Skocz do zawartości

SF zabawa na całego - zebranie twardzielek/twardzieli


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

To chwalebne co piszesz Marku bo znaczy, że masz w sobie dużo pokory i świadomości narciarskiej. Między nami mówiąc, to czego Ty się chcesz uczyć nie wiem, bo na stoku, na którym przeciętny poziom jazdy jest zdecydowanie wyższy niż gdzie indziej - tak wygląda Zwardoń z wyciągu - byłeś zdecydowanie najlepiej ułożonym narciarzem, którego ja, nie umiejąc tak nowocześnie i porządnie jeździć podziwiałem z dumą, że go osobiście znam.

Zresztą powiem Ci, że forum chyba robi jakąś selekcyjną robotę, bo patrząc na członków naszej grupy, o znacznie krótszym narciarskim stażu, jak Becia czy Ela albo Krzysio to jest znacznie powyżej średniej w kwestii pozycji, sterowania (dziewczyny fajna jazda po łuku!!) i ogólnego wizerunku. Zwłaszcza Krzysztof jak jeszcze będzie coś marudził, że nie umie to musimy reagować zdecydowanie bo po prostu pieprzy.

Zwłaszcza w niedzielę miałem okazję obserwować Cię Krzysztofie sporo razy bo akurat jeździliśmy w przecifazie i patrząc na Twoją uporządkowaną i taką czytelną jazdę można się sporo nauczyć. Chodzi mi o to, że wszystko w tej jeździe widać, jest taka selektywna, odciążenie, sterowanie, ładne prowadzenie góry... A to, że czasami Ci tam wyjdzie zbytnio kontrrotoacyjna sylwetka... detale.

Tylko Szymek mnie jakoś zastanawia. Sporo już na stokach widziałem anomalii ale żebyś ktoś jeździł cały czas tyłem to pierwszy raz...

Pozdrowienia

Drogi Mitku ... 3x już czytam Twój wpis o mojej jeździe i chyba zrobię jak Adam z sentencjami... Powiesze sobie ... Najlepiej nad łóżkiem ... Żeby dobrze zacząć dzień... Dziękuję. To bardzo bardzo miłe.

Opiszę trochę jak w moich oczach wyglądał zlot. Jechałem z przyjemnością, tym bardziej że znałem wcześniej Adama i Mitka. Przyjazd w piątek, około 14, prosto na stok. Na dole poznaje Beatę i Elżbietę, Lexiego. Na stoku serdeczne przywitanie z Adamem i Mitkiem. Poznaje też Ewę. Szybkie przebieranie się i jeździmy. Śnieg dobry, ale miejscami hamujący. Ja rzadko narzekam na śnieg więc jest ok.

Zaczyna kropić, padać, uciekamy pod dach knajpki i leje już na dobre. Dziś już nie jeździmy. Wiozę Lexiego i Mitka na kwaterę... Podjazd do Zgody czarny ale ....o kurde, jaki stromy. Na górze, niedaleko pensjonatu musiałem się zatrzymać bo Mateusz wykręcał swoim autem. Po zatrzymaniu ruszyć już nie mogłem. Przypalilem sprzęgło więc dalszą część spotkania w cieniu tego czy wrócę spokojnie do domu w niedzielę. Jazda do sklepu nieco uspokaja, bo honda wyjechała do samego parkingu pensjonatu. Jest dobrze. Wieczorem bardzo miłe spędzanie wieczoru za które bardzo dziękuję. Jesteście kapitalni.

Dzień drugi, sobota. Poznaje Markusa. Cóż za zjawiskows osobowość i energia... dziękuję za rozmowy i wspólnie spędzony czas. Na stok dostaje się z Mitkiem. Pada śnieg. Uwielbiam to. Sypie ostro. Na stoku leśnicy. Zupełnie nie przeszkaszaja. Grochówka doskonala. Każdy mógł dostac. Super jazda, rozluźnienie, dziewczyny jeżdżą co zjazd lepiej ... Miło patrzeć na ten spokojny, rytmiczny i zauważalny progres. Markus zachwyca, jeździ w pozycji agresywnej, sportowej ale jednocześnie bardzo pewnie, kompaktowo, bardzo bezpiecznie, ciągłe skanowanie stoku. Polecam zobaczyć na filmach. Mam nadzieję że już niebawem (Adaś, wgrywa się). Wieczorem spotkanie w Swoiskich. Zsuwamy się carvingowo czyli na krawędziach ( ja nie widzę sprzeczności) 🤣 Stok uroczy, sypie, ja nie chcę wracać, ja chcę jezdzic. Ale ok. Wracamy do Zgody. Wieczór nieco spokojniejszy. Ja padłem wcześniej i podobno chrapaniem przeszkadzałem w dialogach. Wybaczcie.

