświęcę jakąś bluze z grubego polaru i zaniosę do krawcowej coby wycięła plecy i naszyła na inną. - na razie szukam.

Cześć,
Myślę że najtańszym sposobem będzie uszycie kombinowanej kamizelki - lekki przód + gruby polarowy tył u lokalnego krawca.
Jeśli szukasz czegoś bardziej fachowego, to możesz napisać / zadzwonić do polskiej firmy Kwark (kwark.pl) - mają w ofercie kamizelkę z materiału power stretch pro, który jest bardzo ciepły - kamizelka w całości z tego materiału, więc musieliby pokombinować żeby z przodu dać coś cienkiego. Jeśli sytuacja jest ekstremalna, to na plecy można dać podwójny power stretch (mają tak zdaje się w bluzie o dźwięcznej nazwie "Polarna" - która była w użyciu w zimowych przejściach różnych gór na świecie).
Ogólnie rozumiem problem, choć bardziej odczuwam go na siedzeniu.

Z patentów "zrób-to-sam": koleżanka widziała teraz w Zieleńcu że jedna pani jeździła z kawałkiem pianki typu "karimata" na gumce pod pupą 😄 - myślę że to doskonale się sprawdzało, natomiast pewnie było lekko uciążliwe (gumka była dookoła bioder więc mogła lekko wędrować w górę i w dół podczas jazdy).

  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lexi napisał:

Druga strona medalu to rzesza podstarzałych playbojów którym sie wydaje, którzy wiecznie żyją wspomnieniami i snami o potędze... we wszystkim trzeba zachować zdrowy balans Kolego..... i jazda bez kamizelki czy kasku czy rękawic upływu czasu nie zatrzyma - ludzie którzy musza udawać kogoś innego niż są żeby sie dowartościować wypadają dość żałośnie bez względu na poze jaką przybiorą - 80 letniego młokosa z "rozwianym włosem"czy 30 letniego herosa o doświadczeniu mędrca co to na zawsze już jest mistrzem świata. 

Ja wiem że internet to super miejsce do udawania ale to nie wstyd być sobą - ja sie nie wstydzę.... no chyba że ktoś faktycznie ...... 🙂

A buńczuczne deklaracje jaki to kozak jestem mi pleców nie ogrzeją.......

Cześć

Brachu, ręce, nogi, głowa, plecy to jest zupełnie zrozumiała i normalna sprawa ale przekaz, że: masz 57 lat i jesteś stary - to przekaz chory - sam to zrozumiesz jak się zastanowisz.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mitek - zgadzam się z Tobą w pełni - wiek to stan umysłu, ale też i rozumiem Lexi, z wiekiem poznajemy swoje ograniczenia i możliwości, to działania raczej prewencyjne, sam ostatnio przed nartami staram się rozgrzewać, pomny problemów z achillesem po tenisie. Teraz wiem, że nie są już tak plastyczne jak kiedyś.

pozdrawiam

ps. Może kamizelka techniczna + naszycie czegoś na plecach, albo koszulka rowerowa - która ma kieszenie z tyłu + wkładki te co Moruniek zaproponował. Ja wybieram żółwia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mitek napisał:

masz 57 lat i jesteś stary - to przekaz chory

No i dokładnie tak sie czuje - dyspozycja dnia... grypa całkiem odpuści to i ja i przekaz będziemy zdrowsi.

A swoją drogą lubie czasem to Twoje "święte oburzenie".... :).. choćby dlatego ze zaraz zbiegają sie różni "przytakiwacze" .. fajnie widać kto jest kto.. 

Zdravim serdecznie

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Lexi napisał:

Takie coś znalazłem - cena fajna.... https://www.engelbert-strauss.pl/kamizelki/kamizelka-funkcyjna-e-s-thermo-stretch-x-warm-3410920-87940-1.html

.Oglądałem Devolda prawie 500g/m2 ale cena powala.

Cześć

Ja mam taką techniczną z Fischera, bardzo cienka, zawsze ją wożę, ale rzadko używam, tylko wtedy jak jest tak pogodowo bywa dziwnie, jest mi generalnie ciepło ale delikatnie korpus marznie - wtedy zakładam. Tą co znalazłeś, to juz ocieplana - cena chyba dobra - bo to potrafi sporo kosztować.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Lexi napisał:

No i dokładnie tak sie czuje - dyspozycja dnia... grypa całkiem odpuści to i ja i przekaz będziemy zdrowsi.

A swoją drogą lubie czasem to Twoje "święte oburzenie".... :).. choćby dlatego ze zaraz zbiegają sie różni "przytakiwacze" .. fajnie widać kto jest kto.. 

Zdravim serdecznie

Cześć

To nie jest święte oburzenie tylko taki pozytywny realizm. Wiesz, swego czasu miałem styczność z naszymi paraolimpijczykami - narciarzami, i jazda, treningi z nimi, samo przebywanie pozwoliło mi nabrać sporego dystansu do tego co to znaczy niemożność czy ból (tu mam też własne doświadczenia). A "podstarzały plejboizm" - wk.......a mnie tak samo.

