Jan Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia 10 minut temu, Victor napisał: na wyjazd to bankowo pojadę koniecznie - w ubiegłym sezonie miałem w L2A na Wielkanoc - 13 fantastycznych dni bez kolejek do wyciągów. Les 2 Alpes - Wielkanoc 2023 - strona 2 - Galeria - Forum narciarskie KochamNarty.pl I liczę na to że w tym sezonie będzie podobnie w L3V 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia 8 godzin temu, Dany de Vino napisał: Chertan, nie zapomnij o najlepszych na świecie francuskich bagietkach. Naprzeciw głównej stacji gondolek na równoległej ulicy (trzeba przejść przez parking miejski - jakieś 100m) jest piekarnia. Bagietki tańsze niż w Polsce, na maśle itd.... Polecam! 🙂 Chodzi o gondolę Jandri? Na pewno poszukamy. Po pierwszym dniu dupy nie urwało. Widoczność słaba, w zasadzie najfajniej się najeździliśmy na końcu już po naszej stronie hotelu. Przynajmniej mało ludzi i śnieg jak trzeba. Na 3200 wjechaliśmy raz o potem walka w dół, w chmurze. Mało przyjemne i zero widoków. Więc zwiedzaliśmy dalej, podjazd Diable i nadal chujnia, chmura. Ucieczka niebieską do centrum a potem powrót na Valee Blanche, który był bez sensu, bośmy się władowali w zieloną. Kij że wąska i płaska, ale pełno kamyków. Młotki nawet nie potrafią naśnieżyć, albo nagarnąć śniegu z boku, gdzie jest go opór. I takich miejsc z przetarciami było sporo. Zobaczymy co dalej. Kilka tras jest zamkniętych, nie wiemy dlaczego, czy brak śniegu czy coś innego. Ludzi sporo (ale niedziela), może od jutra mniej. Zrobione z 46 km, ino sporo tymi trawersami, więc jest nieco niedosytu. Infrastruktura taka se, choć bez dramatu. Krzesła bez kopuł, ale szybkie, trochę gondoli. Jest kilka wolnych, choć zwykle mają charakter łącznikowy. 7 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia A, knajpa przy pośredniej Jandri zamknięta, z jedynym kiblem. Knajp jakoś mniej niż we Włoszech, gdzie przy stoku bez problemu znajduje się coś fajnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia 19 minut temu, Chertan napisał: Chodzi o gondolę Jandri? Na pewno poszukamy. Po pierwszym dniu dupy nie urwało. Widoczność słaba, w zasadzie najfajniej się najeździliśmy na końcu już po naszej stronie hotelu. Przynajmniej mało ludzi i śnieg jak trzeba. Na 3200 wjechaliśmy raz o potem walka w dół, w chmurze. Mało przyjemne i zero widoków. Więc zwiedzaliśmy dalej, podjazd Diable i nadal chujnia, chmura. Ucieczka niebieską do centrum a potem powrót na Valee Blanche, który był bez sensu, bośmy się władowali w zieloną. Kij że wąska i płaska, ale pełno kamyków. Młotki nawet nie potrafią naśnieżyć, albo nagarnąć śniegu z boku, gdzie jest go opór. I takich miejsc z przetarciami było sporo. Zobaczymy co dalej. Kilka tras jest zamkniętych, nie wiemy dlaczego, czy brak śniegu czy coś innego. Ludzi sporo (ale niedziela), może od jutra mniej. Zrobione z 46 km, ino sporo tymi trawersami, więc jest nieco niedosytu. Infrastruktura taka se, choć bez dramatu. Krzesła bez kopuł, ale szybkie, trochę gondoli. Jest kilka wolnych, choć zwykle mają charakter łącznikowy. Zobacz na mapie La Fee i Cretes czy jakoś tak,kiedy dostałem wolny dzień od syna i mogłem sam pojeździć to ta lewa strona zdecydowanie lepsza według mnie od strony kanapy Bella,mało ludzi a trasy zdecydowanie wymagające od pozostałych,szersze i puste . Po tej stronie jest też 7 jak będzie zrobiona to można przeżegnać sie i w dół ⛷️a jak nie to techniczne szkolenie na stromiźnie . Warto. ..co do widocznosci to w pełni Cię rozumie bo mi w takich przyszło ostatni dzionek jeździć . Masakra ! A te trawersy faktycznie z dupy,miałem jeszcze na nich tłok i masę szkółek z dzieciakami i po deszczu czyli lodowisko . Koszmar ! Od środy ma być przejrzyście 😉 pozdrawiam Knajp faktycznie jest bardzo mało u góry .Taka specyfika tego ON. Wszystko jest na dole . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Fee było zamknięte zdaje się dzisiaj. Pierre Grosse też. Cretes jechaliśmy raz w chmurze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia (edytowane) 6 minut temu, Chertan napisał: Pierre Grosse to akurat najlepsza kolejka w całej destynacji i kapitalny freerajdowy kocioł Edytowane 7 Stycznia przez Jan 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Nowa Jandri 3S 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 7 Stycznia Udostępnij Napisano 7 Stycznia Budowa robi wrażenie, puste stojące słupy podporowe, stacje a przy nich dźwigi. Tylko, żeby ta góra jeszcze znalazła kilka dodatkowych tras. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 8 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia Chertan, zdawaj relacje z kolejnych dni, interesują mnie zwłaszcza warunki śniegowe, bo sam ośrodek znam i w sumie uważam, że jest OK, a pojeździć można tam że ho.. ho...! Brak tych osłon jakoś mi nie przeszkadza bo i tak ich nie lubię. Pozdrowienia i dobrej jazdy 🙂 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia 4 godziny temu, Dany de Vino napisał: Brak tych osłon jakoś mi nie przeszkadza bo i tak ich nie lubię. Przy -20 stopniach i jakimś wietrze (plus ruch wyciągu) to nie jest kwestia lubienia tylko przeżycia. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 8 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 8 Stycznia OK. Pewnie masz rację. 🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia Godzinę temu, Wujot2 napisał: Przy -20 stopniach i jakimś wietrze (plus ruch wyciągu) to nie jest kwestia lubienia tylko przeżycia. Do tej pory jeszcze nikt we Francji nie zamarzł na śmierć jadąc wyciągiem. Teraz jak Wam zrobią osłony to będziecie płakać że siedzenia nie podgrzewane a jak już takie będą to koniecznie skórzane Recaro a kiedyś ludzie cieszyli się jak na Skrzycznem dawali kocyki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia (edytowane) 32 minuty temu, Jan napisał: skórzane Recaro … masażem od prosiaka 😜 Taki dziś poranny relax na kanapie z podglądem na Alpy 🤦♂️ Edytowane 8 Stycznia przez Victor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia (edytowane) 48 minut temu, Jan napisał: Do tej pory jeszcze nikt we Francji nie zamarzł na śmierć jadąc wyciągiem. Teraz jak Wam zrobią osłony to będziecie płakać że siedzenia nie podgrzewane a jak już takie będą to koniecznie skórzane Recaro a kiedyś ludzie cieszyli się jak na Skrzycznem dawali kocyki. piszesz to do skiturowca - on w zyciu wyciagu nie widzial, a jak podchodzi to zawsze odziany w jelenia skore, jeszcze ciepla, a nie jakies recaro czy kocyk Edytowane 8 Stycznia przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia (edytowane) 3 godziny temu, Wujot2 napisał: Przy -20 stopniach i jakimś wietrze (plus ruch wyciągu) to nie jest kwestia lubienia tylko przeżycia. No tak... przy jakimś wietrze to w Szczyrku i tak wyłączają te wypaśne szóstki pomimo ( lub raczej z powodu) osłon. Już wolę wypizdziel na Czantorii. Przynajmniej działa. Edytowane 8 Stycznia przez mig 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia W dniu 7.01.2024 o 09:46, Victor napisał: To następny powód żeby do Francji pojechać i tych bagietek zasmakować,kupowaliśmy codziennie smak rewelacyjny 🙌 Szybko podsumowując; L2A jako miasteczko bajkowe , jest wszystko co człowiek potrzebuje. Masa sklepików,barów, restauracji na każdą kieszeń finansowo. Ogólnie młodzieżowo-kolorowo,czasem głośno choć od 20 ogólna cisza a muza nigdzie nie dudni… miejsce rodzinnie ale w okresie świątecznym czy noworocznym tłok. Zdecydowanie ten okresy omijać dużym łukiem-wybierać czy planować wyjazd od drugiego