Dzień 3. Niedziela. Rano Zwardoń śpi. Nasypało tak około 30cm... Auta pod śniegiem. Droga dojazdowa do pensjonatu, bardzo stromo i - lód. Wszyscy zaniepokojeni. Odśnieżamy auta, rozkminiamy co robić. Zjazd stamtąd jest ryzykowny. Może na lodzie ponieść auta na płot sąsiadów, generalnie, armagedon. Plan jest, by zjechać trochę i skręcić w drogę boczna. Pierwszy zjeżdża Marcus. Zjechał w najlepszym stylu. Utorował drogę. Odważny gość. Szacun. Drugi zjeżdżam ja. Mam łańcuchy na przedzie więc żadna sztuka. Następnie Lexi no i po chwili Marcus sprowadza auto Eli i Beaty. Znów doskonale zjeżdża. Jesteśmy ,,w domu,, ... Pakowanie i jazda na stok. Pogoda alpejska. Na stoku z rzadka płaty lodu. Skąd? Pojęcia nie mam. Ale jazda fantastyczna. Markus, dzięki za wypożyczenie Kastle. Świetna jazda. Adaś rozstawia slalom. Zjeżdżam, nawet nie hamuje ale brak sznytu carvingowego spowalnia. Czułem jakbym stał w miejscu... Ale z przyjemnością  stracam tyczki. Żadnej skuchy na slalomie. 😉

Wielka przyjemnosc w oglądaniu Mitka i Rybelka... Rybelek przodem, skręt cięty, ładna pozycja. Zachwyt. Za Rybelkiem Mitek... Pewna jazda, smigowa, zabawa jazdą, stokiem, warunkami... 

Jazda Markusa to po prostu jak filmy z demonstratorami słoweńskimi. Ale obiecuję, za kilkanaście lat też tak zjadę... 🤣

Jeśli coś pominąłem, to przepraszam. Wybaczcie też analityczno dokumentalny styl.

Dziekuje Adaś za możliwość, dziękuję za obecność, uśmiech i życzliwość która mogłem poczuć na każdym kroku. Z taką ekipą można jechać wszędzie.

Reszta mojego wkładu w dokumentację spotkania to filmy i zdjęcia. Zostaną one udostępnione Adamowi. Podobno coś ma z tego powstać 😉

Edytowane przez KrzysiekK
  • Like 8
  • Thanks 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mitek napisał:

Między nami mówiąc, to czego Ty się chcesz uczyć nie wiem, bo na stoku, na którym przeciętny poziom jazdy jest zdecydowanie wyższy niż gdzie indziej - tak wygląda Zwardoń z wyciągu - byłeś zdecydowanie najlepiej ułożonym narciarzem, którego ja, nie umiejąc tak nowocześnie i porządnie jeździć podziwiałem z dumą, że go osobiście znam.

Prrrrr szalony, bo się zaczyna niebezpiecznie słodko robić 😉 , a jednak wolę Twoje może nieco wygładzone rzeczowe i trafne wypowiedzi. Dziękuję Szymkowi za Igę - bo na zdjęciu w końcu nie jestem najmniejszy. Ty czy Krzysztof jesteście postawnymi facetami, Marek i Adam też - dobra - wszyscy na zgrupowaniu byli postawni, u mnie tych mankamentów nie widać. Jeszcze zabiegi prestidigitatorskie - pokazać co trzeba pokazać i ukryć co trzeba ukryć + amerykancki kask i babskie narty - sukces gwarantowany. Taka manipulacja. Niech widzą co mają widzieć.

