lski Napisano 10 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2023 (edytowane) Po poważnych urazach kolan, jeśli ich stan nie odpowiada ambicji narciarza, takie urządzenie... Edytowane 10 Stycznia 2023 przez lski 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 11 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 Cześć Co Ci daje takie urządzenie? Jako grupa docelowa jednoznacznie stwierdzam, że nie jestem zainteresowany. Pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubis Napisano 11 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 Wtedy brzuch rośnie tylko jeszcze bardziej, nogi jeszcze słabsze... Pomijam kwestię tego, że to nie chroni przed skręceniem kolana, zaburza naturalną dynamikę pracy mięśni itp. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 11 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 (edytowane) 23 minuty temu, Kubis napisał: Wtedy brzuch rośnie tylko jeszcze bardziej, nogi jeszcze słabsze... Pomijam kwestię tego, że to nie chroni przed skręceniem kolana, zaburza naturalną dynamikę pracy mięśni itp. Cześć Do tego Pan porusza się jeszcze na jakimś nie do końca mi znanym Legend dobranym jak dla małego chłopca, co jeszcze zwiększa niebezpieczeństwo urazu nie mówiąc o obciążeniu kolan. A może właśnie z tego względu ma takie coś... Pozdro Edytowane 11 Stycznia 2023 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 11 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 Cześć Pomysł sam w sobie chyba nie jest zły, ale... producent opisuje to jako ułatwienie, co jest idiotyzmem, bo w każdym uprawianym sporcie musi się człowiek zmęczyć. Jeśli by wskazał kto z przyczyn zdrowotnych dzięki temu może narciarstwo uprawiać (ale chyba za mała grupa docelowa), byłoby ok. A tak wyszło, że wynalazek nikomu niepotrzebny. Jak bolą plecy, to trzeba je wzmocnić, uda to trzeba popracować nad techniką. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski Napisano 11 Stycznia 2023 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 5 godzin temu, Mitek napisał: Cześć Co Ci daje takie urządzenie? Jako grupa docelowa jednoznacznie stwierdzam, że nie jestem zainteresowany. Pozdro I to błąd.Mnie nic nie daje,bo nie mam,choć chętnie przetestowałbym.Daje zmniejszenie sił osiowych,przenosząc je z bota,gdzie jest mocowane,prosto na obręcz biodrową za pomocą elementów amortyzujących.Dwóch panów,na których to widzialem,miało zniszczoną chrząstkę i byli zadowoleni ze zmniejszenia bólu kolan.To tak,jakbyś schudła np. 20 kg i zmniejszył siłę grawitacji.I to jest zastosowanie standartowe. A ja mając zdrowe koilana po 60 latach jeżdżenia slalomów,co jest ewenementem,chciałem przetestować do zastosowania niestandartowego.Jeżdżę ultradługie giganty,4,5 km Helmissimo i 6,2 km Gardenissima,gdzie uda pod koniec naprawdę palą.I chyba już wiesz wszystko... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubis Napisano 11 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 1 minutę temu, lski napisał: I to błąd.Mnie nic nie daje,bo nie mam,choć chętnie przetestowałbym.Daje zmniejszenie sił osiowych,przenosząc je z bota,gdzie jest mocowane,prosto na obręcz biodrową za pomocą elementów amortyzujących.Dwóch panów,na których to widzialem,miało zniszczoną chrząstkę i byli zadowoleni ze zmniejszenia bólu kolan.To tak,jakbyś schudła np. 20 kg i zmniejszył siłę grawitacji.I to jest zastosowanie standartowe. A ja mając zdrowe koilana po 60 latach jeżdżenia slalomów,co jest ewenementem,chciałem przetestować do zastosowania niestandartowego.Jeżdżę ultradługie giganty,4,5 km Helmissimo i 6,2 km Gardenissima,gdzie uda pod koniec naprawdę palą.I chyba już wiesz wszystko... czyli fizyczny doping 🙂 zamiast chemicznego 🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 11 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 4 minuty temu, lski napisał: I to błąd.Mnie nic nie daje,bo nie mam,choć chętnie przetestowałbym.Daje zmniejszenie sił osiowych,przenosząc je z bota,gdzie jest mocowane,prosto na obręcz biodrową za pomocą elementów amortyzujących.Dwóch panów,na których to widzialem,miało zniszczoną chrząstkę i byli zadowoleni ze zmniejszenia bólu kolan.To tak,jakbyś schudła np. 20 kg i zmniejszył siłę grawitacji.I to jest zastosowanie standartowe. A ja mając zdrowe koilana po 60 latach jeżdżenia slalomów,co jest ewenementem,chciałem przetestować do zastosowania niestandartowego.Jeżdżę ultradługie giganty,4,5 km Helmissimo i 6,2 km Gardenissima,gdzie uda pod koniec naprawdę palą.I chyba już wiesz wszystko... Cześć Ja to wszystko rozumiem ale... wybacz... w przeciwieństwie do Ciebie mam to przetestowane. Może nie w tak rozbudowanej formie ale przetestowałem na sobie jazdę w stabilizatorach osiowych jako zabezpieczenie po kontuzjach. Jesteś szczęściarzem, jeżeli w tym wieku i przy tej intensywności jazdy masz kolana w porządku. Świadczy to przede wszystkim o tym, że jeździsz bardzo dobrze technicznie z idealnym timingiem w sensie amortyzacji i użycia mięśni - zresztą znam Cię nie od dzisiaj i nie jest to tajemnicą - Gratulacje i oby tak jeszcze wiele lat. Ja mam kolana zgruzowane przez pasje lat 80 i 90 czyli balet i freestyle. W prawym kolanie nie ma jednego krzyżowego w ogóle a reszta pozrastana. Chrząstka w obu kolanach w stanie słabym do czwartego stopnia włącznie. W jednym kolanie ratowałem przeszczepami wewnętrznymi i daje radę ale wpłynęło to na siłę nogi niestety. I teraz: Bezpośrednio po kontuzji miałem totalną niestabilność i jeździłem w stabilizatorze szynowym. nie za bardzo mogłem biegać o grze w piłkę na przykład nie mówiąc bo wszelkie ruchy skrętne kończyły się wypadaniem kolana. Trwało to około 3-4 lat podczas, których byłem cały czas aktywny fizycznie i pracowałem nad mięśniami okalającymi kolano. Po tym okresie "rekonwalescencji" okazało się, że stabilizator w ogóle nie jest mi potrzebny. Gdyby nie konieczność wymiany biodra cztery lata temu i związane z tym obniżenie ryzyka w czasie jazdy (bo każda utrata kontroli może skończyć się upadkiem po którym zostanie mi już tylko wózek jak wyłamię protezę) myślę, że cały czas byłbym na wznoszącej w sensie możliwości. Oczywiście po wysiłku kolana - zwłaszcza prawe - boli i puchnie ale trochę ruchu bez obciążenia - tu ideałem jest rower - szybko pozwala osiągnąć dobry stan. Takie sprzęty mogą się przydać albo osobom o bardzo małej sile i możliwościach (ale tu to w ogóle zastanawiałbym się czy jeździć) albo przy zaleceniach medycznych. Postrzegam to jak dopędzanie w rowerze - skoro mogę swobodnie bez (oczywiście wymaga to więcej wysiłku ale to przecież jest sama radość - czyli oszukiwanie samego siebie. Wiesz to działa tak: jestem najstarszy z kilkudziesięcioosobowej grupy przyjaciół i jako jedyny nie używam okularów nigdy. Dzięki temu ćwiczę wzrok i - choć oczywiście nie jest on już doskonały - egzystuję zupełnie normalnie bez lupy, powiększeń w telefonie czy innych wspomagań. Pozdrowienia serdeczne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski Napisano 11 Stycznia 2023 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 (edytowane) Wyjaśnienia producenta co do zastosowania. AGAINER is built for all skiers who wish to lengthen their day on the slopes and to have more fun. AGAINER allows you to enjoy aggressive skiing even if you are not in perfect shape. AGAINER will help relieve you of knee pain during skiing and can be a solution for skiing after an injury or surgery, (consult your doctor). Można także wziąć na próbę,za 