tygodnia stycznia . Bagietki są różne, zależnie od piekarni. Ostatnio się zachwycałem bagietkami w Arc 1800. Co do L2A to moje ulubione miasteczko narciarskie. Jak tam byłem to działało lodowisko z naturalnym lodem, super sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia (edytowane) . Edytowane 8 Stycznia przez Harnaś duplikat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harnaś Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia (edytowane) . Edytowane 8 Stycznia przez Harnaś duplikat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia 22 minuty temu, Harnaś napisał: Bagietki są różne, zależnie od piekarni. Ostatnio się zachwycałem bagietkami w Arc 1800. Co do L2A to moje ulubione miasteczko narciarskie. Jak tam byłem to działało lodowisko z naturalnym lodem, super sprawa. Jeżeli to obok Jandri to działało i teraz,mój syn ślizgał się tam zresztą żonka również tylko mi się nie chciało 🤷♂️ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia (edytowane) Dobra, dzień drugi, totalna chujnia... A przynajmniej tak się rano wydawało. Mgła makabryczna, @Mikoskiod rana siał defetyzm, ale kij, ubieramy się i na stok. Wyjeżdżamy na naszą górkę i zaparło dech. Cała chmura została w dole, a wszystkie szczyty w słoneczku. No to rura w kierunku lodowca, krzesłami i jak się okazało celnie,bo Jandri 1 z jakiegoś powodu nie chodziło. Po drodze stanęło jednak krzesło koło snowparku i się zaczęło. Kilka wariantów, każdy świetny. Podobało się wszystkim. Ujeździliśmy się przednio. Potem na szybko na lodowiec, ale tam w ciul ludzi, choć traska fajna i jedziemy w dół, niby do knajpy, a tam tłum niemożebny. Więc spadamy dalej i wyhaczyłem knajpę przy Fee, chłopy mówią, że jak nie trafię, to będę wszystkim ciągnął, więc motywacja była. Najpierw traska do Pierre Grosse, niebieska i spoko. Stamtąd na Fee, taka kijowa płaska niebieska, ale dojechaliśmy. Potem na górę i do knajpy. Potem mała podziałka, zostałem z Krzychem i jeszcze Fee w kilku wariantach i dopiero w dół, ale po drodze jeszcze Bellecombe i jeden z wariantów w dół. Jedna tu się zaczęło już pieprzyć, słonko zaszło za chmury, podeszła chmurka, światło płaskie. I ostatecznie powrót na Valee Blanche, niestety wszystko w chmurach, co widać na ostatniej focie. I do hotelu. Coś co miało być kiepskim dniem zamieniło się w wypas, pojeżdżeni i szczęśliwi. Śniegowo jest dobrze poza niektórymi dojazdówkami, gdzie są kamyczki. Śnieg robią i może wreszcie je przykryją, bo wkurzają bardzo. Powoli odzyskujemy wiarę w ośrodek, a jeszcze trochę zwiedzania zostało. Edytowane 8 Stycznia przez Chertan 6 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lexi Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia 1 godzinę temu, Chertan napisał: Dobra, dzień drugi, totalna chujnia... A przynajmniej tak się rano wydawało. Mgła makabryczna, @Mikoskiod rana siał defetyzm, ale kij, ubieramy się i na stok. Wyjeżdżamy na naszą górkę i zaparło dech. Cała chmura została w dole, a wszystkie szczyty w słoneczku. No to rura w kierunku lodowca, krzesłami i jak się okazało celnie,bo Jandri 1 z jakiegoś powodu nie chodziło. Po drodze stanęło jednak krzesło koło snowparku i się zaczęło. Kilka wariantów, każdy świetny. Podobało się wszystkim. Ujeździliśmy się przednio. Potem na szybko na lodowiec, ale tam w ciul ludzi, choć traska fajna i jedziemy w dół, niby do knajpy, a tam tłum niemożebny. Więc spadamy dalej i wyhaczyłem knajpę przy Fee, chłopy mówią, że jak nie trafię, to będę wszystkim ciągnął, więc motywacja była. Najpierw traska do Pierre Grosse, niebieska i spoko. Stamtąd na Fee, taka kijowa płaska niebieska, ale dojechaliśmy. Potem na górę i do knajpy. Potem mała podziałka, zostałem z Krzychem i jeszcze Fee w kilku wariantach i dopiero w dół, ale