Inaczej sobie wyobrażałem Twoją jazdę, śmig wąsko prowadzony, nóżka przy nóżce. Ale o dziwo jest bardzo nowoczesny, Ty nic nie ukryjesz - ale nie musisz, narty prowadzone w naturalnym staniu, rytmicznie. Lekkość i łatwość wykonywania - zadziwiająca. Wstyd mi było coś próbować przy Was - trema okropna, Adam mnie opieprzył, że miało być po śniegu bokiem, później spróbowałem, nawet nie pytałem czy był dobrze - po co macie kłamać. Wole to pinpongowanie po stoku. Wszystko dzieje się szybko i jakoś to nawet wygląda.

Doceniam wiedzę i umiejętności, więc pewnie od Teraz nasze dyskusje będą miały raczej charakter zaczepny, niż stricte będę chciał Tobie coś udowodnić.

pozdrawiam 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Marcos73 napisał:

u mnie tych mankamentów nie widać.

..coś Ty - u mnie jesteś wysoki blondyn wieczorową porą - stawiam wszystko że u dziewczyn też..

Może teraz nikt sie nie bedzie nabijał piszę że jazda za Tobą mi daje więcej niż czytanie w necie wyrazów których nie rozumie ...

takie sobie napisałem.. 🙂

Edytowane przez Lexi
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Lexi napisał:

..coś Ty - u mnie jesteś wysoki blondyn wieczorową porą - stawiam wszystko że u dziewczyn też..

Może teraz nikt sie nie bedzie nabijał że jazda za Tobą mi daje więcej niż czytanie w necie wyrazów których nie rozumie ...

takie sobie napisałem.. 🙂

Maras, z tym blondynem to przesadziłeś.

Nasze wspólne wypady to raczej wzajemna sympatia, świetnie mi się z Tobą gada, nie mówiąc już o jeździe. Super się obserwuje Twój powrót do nart, i co ważne - radość jaką Ci to sprawia - bez napinki oraz zbędnej rozkminki każdego aspektu technicznego. Czysta jazda oraz kanapowe pogaduchy. To też nie tak do końca, ja też Ciebie podpatruję, bo są elementy które robisz bardzo dobrze, nawet sama taktyka przejazdu jest ciekawa i warta uwagi. 

pozdrawiam

Edytowane przez Marcos73
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

To też nie tak do końca, ja też Ciebie podpatruję, bo są elementy które robisz bardzo dobrze, nawet sama taktyka przejazdu jest ciekawa i warta uwagi. 

 

Dzięki za miłe słowa i wyborne towarzystwo na stokach, napakowane wręcz pozytywną energią i humorem.

ps. Szacun Maras - podziwiam zdolność podpatrywania kogoś jadącego za plecami... przeważnie daleko za plecami... 😀

..tak że ten...

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Lexi napisał:

Dzięki za miłe słowa i wyborne towarzystwo na stokach, napakowane wręcz pozytywną energią i humorem.

ps. Szacun Maras - podziwiam zdolność podpatrywania kogoś jadącego za plecami... przeważnie daleko za plecami... 😀

..tak że ten...

Przecież pisałem, że skanowanie powierzchni stoku u Marcusa jest na poziomie ponadprzeciętnym... 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Lexi napisał:

Dzięki za miłe słowa i wyborne towarzystwo na stokach, napakowane wręcz pozytywną energią i humorem.

ps. Szacun Maras - podziwiam zdolność podpatrywania kogoś jadącego za plecami... przeważnie daleko za plecami... 😀

..tak że ten...

Maras, to nieprawda, ostatnio w Meander Cię podpatrywałem z krzesła.

pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Czytam Was z wielką przyjemnością oraz z ogromnym żalem. Z przyjemnością bo takiej zgody w opiniach nie pamiętam a z żalem dlatego że mnie tam nie było. Liczę na to że kiedyś się spotkamy. Na wyjazd miałem ochotę, zwyciężył rozsądek i rozwaga. Los sprawił wymuszoną przerwę w aktywności, na szczęście nie stało się nic co mogło się stać. Część czasu poświęcam na badania i wizyty neurochirurgiczne. Szybko wróciłem do kajakowania, powoli wracam do nart. Wiem że mogę jeździć (sprawdziłem), ogromna przeszkoda to jednak brak kondycji.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

 

 

  • Like 6
  • Thanks 2
  • Confused 1
  • Sad 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mlodzio napisał:

Cześć.