Swego czasu na którymś z maratonów jechaliśmy grupką z jakimiś młodymi chłopakami. Po przejechaniu jakiegoś trudnego odcinka zatrzymaliśmy się wszyscy na siku i wtedy powiedziałem chłopakom, żeby jechali dalej bo musimy chwilę odpocząć a koleś na to, ze on bardzo podziwia takich Panów jak my, którzy w pewnym wieku robią to co robią. Wiesz na setkę to już nie pobiegniemy ani nie poskaczę na nartach tak jak kiedyś - i to wiem, ale jest wiele aktywności, w których spokojnie dajemy radę - trzeba tylko spróbować. 😉

Pozdro

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marcos73 napisał:

Cześć

Jak nie żółw (2 w 1) to sposób z kamizelką najbardziej sensowny. Nie wyśmiewam, bo ostatnio nam dupy zmarzły w Kluszkach jak fix. Analogiczna sytuacja, wszystko zmarznięte po nocnym opadzie, kanapa wolna i jako pierwsi musieliśmy je wygrzać dla innych. Sam się zastanawiam nad żółwiem - ale raczej ze względu minimalizowania ew. upadków/stłuczek. Ale jak będzie również działało w tym kierunku - to super, o tym nie pomyślałem. Nad żółwiem się zastanawiałem już jakiś czas temu, jak w Austrii kolegi ojciec (starszy jegomość - tak po 70 zdrowo), jadąc tyłem (wykonywaliśmy ćwiczenia) zjechał z trasy i spadł z 5 metrów na ogromny głaz. Kask pękł, natomiast plecy uratował żółw. Trochę się waham, bo zazwyczaj bardzo lekko się ubieram, ale ta dodatkowa opcja przechyla szalę w stronę zakupu. Raz poczułem efekt przemarznięcia pleców, jak po powrocie nie mogłem z auta wysiąść, tak mnie połamało.

pozdrawiam

Ja kiedyś zdecydowałem się zjechać z Murowanca z grubsza do Brzezin nartostrada. Wcześniej przez dobrych kilka godzin przedzierałem się przez śniegi i było ciepło. Skitury. Stwierdziłem chwila jestem w aucie, zdejmowałem zbroje lodowa, w aucie telepalo mnie tak, ze ciężko było prowadzić. A mogłem zmienić ubranie na suche. Ciężko mi sobie wyobrazić ze mi zimno, mam zwykle w w wersji chłodnej bluzkę, polarek i kurtkę, na wyciagu, bywało ze siadałem na jakimś lodzie. Najgorzej jednak jak się przemoczy lub spoci, tego trza unikać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Wiesz na setkę to już nie pobiegniemy ani nie poskaczę na nartach tak jak kiedyś - i to wiem, ale jest wiele aktywności, w których spokojnie dajemy radę

No pewnie że tak - paradoksalnie jak  "klękniesz" z jakiegoś powodu dopiero w pełni pozwoli to docenić możliwości jakie daje sprawność.....ja jestem na fali wznoszącej.. 🙂

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Lexi napisał:

No i dokładnie tak sie czuje - dyspozycja dnia... grypa całkiem odpuści to i ja i przekaz będziemy zdrowsi.

A swoją drogą lubie czasem to Twoje "święte oburzenie".... :).. choćby dlatego ze zaraz zbiegają sie różni "przytakiwacze" .. fajnie widać kto jest kto.. 

Zdravim serdecznie

Z drugiej strony trochę ostatnio malkontenckich przekazów nam serwujesz, kiedyś odbierałem cie nieco na bardziej pozytywnie nastawionego, choć może to moje krzywe zwierciadło i ogląd. Ostatnio narzekales na złe naśnieżanie w niektórych ośrodkach, teraz na zimne kanapy czy raczej krzesła, już się boje co będzie następne... pisze to ja co po chorobie jak się dorwałem do dwóch otwartych długich tras w CzG to byłem pełen szczęścia i fakt, ze jedna zamknieta i druga zupełnie mnie nie ruszał, a ze jedno krzesło wolniejsze i chłodniejsze tez jakoś mi wisiało... ps może zepsuty jesteś zachodnim alpejskim standardem, a ja mam odniesienie do krótkich orczyków i małych górek wiec taka CzG to narciarski kulturowy awans?

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, star napisał:

kiedyś odbierałem cie nieco na bardziej pozytywnie nastawionego,

No cóż skoro chcesz w tym grzebać proszę bardzo - chciałeś "zrobić dobrze" swojemu koledze (nie wnikam kto zacz) moim kosztem a ja nie jestem najmocniejszy w nadstawianiu drugiego policzka wiec przeczytałeś kilka szorstkich słów.....tyle.

50 minut temu, star napisał:

byłem pełen szczęścia i fakt, ze jedna zamknieta i druga zupełnie mnie nie ruszał, a ze jedno krzesło wolniejsze i chłodniejsze tez jakoś mi wisiało.