po drodze jeszcze Bellecombe i jeden z wariantów w dół. Jedna tu się zaczęło już pieprzyć, słonko zaszło za chmury, podeszła chmurka, światło płaskie. I ostatecznie powrót na Valee Blanche, niestety wszystko w chmurach, co widać na ostatniej focie. I do hotelu. Coś co miało być kiepskim dniem zamieniło się w wypas, pojeżdżeni i szczęśliwi. Śniegowo jest dobrze poza niektórymi dojazdówkami, gdzie są kamyczki. Śnieg robią i może wreszcie je przykryją, bo wkurzają bardzo. Powoli odzyskujemy wiarę w ośrodek, a jeszcze trochę zwiedzania zostało. Ale akwarele Panie dzieju!!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chertan Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia 3 godziny temu, Lexi napisał: Ale akwarele Panie dzieju!!!! Ciut podrasowane, ale tylko ciut, naprawdę widoki taki były. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 8 Stycznia Udostępnij Napisano 8 Stycznia 6 godzin temu, Chertan napisał: Dobra, dzień drugi, totalna chujnia... A przynajmniej tak się rano wydawało. Mgła makabryczna, @Mikoskiod rana siał defetyzm, ale kij, ubieramy się i na stok. Wyjeżdżamy na naszą górkę i zaparło dech. Cała chmura została w dole, a wszystkie szczyty w słoneczku. No to rura w kierunku lodowca, krzesłami i jak się okazało celnie,bo Jandri 1 z jakiegoś powodu nie chodziło. Po drodze stanęło jednak krzesło koło snowparku i się zaczęło. Kilka wariantów, każdy świetny. Podobało się wszystkim. Ujeździliśmy się przednio. Potem na szybko na lodowiec, ale tam w ciul ludzi, choć traska fajna i jedziemy w dół, niby do knajpy, a tam tłum niemożebny. Więc spadamy dalej i wyhaczyłem knajpę przy Fee, chłopy mówią, że jak nie trafię, to będę wszystkim ciągnął, więc motywacja była. Najpierw traska do Pierre Grosse, niebieska i spoko. Stamtąd na Fee, taka kijowa płaska niebieska, ale dojechaliśmy. Potem na górę i do knajpy. Potem mała podziałka, zostałem z Krzychem i jeszcze Fee w kilku wariantach i dopiero w dół, ale po drodze jeszcze Bellecombe i jeden z wariantów w dół. Jedna tu się zaczęło już pieprzyć, słonko zaszło za chmury, podeszła chmurka, światło płaskie. I ostatecznie powrót na Valee Blanche, niestety wszystko w chmurach, co widać na ostatniej focie. I do hotelu. Coś co miało być kiepskim dniem zamieniło się w wypas, pojeżdżeni i szczęśliwi. Śniegowo jest dobrze poza niektórymi dojazdówkami, gdzie są kamyczki. Śnieg robią i może wreszcie je przykryją, bo wkurzają bardzo. Powoli odzyskujemy wiarę w ośrodek, a jeszcze trochę zwiedzania zostało. 🤣 niech ktoś bąknie,że Francja jest bee 🤣 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 9 Stycznia Udostępnij Napisano 9 Stycznia 6 godzin temu, Victor napisał: 🤣 niech ktoś bąknie,że Francja jest bee 🤣 Raczej chyba nie jest tak najgorzej jeśli chłopakom chce się taki kawał świata przejechać a w połowie drogi mają dziesiątki świetnych austriackich ośrodków. Ps. Wyjazd męski czy kobietki zostały na dole zajęte przygotowaniem posiłków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dany de Vino Napisano 9 Stycznia Autor Udostępnij Napisano 9 Stycznia Korzystając z okna pogodowego kopnąłem się na Chopok. Prognozy nie kłamały (dziś pierwszy dzień jazdy). Lampa, ludzi tak sam raz, do kanap i gondolek wchodziło się z biegu. Na górze duło całkiem nieźle, ale niżej OK. Stok dość trudny, bo po odwilży nastały spore mrozy. Wprawdzie dopadało, ale ten nowy śnieg nie związał, tak że jazda na krawędzi (przynajmniej dla mnie) niemożliwa. W sumie widziałem jednego faceta, który dawał radę. Cała reszta ześlizg w różnym stylu. Niżej było z tym lepiej. Jutro zapowiadają znowu lampę i mniejszy wiatr. Czwartek jeszcze niepewny ale zostaję. Można było pojeździć do syta. Pozdr4all 🙂ó 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.