Czytam Was z wielką przyjemnością oraz z ogromnym żalem. Z przyjemnością bo takiej zgody w opiniach nie pamiętam a z żalem dlatego że mnie tam nie było. Liczę na to że kiedyś się spotkamy. Na wyjazd miałem ochotę, zwyciężył rozsądek i rozwaga. Los sprawił wymuszoną przerwę w aktywności, na szczęście nie stało się nic co mogło się stać. Część czasu poświęcam na badania i wizyty neurochirurgiczne. Szybko wróciłem do kajakowania, powoli wracam do nart. Wiem że mogę jeździć (sprawdziłem), ogromna przeszkoda to jednak brak kondycji.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

 

 

Powiem Ci, że upłynęła już doba od pobytu na zlocie a wciąż czuję pozazmysłowo atmosferę spotkania... Było absolutnie mega...

Jest jeszcze slot na Czarnym groniu ( nie pomyliłem nazwy stoku? ) ... Może juz dasz radę wbić. 

Edytowane przez KrzysiekK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Nie, nic nie pomyliłeś. No..., to nieduża górka ale świetni ludzie, zawsze dobry śnieg i będzie przejazd przez basen z wodą...

Jak tam Krzychu, podróż spoko?

A Becia z Elą też jakoś milczą. Miały biedne najdalej...

Młodzio, najważniejsze, że idzie ku lepszemu, czego niniejszym serdecznie życzę oglądając klasyk w postaci...: kto zgadnie?

POzdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Nie, nic nie pomyliłeś. No..., to nieduża górka ale świetni ludzie, zawsze dobry śnieg i będzie przejazd przez basen z wodą...

Jak tam Krzychu, podróż spoko?

A Becia z Elą też jakoś milczą. Miały biedne najdalej...

Młodzio, najważniejsze, że idzie ku lepszemu, czego niniejszym serdecznie życzę oglądając klasyk w postaci...: kto zgadnie?

POzdro

Tak. Wiesz, że byłem trochę osrany tym sprzęgłem ale jest ok jak mówił Lexi. Dziękuję. 

Zgaduje ale pojęcia nie mam 🙂

Rybelek już wydobrzała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, KrzysiekK napisał:

Powiem Ci, że upłynęła już doba od pobytu na zlocie a wciąż czuję pozazmysłowo atmosferę spotkania... Było absolutnie mega..

Dodam jeszcze, że pójście dzisiaj do pracy było po prostu niehumanitarne…

Dziękuję @Mitek za pochwałę, organizacyjną niekoniecznie - bo to nie ja organizowałam zlot, ale mojej walki ze sobą. 
Teraz oczekuję zjebki w „materiałach szkoleniowych” 😉

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, KrzysiekK said:

Było absolutnie mega...

... stresująco. Najechało się dobrze jeżdżących narciarzy na małą górkę. Jeździli bardzo szybko, więc w trosce o bezpieczeństwo swoje i rodziny obracałem się czasem na stoku, żeby się upewnić, że nikt nas nie rozjedzie. A teraz są przytyki, że niby nie wiem, który tip z przodu... 🙂

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, .Beata. napisał:

Dodam jeszcze, że pójście dzisiaj do pracy było po prostu niehumanitarne…

Dziękuję @Mitek za pochwałę, organizacyjną niekoniecznie - bo to nie ja organizowałam zlot, ale mojej walki ze sobą. 
Teraz oczekuję zjebki w „materiałach szkoleniowych” 😉

Betty, zjebki nie będzie, co najwyżej uwagi. Gratuluje samozaparcia. Pokazałyście obie, że Pyry też potrafią i to nie gorzej od ceprów.

pozdrawiam

Edytowane przez Marcos73
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, KrzysiekK napisał:

Tak. Wiesz, że byłem trochę osrany tym sprzęgłem ale jest ok jak mówił Lexi. Dziękuję. 

Zgaduje ale pojęcia nie mam 🙂

Rybelek już wydobrzała?

Cześć

Nie dziwię się. ja też nie lubię takich sytuacji jak coś może się zepsuć....albo wydaje jakieś dźwięki - wiesz o co chodzi.