159 euro na 2 tygodnie.Korci mnie mocno to wspomaganie mechaniczne,dla mnie w nieco ekscentrycznym celuwięc muszę wypróbować,Dla Was być może ratującym pasję,polecam poczytać na stronie producenta więcej o działaniu.Najbliższy przedstawiciel jest na Słowacji,niedaleko mnie, w Koszycach,gdzie bywam,więc gdyby ktoś z kolegów się decydował.,służe pomocą.. Edytowane 11 Stycznia 2023 przez lski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 11 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 2 godziny temu, lski napisał: Jeżdżę ultradługie giganty,4,5 km Helmissimo i 6,2 km Gardenissima Cześć Ale to chyba o to chodzi, aby sprawdzać swoje możliwości bez dopingu, robisz to aby poznać fajnych ludzi i przede wszystkim się przekonać, że jeszcze możesz. Równie dobrze można pokonać Tour de France na elektryku, albo zdobyć Mont Blanc w lektyce niesionych przez Szerpów. Jeśli chcesz na nartach się nie zmęczyć, to wystarczy przesiedzieć na leżaczku z piwkiem w ręku wygrzewając się w słoneczku w pięknych okolicznościach przyrody i powiedzieć że byłeś na nartach, bo byłeś - tylko nie jeździłeś. W uzasadnionych przypadkach jestem jak najbardziej za, ale żeby było łatwo - to jestem zdecydowanie przeciw. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lski Napisano 11 Stycznia 2023 Autor Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 Godzinę temu, Marcos73 napisał: Cześć Ale to chyba o to chodzi, aby sprawdzać swoje możliwości bez dopingu, robisz to aby poznać fajnych ludzi i przede wszystkim się przekonać, że jeszcze możesz. Równie dobrze można pokonać Tour de France na elektryku, albo zdobyć Mont Blanc w lektyce niesionych przez Szerpów. Jeśli chcesz na nartach się nie zmęczyć, to wystarczy przesiedzieć na leżaczku z piwkiem w ręku wygrzewając się w słoneczku w pięknych okolicznościach przyrody i powiedzieć że byłeś na nartach, bo byłeś - tylko nie jeździłeś. W uzasadnionych przypadkach jestem jak najbardziej za, ale żeby było łatwo - to jestem zdecydowanie przeciw. pozdrawiam To nie jest porównywalne, raczej modyfikacja sprzętu niż doping. Najlepszy dowód, że nie jest to wbrew przepisom, czego nie można powiedzieć o elektrykach w kolarstwie. Ulepszenie sprzętu w granicach przepisów, jak kombinezony u skoczków. Samym zastosowaniem nie wygrasz giganta, podobnie jak skoków, wkładając kombinezon-spróbuj.. Może to też bardziej przeszkodzić niż pomóc, nie wiem - gdyby było jednoznaczne, już używaliby w WC.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano 11 Stycznia 2023 Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2023 32 minuty temu, lski napisał: raczej modyfikacja sprzętu niż doping Cześć Ale ty nie modyfikujesz sprzętu - tylko siebie, zdrowego faceta w sile wieku. A to już doping. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lynnly.desirae Napisano 16 Grudnia 2023 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2023 Super temat. Jako początkujący narciarz mógłbym to wykorzystać. Jakieś hobby poza jazdą na nartach? Interesuję się bukmacher online. Czy jest tu ktoś, kto podziela moje hobby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moruniek Napisano 19 Grudnia 2023 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2023 W dniu 17.12.2023 o 00:40, lynnly.desirae napisał: Super temat. Jako początkujący narciarz mógłbym to wykorzystać. Jakieś hobby poza jazdą na nartach? Interesuję się bukmacher online. Czy jest tu ktoś, kto podziela moje hobby? Trafiłeś idealnie, aby legalnie działać w Polsce, bukmacher musi uzyskać licencję Ministerstwa Finansów. Tu na forum znajdziesz kilka osób, które sprawdzą, czy oferowany przez Ciebie usługodawca, posiada stosowną licencję. 2 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.