Skocz do zawartości

Super news na "przebudzenie"


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Spiochu napisał:

Bardzo dobry iżnynier w przemyśle, czy manager niskiego szczebla zarobi 8-10 tys zł.  Przeciętny/dobry jescze  mniej. Nie znam nikogo, kto ma wyższą stawkę.  Czy przy tych cenach to naprawdę takie wielkie możliwości?  Jedyne opcje dla takich fachowców to własna fimra, albo wyjazd za granicę.

7 cyfrowe zarobki to jest promil społeczeństwa, nie tylko polskiego ale i niemieckiego. Równie dobrze pasuje historia, że kolega szwagra wygrał w lotka.

Realnie w Polsce większość ludzi zarabia w okolicach 5 tys. Jedynie na skiforum jest łatwo dostępny pułap 20-50k (o którym marzy nawet przeciętny niemiec)

Co do marży w przemyśle to teraz zajmuję się zakupami. Wszyscy zaklinają, że to kilka %, ale realnie jedno zero zgubili. Zwykle dosjaje oferty różniące się o dziesiątki a czasem setki %. Na ten sam detal, w tej samej technologii.

Korekta z mojego doświadczenia. Branża motoryzacja.

W zależności od lokalizacji, b.dobry inżynier może otrzymać 15k brutto, dobry 10-12k, młody 6-8k. W słabej lokalizacji zarobki idą 2-6k PLN w dół, dla tych lepszych inżynierów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grimson napisał:

Korekta z mojego doświadczenia. Branża motoryzacja.

W zależności od lokalizacji, b.dobry inżynier może otrzymać 15k brutto, dobry 10-12k, młody 6-8k. W słabej lokalizacji zarobki idą 2-6k PLN w dół, dla tych lepszych inżynierów.

To mniej wiecej to samo co napisalem. Mialem na mysli zarobki "na reke". Brutto to tak absurdalny twor ze nie ma sensu z niego korzystac. Powinno sie podawac netto dla pracownika albo koszt pracodawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.08.2023 o 00:53, Wujot2 napisał:

Widzisz, tutaj na forum np. dla Mitka nie jest problemem twierdzić, ze przeciętny rowerzysta powinien bez problemu przejechać 200 km w terenie, Ty twierdzisz, że nie jest problemem osiągnąć w rok na nartach poziom PI. Czyli w działalności móżdżkowej - wszystko zależy od nas. Ale jak rozmawiamy o działalności mózgowej to nagle mówisz o przeciętnej (na wzór tej narciarskiej z BT). Trochę dziwi mnie ta zmiana postawy. Bo tu i tu jest podobnie - masz zaparcie i chęć pracy to osiągniesz wiele.

Mój średni syn wszedł do branży programistycznej bardzo późno - gdzieś mając 27 lat. Bo wcześniej na parę lat ugrzązł w McKinsey & Co. Już samo wbicie się na ten rynek było lekkim problemem, bo parę "straconych" po studiach lat trzeba było szybko nadrobić. Popracował w software housie, później podkupił go startup, syn doszedł do wniosku, że tylko czołówka światowa jest warta uwagi. I po pracy przychodził do domu gdzie siedział przy podręcznikach, zadaniach i problemach które udostępniały te firmy. Procesy i wymagania były tam dokładnie opisane. Każdy ma to dostępne, i każdy może się przygotować. Co miesiąc, dwa, startował do wybranych przez siebie firm, gdzie na miejsce aplikowali ludzie z całego świata. Za 7-mym razem (gdzieś blisko rok mogło to trwać) się udało. W firmie,  po kolejnych rozmowach, dostał propozycję pracy nie tylko jako szeregowy programista ale też dwa inne stanowiska, w tym bycie szefem (inżynierem projektu) niewielkiego samodzielnego zespołu. Tu akurat zaprocentowały umiejętności z McKinsey, co nowa firma od razu wyłapała. Czyli w ciągu roku pracując trochę po godzinach podniósł swoją wartość lekko biorąc 3-4 x.  I wszedł do ligi z której już nie spadnie. 

Odnosząc to do mojej drogi życiowej to takiej szansy na progres nie miałem. To były wydarte drobne procenty gdzie wynik okupiony był godzinami pracy w dni powszednie, soboty, niedziele. Efekt raczej niewspółmierny, choć tak bardzo nie narzekam, bo później trochę odpuściłem. Dlatego osią mojego rozumowania nie było mówienie o tej przeciętnej co daje się nosić przypadkowi (czyli tych co się zwożą w Białce) tylko o tym, że są teraz niesamowite możliwości dla pracowitych, zdolnych i takich co mają strategię na siebie. Być może są to jakieś promile (choć tego nie wiesz bo ich nie ma już w krajowych statystykach). Ale dla mnie to są realne osoby - koledzy moich dzieci z którymi jeździli na obozy, młodzieńcy którzy u nas bywali albo z którymi imprezowali. Jakby więcej takich znam, jak tych o których napisałeś...

Dlatego, jak napisałem, zazdroszczę. Mógłbym być w życiu dobrym inżynierem, ale w komunie perspektyw dla tego nie było (w nowej Polsce na początku też nie) i trzeba było robić coś innego... Troszkę mi szkoda.

Przykład  progranowania twojego syna to NIE jest narciarski poziom PI, który prawie każdy może osiągnąć, choć nie w rok czasu.

To jest poziom czołówki Polski FIS. Potrzebne są do tego odopiednie zdolności, psychika, determinacja i wieloletni świadomy i prawidłowy trening (nauka).  Dodatkowo trochę szczęścia. Wystarczy, że któregoś punktu zabraknie i szanse przepadają. On się dostał do firm, do których tysiącom innych się nie udaje, choć też wiele razy próbują.