No i co ..liczysz na pomnik?

47 minut temu, star napisał:

może zepsuty jesteś zachodnim alpejskim standardem

Nigdy nie byłem w Alpach..

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Lexi napisał:

No cóż skoro chcesz w tym grzebać proszę bardzo - chciałeś "zrobić dobrze" swojemu koledze (nie wnikam kto zacz) moim kosztem a ja nie jestem najmocniejszy w nadstawianiu drugiego policzka wiec przeczytałeś kilka szorstkich słów.....tyle.

No i co ..liczysz na pomnik?

Nigdy nie byłem w Alpach..

Może bys się zahartował. Jak się wysiada z kolejki i jest minus dwadzieścia mgła i pizdzi to jakoś trza się pogodzić z losem. Ale może mi się myli i jak człek wychowany na górskim szlaku to jakoś inaczej niedogodności zimnej kanapy odbiera. Niemiło się zrobiło. Ale nie jestem znowu taki delikatny, twardy raczej choć nie jak Roman Bratny. Tego kolegę znam równie dobrze jak ciebie, internetowo. Odbierasz rozne kwestie zbyt osobiście. Szkoda, ze nie potraktowałeś moich słów jako okazji do introspektywny, a reagujesz jakbym cie atakował. Pomnik mi by się przydał. Proponuje naczelnego miekiszona forum, choć wszedłeś z przytupem jako konkurencja. Od szorstkich słów jest Mitek, mu to pasuje poniekąd, a tobie jakoś z tym nie do twarzy, choć może się mylę i cyt. ciebie: fajnie widać kto jest kto.. 

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć. 

Lexi - wybacz ale nie rozumiem problemu. Jeżeli coś marznie to trzeba to docieplić np. tylko na czas wjazdu krzesłem. Jeżeli zimno od oparcia to funkcja izolacji cieplnej, jeżeli zimno od wiatru to funkcja wiatroszczelna, być może jedno i drugie. Przemyśl swój dotychczasowy ubiór narciarski, sądzę że mała modyfikacja da pożądany efekt. Są kamizelki wykonane z różnych materiałów, mam polarową z dużą rozpinaną kieszenią na plecach/krzyżu, tam można włożyć dodatkową izolację. Jeśli chodzi o kurtkę ja generalnie lubię gęstszy softshell (harshell ?). Zerknij do sklepu z odzieżą roboczą, znajdziesz sporo rzeczy wykonanych z materiałów takich jak na narty ale w niższej cenie. Mieszkam w miejscowości liczącej 75 tys mieszkańców, w niej dużo tzw. "ciucharni", czasami do nich zaglądam bez celu, sprawdzam czy spotkam odzież specjalistyczną. W taki sposób za grosze wymieniłem prawie cały swój zewnętrzny ubiór narciarski. Spodnie softshell i parę kurtek (2 hardshell, jedna z odpinanymi rękawami). Poza tym kilka bluz przydatnych podczas kajakowania. To efekt nie jednej wizyty ale wielu a co najważniejsze braku ciśnienia że coś muszę kupić.

Nie oczekuj propozycji określonych produktów w konkretnych sklepach - sam musisz sobie coś dobrać.

Edytowane przez mlodzio
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz @Lexi, bo tak sobie myślę, że można by spróbować przymocować na małe zatrzaski albo rzep piankę neoprenową, o odpowiedniej grubości i potrzebnej wielkości, do tej Twojej kamizelki. Tak na prawdę bez udziału krawcowej. Jest miękka i elastyczna. Świetny izolator. I zawsze możesz ją odpiąć.

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, .Beata. napisał:

Wiesz @Lexi, bo tak sobie myślę, że można by spróbować przymocować na małe zatrzaski albo rzep piankę neoprenową, o odpowiedniej grubości i potrzebnej wielkości, do tej Twojej kamizelki. Tak na prawdę bez udziału krawcowej. Jest miękka i elastyczna. Świetny izolator. I zawsze możesz ją odpiąć.

Świetny pomysł (potwierdzam izolacyjność). Jeżeli tylko na krzesełko to kawałek wycięty nie tylko z neoprenu ale i z karimaty.

Są dostępne szerokie pasy "wyszczuplające" wykonane z neoprenu właśnie, pokryte frotką, zapinane rzepem.

Edytowane przez mlodzio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, mlodzio napisał:

Lexi - wybacz ale nie rozumiem problemu.

Wiesz..bo to nie idzie o to coby sie zapatulić jak Michelinek bo zagotujesz momentalnie a potem zamarzniesz na krześle - ja nie ubieram sie grubo i potrzebuje docieplić to "punktowo"...że tak to nazwę.. 🙂

Czasem też kupuje używane rzeczy - mam kilka takich ponadczasowych których już nowych nie ma np. super oddychający softhshel z Mountain Hardwear który bije na łeb wszystko inne co do tej poty wyszło.

Dzięki

 

Edytowane przez Lexi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...