No, wiesz, nie do końca. Dziwne to bo dzisiaj rano jak jechaliśmy do pracy to musiała zwolnić bo jej się na wymioty zbierało. Wiesz, stawiamy, że to po tym covidzie takie pozostałości. Ale na siłownię poszła więc nie umiera. 😉

W każdym razie serdecznie Was pozdrawia i też mówi, że było świetnie a taką fajną ekipą.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojojoj. Aż nie zdanżam czytać 😉 Mam nadzieję, że wyjazd spod noclegu w niedziele rano obył się bez zbędnych przygód. Moim doblaczem nie chciałbym się turlać z tej górki, bo chyba bym zaliczył płot na zakręcie. Widzę jednak, że chyba obyło się u Was bez problemów, chodź nie obyło się bez mocnych wrażeń.

A tak w ogóle bardzo głupie pytanie. Jak mam sobie mapować nicki z forum z osobami? No oczywiście oprócz Mitka i Krzyśka z Podkarpacia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Marcos73 napisał:

Betty, zrębki nie będzie, co najwyżej uwagi. Gratuluje samozaparcia. Pokazałyście obie, że Pyry też potrafią i to nie gorzej od ceprów.

pozdrawiam

Marcosie, mój Ty bohaterze ostatniego dnia 😉 dziękuję w imieniu swoim i Eli

Edytowane przez .Beata.
  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, lubeckim napisał:

...

A tak w ogóle bardzo głupie pytanie. Jak mam sobie mapować nicki z forum z osobami? No oczywiście oprócz Mitka i Krzyśka z Podkarpacia.

Wszystko przez to że nie zastosowałeś utrwalacza.. w fotografii cz/b był to tiosiarczan sodu jeśli dobrze pamiętam...w narciarstwie to inny związek chemiczny - dostępny powszechniej znacznie.. 🙂

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Lexi napisał:

Wszystko przez to że nie zastosowałeś utrwalacza.. w fotografii cz/b był to tiosiarczan sodu jeśli dobrze pamiętam...w narciarstwie to inny związek chemiczny - dostępny powszechniej znacznie.. 🙂

Kiedyś, za dzieciaka wywoływałem zdjęcia. Ciemnia w łazience. Cały dom na stoperanie, bo do kibla wstęp zabroniony. Tiosiarczan sodowy krystaliczny podczas rozpuszczania w wodzie powodował ból głowy na kilka godzin. Czy utrwalacz narciarski też powoduje ból głowy ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Marek jeździ samochodem tylko po pijaku. W Stanach zawsze tak jeździli i się przyzwyczaił. Czuje się bezpieczniej po prostu.

Pozdro

Po prostu czuje sie jakoś dziwnie rozkojarzony jak mi sie podniesie zawartość krwi w alkoholu.... 😁

 

22 minuty temu, KrzysiekK napisał:

Rozwiń

Nie.. 🙂

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.03.2023 o 20:27, Adam ..DUCH napisał:

Krzysiek daj w chmurę......

Kiedyś to się mówiło daj w szyję, aczkolwiek po kaczkowych wyczynach może to wyrażenie popaść w niełaskę.

W dniu 13.03.2023 o 12:02, Marcos73 napisał:

 🙂.  🙂 🙂Mnie urzekło odwodzenie wew. kolana podczas jazdy na długiej narcie na niskiej prędkości i te skręty - perfekcyjne. Będę się uczył, ale to już w przyszłym wcieleniu.

Marek, nie wiem czy percepujesz, ale praca wewnętrznego kolana u Ciebie jest tak fascynująca, tak wzorcowa i rzadko spotykana (pozytywnie), że chyba tylko Marek Ogorzałek robi to bardziej 

21 godzin temu, Lexi napisał:

ps. Szacun Maras - podziwiam zdolność podpatrywania kogoś jadącego za plecami... przeważnie daleko za plecami... 

A nie jeździł też tyłem? Coś tam pisał o posiadaniu oczu tam, gdzie plecy tracą szlachetną nazwę, ale nie wierzę, przecież były jeszcze spodnie i kalesony, aż takiego RTG nie ma 

10 godzin temu, Lexi napisał:

Wszystko przez to że nie zastosowałeś utrwalacza.. w fotografii cz/b był to tiosiarczan sodu jeśli dobrze pamiętam...w narciarstwie to inny związek chemiczny - dostępny powszechniej znacznie.. 🙂

Napoje Vege, to już zostanie w pamięci.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...