 

Piszesz, że nie miałeś takich szans. Identycznych nie, ale inne dużo większe. Dla zaradnych i odważnych lata 90-te to były najlepsze czasy w dziejach.  Dorabiali się dużo głupsi od Cieibie i startujacy bez żadnych perspektyw. Jedni handlowali byle czym, inni zarobili kapitał za granicą i kupowali śmiesznie tanią ziemię pod miastami. Jeszcze inni wchodzili w nowe branże, gdzie w kraju nie było prawie żadnej konkurencji. Znam przynajmniej kilka takich przypadków. Głównie z Twojej lub trochę młodszej grupy wiekowej. Teraz o taki spektakularny rozwój trudniej, bo rynek się już wyregulował.

Widać zresztą, że obaj nie myślimy biznesowo. Zastanawia nas kariera specjalisty, lub budowanie firmy produkcyjnej od podstaw. Tym czasem wystarczyło kilka lat temu zostać pośrednikiem nieruchomości. Zero wymaganej wiedzy, zerowe ryzyko, można nawet być przygłupem. Trzeba tylko dobrze kit cisnąć i szybko dzwonić na nowe ogłoszenia. Od jednej transakcji koszą po kilkadzisiat tysięcy, więc pewnie najlepsi zarobili więcej od Twojego syna.

 

Edytowane przez Spiochu
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz są takie czasy, że ktoś z dobry fachowiec zarobi pieniądze bez kłopotu oczywiście w różnej wysokości zależnej od branży. W latach 90-tych, żeby zarobić kasę nie potrzeba było wykształcenia (a często wykształcenie przeszkadzało) tylko pomysł i determinacja, tania siła robocza pomagała, warunki pracy były często kiepskie, teraz rzeczywiście trudniej zrobić szybko dużą kasę (chociaż jakiś dobry pomysł z dziedziny IT może szybko procentować)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.08.2023 o 22:06, SzymQ napisał:

Tak jak piszesz. Głosowaliśmy i mamy jak chcieliśmy. Tylko po co Wy tam w wielkim świecie mieszacie nam w garach, skoro nie zamierzacie wracać?! Tak trudno to zrozumieć?! Jeśli tak, to czuję się winny bo za  komunikat odpowiada nadawca. Może post @Lexi będzie dla Ciebie bardziej zrozumiały... 

Orzeszku, ale się dyskusja rozwinęła. Tu się nie zgodzę bazowo z drugim zdaniem. W mojej skromnej opinii głosowaliśmy i mamy jak NIE chcieliśmy, bo partia na którą zagłosowała mniejszość Polaków rządzi większością.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chertan napisał:

Orzeszku, ale się dyskusja rozwinęła. Tu się nie zgodzę bazowo z drugim zdaniem. W mojej skromnej opinii głosowaliśmy i mamy jak NIE chcieliśmy, bo partia na którą zagłosowała mniejszość Polaków rządzi większością.  

ktoś sfałszował wybory ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Chertan said:

Orzeszku, ale się dyskusja rozwinęła. Tu się nie zgodzę bazowo z drugim zdaniem. W mojej skromnej opinii głosowaliśmy i mamy jak NIE chcieliśmy, bo partia na którą zagłosowała mniejszość Polaków rządzi większością.  

My jako całość. Czas wyciągnąć wnioski, pójść na wybory i nie dopuścić ponownie do takiej sytuacji. Ale, że Ty się czerpiesz tego zdania, to bym się nie spodziewał 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SzymQ napisał:

My jako całość. Czas wyciągnąć wnioski, pójść na wybory i nie dopuścić ponownie do takiej sytuacji. Ale, że Ty się czerpiesz tego zdania, to bym się nie spodziewał 🙂

A czemu? Jeżeli to była ironia to czepliwość w istocie niepotrzebna, jeżeli nie, to brak zgody jest programowy. 

 

38 minut temu, Jan napisał:

ktoś sfałszował wybory ?

🤦‍♂️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Jan napisał:

ktoś sfałszował wybory ?

Zhttps://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-jaroslaw-kaczynski-ujawnil-pierwsze-pytanie-referendalne,nId,6957213

 Z Reichu może to  inaczej wygląda dla mnie to manipulacja wyborcza z jebanym referendum, Himmler i Leni Rifenstehl mają godnych naśladowców. TVP info nie ma się czego wstydzić trzymają poziom .

Edytowane przez Mikoski
  • Like 2
  • Thanks 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Mikoski napisał:

Zhttps://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-jaroslaw-kaczynski-ujawnil-pierwsze-pytanie-referendalne,nId,6957213

 Z Reichu może to  inaczej wygląda dla mnie to manipulacja wyborcza z jebanym referendum, Himmler i Leni Rifenstehl mają godnych naśladowców. TVP info nie ma się czego wstydzić trzymają poziom .

Chodziło raczej o Jóźka Goebbelsa?

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mikoski napisał:

Zhttps://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-jaroslaw-kaczynski-ujawnil-pierwsze-pytanie-referendalne,nId,6957213

 Z Reichu może to  inaczej wygląda dla mnie to manipulacja wyborcza z jebanym referendum, Himmler i Leni Rifenstehl mają godnych naśladowców. TVP info nie ma się czego wstydzić trzymają poziom .

Do tego pytania powinno się dodać pewien podpunkt. Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw, tak jak PIS sprzedało LOTOS. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.08.2023 o 11:28, Chertan napisał:

Orzeszku, ale się dyskusja rozwinęła. Tu się nie zgodzę bazowo z drugim zdaniem. W mojej skromnej opinii głosowaliśmy i mamy jak NIE chcieliśmy, bo partia na którą zagłosowała mniejszość Polaków rządzi większością.  

Tak to już jest poukładane, że wygrywa ten który strzeli jedną bramkę więcej niż przeciwnik...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...